ravija

Hehe to mnie sie teraz przypomniał dowcip o tym jak Pan Bóg stworzył mężczyznę, ale dał mu tylko tyle krwi aby w jednym momencie działał jeden organ...trzeba było wybierac pomiędzy mózgiem a penisem :D

Hehe ale jak już pisałam, gotowanie nie jest moją pasją ;) choć o dziwo mi wychodzi A jeden rozdział książki możemy poświęcić moim pomysłom kulinarnym ;) To będzie dosyć ubogi rozdział Jack- będziesz coś przygotowywał? jakie menu na weekend?

Promyczku, masz ode mnie jeszcze buziaczka, już lepiej?

Vendome- miły jesteś, ale wiesz.... Promyczku- gdyby człowiek zastanawiał sie nad wszystkimi nieszczęściami tego świata popadłby w depresję :( Nie smuć się, każdy ma jakies gorsze dni. Masz ode mnie. Pamiętaj, że mu tutaj jesteśmy i jeśli potrzebujesz to możesz się wygadać.

Promyczku, co u Ciebie? :) pisanie książki nadal aktualne? Pojawiaj się tutaj częściej, mnie to już Jack niedługo będzie miał dość, potrzeba Mu jakiejś odmiany ;)

Dobra dobra już nie męczę. Cześć Promyczku :)

Już myślałam ;) To czemu mi cmoka dac nie chciales? hmm? czekam na wytłumaczenie, publiczne

Słodkich snów Green i do jutra

amm..i czekam na maila V. Green pewnie tez czeka ;)

Ten pasztet jest porządnie popieprzony :P wzgardziłeś

Ja wzięłam szybki prysznic, jutro albo w piątek inne kobiece zabiegi :D A mnie..hmm..w sumie było ok, ale po poludniu zrobiło się smutno, dowiedziałam się ze moja znajoma poroniła w 4 mc i jakoś już później nastroju dobrego nie miałam. Co ja będę robić w weekend :) pogoda już ma być ładna to może zrealizuję plan, zapakuję kocyk, jakies jedzonko, picie, książkę i znajde jakąś polankę i oddam się słodkiemu lenistwu ;)

hmm...ja na razie nie planuję żadnych książkowych zakupów ;) mam aż za dość książek do czytania. Jak minął dzień? :) już coraz bliżej do weekendu :) http://www.voila.pl/104/p6pes/?1 winoooo

Może Jack chciałby ciastko liznąć a nie paszteta :D :D :D

Oj tam Green, co będzie paskudę całował :D Mam czkawkę kurczeeee

Green- na Ciebie mozna liczyć :) Jack taki zachowawczy :P zimny..niedostępny :P

Dziękuję Jack . Nie chcesz to nie dawaj

Aloha, jezdem, już chcielibyście, żeby mnie nie było :P niedoczekanie nie pofarbowałam włosów, bo brąz wrzuciłam w zeszłą sobotę ;) a z rudym to był taki pomysł, pomyślę nad nim ;)

Green, oj jestes bardzo miła, ale z tą ładnością nie przesadzaj :D Tak mnie jakoś korci, ale co z tego wyjdzie- nie wiem. Mam nadzieję, że później będziesz tutaj :)

No jasne :) Dziekuję jeszcze raz. Jak myslisz Green, byłoby mi do twarzy w rudych włosach? ;) I tak mam dużo ciepłego barwnika we włosach, stąd większość brązów a nawet kiedyś blondy robiły się rudawe Chyba przychodzi czas, żeby coś odmienić.

Green piekne widoki :) dziękuję :) ile dałabym za taki widok za oknem...

Green, za chwilkę sprawdzę pocztę. Ja dzisiaj wskocze na moje jeździdełko, na te pare minut bo więcej nie da rady ;) U mnie slonce ale co z tego jak zimno, kurtki cieplejsze schowane a szkoda, ale na pocieszenie dodam, że od piątku poprawa pogody i cieplusio, więc jupiiiiii

Myślę, że szybko przeleci, Ja w akcie desperacji zrobiłam kawe parzoną plus śmietanka, bo rozpuszczalnej brakło ;) U mnie słoneczko świeci, temp.7st., może dzisiaj skusze się na rower...hmm.. Mam swój sposób na paskudna pogodę, albo włączam teledysk, na którym jest słoneczko, plaża oglądam i jest lepiej, cieplej :)

Dzień dobry :) Ja też ledwo wstałam, ale to było do przewidzenia- po winku, drinku, jakimkolwiek alkoholu mogę spać 2-3h dłużej niż zwykle. Dzisiaj środa, szybciutko przeleci :)

Raz jak pojechałam z kolega na wesele, później nocowalismy w hotelu to zaraz po wejściu do pokoju dał mi stopery do uszu :D Kurde jak on chrapał, zatyczki niewiele pomogły, nie byłam w stanie spać, obudziłam go i nakazałam, żeby absolutnie nie zasypiał dopóki ja nie zasnę :P

Ja to chciałabym, żeby teraz ktoś mnie rozgrzał ;) A co do spania hmm...daaaawno już z nikim nie spałam w nocy, ale ja śpię spokojnie, gorzej gdyby druga osoba chrapała, sciągała ze mnie kołdrę albo kopała :D