olga.m
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Czy naprawdę skrzywdziłąm dziecko dając imię Antonina?;/
olga.m odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
łobuziara miało być ,ktoś wyżej zadał pytanie jak w dorosłym życiu wołać na Antoninę moja mama ma koleżankę babkę po 50 i mówią do niej Nina a jej mąż mówi Tonia . -
Czy naprawdę skrzywdziłąm dziecko dając imię Antonina?;/
olga.m odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
To naprawdę piękne imię Antonina brzmi dostojnie a Tosia,Tośka to słodka łobuziaa tak mi osobiście się kojarzy i na pewno nie skrzywdziłaś córki autorko. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
olga.m odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
sorki. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
olga.m odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam dziewczyny . Jak Wasze maluchy się czują . u mnie dzieciaczki zdrowe starszy jeszcze kaszlnie czasami ale do szkoły idzie bo są próby do pasowania na ucznia więc jęczy że musi iść , mi zaczyna znowu pęcherz dolegać a nie było problemu ponad rok jak w ciąży doktor przepisała mi duomox ,samo latanie do kibelka nie jest takie straszne ale kłucie w boku już nie jest fajne .Pociesza mnie myśl że w sobotę przyjeżdża mój mąż . -
parę fotek ,mogła by zrobić i wrzucić ,może by było widać jakieś cienie .
-
Autorko na Twoim miejscu sąsiadów bym podpytała ,jeśli to stara kamienica na pewno mieszkają starsi ludzie ,może coś wiedzą o ludziach którzy kiedyś tam mieszkali ,jeżeli tam naprawdę jakieś dziwy się dzieją to od właściciela nic się nie dowiesz ,bo nie będzie chciał stracić kolejnego lokatora.
-
Ja bym poświęciła nockę ,zabrała kumpelę czy kumpla i stała bym wpatrywała się w okno kuchenne i jak by to światło się zapaliło to dawaj na górę ,oczywiście nie sama
-
Opowiem Wam co robił mój sąsiad ,otóż parę lat temu umarł mój sąsiad ,mieszkanie stało puste rodzina zaczęła wynajmować i tak po znajomości wynajęli mojemu drugiemu sąsiadowi który miesza obok mnie z rodzicami ,trochę pomieszkał ale stracił robotę i wrócił z powrotem do rodziców ale komplet kluczy miał ,do tego mieszkania wprowadzili się młodzi ludzi ,a ten kretyn buszował im po kuchni jak spali albo jak ich nie było ,bo piwo i jedzenie podkradał im z lodówki Dziewczyna kiedyś mnie zaczepiła i zaczęła opowiadać że chyba wariuje bo coś jej się nie zgadza ,lodówka w nocy otwarta ,drzwi wejściowe otwarte, słyszała kroki i miała stracha a narzeczony spał obok ona sparaliżowana ze strachu nawet ruszyć się nie mogła ,po tym jak się wyprowadzili to właśnie ten mój sąsiad mi zaczął opowiadać jak to w nocy piwka u nich w lodówce szukał ,może po mieszkaniu autorki też grasuje jakiś były najemca .