Nigdy nie wierzyłam ale wszyscy mowili że taka dobra wiec postanowłam pojsc tak z ciekawosci...a teraz bardzo chciałabym cofnac czas...powiedziala mi wszystko o chorej babci ktora ma problemy z nogami o rodzenstwie, o pracy a wlasciwie jej braku. Powiedziala ze jest z chlopakiem już pare lat (7lat) że jest brunetem i pracuje na budowie, doslownie wszystko...powiedzial mi że bede miala dwoch synow jednego za jakies 2 lata i drugiego po 10 latach ale juz z innym partnerem...i to troszku mnie podlamalo i posnowilam zmienic swoje przeznaczeni bo go kocham i chce spedzic z nim reszte zycia a gdybym mogla wrocic czas to nigdy do wrozki bym nie poszla...........