Anton Schlecker

A co do wypowiedzi ma ma mia to zgadzam się z nią w 100%. Nie można porównywać sklepów. Ludzie są różni, w różnych warunkach żyją. U nas utargi są duże, na to nie narzekamy, ale domyślam się, że nie wszędzie ludzie mają pieniądze, aby kupić chociażby tusz do rzęs za 30, czy 40 złotych. A co do warunków to tak, czy owak, bez względu na organizację pracy i inne metody, o których tu pisałyście, to przerwa 15 minutowa nam się należy!! O wyjście do ubikacji nie wspomnę, jesteśmy kobietami, więc chyba jest to zrozumiałe, prawda?? A ja w tygodniu, nie mam nawet 2, 3 minut, aby w sklepie nikogo nie było, wiec o co chodzi!!! I proszę mi nie tłumaczyć, ze nie umiem sobie pracy zoorganizować, bo to nie o to chodzi. Podsumowując tak, czy inaczej lubie tu pracować, ale to nie zmienia mojego zdania i tyle. Są miejsca, w których jest jeszcze gorzej, ale to nie oznacza, ze człowiek nie może się wypowiedzieć.

Ludzie!!! Czy Wy piszecie tutaj tylko po to, aby obrażać??!! W domu się nie możecie wyrazić, w pracy, tylko tu na forum ANONIMOWO i tu Wam odwagi nie brakuje, śmieszne naprawdę!!!!! Do osóbki bleee.... to, że ktoś ma polsko brzmiące nazwisko nie oznacza, że nie może mieć obywatelstwa niemieckiego i tak się składa, ze ten Pan, o którym ja pisałam jest NIEMCEM, wiec radzę się zastanowić nad sobą, co więcej, dokładnie wiem kim jest w tej formie, ale mniejsza o to, szkoda mi czasu, aby odpierać takie bezpodstawne ataki. Anonimowo każdy jest mądry, a jak przychodz co do czego to cichutko, jak mysz pod miotłą z pocałowaniem ręki pracujecie. A tu wielkie halo, cieszcie sie, że pracę macie, a nie tyko marudzicie.

miało byc rozreklamowane :)

Do c52: Rozumiem, że Twój nie jest "przyziemny". Wolę nie mysleć, kto jest Twoim idolem. Nie będę tracić czau na takie dyskusje, nie podoba się?? To nie patrz! I trochę kultury nie zaszkodzi. Co do innych drogerii, to zgadzam się, że są lepiej rozlekamowane, sądzę, że to się nie zmieni u nas, przynajmniej w najbliższym czasie. Oni mają inną strategię, otwierają sklepy w małych miasteczkach, oczywiście w większych też są, ale zarabiją na nich głównie te mniejsze, choc z tym też różnie bywa, jak wynika z waszych wypowiedzi. Chodzi o to, że w mniejszych miastaeczkach, jak np. u nas, nie ma takiej konkurencji, to jedyna taka duża drogeria w okolicy, do tego samoobsługowa, wiec to przyciąga i ludzie kupują, i to sporo. Gdyby otwarto inną, mogłoby byc krucho.

Kontrola, kontrola i po kontroli... Ostatnio jak u nas był to siedział ponad godzinę, wszystko sprawdzał, dziś było spoko. Uffff....

Dzięki za odpowiedź. Co do kontroli, z tego co wiemy, to ma przyjechać 2 Niemców. Jeden nazywa się Koslowski (nie wiem czy tak się zapisuje jego nazwisko). Mają pojechać w różne strony. Jeden na Wielkopolskę, niesty m.in. do nas :(

A i jeszcze jedno. Chodzi mi o fundusz socjalny. Może będziecie mogły mi doradzić. Powiedzcie jaka jest szansa otrzymania zapomogi?? I co z działalnością kulturalno - oświatową?? Pisałyście kiedyś wnioski??

Już od dłuższego czasu czytam Wasze wpisy na tym forum. Niektóre wydają mi się byc trochę przesadzone. Nie ma pracy idealnej. Zawsze można się do czegoś przyczepić. U nas w sklepie też różnie bywa, ale jakoś sobie radzimy. Wiadomo, ze mogłoby być wiecej godzin, bo to jest duży minus. Prawda jest taka, ze oni szukają oszczędności na pracownikach. Nie wiedziałam jescze tak dużego sklepu, w którym na zmianie pracowałby jedna osoba. To fakt, niestety pomimo naszych starań, rozmów nic nie dało rady z tym zrobić. Trzeba zaakceptowac warunki, przeciez nikt nas tam na siłe nie trzyma, prawda?? Ciekawa jestem co z tą jutrzejszą kontrolą, czy któraś z Was też sie jej spodziewa u siebie??

Wiecie coś na temat jutrzejszej kontroli?? Mam przylecieć 2 facetów