szarlotka1

chyba dziewczyny wyjechały na wakacje, :)

o znieczuleniu możecie zapomnieć - maja zasadę ze jak boli to matka sie spręża i szybciej idzie akcja....

Dzięki dziewczyny za pocieszenie, wiem ze jest coraz lepiej i że w końcu bedzie najlepiej:) Niestety nie karmie cycusiem, bo ze stresu traciłam pokarm zanim go dostałam w nawale. Ja nabrałam do szpitala mnóstwo rzeczy później okazały się zbędne bo nic mnie nie interesowało, maleństwo cały czas płakało a ja z nim wiec wszystko inne mnie nie zajmowało. Dopiero rodzinka jak przyjeżdżała to mnie karmili i poili... eee mówiłam że ja lepiej żebym się nie wypowiadała na temat szpitalu. A dla maleństwa naprawdę wystarczy wziąć 3 pajace i czapeczkę, łapki niedrapki, pampersy, linomag do pupy, chusteczki i wystarczy

Witam!!! Kolki jeszcze trwaja, ale za 4 dni konczymy 3 mc i mam nadzieję, że przejdą. Stosuje biogaie, lefax i duży kaliber Debridat - dopiero po nim jest lepiej. O proszku troistym słyszałam ale boje sie jeszcze tego stosować bo i tak zapisuje na kartkach co i ile podałam i o której. Masakre mam, ale już nie powinnam narzekac i nikomu nie życze takich kolek jak mój mały miał, a zaczeły sie od drugiej doby i nikt nie umiał mi pomóc...... Ja miałam cesarke u Cz-S, było ok bez problemu i bólu. Dopiero później się zaczęło i skończyć się nie może. Jakoś nie moge fizycznie dojsc do siebie. Dzidziusia po cc miałam na drugi dzień, choć nie powinni mi go dać skoro sama nie mogłam wstać z łóżka - ech, mały sie przyssał a ja braki miałam i skutek był ze jeszcze bardziej płakał - pielegniarki twierdziły ze pokarm jest i dupa. Ja niemiło wspominam ten czas i jakos dobre słowo mi nie przychodzi do głowy.... Ale Wam życze szczęścia !!!!

Kasia Legnica pisałaś że miałaś kolkowe dzieciątko, wiem przez co przechodziłaś, bo mam to aktualnie. I stąd pytanie kiedy mu przeszły???? Bo ja się łudzę że za 7 dni mina

Kasia kurde życze ci wszystkiego najlepszego, i wydaje mi się ze jak miałas cesarke to musisz strasznie teraz na siebie i dzieciątko uważac, bo wiesz tam w środku wszystko masz jeszcze bardzo czułe.... I mówisz że tabletki nie pomogły????? no to mnie wystraszyłaś....

wow !!!! Kasia gratki!!!!!!

Dzięki Kasia za info. Ja też myślałam o tym panelu edukacyjnym, bujaczek mam, a na mate to trochę mi szkoda kasy, bo mam kota i pcha dupala tam gdzie nie potrzeba :)

Witam Was!!!! Kurde kolki mnie wykańczają, przyszłe mamusie ja rodziłam ostatnio tzn 2 miechy temu i obchody wyglądaja tak: z rana do maluszka przychodzi pediatra i ogląda od A do Z i zaleca badania, później obchód ordynatora - wszystko dobrze, no to dobrze, a następnie obchód i dalej wszystko dobrze.... W ostatni dzien idzie się do osobnego pokoiku zabiegowego i tam oglądaja rane i wsio. Co mogę polecić to czajnik, można wyparzyć sobie buteleczkę i tak jak wczesniej dziewczyny pisały buteleczka antykolkowa, smoczek, 3 pajace, czapeczka i łapki niedrapki, pampersy, chusteczki do pupy, linomag do pupy - polecam ( bepanten do pupy dziecka i do brodawek mamusi) i dla dziecka wystarczy. A ja mam pytanko do mamus, co do zabawy kupić małemu 3 miesięcznemu żeby starczyło na później, może macie coś do odsprzedania ????

Oj Oj piszecie o rozmiarach i mój skończył 2 mc a wchodzi w body 68, a pajacyki to muszę na 71 i waży 6500 ja to dopiero mam giganta. Rożki mam 2 i ich nie używałam, bo było za gorąco. Dziewczyny a miałyście może cc??? Kiedy zaczęłyście chudnąc do swojej figury, bo ja jakoś strasznie nie mogę dojść do siebie. Brzuch jeszcze tępy i boli więc brzuszki odpadają, słyszałam że pasy tylko rozleniwiają mięśnie i nie wiem co zrobić, bo przez to czuje się strasznie. Nigdy taka gruba nie byłam, normalnie mam rozmiar 42-44, a miałam 38 i ten celulit - no masakra :( Macie jakieś rady??

na kikut 70% roztwór spirytusu i odpadł na drugi dzień po wyjściu ze szpitala pozdrawiam was!!!! Biedulki w ciąży - tak gorąco!!!! ciuszki lepiej większe, bo maleństwa szybko rosną. Mój urodził sie równo 2 mc temu i miał 55 a teraz używam 71, bo te 68 to na styk i mały sie denerwuje jak wciskam rączkę!

szczerze mówiąc bała bym sie przebijać, ale on już sie trzyma drugi tydzień. cholera ciekawe czy przy drugim sie wie więcej!! hyhy

ja spacery robie z rana, spacery - hyhyhy - mały na rekach krzyczy a mamusia szuka ławki, bo już jej sił brakuje do noszenia 6 kilo!!! mam pytanie co robiłyście z ropniem po szczepieniu, bo nie chce zejść i nie wiem czy przebijać???

A znacie okulistę dla maluszka - 2 mc, bo pojawiła się czarna kropka na białku i mały zaczął to oczko trzeć. Cholera czy u mnie zawsze musi być pod górkę.... Antoś fajne imię, dobrze ze się wraca do naszych polskich imion!

hej!!! dziewczyny, przed porodem podejdźcie sobie na położniczy i zobaczycie sale i warunki - nie oczekujcie luksusów, ale uwierzcie mi ze jak sie ma swoje dziecie obok to wszystko inne jest nie wazne. powodzenia dla przyszłych mamusiek Ja dalej walcze z kolkami, jest troche lepiej, wiec i mamusia czuje sie troche lepiej. Wczoraj było pierwsze szczepienie i mały był twardy. Oczywiscie krzyczał tak, ze pielegniarka była zdziwiona - bo akurat miał atak kolki.Ale jak wrocilismy do domu to sie łanie uspokoił.

ja nie znam

a co do przesądów to moze im nie wierze do konca, ale strzezonego ... wiec czemu sie do nich nie stosowac, jak nie pomoga to na pewno nie zaszkodzą :)

A wy dziewczyny jak wróciłyście do pracy, czy moze jesteście na wychowawczym???? Ja chciałam wrócić, ale z tego co widze to chyba bede musiała zostałać z moim małym dłuzej, chyba ze znikna te kolki. ech.. Pogode mamy super na spacery. Jedna z was mówiła ze ma problemy z wyjsciem, teraz wiem o czym mówiła. Moj też się budzi i jest płacz, ja go na rece, chwila spokoju znowu do wózka i płacz i tak w kółko. Tym sposobem sama nie moge wyjsc i dalej niż przed blok też lipa. A reakcje ludzi no masakra - jak bym krzywde robiła.....

uuuu kilogramy w ciazy.... ja sie strasznie pilnowałam i do 6mc przytyłam 6 kilo, a później tak mnie wysadziło ze przytyłam 17 i sama nie wiem od czego bo słodyczy nie jadłam, na kurczaki nie mogłam patrzec, no ale mały duuzy sie urodził jak na moje mozliwosci. a co do zrzucania to po 3 tygodniach spadło 13, a teraz została fałdka - najtrudniejszy element.

te butelki to zanim urodziłam polecono mi i tylko je uzywam. masowanie - ja juz odczekuje godznke do półtorej i zaczynam masowac i tak juz do kolejnego karmienia. juz robiłam usg, badania moczu, 4 pediatrów odwiedziłam, z niemiec lefax, do tego biogaia i debridat, normalnie musze zapisywac co kiedy podałam.... i teraz została mi tylko cierpliwosc i duzo miłosci i ciepła dla malenstwa, bo jak ja sie denerwuje to on jeszcze mocniej krzyczy. ogolnie to nie schodzi z moich ramion, bo tak ciepła potrzebuje. zastanawiam sie nad kupnem chusty, albo nosidełka. moze wiecie od kiedy mozna nosidełko stosowac??? Co do dr to ja mowie jak jest prywatnie, juz przy drugiej wizycie chciał mi dac L4, a i opierdzielił mnie ze byłam w 4mc ciazy i jeszcze w pracy nic nie powiedziałam i dziwił sie jak oni tego nie widza hihi

do dr mozesz isc kiedy chcesz, i L4 tez ci wystawi kiedy bedziesz chciała. a ja walcze z kolkami, juz powoli sił mi brakuje. Kregosłup jak z gumy a rece do ziemi, podkrazone oczy, niedomyta - niczym zombie, a nie kobieta. Nawet teraz udało mi sie uspic maleństwo ale dalej na raczkach, bo inaczej krzyk. kiedy bedzie znowu pogoda.....

No tak komisy to fajna sprawa, tylko troche drogo tam wychodzi w porównaniu z netem, no ale wiadomo można dotknąć i sprawdzić. Jedyne co moge doradzadzić przyszłym mamom które beda w szpitalu, żeby przystawiały swoje maleństwa do cyca jak najczęściej i wszystko bedzie ok.Opieka w szpitalu jest normalna, żadna rewelacja, ale da sie przeżyć. Jak już się wróci do domu to wszystko przestaje bolec i myśli się tylko o swoim maleństwie, także bez obaw.

No to ja jestem w temacie porodowym zorientowana na bieżąco, co prawda miałam cc, ale m dr Mal.. trzeba zrezygnować bo nie pomagają w szpitalu jego pacjetkom. Cięcie krocza robią standardowo, gola panie pielegniarki tylko w miejscu cięcia. Jak sie sama ogolisz to i tak beda golic, bo powiedzą ze nie dokładnie. Opieka położnych na sali porodowej super. Co do późniejszej opieki bywa różnie, ja polecam od noworodków taka jedną głośna rudą z aparatem na zębach, jak ja spotkasz i masz problem z małym wal tylko do niej, mojemu krzykaczowi i mnie tylko ona chciała pomóc. Inne twierdziły że przesadzam i mleka nie chciały mu dawać, bo twierdziły ze mam pokarm. A ja owszem miałam tylko, to były 3 krople i dupa więcej nie chciało lecieć - skutek był taki że mały ssał i ssał godzine jeden godzin e drugi cyc i krzyczał z głodu. Aha przystawiony był dobrze bo wszystkie sprawdzały ech było minęło. Teraz wyszło ze mamy mleko na recepte Nutramigen do tego lefax na kolki i biogaie ( esputicon w naszym przypadku sie nie sprawdził ). Na alergie też bede robic badania i tak jak wczesniej ktoś pisał robi sie dopiero po 3 roku, wczesnie tylko z krwi. Co z ta pogodą !!!!!

Witajcie!!! Hurrraaa mam synka w ramionach i nie chce z nich zejsc ... Szpital naszczescie już mamy za sobą, a teraz walczymy z kolkami, bo juz mu od 3 doby sie pojawiły i nikt mi nie wierzył w szpitalu ( bo to za wcześnie) ech - było minęło szukamy odpowiedniego mleka, więc kilka bitew przegranych ale walka w trakcie:) Co do porodu to nie mam co opowiadać bo było cc, a później co się działo w skrócie - brak pokarmu, cyce pogryzione, mały strasznie płakał z głodu i dopiero w 3 dobie trafiłam na super położna od noworodków i mi pomogla go dokarmic i uspokoić z tymi kolkami. Na opiekę nade mna nie mogę narzekać, chociaż miałam duży problem ze wstaniem z łóżka - ketonal w dupcie i kroplówka pomogły, a zaraz po tym dostałam maluszka i wtedy siłe wydobyłam z podziemi. Może któras z was wygrała walkę z kolkami, ach i jeszcze zielona kupą???

Kobieta gin to popularna i ok dr. czeszejko-sochacka, prywatne wizyty co miesiąc. robi wszystkie niezbędne badania i ja jestem zadowolona. waga sie przejmuje kiedy jest podejrzenie cukrzycy ciażowej. Co do porodu rodzinnego to jak na razie w legnickim szpitalu odwołane - remont, no ale można to obejsc. Naciecie krocza standardowo sie wykonuje i nie ma znieczulenia na żadanie A mnie dziś odesłali do domu - dziwne, no ale jutro jestem umówiona z pania dr i może ona cos u mnie ruszy :)