Alina123
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Alina123
-
Witam :) Widzę, że topik zupełnie padł. No cóż, takie życie... każda z Nas ma milion innych zajęć ;) Może spotkamy się podczas kolejnej ciąży ;) Znowu będziemy miały więcej czasu na błogie lenistwo :) Pozdrawiamy serdecznie i życzymy dużo zdrowia :)
-
Cześć wszystkim tym dużym i tym małym :) Sto lat dla byłych, obecnych i przyszłych Solenizantów/ Solenizantek :) Ale ten rok zleciał! Dosłownie migusiem! My świętować będziemy 15,06 w gronie rodzinnym, w domku. Torcik zamówiony, balony i takie tam kupione, także przygotowania pełna parą ;) My kąpiemy się już od dawna w wannie. Nie oliwkuję Małego tylko smaruję balsamem Topicrem'em. Buźki też nie myję przegotowaną wodą już od bardzo dawna. Nadal karmię piersią a Mały nic poza moim mlekiem nie chce jeść. Najbardziej martwi mnie, że nie toleruje mięsa :/ Mam nadzieję, że w końcu da się przekonać do szyneczki.... no chyba, że ma zamiar być wegetarianinem ;) Mamamuu - u nas przesąd z raczkowaniem się nie sprawdził. Mały miał 7 m-cy jak zaczął raczkować a 10 jak zaczął chodzić. To wszystko zależy od dziecka. My jesteśmy na etapie wchodzenia na wszystkie możliwe wysokości! Oszaleć można! Mały Szkrab dosłownie niczego się nie boi. Z tych wysokości oczywiście schodzi przodem czyli na głowę :/ Pozdrawiamy serdecznie :)
-
Jak były takie wysokie temperatury to chodził bez czapki. Zazwyczaj zakładam Mu na główkę chusteczkę (taką trójkątną). U nas klimat wietrzny, więc się trochę obawiam, że Go przewieje a taka chusteczka nie grzeje a od wiatru chroni. Pozdrawiam
-
Mam pytanko do Mam, których dzieci już chodzą... czy w domu Wasze pociechy chodzą w bucikach czy w skarpetkach antypoślizgowych? Pozdrawiam!
-
Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Jeśli chodzisz regularnie na kontrole do pediatry, lekarz bada przed np. szczepieniem i przeprowadza wywiad i nic go nie niepokoi to Ty sama się nie nakręcaj! Na pewno Twoja Dzidzia Cię jeszcze nieraz zaskoczy swoim sprytem! :) No a u nas zaliczona pierwsza "trzydniówka". Gorączka była spora, bo prawie 39 st., ale Franuś dzielnie zażegnał niedobrego wirusa. Nawet szybciej niż piszą w książkach, bo wszystko trwało 1,5 dnia. Tak dla pewności byliśmy u pani dr i Dzidzia zdrów jak rybka :) tylko dziś przed zaśnięciem taką histerię Nam urządził, że głowa pękała od płaczu :( Bidulek :'( Popłaciłam rachunki więc zmykam spać. Spokojnej nocy :)
-
Hej :) Podtrzymuję to co napisała choc_ella a propos bucików. Nieważna marka, ważne aby bucik było NOWY. My póki co używamy bucików tylko do wózka. Kupiłam Franiowi w cocodrillu śliczne kolorowe buciki za 25 zł, coś a'la trampki. Elastyczna piętka, wiązane i na rzepik. Mają tam spory wybór. Polecam. Bartek przereklamowany i u nas cenowo praktycznie taki jak ecco, gdzie moim zdaniem są ładniejsze fasony. Ale na razie daję sobie spokój, bo Franuś jeszcze nie chodzi. Trzymany za paszki kroczki robi, i próbuje też sam, bo gdzie tylko może wstaje i puszcza rączki, ale jeszcze mu się nie udało zrobić kroczka. Słodziak nasz mały :) My wit d3 jeszcze dajemy. Pediatra mówiła nam, że na razie dopóki nie skończy roczku mamy dawać 2 kropelki. Jakiś czas temu przerzuciliśmy się na kropelki. Efekt ten sam a cenowo przepaść. Kropelki kosztują 3 zł a kapsułki twist - off same wiecie. Ząbki mamy 4 i póki co spokój. Spokojnych snów :)
-
Witam ciepło :) Faktycznie pogoda cudna! Dziś 5 h spacerowaliśmy. Super było :) My kupiliśmy x-landera xa na nasze pola, błoto i nierówne tereny (mieszkamy na obrzeżach miasta). Jestem mega zadowolona! Na prawdę solidny dyliżans :) Na szybkie wypady do centrum handlowego itp. planujemy kupić wózek Lira 3 (podobny do espiro). Nadal tak cudnej pogody życzymy! Spokojnych snów :)
-
Hej:) Trafiłam na temat wózków spacerowych, jak miło ;) Bo ja właśnie dość intensywnie rozpoczęłam poszukiwania! Nam jest potrzebny jakiś większy, wygodny z amortyzatorami, bo mieszkamy pod miastem i drogi są dość wyboiste, a w czasie deszczów to lepiej nie mówić. Mi podoba się x-lander xa albo mutsy transporter. Cena dość wysoka, ale są na prawdę solidne. To takie z tych cięższych. Z tych lżejszych fajne są espiro. Teraz tylko muszę zadecydować, który fajniejszy. Bo my jeszcze jeździmy w gondolce ;) ale Mały już ledwo się mieści. Pozdrowionka i spokojnego wieczorku :)
-
Dobry wieczór :) Ja nadal karmię. Franek nadal nie chce jeść nic poza moim mlekiem, choć częściej niż kiedyś chce spróbować to co ja jem :) Czy Wasze Pociechy po mieszkaniu chodzą w bucikach? Pytam, bo ja od miesiąca szukam jakiś kapci dla Franka i nic sensownego mi w oko nie wpadło. Śliska się biedny po parkiecie :/ choć i tak gdzie się dało mamy chodniki. Jakieś fajne buciki do raczkowania by się przydały. M od wczoraj zakatarzony :( Oby tylko Franio nie załapał... :'/ Spokojnej nocy. Pozdrawiamy!
-
Dobry wieczór :) Witam ciepło nową koleżankę :) Nic nie wiem o uczuleniu na pieluchy. My od początku używamy pampersów. Moim zdaniem są najlepsze. Mieliśmy epizodzik z bella. Moim zdaniem beznadziejne. Całą paczkę oddałam kuzynce, która jest zadowolona. Także zależy od dzieciaczka. U nas z nocnikiem jest MEGA PRZEPRAWA :( Mały nie chce siedzieć dłużej niż 3 min :/ Obejrzy wszystkie zabawki i nudzi mu się. Wstaje i na sam widok pieluchy dosłownie ucieka na czterech, aż mu się rączki plączą ;) Uwielbia z gołą pupą zwiedzać mieszkanie. Jak Wy dajecie sobie radę? Może macie jakieś patenty na to, aby pociecha siedziała na nocniku? No a tak poza tym to raczkowanie, chodzenie przy meblach czy wokoło łóżeczka, siadanie opanował do perfekcji. Nie chce tylko mówić. Jak proszę "powiedz mama" mówi "babababa" ;) Na magiczne słowo muszę jeszcze cierpliwie poczekać. My na szczęście na spacery chodzić możemy, bo ani mrozów ani silnego wiatru nie ma. Spokojnej nocki :)
-
Choc_ellu trzymamy z Frankiem kciuki za Nadusie! Niech nie robi więcej takich psikusów rodzicom! Na pewno będzie wszystko ok!! Ja nadal karmię piersią, ale u nas Franek praktycznie nic więcej nie chce jeść. Ja na początku korzystałam z pomocy doradcy laktacyjnego, bo kiedy np. jestem bardzo zestresowana albo się czymś przejmuje to automatycznie mam mało mleka. Pomogła mi "moja pani Małgosia" :) Polecam, ale Karolciu bądź pewna, że będzie Cię namawiała do karmienia. W końcu taka jej rola ;) Chyba sama musisz podjąć tą decyzję... U nas zima na całego! Pozdrawiam serdecznie!
-
My podkładaliśmy pieluszkę. U nas jedynie ona się sprawdziła, a aktualnie kąpiemy się na siedząco. Nie podkładamy już pieluszki, ponieważ dolewamy do wody oilatum a Franek wkładał mokrą pieluszkę do buźki i ssał tą wodę :/ Nie ma pieluszki = nie ma już tego problemu ;) U nas od dobrych kilku dni szaleństwo! Franek staje już sam na nóżkach i dosłownie o wszystko się próbuje opierać i stawać! Komedia :) U na dopiero dwa dni był taki duży mróz -23 st., więc siedzimy w domu. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej i wreszcie wyjdziemy na dwór, bo widzę, że i Franek ma ochotę na drzemkę na dworze. Pozdrawiamy
-
Dobry wieczór :) Krzesełko mamy podobne do tego http://bobas.pl/pl/p/Krzeselko-Agnieszka-III-Klups/2018 Podoba mi się, bo jest drewniane. Co prawda Franek bardzo mało z niego korzysta, ale to pewnie dlatego, że nic poza cyckiem nie je. No a tego akurat się w krzesełku nie da zjeść ;) Czy Waszym pociechom łamią się paznokietki u rączek? Nie wiem czy to moja wina, może źle je obcinam...czy to brak witamin? :( U nas z jedzeniem nic nie lepiej. Żyjemy tylko na mleku. Spokojnej nocki!
-
U nas odpukać z ząbkami w miarę ok. Póki co mamy przebite dwie dolne jedynki, no i póki co cisza...ale strasznie Go swędzą dziąsełka, bo od kilku dni to by najchętniej zjadł oparcie od kanapy. Gryzie dosłownie wszystko, a najbardziej lubi ubijaczkę do jajek, bo ma drewnianą rączkę. W ogóle nasz Franek uwielbia "kuchenne zabawki". Niczym się tak długo nie zajmie jak np. wielką drewnianą łyżką czy garnkiem! Żadne gryzaki, grzechotki itp. Oczywiście tylko w mojej obecności! Żebyście nie pomyślały, że narażam swoje Słoneczko na niebezpieczeństwo ;) Jeszce a propos ząbków, to my kupiliśmy żel Dentinox n (czy jakoś tak). Ma w składzie lidokainę, działa miejscowo znieczulająco. Nie wiem na jak silny ból działa, ale usnąć Franusiowi pomógł. Zmykam spać. Dobrej nocki!
-
Hello:) Co do zasypiania to już mi nic nie mówcie, bo u nas jest masakra! Z jedzeniem nadal kicha. Dziś jadł o 8 a potem dopiero o 16! Jak tak dalej będzie to chyba się do lekarza wybiorę, bo tak być nie powinno. Dziś była próba z zupą ryżową...zjadł łyżeczkę, a za moment zawartość buziuni znalazła się na śliniaku i na tym koniec, bo ciąg dalszy to płacz i wyginanie się w krzesełku. No cóż, spróbujemy innym razem. Dość narzekania! Franek od 3 dni raczkuje, staje na kolankach i próbuje sam siadać! :) Słodziak mały! Nie ma dla Niego już rzeczy niemożliwych. Dziś czaił się cały dzień do choinki. Co ja Go na koc, to on uparcie do drzewka, no i chwila nieuwagi a Franek cały w światełkach! Ale miałam z Niego ubaw! Próby samodzielnego siadania skończyły się dziś płaczem :( Poleciał bidulek na szczebelki w łóżeczku :( ale nie zniechęcił się nic a nic, bo jeszcze naście razy Go ratowałam z opresji! Któraś wcześniej pisała o zasypianiu w naszym łóżku. No to u nas jest nie tylko zasypianie, ale spanie! I to ze mną, bo jak ja się tylko ruszę to On oczka otwiera i koniec spania. Łóżeczko u nas służy do zabawy ;) Zimy póki co u nas nie widać i ja się z tego powodu cieszę :) Oby jak najdłużej bez białego puchu! Spokojnej nocki :)
-
Dobry wieczór :) My również nie stosujemy się do tabeli żywienia. Zresztą nawet gdybym chciała byłoby to trudne ponieważ nasz Franuś nic nie chce jeść! Nic poza moim mlekiem, jabłkiem i ew, gruszką. Żadnych kaszek, kleików i tym podobnych. Przecier jarzynowy to mam wrażenie wyczuwa jak tylko idę w Jego kierunku z miseczką. Próba z żółtkiem skończyła się efektem wymiotnym, to samo było z kaszką manną, już nawet nie wspominam o kurczaku gotowanym. Pluje, krzywi się, pręży i krzyczy. Ostatnio zjadł dosłownie ze 2 łyżeczki kaszki ryżowej na moim mleku. Także my jesteśmy praktycznie na początku prób wprowadzania nowym produktów. Sama już nie wiem czy się tym martwić czy nie... Moja Mama mówi, że to "może być rodzinne", bo ja do 9 m-ca nie jadłam nic poza mlekiem mamci. Podobno nie chciałam... A kolejna sprawa jest taka, że od jakiegoś czasu Franek bardzo rzadko je, np. dziś jadł o 7 rano a potem o 16! Myślę, że przez ząbkowanie ma taki mały apetyt. Tak mi Go szkoda jak się tak biedny męczy :( Dzięki wielkie za podpowiedź nt preparatu na sen :) Szczerze mówiąc to nie słyszałam o związku między szczepieniem a zapaleniem oskrzeli... Myślę, że to po prostu zbieg okoliczności. Dużo zdrówka! Też myślałam właśnie o maxi cosi tobi. Podoba mi się jeszcze maxi cosi mobi skierowany tyłem do kierunku jazdy. Myślę, że na dniach zdecyduję i któryś zakupię. Dobranocka!
-
Super, że dzieciaczki zdrowo się chowają! Oby tak było zawsze! Mam pytanko, czy któraś z Was myślała a może już kupiła fotelik do samochodu? Ja aktualnie zaczęłam poszukiwania, bo Franek wyrósł z nosidełka. Może macie jakieś typy? Na stronie fotelik.info.pl są testy uderzeniowe i inne przydatne info, ale jakby ktoś doradził tak z autopsji byłoby super! U nas permanentny problem ze snem :/ tzn. Franek praktycznie nie śpi mimo ogromnego zmęczenia widocznego na buziuni :/ Od jakiegoś czasu nawet w nocy mamy pobudki co 2 h. Już sama nie wiem...może to przez ząbkowanie...? No nic, już nie marudzę tylko mykam się położyć, bo teraz to nigdy nie wiadomo ile tego snu będzie ;) Pozdrowionka :)
-
Dobry wieczór :) Nasze pierwsze wspólne święta były cudowne! Franek szalał przy choince i prezentach. Uśmiech od ucha do ucha :) Mamy dwa ząbki (2 jedynki na dole). Bardzo powoli rosną, ale Franuś jest na prawdę dzielny. Popłakuje trochę przez sen a podczas zabawy dosłownie zjada gryzaki - to tyle z dolegliwości związanych z ząbkowaniem. Waży już 10 kg i ma 78 cm długości :) Pozdrawiamy :)
-
Dobry wieczór :) Baaardzo dawno nie pisałam. Czytałam troszkę w międzyczasie ;) U nas ząbków brak :) Zaczęliśmy podjadać owocki i warzywka. Franuś robi super minki :) Nie grymasi i wcina "aż mu się oczka śmieją" na widok słoiczka z jedzonkiem co mnie bardzo ale to bardzo cieszy :) Deserek bananowo-marchewkowo-brzoskwiniowy bije na głowę wszystkie inne ;) Pod koniec 5 m-ca wprowadzę gluten. Różne są opinie na ten temat. Niektóre mamy wprowadzają go dopiero po 10 m-cu, ale ja po konsultacji z pediatrą wprowadzę w 6. Ze spaniem bez zmian, czyli w dzień drzemki a w nocy kilka pobudek na jedzonko albo chwilkę rozmowy z mamą ;) bo Mały śpi ze mną. Jest rozkosznym, uśmiechniętym i bardzo ruchliwym bobasem :) Nadal karmię Go tylko piersią i mam nadzieję, że tak zostanie, bo uwielbiam te nasze wspólne chwile! :) To tyle u nas. Spokojnej nocy i miłego dnia :)
-
:) U nas jeszcze ząbków nie ma. Od kilku dni mamy problem z zasypianiem. Mały wpada w jakąś dziwną histerię! Tak krzyczy, że aż się cały czerwony robi! Oby to tylko chwilowe, bo co wieczór takie akcje... :/ Jak Wasze dzieciaczki zareagowały na zmianę czasu? Frankowi ewidentnie ta dodatkowa godzina nie pasuje. Spokojnej nocki :)
-
:) Zgadzam się z teorią, że im bardziej dziecko zmęczone tym trudniej mu zasnąć. U nas to się sprawdza w 100%! Mały na wieczór jest jak wulkan energii, pobudzony a chwilami poddenerwowany. Najgorsze co wtedy mogę zrobić to przetrzymać go żeby "się bardziej zmęczył". U nas ze spaniem w dzień bez zmian, czyli kilka 5 min drzemek. Sporadycznie mamy dzień śpiocha ;) Od jakiś 2 tyg. budzi się również w nocy tak mniej więcej co 2-3 godziny na cycka. Był czas, że budził się tylko raz. Co się stało nie wiem, ale jest ok :) Wczoraj byliśmy na szczepieniu. Był bardzo dzielny :) i waży 9200 :) Wszystkie wyniki wyszły bardzo dobre :) Martwiłam się, ale dzięki Bogu niepotrzebnie :) Franuś to zdrowy i duży chłopiec :) Moje największe szczęście i zgadzam się, że trzeba korzystać z chwil macierzyństwa, bo to niesamowity cud miłości! Jesteśmy ogromnymi szczęściarami, że mamy nasze Kruszynki! :) Spokojnego dzionka :) Buziaki dla Pociech :*
-
Hej :) Byliśmy wczoraj na pobraniu. Franek był bardzo dzielny! Pobierali mu krew z 2 paluszków, bo były potrzebne 2 probówki. Jutro szczepienie :/ Jak tam jesień? U nas prawdziwa ale niestety nie złota :/ Pozdrawiamy i życzymy miłego dnia :)
-
Jak samopoczucie dziś? Ja właśnie zjadłam pyszną drożdżówkę. Sama upiekłam :) M w pracy a my czekamy na naszą ukochaną ciocię Klaudię ;) W pon idziemy do laboratorium pobrać Malutkiemu krew :'( Na samą myśl mam łzy w oczach :'( Skąd pobierają takim maluszkom krew? Paluszek, rączka, pięta a może zgięcie w łokciu? Martwię się... Oby wszystko było dobrze...! Byliśmy na spacerku, ale deszcz nas wygonił do domku. Myślę, że zrobimy jeszcze jedno podejście ;) Moja koleżanka i kuzynka do prania dla niemowląt używają persil sensitive. Obie są zadowolone. Dzieci nie mają żadnych podrażnień, a w dodatku ubranka na prawdę pięknie pachną. O wiele ładniej niż po lovely, której ja używam. Docelowo mam zamiar przejść na persil. Będę mogła wtedy prać ubranka Małego razem z naszymi. Pozdrawiamy serdecznie i miłego dnia życzymy ")
-
Dopiero wczoraj zarejestrowałam się na podanych przez Was stronach ;) Wcześniej byłam tylko na Hipp'e i jakiś tydzień temu dostałam paczkę z produktami m.in. słoiczek z jabłuszkiem. Fajna sprawa tylko minus ma jeden- trzeba po to jeździć na pocztę, bo listonosz zostawia awizo. Tzn. minus dla mnie, bo mieszkamy na obrzeżach miasta i mamy daleko na pocztę. papatki
-
Nam pediatra zwiększyła dawkę wit. D do 800 j., bo Franuś to duży chłopiec i pewnie ma większe zapotrzebowanie. Mnie martwi trochę fakt, że do niedawna nie jadłam nabiału a jak wiadomo to wapń...żeby nie miał problemów z układem kostnym :/ Od jakiegoś tygodnia zaczęłam wprowadzać serki wiejskie itp. Póki co (odpukać!) jest ok. A propos ulewania to też słyszałam, że wit. D wzmaga ulewanie. Franek troszkę ulewa, póki co mam się nie martwić, bo do 6 m-ca to podobno minie. Synek mojej kuzynki ulewał do 8 m-ca! Czas pokaże. Miłego dnia :) U nas potwornie zimno! Wichura i deszcz. Ze spaceru nici :/