Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szatanserduszko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szatanserduszko

  1. WYGRZEBAŁAM W JAKIEJŚ LITERATURZE Z NMPR , ŻE NAJLEPSZY OKRES DO STARAŃ TO OSTATNIE DNI Z OBECNOŚCIĄ ŚLUZU DOBREJ JAKOŚCI ORAZ PIERWSZY DZIEŃ PODWYŻSZONEJ TEMPERATURY, CZASEM PO NIEZNACZNYM OBNIŻENIU SIĘ TEMPERATURY WYSTĘPUJĄCYM PRZED SKOKIEM... NIE BĘDĘ SIĘ DO TEGO USTOSUNKOWYWAĆ, ZACYTOWAŁAM TYLKO FRAGMENT.. WEDŁUG MNIE SKORO SIĘ NIE UDAJE TZN, ŻE NIE TRAFIACIE WE WŁAŚCIWY MOMENT WIĘC POWINNIŚCIE ZROBIĆ COŚ INACZEJ... SAMA OCEŃ JAK TO INACZEJ POWINNO WYGLĄDAĆ, BO MOŻE WASZ PROBLEM JEST TYPOWY CZYLI WSZYSTKO JEST W PORZĄDKU ALE MOMENT NIE TEN..
  2. ja ostatnio jestem strasznie zarobiona ale czasem zaglądnę.. Welur może spróbujcie postu aż do dnia skoku tempki?? cvb nic nie załatwiłam przez weekend ale poprawię się
  3. welur ty śpij normalnie i się nie stresuj bo temperaturę piszą powinno się mierzyć po 6 godzinach snu... zostaw to teraz, nie mierz już bo tylko się denerwujesz, co będzie to będzie.. zaczniesz jakby co od nowego cyklu od @ może się zarejestruj, bo jesteś nadal pomarańczowa :P i nikt ci postów nie liczy :P cvb myślę, że teraz twoja kolej:) nielotol gratulacje!!!! mnie też wzruszyła ta informacja, zaraz znowu jakaś życzliwa zaraza napisze, że co mnie to obchodzi jak Cię nawet nie znam :P
  4. pytam bo trochę mnie ciekawi kiedy w stosunku do skoku temperatury zaczynacie starania Jeżeli się nie udało to nadal proponuję post ścisły od @ prawie aż do dnia skoku tempki
  5. ja mam, dużą rodzinę, mnóstwo przyjaciół i znajomych bliższych lub dalszych a jak straciłam dziecko to nie potrafiłam rozmawiać z żadnym z nich, potrafiłam otworzyć się dopiero na forum gdzie pisały dziewczyny z takim samym problemem i nikt mnie nie obrzucał, że jestem żałosna bo nie mam z kim gadać..dlatego nie potrafię zrozumieć takiego zachowania.. I tak dopięła swego bo wywołała burzę. Ja mam dziś dzień łaski bo mogę chwilę posiedzieć pierwszy raz od nie pamiętam kiedy
  6. człowiek uczy się całe życie... :) ja to nawet nie mam kiedy śledzić tak wnikliwie z kim piszę :) a jakoś irytuje mnie to jak ludzie potrafią traktować ludzi... przebywanie tu jest dobrowolne..
  7. welur a ty teraz znowu mierzysz i obserwujesz od nowego cyklu czy zaprzestałaś?/
  8. no bo skąd ona to wie, że jest ich 600 jak sąsiadka z bloku co wie kto kiedy i gdzie wychodzi... upatrzyła sobie Ciebie z jakiegoś niezrozumiałego powodu..
  9. Nie piszmy już do tej "gangreny" :P dziewczyny, choćby nie wiem co
  10. są ludzie, którzy nie mają z kim pogadać i komu się wypłakać a czasem trzeba......... widzę strasznie Ci to przeszkadza, zupełnie nie rozumiem czemu tylko uczepiłaś się dziewczyny , my nie śledzimy jej historii, znamy ją od wczoraj i dla nas jest normalna... Nudzi Ci się w domu że szukasz jej postów i czytasz wszystkie do tego licząc, jak moherowa sąsiadka. Rany, to kto tu wariuje...
  11. miałam ignorować to co pisze do Pauli ale jakoś nie mogę prawdziwe problemy....... bardzo nieładnie oceniać ludzi o których się nic nie wie.......... Całe szczęście teraz uczą w szkole do matury czytania ze zrozumieniem.. Paula ma rację, przeszkadza to nie czytaj. Mnie nie przeszkadza, nie lituję się i nie udaję zrozumienia. Nie piszę pod publiczkę, piszę co czuję i myślę. Może daj już spokój i pisz gdzieś gdzie twoje rady będą cenne i potrzebne.
  12. A swoją drogą to już strasznie długo piszę na tym forum... Jestem gdzieś tam jeszcze wcześniej niż pisała cvb, ile to już czasu minęło... To forum pomogło mi przetrwać najtrudniejsze chwile, bo zawsze ktoś mnie pocieszył, podniósł na duchu, wysłuchał, zrozumiał. I tak powinno być. Bo najłatwiej jest kogoś obrzucić błotem, zwymyślać, to nie wymaga ani zaangażowania ani udziału inteligencji. Na szczęście na co dzień mamy do czynienia z czymś zupełnie innym.
  13. bardzo mi się podoba określenie "gangrenie" :P młodzieżowo i na czasie:P
  14. żenujące.... tyle w kwestii komentarza Mnie by nie było stać na in vitro a jakoś mam dwoje dzieci, wyglądają przyzwoicie, nie głodzę ich, mają zabawki, szczepię nieobowiązkowo... In vitro to czasem zbyt wysoka cena za marzenie zwłaszcza w naszym kraju. Gdyby choć była gwarancja sukcesu...
  15. zawsze to jedna niewiadoma mniej...jeśli dasz radę to zrób gdybyś chciała spróbować konsultować się z dobrym lekarzem z polecenia to napisz do mnie na szatanserduszko69@gmail.com to napiszę Ci szczegóły
  16. jak to jest, że zawsze znajdą się życzliwi.... nie czytam innych wątków a z tego co pisze paula30 zrozumiałam nie to, że wariuje ale to, że walczy i że jest jej ciężko.... a może ja jakaś inna jestem :) ale widzę paulo, że faktycznie teraz masz w sobie spokój..
  17. Cvb jest opcja na osaczenie dobrego lekarza ale nie do końca jest to proste. Pytanie tylko czy jesteś zainteresowana. Powiem szczerze, że dokładniejszych informacji wolałabym udzielić na priva. Pytanie tylko jak to zrobimy? :P
  18. W końcu przeczytałam wszystko..... nastka jak mnie jeszcze nikt nie wyrzucił to dlaczego miał by ktoś wyrzucić Ciebie? W końcu wiadomo jak to jest w kupie...:P Dbaj o siebie. Pewno spokojna zrobisz się dopiero jak maluszek zacznie się ruszać a to jeszcze trochę potrwa.. cvb jak będziesz mieć chwilę załamania to przeczytaj co pisze nielotol o 14:54 :) tak właśnie spełnia się marzenia... myślę, że twoim największym problemem jest jednak niewłaściwy lekarz, jakoś musimy temu zaradzić... nielotol podziwiam, na prawdę, nie jestem chyba sobie w stanie wyobrazić tego ile Cię to wszystko kosztuje ale fakt, nie wolno się poddawać... welur trzymam kciuki, urlopy sprzyjają niespodziankom, mam nadzieję, że wam pomoże niechęć do wizyty w klinice:P
  19. o tak:) jestem ale nie mam czasu czytać...
  20. brat mi się hajtał to zniknęłam ale wróciłam jak znajdę chwilę to przeczytam co tu mam zaległe;) cvb próbuję dziś złowić namiar na lekarza jak obiecałam, mam nadzieję mi się uda...
×