Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamuskaaniusika

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamuskaaniusika

  1. Marzycielka koniecznie się bierz za siebie! Ja moją pierwszą córkę jak karmiłam piersią też miałam anemie i dodatkowo tak mi poleciały zęby, ze masakra, a też byłam na diecie bo ona też alergik, na szczęście nie na białko. U nas poprawę było widać od razu po zastosowaniu maści Elosen, dosłownie na drugi dzień. No i stosowaniu maści towarzyszy natychmiastowa zmiana mleka. A jak u Was z wysypką? Smarujesz czymś?. No i koniecznie lekarka kazala kąpać w Oilatum lub Emolium i ciałko balsamować też takimi balsamami. Ja od początku kąpie w Oilatum (teraz Emolium) i smaruje balsamem Emolium, więc największe zmiany były na twarzy. Pozdrawiam.
  2. Dziewczyny jak czytam ile ważą Wasze Cudeńka, to mnie normalnie zazdrość zżera. Moja Tosia miała wagę urodzeniową 3800g, a w sobotę jak ją ważyła lekarka - 4700g. Miała dokładnie 7 tyg. Marzycielka rzeczywiście mamy podobne dzieciaczki, ale Twoje Cudo przynajmniej je pyszne mleczko mamusi, a my walczymy o każdy łyk tego wstrętnego Nutramigenu. Ja się chyba załamie. 70ml to jest max ilość jaką wypija moje dziecko. Zamówiłam te rurki Windi i jeśli chodzi o działanie - rewellacja. Moja Tocha jest dziś dużo spokojniejsza, bo zwykle całe dnie płacze. Takiego mam małego Smutaska. Karolcia u nas na oczko pomogła woda przegotowana. Na razie ciemieniuchy nie zauważyłam, Cebionu też nie podaję. Angua gratuluje karmienia piersią, widzę, że się wszystko unormowało! Mikołaj chłop jak dąb! Choc_Ella fajnie, że Nadusia radośniejsza, ja też bym chciała, aby mój Brzdąc się częściej usmiechał! Przesuszona ale Ci Jasiu pięknie przybrał na wadze. Ja całą Tosię smaruję Emolium, łącznie z dupką i na szczęście odparzeń póki co nie ma. Pozdrawiam!
  3. Hej Kobietki! Po strajku głodowym wybraliśmy się wczoraj prywatnie do lekarki, która pracuje na noworodkach w szpitalu i w sumie znana na całe województwo jako bardzo dobry lekarz. Powiedziała, że ta wysypka to absolutnie żaden trądzik noworodkowy tylko atopowe zapalenie skóry czyli alergia. Mała jest od wczoraj na Nutramigenia (okropne). I te wszystkie brzuszne kłopoty to skutek alergii. A moja pediatra powiedziała, że to na pewno nie alergia. No, co lekarz to inna opinia. Dała nam maść na buzię i Mała po posmarowaniu była spokojniejsza. Bo ta wysypka podobno bardzo swędzi. Za to karmienie wczoraj, to istny cyrk, Tosia tak wrzeszczała, że bałam się , że sąsiedzi sie zaczną dobijać. Ale w nocy coś zjadła czyli po ok. 70ml - 2 razy. Ja z moim chłopem absolutnie nie mogę się dogadać, jego ciągle nie ma, ja sama z dziećmi, czasem jak pada, to muszę prosić mojego tatę (70 letniego), żeby mi zakupy zrobił. Brakuje mi rozmów z dorosłymi, jakiegoś wsparcia. Więc mamy ciągłe pretensje do siebie. Ech, ostatnio to już tak sie przyzwyczaiłam do bycia samą, że wręcz jak pojawi się w domu, to mnie denerwuje. Tak więc do amorów mnie nie ciągnie. A jaką antykoncepcje zamierzacie stosować? Kaska BI -Roksanka śliczna. Choc_Ella każde dzieciątko jak i my ma swoje gorsze dni, Toska przy skoku rozwojowym była nie do wytrzymania. Angua moja po szczepionce 5w1 pół dna przespała. No ja na pomoc meża moge liczyć od czasu do czasu w weekend. Po porannej awanturze usiłuje mi udowodnić, że można wszystko zrobić i jeszcze mieć czas dla siebie. Ja w niektóre ciuchy wchodzę, ale brzuch mi się wylewa - obrzydlistwo. Próbuję trzymać dietę, ale jak mam gorsze dni (depresyjne, których mi ostatnio nie brakuje) to nadrabiam. Pozdrawiam dziś bardzo melancholijnie.
  4. Witajcie! Nasza Tosia na chrzcinach była grzeczniutka. Imprezka udana. Gamedesire Franek - cudo, na zięcia by mi się nadał! Marzycielka u nas też krostki dalej są, zwłaszcza przy dotyku czuć taką kaszkę. Widze, ze wszytskie mamy jakieś kłopociki z dzieciaczkami. Ja to nawet weny do pisania nie mam, bo moja Tosia prowadzi strajk głodowy. Mam całą kolekcję butelek,bo myślałam, że może smoczek jej nie odpowiada. No i przy smoczku Lovi wypiła 50ml o godz. 17, a wcześniej jadła 70ml o 10.00. I to już od paru dni. Na szczepieniu wyszło, że mało przytyła, dosłownie na granicy normy. Ja już głupieje z tym karmieniem. Przesuszona jesli chodzi o sprawy łóżkowe, to ja dopiero wybieram sie do gina. A bez jego zezwolenia się boję. No i panicznie boję się ciąży, więc powiedziałam męzowi, że ma "zakaz wstępu"! Pozdrawiam, lece bo mała Maruda beczy!
  5. mamuskaaniusika

    MAJ 2011

    Witajcie Mamy Majowe! Jestem mamą czerwcowej Tosi i od dłuższego czasu Was podczytuje (wiem, ze to nieładnie) i nie ukrywam, że czerpię wiedzę z Waszego doświadczenia. Jednak przy Maluszku nie zawsze jest czas na to podczytywanie. Jeżeli któraś z Was byłaby tak miła i odpowiedziała mi na moje pytanie, będę bardzo wdzięczna. Mimo iż mam jeszcze 5 letnią córeczkę Milenkę , to juz nie pamietam dokładnie jak to było, a Wy jesteście na bieżąco. Chodzi mi o szczepienie a dokładniej o reakcje na nie. Wiem, że niektóre z Was pisały, że Dzieciaczki były senne. Moje pytanie: Jak długo utrzymywała sie ta senność i czy wybudzałyście dzieciątko na jedzenie? Moja Tosia przez kolki trochę mało przybrała na wadze (na granicy normy), a teraz śpi mi po szcepieniu prawie piątą godzinę, przez sen nie zje, i trochę się martwię i nie wiem co robić. Na szczęście nie ma temperatury. Będę bardzo wdzięczna za jakąś podpowiedź. Pozdrawiam.
  6. Angua a jak długo masz jeszcze dawać ten Delicol, bo ja na razie po 5 kropli do każdego karmienia. No ja niestety też w nic się nie mieściłam i musiałam kupić nową kieckę,ale nawet nie chce mówić w jakim rozmiarze.........
  7. Dora87 moja Tosia zwykle wypija 100ml, tak co 2 -2,5h. Raz jak odsypiała noc i w dzień spała ciągiem 5 h to zjadła 130ml. Ale dziecko dziecku nie równe. Mojego kuzyna córka starsza jest od Tosi 1,5 tygodnia, urodziła się o 1200g lżejsza a teraz waży już tylko 200g mniej. Je więcej od mojej córci. A ile je Twoja? Przesuszona moja też od paru tygodni ma łezki. Dziś byłyśmy u lekarza bo dostała jakąś wysypkę, okazało się, że to trądzik niemowlęcy. Marzycielka moja lekarka kazała przemywać skórę nadmanganianem potasu, a na noc na te większe czerwone "placki" przepisała maść. Poleciła mi też krem na twarz po kąpieli - Atropek. Dopiero dziś zaczynam działać, wcześniej też przemywałam rumiankiem ale bez efektu A za tydzień idę zaszczepić obie córki. Moja Tośka to tylko chce na ręce, wszystko przez te kolki, nosiliśmy ją i teraz nie ma szans , żeby sama spokojnie poleżała. Nawet leżaczek - bujaczek sprawdza się tylko na chwilkę, czasem zdarzy się , że w nim zaśnie. Ale na sen nocny trzeba ją długo na rękach nosić. Karolcia nie zdążyłam ci jeszcze pogratulować, niech Pawełek zdrowo rosnie!
  8. Witajcie Kochane Mamusie! Zaglądam codziennie, ale ciężko z pisaniem. ostatnio jak napisałam to mi internet przestał działać i wcięło mi posta. Moja Mała ostatnio niespkojna, w nocy nie chce spać, wieczory są koszmarne. Czytałam o tzw. skoku wzrostowym i mam nadzieje, ze to to i minie. Ja karmie Tosie mm, a i tak ma kolki i problemy z brzuszkiem - nietolerancja laktozy. Do każdego karmienia daje jej Delicol i 3x dziennie Espuction (czy jakoś tak), no i w końcu jest poprawa. Ale daje też herbatkę z rumianku zaparzaną wrzątkiem z kminkiem - przepis mojej mamy i to wszystko razem jakoś działa, bo normalnie szło się skończyć. W sobotę wyrwałam się na zakupy bo musiałam coś sprawic sobie na chrzciny, dziś byłam ustalić menu. Dziewczyny czym przykrywacie dzieciaczki do snu w nocy? Moja nie lubi śpiworka i lekko nóżki przykrywam kołderką, chociaż mam obawy. Włożyłam jej też do łóżeczka klin i nie ma problemów z ulewaniem czy krztuszeniem zwłaszcza w nocy. Wasze dzieciaczki śpią w łóżeczkach czy z Wami? Ja mam łóżeczko przy łóżku i moja śpi w łóżeczku, bo starsza siostra byłaby zazdrosna. Sorki za chaos, ale korzystam z wolnej chwili.
  9. Dora a Ty podajesz samą witaminę D, czy K+D?
  10. Hej Mamuski! Ja do smarowania ciałka polecam emulsje Emolium, skórka po pierwszym użyciu przestała się łuszczyć, ja sobie smaruje nią dłonie bo mam bardzo przesuszone. Moja przygoda z karmieniem piersią skończyła się dziś definitywnie, zabrakło pokarmu, a brodawki popękały od odciągania. Dziś więc delektuje się pierwszy raz kawusią. Przesuszona do końca macierzyńskiego jesteś ubezpieczona i Maluszek też. Ja niestety też zostałam częściowo bez pracy (bo pracowałam w dwóch szkołach) i zostało mi marne pół etatu. Jeszcze o wszystkim dowiedziałam się pokątnie bo dyrektorka chyba nie miała odwagi mnie łaskawie poinformować. No ale cóż, żyje się dalej. Ja mała karmię Bebilonem, Dora Twoja dużo zjada jak na dwutygodniowe dzieciątko, ale póki jej nie zwraca i nie ulewa wszystko jest ok. Moja też zaczynała dużo jeść, ale zwyczajnei się przejadała i zaczęło jej się ulewać i bolał ją brzuszek. A na bóle brzuszka i problemy z kupką daje jej herbatkę koperkową. Angua u nas pępek też nie chciał długo odpaść, a wydzielina zaczynała brzydko pachnieć, więć starymi metodami potraktowałam go spirytusem i wszystko się dobrze zagoiło i szybcutko odpadł, a o tym octonisepcie już w szpitalu słyszałam złe opinie, tzn. polecają go bo mają z tego kasę (tak słyszałam). Pozdrawiam.
  11. Hej Dziewczynki ! Ja nie wyrabiam, jestem ciągle sama z dziecmi, starsza z nudów trochę dokazuje, młodsza w dzień mało śpi, za to tylko na rączki, czasem nie mam czasu na ugotowanie obiadu i sprzątnięcie. Ze względu na zapalenie piersi (teraz juz drugiej) moje dzieci skazane są na siedzenie w domu, co zwłaszcza doskwiera starszej. Ja do natłuszczania skóry bardzo polecam emulsje Emolium do smarowania. Moja miała bardzo brzydkie ropne krostki szczególnie koło nadgarstków, ale stopniowo znikają. Przez antybiotyk i leki przeciwgorączkowe musiałam Antosię odstawić na kilka dni od piersi bo bolał ją brzuch i zaczynała zwracać taki serek. Mój żarłok wypija już 90ml mleka, ciekawe czy uda mi się wrócić do karmienia. Na razie ściągam, a to zapalenie piersi to nie wiem z czego. Do pępka zastosoawłam w końcu spirytus bo nie chciał odpaść, zadziałało, teraz jeszcze pępuszek się goi. Sorry za chaos. Przesuszona, Dora gratuluje maluchów, nowe dziewczyny witam, a za Ciebie Karolciu trzymam mocno kciuki. Całuski.
  12. Kaska, Marzycielka, Migielusia gratulacje! A ja na antybiotyku, mam zapalenie piersi z mega gorączką! Pozdrawiam.
  13. Dzięki dziewczyny za gratulacje! Moja Tosia wierciła sie w brzuszku do samego końca, nawet tuż przed porodem tak podskakiwała, że ktg wariowało. Angua powodzenia! Dziewczynki a Wam dużo cierpliwości, na pewno ciężko na takich upałach. Mi jeszcze spory brzuszek został, zresztą opuchlizna z nóg też nie zeszła. Strasznie boli mnie szew, ze względu na ten ból miałam dzień przed wypisem robione USG i lekarz stwierdził ze podczas szycia musieli mi zahaczyć o jakiś nerw i dopiero jak szwy w środku się rozpuszczą to ból może minie , z zewnątrz też mnie mocno zszyli, bo to druga cesarka, w dodatku wyszło , że w starej ranie były komórki endometriozy i pobrali do badania, czekam na wyniki. Także ja nie moge dojśc do siebie. Tosia słodka, tylko dziś coś strajkuje z jedzeniem. Strasznie brzydkie potówki jej wyszły w fałdkach. Póki co karmię piersią. Całuski
  14. Witajcie, szybciutko piszę, a przy wolnym czasie doczytam co u Was. Moja Tosia przyszła na świat 3 czerwca z wagą 3800g i długa 56cm. Ja niestety nie moge dojść do siebie po tej cesarce, pierwszą zniosłam dużo lepiej. Tosia słodka, a ja mam nadzieje pomału dojde do siebie. Na razie cięzko mi opanować moj nowy rozdział w życiu. Wszystkim rozpakowanym gratuluje, a tym co jeszcze czekają - dużo cierpliwosci. Pozdrawiam
  15. Hejka! Ja dziś się fatalnie czuje, w nocy strasznie bolała mnie kość łónowa i pachwiny. Dziś rozsadza mi krzyże. A poza tym jestem już maksymalnie zestresowana i odbija się to na domownikach. A pytania kiedy wreszcie urodze doprowadzają mnie do szału. Dziewczyny kochane życze Wam wszystkim cierpliwośći w tym końcowym okresie, lekkich porodów i wielkiej radości z Maluszków! Odezwę się pewnie po powrocie ze szpitala! Trzymajcie kciuki! Pozdrawiam!
  16. Angua ależ zazdroszcze tych przytulanek z M, ja siebie teraz nie poznaje, bo u mnie raczej temperamencik był kiepski, a teraz się odmieniło. Kochana no to najprawdopodobniej Mikołajek już w tym tyg wyskoczy! Ja cesarke będę mieć najpóźniej w piątek 3 czerwca, chyba, że się coś wcześniej ruszy, to na skierowaniu mam wpisane cc. Ja za nią nie płacę, bo jest ze wskazania i będzie ją robił mój lekarz prowadzący. Mam stresa jak cholera. Podwójna Mamuśka jeszcze raz gratulacje. Fajnie, że starszy synuś nie jest zazdrosny, Choc_Ella współczuje choroby mamy, wiem z doświadczenia co to znaczy. Będzie dobrze. Dbaj o siebie. Dzidziuś tuż, tuż. Przesuszona gratuluje zaliczeń! Migielkusia mam ten sam dylemat, przygotowałam męzowi do szpitala dla Maleńkiej czapeczke, body z długim rękawem, jeden cienki pajacyk i jeden polarkowy (zależy jaka będzie pogoda) i rożek. "Przespanej" nocki!
  17. Karolcia ja tez biorę magnez. Angua cieszę się, że sie wyjaśniło z tym paciorkowcem. Alinka zapraszam do mnie, bo ja nie daje rady ze sprzątaniem. Przeslij trochę tej energii.
  18. Hej! Oj Dziewczynki widze, że łapiemy depresję przedporodową, a co to będzzie później. Myślę, że to oznaka zmęczenia już tym stanem i troska o Maluszki! Choc_Ella no ja myślę, że już każdą oznaką porodu możemy się cieszyć, to już naprawdę końcówka. Migielusia moja kuzynka urodziła wczoraj w terminie córeczkę 2700g i 49cm, dostała 10 pkt, więc myślę, że nie masz co się martwić o swoją Kruszynkę. Gamedesire to Ci Mały Artsyta rośnie. Kiedyś przeczytałam, że dzieciaczki z częstą czkawką w brzuszku są troszkę nadpobudliwe. Przykładem jest moja Milenka, często miała czkawki (zresztą do teraz) i jest jak huragan. Ale czy to prawda to nie wiem. Alina123 pomyśl, że ten wymaz to tylko dla dobra Maluszka, nawet jak wyjdą pozytywne wyniki, to podaje się antybiotyk i dzieciątko jest bezpieczne. Marzycielka ja ani w poprzedniej ciąży ani teraz nie miałam ktg, więc chyba to nie standart. Mój lekarz twierdzi, że jak czuje ruchy dziecka, to jest ok. A masażu krocza nie robiłam, bo jak o nim przeczytałam, to mój ogromny balon mi to uniemożliwiał. Angua - jeśli chodzi o moją córeczkę, to ja chyba zrobiłam błąd w drugą stronę, tzn. za bardzo ją do siebie przywiązałam. Praktycznie ona jest od paru miesięcy tylko ze mną i tu chyba tkwi przyczyna. A Ty kochana korzystaj z sexu, bo Mikołajek gotowy do wyjścia. Ciesz się, że wszyściutko dobrze, dotrwamy. Zrobiłyście mi smaka tymi truskawkami. Objadłam się wczoraj i dziś. Zaplanowałam, że jeszcze na Dzień Mamy zrobie sernik na zimno z truskawkami. No i myślę, że jeszcze przed porodem zdąże upolować czereśnie. Noce też koszmarne, ale jeszcze tydzień dam radę. Lilka, Dora, Przesuszona, Justka, co u Was? Pozdrawiam i życzę nam wszystkim lepszych humorków.
  19. Witajcie Kochane! Jutro napisze więcej, teraz tylko melduje się po wizycie, bo jestem tak podekscytowana, że się nie mogę na niczym skupić. Jak sie nic nie ruszy do piątku 3 czerwca, to właśnie wtedy będę mieć cc. Tzn. cc będę mieć tak czy siak, bo dziecko jest duże (ok. 4kg) i lekarz powiedział, że nie ma szans na naturalny poród, tymbardziej, że pierwsza była cc. Może chaotycznie pisze, ale nie mogę sobie znależć miejsca, ze to już tak blisko. Mąż mówi, ze z tych nerwów na pewno do 3 nie doczekam. Jutro napisze więcej i imiennie do Was. Caluski
  20. Hej, ja też mam dzisiaj megalenia, rano byłam na badaniach, doczołgałam się do domu i tak zasiadłam w fotelu z jedzonkiem, kawką i laptopem. Mój mąż miał juz w tym tyg pracować na miejscu, a jednak wczoraj zadzwonił szef i znów wyjechał, tak się wkurzyłam, że aż całe mieszkanie na wieczór wysprzątałam, co by się dziś lenić. Po przedszkolu idziemy z córcią do mojej mamy na obiad (wprosiłam się, a co). Mam straszny problem z córą, już nie wiem jak z nią postępować, co dziennie rano boli ją brzuszek, denerwuje sie jak idzie do przedszkola, płacze, a wiem, ze lubi swoją panią i nigdy nie było problemu. Codziennie maluje dla mnie serduszka i pisze mama, albo daje mi bukiecik. Rozmawialismy z p. psycholog i ona niby twierdzi, ze to przez moją ciąże, ale w sumie rozmawiała tylko z nami, a nie z dzieckiem. Nie wiem już co o tym myśleć. Jeśli chodzi o farbowanie włosów, to ja robie pasemka, ostatnio byłam jakieś 3 tyg temu. W pierwszej ciąży też farbowałam. Nie zniosłabym mega odrostów. Alina123 czytałam , że doły to u nas teraz standart, więc się nie przejmuj, myśleniem nic nie zdziałamy, wszystko jet gdzieś u góry zapisane. Przesuszona -powodzenia! Angua czekamy na info z wizyty. Ja mam jutro. Pozdrowionka.
  21. Witam! Podwojna Mamuska gratulacje nasza pierwsza Czerwcówko! Ja od wczoraj niezbyt dobrze się czuje, a jeszcze M zafundował mi taki stresik, ze mam doła jak stąd do piekła. Jak mi się poprawi humor, to napisze wiecej. W każdym razie przed Dniem Mamy nie zamierzam rodzić.
  22. Przesuszona ja chusteczki kupiłam z Nivea dla noworodków, bezzapachowe. A oliwki nie kupowałam, bo kupiłam Oilatum olejek do kąpieli i mydełko. Ja też bardzo często mam odruchy wymiotne, najgorzej jak mnie łapie gdzieś poza domem. Dziewczyny ile koszul bierzecie do szpitala?
  23. Witajcie! Ja w tym tygodniu znów słomiana wdowa, ale mąż już powiedziała szefowi, że to ostatni tydzień taki, że go nie ma na noc w domu . Wczoraj przyjechała teściowa i za synka okna mi wymyła. Wymyłabym może i sama, ale mieszkam w nietypowym budownictwie i okna są duże i wysoko i trzeba stać na parapecie. Widzę Kobietki, że w większości jesteście po wizytach. Cieszę się, że u Was ok. Ja mam w przyszłym tygodniu, a KTG ani w poprzedniej ciąży ani teraz nie mam. W przyszłym tyg moja córa ma występ w przedszkolu z okazji Dnia Mamy i dziś mi mówi, ze ma nadzieje, że Antosia jeszcze poczeka do jej występu. Dziewczyny zadzwoniłam dziś do szpitala umówić się z anastazjologiem, bo chce rodzić z ZZO, mam wizyte w przyszłą środę. Tak mnie roztelepało po tym tel., że nie mogę się uspokoić. Przeraziłam się, że to rzeczywiście prawie już możemy zacząć rozpakowywanie. Ale mam stracha!!!
  24. Hej, ja już po wszystkich komunijnych imprezach, portfel sporo cieńszy, ale przeżyłam. Przesuszona ja wczoraj chwile posiedziałam i nie mogłam butów założyć, tak mi spuchły nogi, a Ty całe dnie na uczelni? Mi tak hormony szaleją, że przeryczałam cały weekend, z męża żadnego pożytku bo tylko praca i praca, a mnie ogarnął taki strach, że nie umiem sobie z tym poradzić. Jak się kładłam spać w sobote, to tak mnie żebra zabolały i biodro, że mi łzy pociekły. Dziś jakaś słaba jestem, odprowadziłam córę do przedszkola, wstąpiłam do sklepu i tak mi się słabo zrobiło, że nie mogę się otrząsnąć. Angua daj znać jak po wizycie na ktg. Karolcia ja prałam w proszku Jelp i płukałam w płynie z tej serii. Jestem zadowolona. Gamedesire udanego remontu! Dora87 z tego co podczytałam na majówkach, bóle podbrzusza na tym etapie to normalne, ale dla nas teraz każdy sygnała naszego organizmu jest niepokojący. Marzycielka paczka na pewno dotrze, a jaka radość z jej rozpakowywania! Podwójna Mamuśka odezwij się koniecznie!
  25. Hej, super, że się rozkręcacie kobitki! Mnie właśnie odwiedziła koleżanka z pracy, poplotkowałyśmy i od razu dzień miło leci. Przesuszona ja smaruje brodawki od kilku tyg. maścią Maltan, poprzednim razem po powrocie ze szpitala też używałam tych kapturków Avent. Śniło mi się dziś, że karmiłam moją Małą i miałam mnóstwo mleka, a tak naprawdę ja nawet siary jeszcze nie mam, a Wy? Gamedesire smacznej pizzy i bez wyrzutów sumienia. Uwielbiam pizze i nawet w ciąży sobie nie odmawiałam. Choc_Ella na pewno Córcia przybierze jeszcze odpowiednią wagę! Marzycielka mam nadzieje, że kłopoty rodzinne zażegnane. Ja sie na temat wózków nie wypowiem , bo mamy po starszej córci, a na przyszły rok planuje zakupić jakąs fajną spacerówkę. Teraz biorę sie za robienie biżuterii, bo obiecałam małej siostrzenicy, że jej zrobie koralik na Komunię brata. A to takie moje hobby, na którym cierpi najbliższa rodzina, bo ich potem moimi dziełam obdarowywuje. Za godzinke po córę do przedszkola. Do "napisania"!
×