ravija

Green- hmm..zjem wszystko, tylko pod warunkiem, że nie będzie tam kokosu, migdałów i ananasa ;) i moge testować :) mniammm

Promyczku, teraz pokolenia rodza się coraz słabsze. Podobno długośc życia wzrasta,ok, ale zwracają uwagę też na tych Azjatyckich 100kilkulatków, którzy przecież urodzili się w zeszłym wieku, a nie wydaje mi się, aby w obecnym świecie, pełnym stresu, zabiegania, braku czasu dla siebie, ludzie będą życ długo, jasne, medycyna poszła do przodu, przeszczepy, transplantacje, wyleczalność chorób, które kilkadziesiąt lat temu były wyrokiem smierci... ale nikt nie będzie zył wiecznie, przynajmniej wobec tego wszyscy są równi :) Dziewczynki - Unforgettable, that's what U are ;)

Na egzaminach moja intuicja nie miała nic do roboty, bo na chybił trafił zwykle wybierałam źle :P ale w życiu na ogół bezbłędnie wystawiam ludziom ocenę, czy można temu komus zaufac czy też nie.

No jak czytałam o jakichś zdrowym typie albo niezdrowym typie to aż sie przeraziłam :D nie przyznam się :P bo już mnie do reszty rozgryziecie hehe Promyczku- ja sobie myslę, że zmienia się osobowość człowieka, przynajmniej u mnie wpływ na to mają rozmaite wydarzenia z mojego życia. Ewoluuję, ciągle ;)

Ojej, wszystkim i niczym to az smutno zabrzmiało ;) Nic nie poradzę, tak los chciał, miałam być rybką i jestem :)

To ja sobie teraz zrobię ten test :)

Promyczku, no tak Ja moge pokazać Kraków, Zakopane- znam b. dobrze :) Kraków- gruzińska restauracja a Zakopane- placki po zbójnicku albo wieeelki szaszłyk prosto z grilla albo mój ukochany kurczak z grzybami lub w sosie słodko- kwaśnym. Uwielbiam kolory na talerzu :)

No ale wręcz uwielbiam leczo mmmm to jest dla mnie prawie jak afrodyzjak O i gołąbki domowej roboty, poezja Pierogi ruskie i z kapustą- jak to powiedziała koleżanka- taaak, zamiast gry wstępnej moga być pierogi :D zgadzam się hehe

Gotowanie nie jest moją pasją, ale potrafię gotowac i wychodza smaczne potrawy. Choć oprócz jakichś włoskich banałów, jak również chińskich banałów- najlepiej mi w kuchni Polskiej, nie tej tradycyjnej, z dziczyzny ale swojskiej, kluseczki, mięso, prawdziwy rosołek z kury nie z kostki ;) Być może, jeśli będę miała kogo karmić to czas spędzony w kuchni, gotowanie i dogadzanie kubkom smakowym wybranka będzie samą przyjemnością :)

Bardzo nas rzuciło daleko od siebie, ale gdybysmy byli na miejscu to to zwyczajnie byłoby za proste ;) w zyciu utrudnienia to norma

Oj to powiedzmy, że z moich terenów jest sławna śliwowica. Nigdy tego nie piłam, ale ponoć ma to 80% napędu.

Green - zygzakiem :P to chyba o Tobie w obecnym stanie :P drinasek podziałał? :D Jack jest bodajże kaszubem ;)

:D no i jeszcze odrzutowiec :P

Oj, nie oplaca mi sie dawac do szewca balerinek za 40 zł :o Będę musiała kupić nowe, ale wyobrazcie sobie, że jak je kupiłam, pojechalam na zakupy no i na dworcu przebiegałam obok busa do mojego peksesa i poślizgnęłam się na błocie :D centralnie przed maską wylożyłam się, pobrudzilam spodnie i niestety, obdarłam kwiatuszki na tych butach, później dokupiłam pomarańczową nitkę i robiłam rekonstrukcję kwiatków ale sie wtedy smielam, leże w kaluzy wodno-błotnej i śmieje się z samej siebie :P choć ludzie patrzyli dziwnie :D Zielona herbata Promyczku..hmm...a to jutro, jutro skocze do mojej ulubionej herbaciarni :P

Hej, po herbate byłam aż w Cejlonie :P Witaj Promyczku :) Właśnie przed chwilą próbowałam uratowac moje buciki, balerinki :( rozkleily mi sie z boki i nic, będe musiala super glue kupić, bo kurcze, to chyba był zły pomysł, żeby próbowac poxipolem :D

Jestem jestem :) feromony zadziałały :D serio! czuję się tak.. Green, oj nie, drinka nie bo jeszcze dzisiaj będe musiała po tate jechać, ma jakiegoś grilla z pracy, musze być trzeźwa ;) Jack- udanej zabawy! cheers A teraz idę wysuszyć włosy, maseczka już się wchłania ;) wróce Green, wrócę :)

Hmm...ja tez lubię jechać ciut szybciej i nie lubię ślamazar na drodze. Green, no może nie dostałabyś ta pałką, to panowie mieliby tą przyjemność :P

Kupiłam sobie kiedyś olejek do kąpieli z feromonami :P Dzisiaj chyba użyję ;) A tak w ogóle to postanowiłam troszkę włosy zapuścić, lato, kwiaty we włosach i te sprawy ;)

cześć Green :) widzę, że my dzisiaj mamy przeboje w samochodami ;)

A tego co myślę nie powiem...ale to są same dobre rzeczy :) Może gdzieś w Małopolsce jest taki mężczyzna, ale może być gdziekolwiek. Hmm..czy byłabym w stanie przeprowadzić. To jest tak, tutaj mam rodzinę, znajomych, wspomnienia... ale wiesz, jeśli kochałabym to mogłabym żyć wszędzie, nawet w jakiejś lepiance na końcu świata ;) Tak, byłabym w stanie, zdecydowanie tak :) Dziewczynki gdzieś uciekły, wrócą na pewno :)

aah co do mandatów, czasem mogłabym przymknąc oko, ale cwaniakom to nie odpuściłabym. Jak było w pracy?

Policjantką? hmm... nie umiem pływać, a to chyba na teście sprawnościowym jest, poza tym, słyszałam od wielu osób, że testy psychologiczne są nie do przejścia. Zawsze mogę założyć mundurek http://tnij.org/lm8a hehe, ale to po mocnym drinku Fajnie, wyjście z kolegami, ja planowałam pojechać gdzies jutro, ale jeśli pogoda będzie kiepska to mam Kapuścińskiego albo Irvinga...w końcu to też mężczyźni ;)

Wcięło mi posta :o coś dzisiaj kafe u mnie nawala miłego majówkowania Jack :)

Posłucham później :) Ja tez teraz nie będę miała jak pisac, a co do wieczora- obiecuję, że zajrzę tutaj :) miłego dnia

aaah jeżdza jak idioci. Dobrze że mnie taka kobieta pociągnęła do tylu bo facet wyprzedzał na trzeciego i te 30 cm mnie uratowało :o A to jak o pracy to faktycznie, i co, byłby jakiś pożytek z Jacka? oby nie trzeba było porady prawnej, no ale nigdy nie wiadomo ;)