Kamila 17 lat, mam nerwice sercową, o nerwicy dowiedziała się 4 lata temu co było dla mnie szokiem gdyż nie boję się śmierci ale wszystkie jej objawy się zgadzają, a przyszła ona nagle (ponieważ jeszcze parę miesięcy wcześniej jeździłam na zawody z biegów na dystans), nie mogłam się pogodzi z tym że muszę ograniczyć swój wysiłek fizyczny, musiałam się do tego zmuszać, lecz z roku na rok było coraz gorzej, a zwłaszcza po wf (z którego byłam zwolniona tylko z połowy ćwiczeń), miałam problemy z oddychaniem, potliwość, kucie serca oraz bóle w klatce piersiowej, to wszytko minęło gdy z momentem pójścia do technikum dostałam całkowite zwolnienie z wf, teraz jedynie ataki wracają gdy się bardzo wkurzę, boję się czegoś lub gdy mam jakieś problemy.