Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szatanserduszko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szatanserduszko

  1. Pamiętam jak ja robiłam pierwszy test. Okresu nie było więc założyć można było prawdopodobnie ciążę cztery dni zamierzałam się, żeby go zrobić ... Jakby to czy go zrobię czy nie mogło jeszcze cokolwiek zmienić :) Welur ależ nas trzymasz w niepewności jakbyśmy miały mało wrażeń :P Ja obstawiam ciążę. 32 dc to już wystarczająco dużo...
  2. Pamiętam jak ja robiłam pierwszy test. Okresu nie było więc założyć można było prawdopodobnie ciążę cztery dni zamierzałam się, żeby go zrobić ... Jakby to czy go zrobię czy nie mogło jeszcze cokolwiek zmienić :) Welur ależ nas trzymasz w niepewności jakbyśmy miały mało wrażeń :P Ja obstawiam ciążę. 32 dc to już wystarczająco dużo...
  3. ja tam mam nadzieję welur, że ci się udało, taki miałaś pokręcony cykl tym razem, że może bez stresu akurat trafiłaś dobrze nie spodziewając się tego nawet.. trzymam kciuki.... nie zauważyłaś może czegoś co mogłoby wskazywać, że Ci się udało...??
  4. pewno antybiotyk zaczął działać stąd poprawa... Piąteczek, wymarzony przez wszystkich ludzi pracy dzień:) ciekawe co się będzie działo dalej przez następne miesiące, my od 12 na urlopie i to bez dostępu do netu... :)
  5. wcale mu się nie dziwie, może woli mieć Cię przy sobie albo zakłada, że niepotrzebnie masz wyjeżdżać.. w sumie to z pracą nie tylko chodzi o urlop, łatwiej jest wrócić do pracy niż zaczynać szukać po urodzeniu i odchowaniu dziecka.. jak to dziwnie brzmi
  6. szkoda, że nie udaje Ci się znaleźć nic na miejscu, dobrze jest mieć pracę zanim się zajdzie w ciążę.... takie teraz chore czasy, że znaleźć dobrą pracę trudno, czasem trudno znaleźć jakąkolwiek pracę.. Ja ciągle szukam czegoś dla siebie ale nie jest łatwo.
  7. no to by było ciekawe:P a tak rocznik 83 jest najlepszy :)
  8. a tak przyszło mi do głowy teraz cvb , że jak ty jesteś stara to ja kurcze też muszę być bo mój rocznik to 83, ale jeszcze nie czuję żebym się sypała:P
  9. skoro tylko do okresu to lepiej, bo jak tu się potem starać o ciążę biorąc leki, ja bym zaryzykowała jakąś osłonę np lacibios doustnie w trakcie brania antybiotyku lub dopochwowo np invag a potem po skończeniu jeszcze parę dni.. I tak to na twoją głowę, że tak ujmę, sama musisz coś zdecydować..
  10. gynalgin w ciąży zdarza się że jest stosowany, bo działa na mieszane zakażenia, czasem lekarze go przepisują choć teraz chyba są ciekawsze rozwiązania, ostatnio w ciąż dostałam pimafucin globulki 3 sztuki, ekspresowa kuracja na grzyby. Po prostu dziwne założenie przyjął lekarz. Skoro antybiotyk niszczy florę bakteryjną to powinno się działać osłonowo a nie tak. Chyba, że postanowił cię przeleczyć.
  11. Jeżeli okres masz mieć w piątek to czas brania gynalginu się wydłuży bo się go nie bierze w trakcie a potem będzie ci przeszkadzał w staraniu o ile masz wziąć całe opakowanie. Do tego lek zmienia nieco środowisko... Nie wiem jak to lekarz wymyślił, nie znam się, dla mnie mało sprytnie.
  12. Może ten brak owulacji stwierdził na innej podstawie widząc co tam się dzieje w środku? Nie znam się na tym zupełnie.. Antybiotyk bierz, nic się nie powinno dziać, nawet jakby Ci się udało. Czasem kobiety nie planują ciąży, nie myślą o tym zupełnie a zanim się zorientują to okazuje się, że robiły całą listę rzeczy zakazanych a dzieciom nic nie jest. Jedyne co mnie martwi to ten gynalgin. Ja bym wzięła na noc jakiś probiotyk dopochwowo zamiast tego.
  13. Rozmawiałam kiedyś z parą, która podjęła próbę poczęcia dziecka metodą in vitro, wycofali się w trakcie bo to co się działo uwłaczało ich godności, woleli nie mieć dzieci niż znosić to wszystko. Też nie jest to takie proste. Wydaje mi się, że póki co to nie czas i nie miejsce myśleć o takich rozwiązaniach. Część z was dopiero zaczęła starania o dziecko i potrzeba jeszcze trochę czasu zanim traficie ten właściwy moment. Fakt powoli można zacząć szukać przyczyny, robić jakieś badania diagnostyczne ale nienerwowo, jeśli długi okres np brałyście tabletki to trzeba czasu, aż cykl wróci do normy. Warto go podglądnąć czy np dochodzi do owulacji, czy hormony są w porządku. Pytanie zawsze jest jedno, jak zaczarować szczęście aby chciało akurat nas zaskoczyć. Niektórzy twierdzą, że podświadomość ma ogromną moc. Trzeba myśleć np. zajdę w ciążę, uda mi się a nie zakładać porażkę. Trzeba wykorzystać każdą opcję. Modlitwa to też jest plan, ja jestem wierząca, modliłam się, w końcu napisane jest : proście a będzie wam dane. Najtrudniej jest jak człowiek bardzo czegoś pragnie. Bo każdą porażkę ciężko przełknąć. Czasem bardzo trudno się podnieść, otrzepać, powiedzieć sobie, nic to, trudno, może następnym razem i tak w kółko. Bo ile można wytrzymać. Trudno jest wstawać rano uśmiechać się do życia i ludzi i udawać, że wszystko jest super, jak nie jest. Jeszcze czasem otoczenie też nie bywa łaskawe. Jesteście najdzielniejszymi kobietami świata, bo nie zakopujecie się w swoich dołkach (no może czasem na króciutką chwilę słabości) tylko podnosicie głowę do góry i podejmujecie tą rękawicę. Uda wam się, zobaczycie, już niedługo wam się uda. I będziecie się cieszyć, że nie dałyście się opanować zwątpieniu..
  14. chwilę człowieka nie było a tu temat się rozwinął.... :D czytam i czytam i już się pogubiłam :)
  15. cvb ostatnio panuje wirus zapalenia krtani, może nie obejść się bez lekarza, polecam inhalacje z soli, rumianku, tymianku lub szałwii lub płukanie gardła
  16. może szkoda czasu czekać, najłatwiej przebadać faceta a potem można szukać problemu o ile faktycznie jakiś jest.. choć trudno rozmawiać na taki temat.. Pisałam to kiedyś, napiszę jeszcze raz, 7\8 cyki to niedługo, jeśli wstępne badania niczego nie wykazały to może tylko brak szczęścia i niepotrzebnie się martwisz. Wbrew obiegowej opinii nie tak łatwo jest zajść w ciążę...
  17. to może zrób sobie inhalację.... a do gina idź, zobaczysz co słychać na froncie..
  18. może lekarka miała rację z tą owulką, może masz ją wcześniej niż myślisz i dlatego jeszcze nie trafiłaś.. Choć to dziwne bo testy, pomiary temperatury, obserwacje wskazują zwykle raczej w miarę zgodnie z prawdą.
  19. spróbowała by się nie pożegnać:P w sumie to nie czas na chorowanie... środek lata..
  20. tak na prawdę cvb to na obecne czasy to ty młoda jeszcze jesteś, teraz co raz częściej dopiero po 30 kobiety zaczynają myśleć o dzieciach, a jak któraś ma dzieci wcześniej to wariatka ;) A propo lekarzy to wybierasz się do gina? trochę się zgubiłam a ostatnio mam mało czasu żeby czytać... Może welur już na wakacjach..
  21. Mi to się wydaje, że każda z nas gdzieś tam w środku wie doskonale kiedy ma owulację. I gdyby tak posłuchać tego przytłumionego głosu instynktu to może odniosłoby to lepsze skutki niż mierzenie, obserwowanie i testowanie. W końcu natura pcha kobiety do myślenia o dzieciach. Chyba nie ma nic gorszego niż pozwolić komuś lub czemuś mówić nam kiedy a czasem wydaje się, że inaczej się nie da. Popatrzcie choćby co mówią dziewczyny, które zaliczyły wpadki: Chyba straciłam głowę, uległam pokusie, dałam się ponieść chwili, nie pomyślałam, nie wiem jak to się stało... A matki potem mówią: gdzie ty miałaś głowę, chyba Ci rozum odjęło... i tym podobne. Ja sama mam dziecko, którego nie planowałam, zupełnie poza rozumem :) i jest to dziecko szczęścia. W tym szaleństwie jest jakaś metoda. Może powinno się do tabelek pomiaru temperatury i obserwacji śluzu dodać rubrykę: ochota na seks w skali 0d 1 do 10. Ciekawe jakie by to dało wyniki.
  22. Mam propozycję zważywszy na to, że jest jeszcze lato i każdemu nawet ludziom pracy chodzi po głowie słowo wakacje. Odłóżcie na sierpień wszystkie myśli o temperaturach, owulacjach które były lub nie były, szalejących hormonach i takich tam. Może miesiąc urlopu od takich myśli a od września zaczniecie od nowa. CVB patrząc w ten sposób faktycznie w tej chwili jesteś chyba w najlepszej sytuacji. Już wiesz. Działasz w kierunku, żeby to naprawić, teraz tylko potrzebna Ci odrobina szczęścia. Stres faktycznie jest chyba najgorszy ze wszystkiego, tylko jak tu się nie stresować. Ja sama wpędziłam się w niezłe bagno kiedyś stresując się tylko. Prawie przestałam mieć okres... Dzięki Bogu mam to już za sobą a teraz mam inne problemy
  23. Dla faceta to zawsze trudne, bo tu chodzi o ego, a to dla nich sprawa najważniejsza... Rok to wcale nie tak dużo jeśli chodzi o starania o dziecko. Wystarczy zobaczyć na forum na którym piszą choćby kobiety po poronieniu. Sama pisałam kiedyś na takim. Każda wie, że może być w ciąży, że akurat z tym nie ma problemu a udaje im się zajść w kolejną ciążę najczęściej od 10 cyklu starań w górę. Pewno niedługo i wam się uda, macie dość zdrowe podejście do tematu. Chyba, że mąż się spina a o tym nie mówi. Ja jak miałabym starać się o kolejne dziecko to chyba zaczęłabym próby dwa dni przed owulacją i tak przez pięć dni. Nie pytajcie dlaczego, bo chyba nie jestem w stanie się z tego wytłumaczyć a już na pewno nie racjonalnie.
  24. dorzuć jeszcze gdzie tą temperaturę mierzyć:)
  25. nastka nie załamuj się, nie jest łatwo ale może ten lekarz akurat wie co robi, trzeba się trzymać jakiejś dobrej myśli .. Chętnie przelałabym wam ode mnie gdyby to było możliwe, optymizmu, nadziei, wszystkich pozytywnych myśli, niestety niewiele mogę.
×