ksenna30

Witam wszystkich,Tosiak ,Miszka fajnie,ze znowu sie odezwalyscie:) Evenflo,ja miesiac temu skonczylam 30 lat i juz ten fakt jakos tak mnie przygnebia,czuje sie taka stara...i wogole .Czasem tez wydaje mi sie ze przegralam juz zycie.Ostatnio czarna seria zdarzen,jak to kiedys ktos powiedzial ,, szczescia chodza parami a nieszczescia jada poczta''.Nie dosc ze mam mega problemy finansowe to jeszcze dzisiaj jak pojechalam po rodzinne,odbieram je osobiscie w mopsie to okazalo sie ze ktos je przelal na konto ktore ja zamknelam pol roku temu!!!! I od pol roku biore kase w okienku.Gdzies sobie krazy 159zl i niewiadomo kiedy wroca do mopsu .Moze ktos sie ze mnie smiac,bo to niewiele ale ja licze kazdy grosz. Maz czeka na odszkodowanie z wypadku , wyslaniem dokumentow do ubezpieczyciela zajmuje sie pani z kadr u M w firmie.Okazalo sie ze pani zapomniala wyslac jednego istotnego papierka pomimo ze miala komplet dokumentow i wszystko przesunelo sie w czasie i kasy dalej nie ma.Nie potrafie ostatnio normalnie funkcjonowac ciagle mysle o tych klopotach .Sory,ze tak sie rozpisalam,ale nie mam sie komu wyzalic:(

Hej,hej.Tosiakk mam nadzieje,ze bedziesz do nas zagladac i ze to tylko przejsciowa sytuacja . Pestusia wszystkiego naj naj dla Lenki,wogole teraz to juz pojdzie z gorki.Za pare dni Pola zdmuchnie pierwsza swieczke,potem Tomus a zanim cala reszta;) 85atka,chyba wszedzie czas przedswiateczny to czas mniejszych lub wiekszych porzadkow generalnych.Ja zamierzam wziasc sie za robote na poczatku grudnia a tydzien przed swietami za gotowanie.Zawsze to co sie da robie wczesniej i zamrazam ,bo sama nie dalabym rady wszystko upichcic na ostatnia chwile. Milego popoludnia:)

Witam,mam ostatnio problem z internetem i niestety rzadko udaje mi sie was podczytac. Duzo zdrowka dla wszystkich mamusiek i maluszkow,moje naszczescie zdrowe.Jestesmy juz po wynikach nie sa najgorsze.Mala nietrawi dobrze tluszczow i miesa,dostala enzym wspomagajacy trawienie.Jeszcze mamy zrobic badanie ieg zeby sprawdzic czy napewno jest alergia. A w kwestii jedzenia to zjada ok.600mm na dobe i raz kaszke ,wazy 8500.Pozdrawiam:)

Witam,witam mam jedna dobra, skuteczna i prosta rade dla pomaranczowych: Jesli sie Wam nie podoba to forum to go poprostu nie czytajcie .Jest wiele innych o podobnej tematyce,wiec napewno znajdziecie cos odpowiedniego dla siebie. W kwestii spania to u nas roznie nieraz tez spi dwa razy po godzinie a nieraz raz trzy lub dwie.Czasem zdarzaja sie dwie krotkie drzemki. A na obiad mam dzisiaj zupe kalafiorowa,dla malej ten sam zestaw tylko bez smietany i przypraw a jutro zrobie kopytka chyba. Z doroslych rzeczy zaczelam znowu podawac chlebek,makaron,chalke,wczoraj nawet sprobowala platki kukurydziane.Czasem daje jej na smak lyzke sosu czy normalna kanapke. Tosiak ,ale "przeczytalam" z Twojej wypowiedzi,ze dajesz kleik ze slonecznika i tak mysle jakas nowosc wprowadzili na rynek;) a to kielki hi hi. Zmykam narazie bo musze jeszcze wyprasowac na jutro synowi ciuchy do szkoly.Nie lubie strasznie prasowac i myc okien;)

A Tosiakk u nas tez jest wieczny problem z kupa ciagle zielona luzna albo biegunka.Pare dni jest spokoj i potem znowu dlatego robimy te wszystkie badania bo pediatra stwierdzila,ze lepiej byc czujnym i nie wszystko musi byc przyczyna zebow.

Witam,my dzis tez mielismy koncertowa noc;) od 1 do 2 naszczescie tylko.Byl placz i o lozeczku nie bylo mowy a jak na rece wzielam to odrazu skora do zabawy.Chyba zabardzo pochwalilam ze ladnie spi W dodatku wyniki nie wyszly bo zamalo materialu do badan:( i teraz musimy od nowa robic i dodatkowo badania kalu jeszcze.Wkurzylam sie bo tylko nadarmo sie najezdzilam .Teraz mamy skierowanie do laboratorium przy szpitalu a wczesniej nie dala bo stwierdzila ze w tym w ktorym bylismy dadza rade pobrac tak zeby bylo ok.Tylko malej mi szkoda bo znowu klucie ja czeka.

Witam niedzielnie:) Wspolczuje Wam tych nieprzespanych nocek.U nas takie gorsze byly tylko dwie i oby juz nie wrocily.Teraz jest juz ok.Nie ma na to chyba skutecznej porady tak jak i na kolki,nie na wszystkich zadziala to samo.Moja budzi sie tylko jak zgubi smoka . Miejmy nadzieje ze wkoncu to minie i bedziecie spaly spokojnie. I mnie dopadlo jakies przeziebienie,gardlo i glowa boli masakrycznie niby temperatury nie mam bo tylko stan podgoraczkowy,a wieczorem dopadaja mnie takie dreszcze ze ruszyc sie nie moge.Obym tylko dzieciakow nie zarazila.

Hej kobietki,mala spi wiec siadlam na chwilke. Larysa,napewno rodzice sie ciesza tylko moze martwia sie jak sobie poradzisz z dwojka maluchow i przez te mieszane uczucia nie potrafia okazac wiekszego entuzjazmu;)Z czasem napewno beda okazywac wieksza radosc. Aniu,nie przejmuj sie tesciowa napewno fochy jej mina a ty wiesz najlepiej co dziecku podac,dobrze ze Twoj M popiera Twoje zdanie. A my juz po pobraniu krwi.Mala wogole nie plakala az bylam w szoku.Z palca pobierali i troche sie tylko niecierpliwila bo dosc dlugo trwalo zanim ta krew nakapala do probowki.Za to siku nie udalo mi sie pobrac 2 woreczki zmarnowalam i sie odkleily wszystko sie wylalo w pieluche.Probowalam tez nalapac do kubka ale nic z tego.Jak trzeba to nie sikala,a nieraz przy zmianie pieluchy z kupa to potrafi siknac 3 razy i to porzadnie ze potem cala musze przebierac. Trudno najwyzej wezme drugie skierowanie jak bedzie potrzeba i bedziemy dzialac od nowa. Zmykam bo juz sie naspala.

Dzieki za porady i dobre slowo:) Natalka przy meblach tez juz smialo idzie ale nie ma odwagi sie puscic i jak juz nie ma sie czego zlapac to siada na pupe podwija jedna noge pod siebie podpiera sie reka i jedzie.Teraz jak juz wprawy nabrala to tak sie uwija jak chce szybko zdazyc do czegos lub kogos.Smiesznie to wyglada.Za to wcale nie mowi czasem tylko be be i pare razy sie zdazylo tata ale raczej tak nieswiadomie.

Witam,oby jesienna chandra szybko minela.Brawo dla maluszkow za nowe osiagniecia. Dzisiaj pediatra dala skierowanie do laboratorium i po wynikach zobaczymy co dalej czy do szpitala na dalsze badania czy nadal obserwacja.Chcialam zapytac czy jak juz przykleje ten woreczek do pobrania moczu to moge zalozyc pieluche?Nigdy nie pobieralam takiemu maluchowi. A mnie dzis boli glowa i strasznie sie spac chce.Nie mam ostatnio zawiele czasu zeby odpoczac dluzsza chwilke.Najbardziej meczy mnie ze codzien gdzies musze jechac.

Tosiakk,witaj w domciu.Moze faktycznie Dawid przezywa szpital .Kiedys pediatra powiedziala mojej siostrze,(jej corka budzila sie z krzykiem w srodku nocy i nie sposob bylo ja uspokoic)ze dzieci w ten sposob odreagowuja to co przezywaja w ciagu dnia.Wiele rzeczy ich "przerasta" Uklad nerwowy nie nadaza za nowosciami. Co do psa to my mamy 2 duze ale mieszkaja na podworku na takiego do domu raczej bym sie nie zdecydowala bo to faktycznie duuuzy obowiazek. Kasiu fajnie ze udalo Ci sie porozumiec z mezem,jak pojdziecie na swoje napewno bedzie lepiej. A my wczoraj bylismy u specjalisty teraz musimy robic badania.Narazie ogolne krew i mocz i wprowadzic gluten na nowo zeby mozna zrobic testy na nietolerancje czy faktycznie jest.Musimy tez przetestowac fruktoze bo wedlug pani doktor to dziwnie sie ta alergia na owoce objawia.Mam kupic fruktoze i poslodzic wode i obserwowac reakcje.Byc moze to alergia na kwasy owocowe. Na kolejna wizyte mamy sie zglosic w grudniu i wtedy zobaczymy. Jako rozpoznanie wpisane mamy jelito neurogenne i ewentualna diagnostyke w szpitalu.Jutro ide do pediatry ciekawe co zaleci dalej. Troche sie martwie ale staram nie panikowac.

Witam,Tosiakk fajnie ze juz jutro w domciu bedziecie.U nas szpital mniejszy to i dzieci mniej na oddziale wiec staraja sie rozlokowywac pojedynczo te mlodsze jesli sa z rodzicami i wedlug podobnych dolegliwosci aby jedno drugiego nie zarazilo.Ja z synem bylam sama i tylko 2 dni i nawet lazienke swoja mielismy bo przypada 1 na 2 sale ale akurat malo dzieci bylo wiec tylko my korzystalismy z niej.A tydzien po wyjsciu okazalo sie ze maly zalapal infekcje grzybicza ukladu moczowego.Takze wcale sie nie dziwie ze Dawidek ciagle cos lapal od kolegow z sali. Marzka dobre te teksty;) U nas odpuscilam spanie w dzien,chce to spi nie to nie.I wczoraj tak malo spala za to wieczorkiem jak padla to dzis o 8 wstala.Jutro syn ma slubownie pierwszoklasisty i juz doczekac sie nie moze.Zmykam brac sie za obiadek.

Tosiakk,mam nadzieje ze uda Wam sie wyjsc jak najpredzej. Czesc. Dziewczyny,co robicie jak Wasze maluchy nie chca w nocy spac?U nas wlasnie sie zaczyna.Najpierw jest marudzenie i wypluwanie smoka ,potem placz wstaje i w zaden sposob nie da sie polozyc.Jak ja wezme na rece czy obok siebie to natychmiast jest skora do zabawy.Swiatlo jest zgaszone nic do niej nie mowie tylko konsekwentnie klade,ale i tak wtaje i buszuje po calym naszym lozku. Jak jej nie wezme z lozeczka tylko klade to jest taki pisk i lament ze masakra.Nie chce zeby tak wrzeszczala bo wiadomo ze syn musi sie do szkoly wyspac a maz do pracy.I nie chce tez uczyc ja ze w nocy mozna sie pobawic czy spac z rodzicami skoro do tej pory tak nie bylo. Glodna nie jest bo zawsze przed snem najada sie do syta i juz od paru miesiecy nie je w nocy wogole.

U mnie dobre rady daje zarowno mama jak i tesciowa.Mama ciagle kaze cieplo ubierac a tesciowa karmic i karmic bo malo zjadl.Syn jak byl maly byl niejadkiem w sensie ze jadl male porcje.Nigdy nie zmuszlam go do jedzenia bo uwazam ze zarowno dorosly jak i dziecko wie ile naraz moze zjesc.Byl i jest szczuply ale nigdy nie mial niedowagi czy anemii.Taka juz jego uroda. Z ubieraniem to mamie sie wydaje ze dziecku zawsze zimno bo ma chlodne rece.I wciaz musze tlumaczyc ze rece maja prawo byc chlodniejsze niz reszta. Slucham cierpliwie tych rad ale robie po swojemu. Co do nocnika to mysle ze tez nie ma sensu sadzanie dziecka juz teraz przeciez ono jeszcze nie ma pojecia do czego to sluzy.

Witam wszystkich,u nas to tez roznie z tym spaniem .Dzisiaj spala 2 godziny.Wieczorem tez jej ciezko zasnac ,musze ja poprzytulac na rekach albo kokosi sie u mnie na lozku poki nie padnie i wlasnie wczoraj tak sie zaczela wyglupiac, ze nie zdazylam jej zlapac i udezyla buzia o porecz fotela.Rozciela warge na szczescie nie mocno i zeby tez cale.Kiedys normalnie usypiala a teraz cos sie pozmienialo i nawet rutyna nie pomaga jak nie chce to nie spi.Tak samo niby juz usypia a jak odloze do lozeczka to krzyk placz wstaje i od nowa na rece i wkolko macieju.

A tak sie zastanawiam czy mozna by juz podac pulpeciki np z indyka?

Ja tez gotuje sama,moze do tego lososia jeszcze gotowany brokol. Natalka lubi dosyc geste zupki ,wrzucam podstawowe warzywa marchew plasterek pietruszki i pora ziemniaczki i tez burak,czasem kalafior lub brokol.Pomidora jakos nie toleruje bo ma po nim biegunke.Zamiast mieska to czasem zoltko daje.Dla mnie takie gotowanie taniej wychodzi bo mam wlasny ogrodek wiec nie musze kupowac wszystkich warzyw.Sloiczki daje rzadko.Wlasnie dania z rybka podaje sloiczkowe bo jakos nie mam przekonania do ryb kupowanych w sklepie zeby je podac dziecku.Robie tez czasem taka potrawke z ryzu filecik z indyka lub kurczaka ryz i marchewka.Mala uwielbia.

Witam,85atka,pomylka mam 2 facetow i jedna kobitke malutka.Wiec jest 2 na 2.Rownowaga w przyrodzie czasem musi byc ;)

Hej hej wrzucilam fotki na galeriusa . A moja dzisiaj wogole nie spi od 6.30 i nawet nie widac zeby byla spiaca.Zobaczymy do ktorej wytrwa. Dzis taki troche mam smutny dzien bo mija rok od smierci mojego ukochanego dziadka,jade po poludniu na cmentarz. Obiad juz mam ugotowany,dzisiaj na latwizne poszlam i jest zupa barszcz ukrainski.Dla malej tez zupka z buraczkiem i kasza jaglana zagescilam,ponoc ta kasza ma dobry wplyw na wlosy i paznokcie.

Dzieki Marzka juz was sobie poogladalam,wszystkie dzieciaki super.Jutro wrzuce fotki moich szkrabow.A teraz zmykam juz spac Dobranoc.

No niestety Tosiak nie pomoglo,ale dzieki za rade.

Ok,to czekam na Marzke:). ostatnio wszystko z tym spaniem jej sie pozmienialo.W nocy rzadko sie budzi jak tylko smoka zgubi.Za to jak juz kiedys pisalam ma teraz potrzebe usypiania na rekach,kolysanie,spiewanie.I w dzien wlasnie coraz mniej spi.Syn jak byl maly to byl spioch do trzech lat jeszcze w dzien spal. A tak na marginesie to pisze bez polskich znakow bo mi cos klawiatura fiksuje ja k dam na pl.Zamieniaja sie literki jak wcisne z to wychodzi y i odwrotnie i nie umiem tego ustawic.

Ale napisalam 8 miesieczne hi hi 9 miesieczne mialo byc tak ten czas leci zapomnialam ze to juz pazdziernik;)

To jak z ta galeria,dostane namiar? Mam jeszcze jedno pytanko ile razy spia wasze dzieciaczki w dzien?Bo moja w sumie 2. kolo 10 spi godzine a potem kolo 16 pol godzinki albo wcale.Tak jest od tygodnia.Nie wiem co sie z nia dzieje ,taka maarudna przez to jest.Wydaje mi sie ze ta godzinka to strasznie malo jak na 8 miesieczne dziecko.Nie mam sposobu zeby ja zachecic.Nocki juz cale przesypia od dawna.

Kasiulka mnie sie wydaje ze to ciemiaczko to nic zlego u mojej tez tak nieraz jest ale zadnych dolegliwosci nie ma.Jesli nie masz pewnosci to zapytaj pediatre albo poszukaj w necie cos na ten temat. Tosiak,fajnie ze z Dawidkiem lepiej,jeszcze raz duzo zdrowka dla niego.Znam ten bol bo sama w ubieglym roku bylam z synem w szpitalu na szczescie tylko 2 dni,myslalam ze jajo zniose tak mi sie czas dluzyl. Chcialam tak spytac niesmialo czy moglabym dostac namiary na ta wasza galerie???Jesli sie zgodzicie to jest moj e-mail alusiaf24@wp.pl