Dziewczyny prosze was o rade, jestem z chłopakiem 1,5 roku. Od jakiegoś czasu nam się nie układa, on o wszystko się czepia jak ja przed okresem, ciągle krzyczy na mnie i rzuca przykre słowa które bardzo mnie ranią ja na wszystko reaguje płaczem. Ciągle mi mówi że jestem natrętna, ze jestem dzieckiem, jego balastem i że za często dzwonie.itp Niewiem jak go podejsć bo kiedy chce z nim porozmawiać wyciągnąć jakieś wnioski i się pogodzić to on mówi ze niebędzie ze mną rozmawiał. Ja mu mówie ze rozmowa jest najważniejsza a on tego nie pojmuje. Bardzo go kocham i nieche go stracić niewiem co mam robić zeby było dobrze... :( Pomocy!!!