aga_jabi

no wlasnie _aga_ mi tez sie tak wydaje.... moj synek jak nie jest glodny to robi tak,z e odpycha lyzeczke i kreci glowka, tak samo robi z butelka gdy juz nie chce odpycha ja i ja nigdy mu na sile nie daje je te 7 posilkow, ale nie zawsze zjada wszystko "do dna" co mu dam, gdy nie jest glodny odmawia i tyle _aga_ dzieki za poparcie

lipcówko mój synek nie wytrzyma od 5 rano do 20 na pieciu posilkach kazde dziecko jest inne przeciez ale jestem ciekawa wytycznych jakie Wam dali w menu? bo moze jest tak, ze dajecie mniej posilkow ale wieksze porcje? moj nigdy nie zjadl np kaszy 200 ml ja robie zawsze max 150 z czego on wszystkiego nie zjada ciekawi mnie tez dlaczego nie mozna dawac tyle mleka? przeciez mleko jest zdrowe na kosci np a owoce to chyba raczej nie powinny byc wliczane w danie glowne?

lipcówko nie denerwuję się, tylko mi zamotałaś :) jak widzisz to ja też znalazłam schematy co wkleiłam, ten jeden jest od dietetyka a możesz mi powiedzieć dlaczego nie powinnam dawać tyle mleka? moja pediatra zna menu i powiedziała mi tylko tyle,że mleko to jest jako picie, a wie i o porannej kaszce i wieczornej i budyniach czy jogurtach rozmawiam z innymi dziewczynami i one też mają tyle posiłków mlecznych jeśli nie powinno być ich tyle to co w takim razie zamiast tego? a jakiej wielkości wg Ciebie powinny być te 3. posiłki mleczne?

według obowiązującego schematu żywienia dla niemowląt karmionych mlekiem modyfikowanym ośmiomiesięczne dziecko powinno w ciągu dnia zjadać: 1 raz 180 ml mleka z dodatkiem kaszki zbożowej glutenowej (ok. 6 g/100 ml) 2 razy po 180 ml mleka z dodatkiem bezglutenowego kleiku (ok. 6 g/100 ml) 1 raz 200 ml zupki (przecieru jarzynowego) z 10-15 g mięsa lub ryby (1-2 razy w tygodniu) + żółtka co drugi dzień 1 raz 150 g kaszki na mleku 1 raz przecier owocowy lub sok przecierowy (nie więcej jak 150 g) Posiłki powinny być urozmaicone, bo tylko wtedy jest możliwość dostarczenia z pożywieniem wszystkich niezbędnych składników odżywczych, których dziecko potrzebuje do prawidłowego rozwoju.

a jeszcze jedno lipcówko, są dziewczyny, które cały czas normalnie piersią karmią i dają na żądanie, więc ich dzieci też jedzą kilka razy na dzień mleko tyle, że matczyne, więc chyba jednak nie masz racji

w moim menu jest więcej jedynie o ten jogurt lub budyn

zobacz co znalazłam "Co do karmienia 8 miesięcznego niemowlaka to prawidłowe dzienne menu to 4 posiłki mleczne (jeśli mleko lub kaszka ryżowa to porcja ok. 180 ml) + zupka + przecier + soczek lub herbatka w międzyczasie(najlepiej dawać przemiennie bo od soków bardzo psują się ząbki... dlatego jeden dzień soczek a następnego herbatka, koniecznie niesłodzona... i w dniu soczkowym podać maxium 1 buteleczkę dzinnie jeśli dzidziuś chce więcej to robić herbatkę niesłodzoną)." Więc chyba nie daję za dużo mleka....

lipcówko, mój syn budzi się o 5.30 i nie je w nocy, więc myślisz, że najadł by się 5.posiłkami do godziny 20.? wątpię... to czym ja mam go karmić skoro twierdzisz, że daję za dużo mleka?

hmm dlaczego za duzo? prawie kazda z nas ma tyle posilkow w menu dziecka, przeciez owoce to nie jest posilek... a moja lekarka powiedziala, ze mleko to nie jest jedzenie tylko picie on nie wypija tego nie wiadomo ile, kaszek tez nie je porcji po 200 ml, tylko maks 150 ja znowu slyszalam, ze dziecko powinno miec jak najwiecej mlecznych posilkow....hmmm kobietki a jak jest u Was?

moj synek po prostu chyba woli lekkie sniadanka

hej......... tnks odpukac narazie Piotrus spokojniejszy ale zmienilam mu znowu menu tzn wrocilam do starych nawykow, jemu po prostu chyba nie pasowala zmiana i dlategi byl taki niespokojny teraz go karmie tak: ok 6 mleko ok 8 jogurt, twarozek lub budyn ok 11-12 kasza ok 14-15 obiadek ok 16-17 deserek, czyli wooce ok 18.30 kasza ok 20 mleko i podobnie jak u Ciebie tnks zasypia po wypiciu mleka w 2 min tyle, ze moj spi ze smoczkiem, budzi sie codziennie ok 5,30 w nocy wstaje mu podac smoczka, ale juz nie tak czesto, dzis nawet nie pil herbatki wystarczyl mu smoczek, ale chlodniej jest to pewnie dlatego

a na forum już weekend :)

wiesz co ale czesto jest tak, ze ta informacja na ulotce jest tylko na wszelki wypadek to tak jak z informacja o stosowaniu w czasie ciazy lub karmienia piersia ja tez jak maly byl przeziebiony to dawalam syrop gdzie w ulotce bylo napisane, ze dla dzieci chyba tez od 3 lat, ale pediatra kazala dawac mniejsza dawke

hmm no wlasnie bo chcialabym kupic tak na wszelki wypadek bo teraz latwo o guza moze jednak masz inny

pocahontas pralka ogarnięta za to wczoraj poszłam pod prysznic z kieliszkiem wina i zostawiłam kieliszek na umywalce, no i mąż go zbił hehe czyli pecha cd tnks Piter duzo pije, na noc juz mu nie daje kaszek, bo i tak spi tyle co po mleku a przy kaszce tylko nerwy sa, a rano mialam zamienic i dawac kaszke najpierw czyli ok 6 a mm pozniej czyli ok 8 ale on nie chce rano wcale tych kaszek, probowalam z butli odpada, wiec zostajemy przy miseczce, rano mi wypija ok 200 mm a o 8 zjada pol miseczki kaszy, wpycham mu, ale wole mu dac to mleczko najpierw bo przynajmniej mam pewnosc, ze ma pelny brzuszek my chyba darujemy sobie wakacje w tym roku, tzn na urlop pojedziemy tylko na dzialke

ja moze za rok skorzystam ale wysokie ceny bylas juz tam?

lady a gdzie i kiedy nad to morze mialas jechac? ja bym chciala, ale jeszcze caly czas sie waham, bo jak maly bedzie tak rozrabial to nie dam rady i pojedziemy za rok

oj ciociu mam nadzieje, poki co mam jakas zalamke kocham mojego niuniusia ponad zycie, jest dla mnie najwazniejsze, ale moglby byc choc przez pare dni bardziej litosciwy dla mamusi

tylko nie ma sie kiedy odstersowac i odpoczac

tnks a jaki kubeczek ze slomka masz?? podasz linka??

tnks no tez sie nad tym skokiem zastanawiam........ciekawe ile to potrwa efka ale on w dzien z tesciowa ladnie je wszystko inne, tylko rano jest problem

hej tnks kochana no niby mozna sie przyzwyczaic do tego wstawania, ale ja juz momentami wymiekam, dzis mam np kryzys, a jeszcze maly mnie tak terroryzuje, ze na niego dzis nakrzyczalam i mam teraz wyrzuty sumienia dzis obudzil sie rowno o 5 a ja poszlam spac o 23 bo ....................wczoraj na dokladke do mojego utopionego telefonu razem z ubrankami Piterka wrzucilam pampersa, po otworzeniu pralki nie wiedzialam co mam robic, wszystko bylo w tej cholernej galaretce/zelu z pieluchy, mozecie sobie wyobrazic, wiec czyszczenie pralki, trzepanie ciuchow z tego dziadostwa, pozniej musialam wlaczyc pralke na samo plukanie, a pozniej nastawic ubranka na ponowne wyplukanie no i tak sie skonczylo moje wczorajsze wczesniejsze pojscie spac z malym bylam wczoraj w sklepie, mierzylismy czapki, darl sie na cala galerie... no mowie Wam bin laden ze zdwojona sila ciekawe kiedy mu to minie a w ogole to juz nie wiem jak go karmic bo mi rano kaszek nie chce jesc w ogole rano malo je dobra to chyba na tyle poki co

przez miesiac bylo dobrze, a po naszym tygodniowym pobycie na dzialce cos mu sie poprzestawialo kurcze jednak licze na to, ze bedzie dzialal, nei mam kasy teraz na nowy a umowa konczy sie za jakies poltora roku dopiero...

Piter tez jeszcze nie pije z kubeczka, robilismy pare podejsc, ale cos mu nie idzie.

dokladnie ciotko wyszoruj mu te dwa zebole a pozniej niech sobie memla moj synek tez wszystko drapie