Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ksenna30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ksenna30

  1. Witam,mam nadzieje ze jeszcze mnie pamietacie. Larysa,gratuluje synka,niech rosnie zdrowo. Poranakawe ,Aniu trzymam kciuki za wasze porody,oby szybko poszlo. Ja nadal pracuje i nie mam czasu pisac,co pare dni podczytuje co tam u Was. Moja Natalka juz opanowala korzystanie z toalety,zdarzaja sie jeszcze wpadki ,ale coraz rzadziej.Nie chciala siadac na nocnik wiec kupilam nakladke na sedes .Najbardziej lubi spuszczac wode. Wogole zrobila sie z niej mala gadula,powtarza wszystko jak papuga ,oczywiscie po swojemu.Alergia tez juz odpuscila i powolutku wprowadzam coraz to nowe rzeczy. Pozdrawiam wszystkie styczniowki ,buziaki dla Waszych pociech.
  2. Witam wszystkie mamusie. Ostatnio nie mam czasu aby tu zagladac bo pracuje a konkretnie sprzatam.Nie narzekam mimo iz moze nie jest to ciekawe zajecie ale najwazniejsze ze moja sytuacja finansowa ulegla poprawie. Duzo zdrowka dla maluszkow.Juz nie pamietam co kto pisal... Larysa daj znac czy urodzilas.
  3. Tosiak moja tez ciagle ma lejacy katar,naszczescie oczy ok. Marzka wspolczuje zapalenia uszu,biedny Adas oby wkoncu odpuscilo.Moze to tez za sprawa alergii tak ciagle powraca Pestusia tak to jest z facetami mowisz jedno ,robia drugie.Moj ostatnio jak zostal z Natalka a ja z synem pojechalam na terapie to ubral jej sztruksowe ogrodniczki a upal 27 stopni.Dobrze ze akurat wrocilam takze nawet nie zdazyla wyjsc w nich na dwor.Zadzwonilam do niego wczesniej i mowie robi sie goraco wiec jak wstanie to ubierz jej ogrodniczki krotkie ,ktore leza z lewej strony w szawce ,no to ubral z z dlugimi nogawkami. Zawsze musze dokladnie tlumaczyc bo on nigdy nic znalezc nie moze a i tak nie takie ubierze A Natalka juz nie ucieka na spacerkach,chodzimy zazwyczaj bez wozka i ladnie idzie za raczke .Mam nadzieje ze tak juz zostanie.
  4. My tez chodzimy na plac zabaw i Natalka bardo lubi zjezdzalnie i wspinanie po skosnej kladce.Wlasciwie to taki mini plac zabaw bo tylko kilka sprzetow jest wiec nie ma za bardzo na czym szalec. A co do kaluz to Natalka kiedys tak sie zmeczyla na spacerku ze w jednej sobie usiadla zeby odpoczac;),dobrze ze blisko domu. Posilki je 4 razy,2 razy mm,na drugie sniadanko chleb albo kaszke i obiad.Miedzy czasie podgryza jakies chrupki albo ciasteczko a pije glownie wode. Zrobilam synowi maly ogrodek bo chcial miec wlasny.Posial sam kilka warzyw i kwiatki,dumny z siebie co dzien tam zaglada.W sobote rano mowi "Jak przestanie padac to wezme konewke i pojde podlac w swoim ogrodku";D
  5. Super wiadomosc Aniu,nareszcie sie odstresujesz:) Pestusia az strach pomyslec co by sie stalo gdybys nie zauwazyla tej pomylki z lekami. Larysa u mnie dzisiaj tez pada od rana wiec ze spaceru nici...i przyznam sie ze nawet mi to na reke ,bo ostatnio mam dosyc.Natalka jest tak nie znosna na spacerze ,ucieka z wozka co chwile.Bez wozka tez ucieka ,na podworku musze chodzic za nia krok w krok bo kazdy kamyk i patyk do buzi bierze.A jeszcze jak tak cieplo to ciagle na dworze chce byc i nic zrobic w domu nie moge a juz o chwili dla siebie nawet nie wspomne.
  6. Tosiak,do warzyw nie zagladalam jeszcze,mam przykryte wloknina,poczekam jeszcze tydzien i zobaczymy czy cos kielkuje. Napewno zdrowsze takie warzywa i zawsze pod reka.Zawsze mowie ,ze latem to obiad z ogrodka przyniose. Natalka narazie na tych spacerach to gania za psami i kotami,to pewnie taki trening do ganiania za chlopakami;) A,Tosiak gratuluje slubnych planow:)
  7. Tak to juz jest,ze najpierw marzymy zeby miec chwile spokoju,zeby ktos zabral dziecko a po pieciu minutach juz tesknimy;) Kasia_k a jak po wizycie u gastroenterologa? Tosiakk oby szybko udalo sie "pogonic" ta bakterie.Zawsze cos musi sie przyplatac w najmniej odpowiednim momencie.Mam nadzieje,ze nie pokrzyzuje Ci to za bardzo planow - powrotu do pracy. Larysa,poranakawe odwazne Wasze maluchy,moja raczej nie zostala by na noc poza domem.Raz nocowalismy wszyscy u szwagierki i cala noc sie budzila i poplakiwala mimo ze spala ze mna. Ania a co u Ciebie jak sie czujesz??? Marzka ja ze swoimi tez mam czasami dosyc na spacerze,bo Natalka ucieka z wozka i gania po calej ulicy a szczegolnie wtedy jak syn wezmie rower. Ostatnio posialam warzywa ,mam nadzieje ze wzejda .
  8. Nie doradze w kwestii szczepionek bo ja szczepilam tylko refundowanymi. U nas dzisiejsza noc byla masakryczna.Natalka nie chciala spac usnela w lozeczku po 20 jak zwykle obudzila sie z placzem o 23 i juz spac nie chciala,wiec wzielam ja do nas do lozka i humorek wrocil.Zaczela sobie gadac ,wedrowac,wspinac sie po nas.No to z powrotem dalam ja do lozeczka i znowu krzyk i tak walczylismy do 4 rano ,padla jak m musial wstawac do pracy za to w dzien odespala 4 godzinki. Nie wiem co jej bylo,raczej nic ja nie bolalo bo plakalaby i u nas w lozku.Mam nadzieje ,ze juz sie nie powtorzy,zawsze spi ladnie no chyba ze smoka zgubi to budzi sie na chwilke i zasypia. A jak jest u Was z nauka nocnika?Ja probuje sadzac pare razy sie udalo wysikac ,ale teraz zmienila zdanie i ucieka z nocnika ,wiec nie zmuszam.Jak kupe zrobi to pokazuje na pieluche i mowi si.
  9. Witam, Tosiakk,zdrowka dla Dawidka wracajcie do nas szybko. Pestusia,Marzka,moze Lenka i Adas wyczuli ze zbliza sie koniec cycowania i postanowili wykorzystac kazdy moment na "przytulenie" sie do cycusia ;) Aniu,powodzenia na wizycie oby juz wszystko bylo ok.
  10. Witam ,wpadlam na chwilke zlozyc Wam swiateczne zyczenia,bo jutro napewno juz nie znajde czasu. Zatem Wesolych,zdrowych,pogodnych Swiat Wielkiej Nocy.Wielu lask od Zmartwychwstalego Chrystusa. Radosnej atmosfery w rodzinnym gronie,smacznego jajeczka i mokrego dyngusa:)
  11. Witam, Tosiakk,oby tak dalej,jeszcze pare dni a Dawidek nie bedzie chcial do domu wracac ze zlobka;) Larysa,faktycznie juz koncowka ciazy a dopiero test robilas.Pedzi ten czas nieziemsko. U mnie wszyscy byli chorzy,naszczescie juz wszystko wraca do normy.Bylam dzis z mala u lekarza bo ciagle ma katar i taki napadowy kaszel i cos "rzezi " w klatce piersiowej.Pediatra stwierdzila,ze to na tle alergii i moze miec alergie na pylki.W maju mamy wizyte u alergologa wiec zobaczymy.Narazie dostala zestaw kropelkow do picia i do nosa bo leje sie ten katar ciurkiem i policzki suche i mocno czerwone.Ach jak nie urok to... Milego wieczorku.
  12. Maggi,wspolczuje sytuacji,mam nadzieje ,ze problemy szybko sie rozwiaza i jakos sie pouklada. Ania nie szalej z porzadkami uwazaj na siebie. Miszka fajnie ,ze sie odezwalas.Dla Was rowniez Zdrowych ,pogodnych Swiat i mokrego dyngusa. U nas dzisiaj ladna pogoda,zaliczylismy krotki spacer i mala spi.Obiad mam ze wczoraj,ugotowalam tylko zupe dla dzieciakow i bede leniuchowac;)
  13. Witam,faktycznie pustki ostatnio na forum, Tosiakk super ,ze jestescie dzielni z Dawidkiem.Skoro lubi towarzystwo innych dzieci to napewno szybko sie zadomowi w zlobku. Ja wczoraj mylam okna i pralam firanki,na te swieta nie szaleje z porzadkami,bo baardzo gruntowne robilam na Boze Narodzenie,dlatego teraz czesc moge pominac np.sprzatanie w szawkach.Umyje tylko gablote ze szklem,zmienie posciel i wystarczy. Pestusia dzieki za odpowiedz,wychowawczyni mi powiedziala,ze jak juz zacznie chodzic na terapie we Wroclawiu to napewno w szkole nie bedzie chodzil.
  14. Witam,dzisiaj mam malo czasu bo o 16 zebranie rodzicow w szkole. Pestusia,do Ciebie mam pytanie.Jak juz kiedys pisalam syn ma problemy emocjonalne i w kwietniu zaczynamy terapie w poradni.To rozwiazanie zaproponowala wychowawczyni bo stwierdzila,ze szkolnej pani psycholog czesto nie ma.Pani psycholog chce zeby mimo tej terapii w poradni Kornel przychodzil tez do niej 2 razy w tygodniu.Zastanawia mnie czy praca z dwoma psychologami nie wprowadzi zamieszania,bo przeciez kazdy z nich moze stosowac rozne metody.Obawiam sie czy przez to syn nie pogubi sie w tym wszystkim.
  15. A ja tak z innej beczki,bylam u siostry ,wrocilam i zorientowalam sie ze zostawilam u niej plecak z portfelem i wszystkimi dokumentami od auta razem z prawkiem i teraz mam cykora zeby po to wrocic.Chyba musze szwagra poprosic zeby przywiozl.Jak czlowiek nieswiadomy to jedzie a teraz mam stracha.
  16. Tosiak,kompletnie nic nie wiem na ten temat.Trzeba miec nadzieje i wierzyc ze bedzie dobrze,niezaleznie czy diagnoza sie potwierdzi czy nie.Wazne,ze macie dobra opieke medyczna.Przytulam Was mocno. Jak czytam o tej rehabilitacji i opiece jaka teraz otoczone sa maluchy juz od urodzenia to mysle ze mamy maja wielkie szczescie.Ja urodzilam sie z Dzieciecym Porazeniem Mozgowym,jako wczesniak w 7msc.Mimo,ze bylam pod opieka specjalistow to wiele rzeczy lekarze zbagatelizowali.Rehabilitacje zaczeto dopiero jak mialam 5 lat bo ciagle mojej mamie powtarzano,ze wszystko sie wyrowna.Nie zrozumcie mnie zle,nie uzalam sie nad soba bo i tak nie jest zle ,wiele osob doswiadcza naprawde ciezkiego kalectwa.Ja mam tylko niedowlad spastyczny prawej nogi,ale chodze samodzielnie,poprostu jest krotsza ,przez to mam wade postawy i krzywy kregoslup jednak funkcjonuje normalnie.Czasem tak mysle,ze gdyby wtedy medycyna byla na tym poziomie co dzis to moze byloby lepiej.
  17. Pestusia kiedys ze mna pracowala dziewczyna ktorej synek mial alergie wziewna.Mial napady dusznosci takie ze musiala z nim jezdzic na pogotowie i tam go podlaczali do kroplowki.Potem go odczulala i mowila ze duza poprawa po tym nastapila. A u mojej Natalki tez nie wesolo z ta alergia,bo mimo iz mleko zmienione to nadal skora brzydka w zgieciach lokci suche placki a na plecach kaszka.I tak wlasnie pomyslalam ze musze zaczac pisac co zjadla i eliminowac po kolei bo juz pojecia nie mam co to.W sumie je tylko chleb,manne na wodzie z domieszka pepti,chrupki wafle ryzowe,zupy jarzynowe ,makaron,ryz ,kasze jaglana,z miesa tylko drob.Nie daje jej zadnych produktow mlecznych,ani zup nie zaprawiam smietana.Owoce tez rzadko mimo ze juz toleruje,musimy ograniczac do dwoch razy w tygodniu .Wiem ze to nie owoce uczulaja bo teraz specjalnie nie podaje jej dluzszy czas.Zastanawia mnie gluten,chociaz nie ma problemow z brzuszkiem i kupami.
  18. Aniu,super ze wszystko z dzidzia dobrze,juz 8 tydzien,wiec do 12tego niedaleko.Zawsze mowia ze te 3 pierwsze miesiace nagorsze-najbardziej niebezpieczne.Szybko mina i bedzie lepiej .Z kazdym dniem dzidzia wieksza i silniejsza.Dbaj o siebie i mysl pozytywnie.
  19. Hej,85atka moze wezwij weterynarza do domu,ja kiedys wezwalam i przyjechal bez problemu,nawet nie wzial specjalnie duzo za droge.Mam ten sam problem,2 duze psy ,ktore nie jezdza autem bo nawet ciezko byloby je ulokowac. Brzuchatki jak sie czujecie,Aniu bedzie dobrze zobaczysz.Czas szybko leci i nawet sie nie obejrzysz a juz bedziesz rodzic. Moje dzieci tez juz zdrowe,syn poszedl do szkoly,mala spi ,ale mam cisze.
  20. Ja juz sie nie moge doczekac wiosny.Wreszcie skonczy sie palenie w piecu i pranie bedzie mozna suszyc na dworze.U mnie cale lato ,drzwi na dwor mam otwarte na osciez no chyba ze pada.Okna pouchylane,uwielbiam takie swierze powietrze i picie kawki na powietrzu.
  21. Pusto tu,pewnie wszystkie na spacerkach ,a ja w domciu ,bo chociaz u nas sloneczko to strasznie wieje wiec odpuscilismy dzieciaki nadal strasznie kaszla i chyba ponownie trzeba do lekarza sie udac.Natalka w dodatku dostala temperature,wieczorami od trzech dni ma po 38,7 jak dzis znowu bedzie miec to jutro lekarz na bank,tym bardziej ze ma kaszel i katar tez nie odpuszcza. Pieke karpatke wlasnie,wieki temu robilam ostatni raz.
  22. Witajcie dziewuszki,fajnie ze sie dzis spotykacie.Ja po poludniu tez jade do kolezanki.SAMA!!!Ciesze sie bo rzadko robie takie wypady bez dzieciakow,bo nie mam z kim ich zostawic albo cos tam innego wypadnie.Maz w domciu wiec korzystam w ramach wczorajszego swieta. Milego dnia,bawcie sie dobrze:)
  23. Paskud,Dawidek dzieki za zyczenia. 85atka,Natalka tez czesto wyrzuca zabawki lub lyzki do kosza.Uwielbia buszowac w szufladach w kuchni i chowa tam swoje zabawki ,czapki i skarpetki:)Uwielbia sie "stroic",zaklada czapke,czasem 2 naraz jak sie zmieszcza do tego druszlak na glowe szalik albo chustke na szyje,plecak na plecy i spaceruje. Kasia_k gratulujje zareczyn i zycze szybkiego spelnienia slubnych planow.
  24. Hej,wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet.Mam nadzieje ze panowie beda o nas dzisiaj dbac i rozpieszczac;) U nas z chorobskami troche lepiej,Natalce ida wszystkie zeby naraz tzn trojki i czworki.Marudna jest strasznie.Oby szybko sie przebily bo juz sa prawie na wierzchu
  25. 85atka,moj synek chodzil 2 razy do zerowki.Poslalam go jako 5latka zeby mial kontakt z dziecmi i on bardzo chcial chodzic.Jednak zdecydowalam ze nie bede go puszczac odrazu do 1kl bo mial troche braki,ktore w drugim roku nadrobil i zrobil rewelacyjne postepy.Psycholog poradzila zeby niczego nie przyspieszac bo moze byc tak ze nawet jesli poradzi sobie w pierwszej to w kolejnych moze sie zablokowac i nie podolac co wiadomo grozilo by niezdaniem do nastepnej klasy. Nie zaluje decyzji bo wyszlo mu to na dobre.Teraz z naukom nie ma problemu ,tylko te nieszczesne emocje.Jestem jednak dobrej mysli bo w kwietniu zaczynamy terapie u psychologa.
×