arita

i znowu pobeczałam się przez Ciebie :) kochana gratuluję z całego serca!!!!

no tak, liska , Barberka ta pomyłka to przez to , że jesteś teraz na topie naszego forum :)

moha , nie denerwuj się za bardzo -ja też tak reagowałam. wrzuć na luzik i do przodu :)

dzień dobry! tak barbera mam synka 13-sto letniego :) z pierwszego małżeństwa , (mąż zginął w wypadku ,zostałam wdową z 4 -letnim chłopcem ), depresja i stres , nie wyleczone zapalenia przydatków (" spiralne" )doprowadziły do takiej sytuacji .Ale wierzę ,że w końcu wszystko się ułoży i będziemy szczęśliwi :)

tak, pracuję z M więc mam labę na zawołanie :)

coś mi zjadło kawałek tekstu :( trzymam kciuki za pozostałe dziewczyny :) pozdrawiam

jestem już!!!!!!!! :) zdecydowaliśmy się na jajka , pięknie rozwinięte, ze względu na to ,że u mnie problemem bezpłodności jest czynnik anatomiczny i że już wcześniej rodziłam Pan Dr.polecił nam właśnie te 2, z trojaczkami nie dałabym rady :) hehe, barbera gratulacje !!!!!!!!! może za parę dni dołączę do Ciebie :)

to jeszcze się po cieszę Twoim wynikiem przed wyjazdem :)

dziwnie się czuję, myśli się kłębią , bałagan w mózgownicy, mieszane uczucia, nie wiem czy się cieszyć czy nie zapeszać, Boże to już dzisiaj!!! dziękuję za wsparcie :)

dziękuję za poradę, mam powód by tyłek ruszyć z domu bo nospy brak w mojej apteczce :)

jak długo bolał Was brzuch po punkcji ? u mnie jest jakoś dziwnie- boli mnie bebech cały, tak jak bym miała kiszki poskręcane :) nie wiem czy to tak ma być, trochę mnie to nie pokoi :(

ja raczej przychylę się do decyzji Dr. ale mój M czytając Barberę , stwierdził przed chwilą, że trzy musimy wziąć :) Barbera jesteś idolką mojego chłopa :) :)

transfer jutro po południu!!! :) 6 podzielonych :)

to czekanie jest najgorsze ...nie wiem już, co mam robić aby nie myśleć negatywnie...gdyby brzuch nie bolał, wsiadłabym na rower i pognała przed siebie aby się od stresować :) nie umiem sobie poradzić z tym wolnym czasem :)co robicie aby nie myśleć i żeby dzień szybko zleciał ?

czekam dzisiaj na telefon z Polmedu , poinformują mnie kiedy transfer :) nie wiem ile się podzieliło ale wiem że 6 się zapłodniło, wczoraj zostałam zarzucona pytaniami " jak się czuję " , że nie zapytałam o podzielone koniczynki :)

mesii, po narkozie nie mogłam dojść do siebie, zawroty głowy , zimne poty, drętwienie rąk itp. nic groźnego :) ale poleżałam trochę na kozetce- poznałam z M cały personel (chyba), świetna ekipa, wspaniali ludzie, mili, życzliwi, o takie opiece zawsze się marzy :) liska- wierzę, że ten *** na szkiełku będzie ostry :), około 11 zadzwonię i dowiem się ile jest koniczynek :) dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i za troskę - z WAS to dopiero jest ekipa!!!!

barbera , to chyba najcudowniejsze dwie krechy jakie w życiu widziałaś i ja też tęsknię za nimi !!! gratulacje

hej dziewczyny!!! jestem , jestem, żyję :) bałam się okropnie ale chyba się opłaciło...odlot po jasiu odjechany :) 7 jaj pobranych , 5 dojrzałych i zapłodnionych, 2 dojrzewają :) wiem ,bo miałam małe komplikacje z dojściem do siebie , przedłużyłam dniówkę całej ekipie o 2 godziny.Dopiero w drodze do domu zwymiotowałam i wszystko minęło :)

http://www.youtube.com/watch?v=y1HyeWUjPCc&feature=fvst , na rozluźnienie emocji , koleżanka właśnie mi to przysłała...becze ze śmiechu :)

Z tego wszystkiego, żebym nie zapomniała chłopa ze sobą zabrać w niedzielę , dzisiaj Pani DR.E. opowiedziała mi przypadek jak to jedna pacjentka zapomniała o Swoim i chłopina na krawędzi życia gnał do Polmedu :)

już się połapałam.....czas przestawiamy z soboty na niedzielę,,,już mi się zgadza :)

mam pytanie...po ilu godzinach od zastrzyku powinna być punkcja? coś mi nie pasuje..bądź za bardzo się nakręcam :) proszę odpowiedzcie mi :)

cześć dziewczyny !! proszę trzymajcie za mnie kciuki!!! punkcja w niedzielę , jajek 11 w tym 5 tylko wystarczającej wielkości , mam nadzieję , że będą przydatne :) barbera ,wzruszyłam się....pobeczałam...kochana myślę , że Ci się udało!!!

liska chętnie pomogę :), brzuch pobolewa ale jakbyście mieszkały na jednej posesji z teściową, to też grabie :) do ręki byście wzięły ;) zadaje dużo pytań ? męczy mnie i jako '" MOHEROWY BERET " wiecie , jakie ma zdanie na temat in vitro , po prostu dramat...chyba z M musielibyśmy planetę zmienić , jakby coś się domyślała :) : )

barbera , moje jajka coraz większe , brzuch mnie pobolewa i mam małe problemy z siusianiem :) czuję się jak bania :) a co do punkcji to może być w niedzielę lub w poniedziałek :) ....dziękuję za trzymanie kciuków :). Czytając wasze wypowiedzi , też się nakręciłam sprzątaniem , wysadzaniem krzewów i kwiatów , grabieniem itp. , na jutro zostawiłam sobie okna :) no bo , w przyszłym tygodniu laba :)