mycha111986

kochane powiedzcie mi bo tak się zastanawiam, czy po @ iśc do gina na badanie, czy starać się normalnie o maleństwo?? jak sądzicie? skoro dostałam @ to raczej wszystko sie oczyściło samo i nie będzie potrzebny zabieg??

zagubiona ja moim zdaniem powinnaś iść jak najszybciej do gina... to trochę niepokojące, te bóle podbrzusza... nie rób nic na własną rękę - typu testy domowe, bo to już za długo trwa. Daj znać po wizycie czy wszystko dobrze u Ciebie. u u mnie kochane .... @ dziś przyszła rano fatalnie się czuje, od wczoraj wieczora mnie mdliło i całą noc wymiotowałam... a rano @ eh, więc raczej nic z tego nie będzie... jest tak jak mówiła gin, że z zarodkiem jest coś nie tak i pewnie się złuszczy... czyli poronienie biochemiczne :(:( eh, cały beczę :(:( zrobiłam wczoraj HCG - dziś miały być wyniki, ale nawet po nie nie pójdę... może za kilka dni.... moje maleństwo eh.... *4tc..... a miałam taką nadzieję, że będzie wszystko dobrze.... tak bardzo tego pragnęłam :( powiem Wam szczerze, że boję się próbować...a jak znów coś będzie nie tak w tym cyklu... o ile w ogóle wystąpi owólka . nie wiem co mam robić.... mąż pociesz, że tak się zdarza nawet bardzo często, tylko większość kobiet nawet nie wie, że było w ciąży....ale ja byłam... i o tym wiem, to najbardziej boli :(:( a jak to moja wina, jak to ze mną jest cos nie tak.... ale z drugiej strony tłumaczę sobie, że to był pierwszy miesiąc starań... może uda się w kwietniu.... STARACZKI 1) agulek79............26.........11.11...........31...... .....śląskie 2) truskaweczka83.....11.......05.03..........27...........wiel kopolskie 3) Mila1801 .......... 22........11.03...........26...........mazowieckie 4) paula_pn...........23........30.03...........26...........wi elkopolskie 5) mycha ...............2 ..........05.04.........25.........łódzkie CIĘŻARÓWECZKI Login.......tydzień ciąży.....termin porodu....płeć......województwo 1) Kituś.............35tc......05.2011...chłopiec.....podkarp acki e 2) agata@............. 35tc.........7.06.2011......?????......pomorskie 3) kreska100...........31tc..........14.06.2011......?????....m ałopolskie 4) Dzastina222..... 30tc...16.06.2011.....chłopiec..... dolnyśląsk 5) nika76......25tc....05.07.2011....????....śląskie 6) Magda 130405......24tc..19.07.2011....chłopiec.......śląskie 7) Kladia...............17 tc.....20.09.2011.....?????????.....podkarpackie ROZPAKOWANE; 1) idi1313.....07.10.2010...córcia Lenka...3100-51cm..po 30 cyklach. 2) tolanka ....25.10.2010.....syn....Szymon....3700 - 59cm 3) ewa0505...14.12.2010...syn...Wojtuś...3900-58c 4) gosiaczek90...08.02.2011...córka...Aleksandra...4250-57cm 5) madzia27100 ...30.03.2011..córka.. Nikola......3000-53cm 6)Groszek1976....1.04.2011....synek.. Franio....3820-56cm

kochane, nie wytrzymałam i zrobiłam teściora.... w 2 minucie wyszła 2 krecha różowa, jest słabsza od testowej, ale widoczna :):) już tak sfiksowałam, że kazałam mężowi zrobić testa ciążowego i u niego wyszła tylko 1 kreska, czyli testy są ok...wykryły stężenie hcg u mnie :) jak ja się cieszę.... byle by ta @ nie przylazła :):) może się udało i będzie fasolek :D:D:D:D:D

Madziu ja też gratuluje z całego serduszka i duuuuzo zdrówka Wam życzę kobietki :) u mnie bez zmian czekam na @ jak na razie to jej brak.... dziś 29 dc. Ale piękna pogoda za oknem, chyba wyciągnę męża na spacer :D:D i pobujam go na huśtawce :P:P heheh żartuje oczywiście, ale weźmiemy aparaty i foty postrzelamy :)

miała któraś z Was bętę w 26 dc

ochane a powiedzcie mi czy któraś z Was tak miała, że betkę miała w 24 dniu

kochane a powiedzcie mi czy któraś z Was tak miała, że betkę miała w 24 dniu

kochane a powiedzcie mi czy któraś z Was tak miała, że betkę miała w 24 dniu

Tolanka, tak, tak wiem o tym leku, moja ginekolog mówiła, że to jest zastrzyk tyle, że powiedziała, że jak za 5 miesięcy przyjdę do niej i powiem, że nie jestem w ciazy to dopiero wtedy może mi to zastosować... (przepisać) hmm... no nic to był 1 miesiąc starań, więc... kolejna próba w nowym cyklu..

witajcie kobietki, niestety wynik bety < 2,00 mlu/ml byłam odrazu u pani ginekolog i zrobiłam mi usg i stwierdziła, że coś widzi...ale trudno jest jej powiedzieć czy zarodek się utrzyma... kazała czekać na @, a jak by się nie pojawiła to za tydzień znów do niej pójśc, a jak się pojawi,@ to poprostu starac się w kolejnym miesiącu... eh... ogólnie powiedziała, że na 99% dostanę @ a ten zarodek się poprostu złuszczy... czyli samoistne poronienie, bo nie wykształcił się dobrze... ponoć tak się dzieje bardzo często jak kobiety zachodzą 1 raz w ciąże i czasem nawet o tym nie wiedzą... eh, smutno mi bardzo....

jutro po 12 mam odebrać :(

hmm.. dziwne to wszystko od rana boli mnie brzuch jak na @ ... etarz tak mokro się zrobiło i poszłam do łązienki sprawdzić bo myślałam, że to @ ale... nie okazało się że to biały śluz.... to normalne???nigdy tak nie miałam a @ powinna przyjść za 2-3 dni .... ja zwariuję za chwilkę. :(:(:(

ja Was dziś zasypę swoimi postami... zrobiłam ten teścik rano i po 2-3 minutach wyszłam z łazienki i go zostawiłam, mysląć, że 2 krtechy brak..... a teraz weszłam do łazienki, wzięłam go i podeszłam do okna i okazało się, że jest słaba 2 kreska (szaro - lekko różowa) eh, sama nie wiem co o tym myśleć, może po 1 h to już jakieś reakcje weszły w test i dlatego się tak zrobiło.....

... i tak mnie korciło, że testa zrobiłam... i niestety 1 wielka czerwona krecha :( czyli chyba nic z tego :( poczekamy na potwierdzenie bety i pewnie starania w nowym miesiący :(:(:( tylko czemu wtedy pokazało 2 kreski (fakt ta 2 ledwie widoczna) eh :( smoutno mi bardzo...

witajcie sloneczka, jeszcze tyle czasu do wyniku bety :( temperaturka 37,6 i jak to mój mąż powiedział, piersi mi przybrały i sutki się powiększyły i stały się leniwe :P hehe, boje się teściora zrobić..... ale może jutro rano z porannego moczu zrobie bo mnie korci.... w 25 dc jakie powinno być hcg? te testy 25 już wykryją, czy 10 lepiej zrobić? boje się jakoś... i piersi mnie bolą.... bardzo bolą, nawet bardziej niż na okres, tylo, że powinnam @ dostać ok 2-3 więc sobota, niedziela i teoretycznie piersi mnie bolą jak zawsze 3-4 dni przed @ czyli normalnie... tylko są jakieś dziwne takie, ale może sobie wkręcam ;/ jak ja bym chciała fasolkę :)

to znowu ja :) byłam na becie... wynik dopiero w piątek ;/ jak dzwoniłam, to miał być na jutro, ale niestety coś tam w laboratorium jest nie tak i zrobią dopiero na piątek wszystkie bety. trochę się boję.....

witajcie, rano teścika nie zrobiłam... bo jakoś się boję, polecę ok 8.30 do siebie do przychodni i zrobię sobie betę....wtedy będę miała już pewność, bo jakoś nie wierzę tym testom.... jutro wynik pewnie będzie, no ale to już będę pewna na 100% czy fasolek czy starania od nowa. Buziaki i jak się coś dowiem to dam znać :)

witajcie kochane, ja czekam do jutra, aby zrobić rano teścik i potwierdzić moje 2 kreseczki... na betę pójdę pewnie w środę...bo jutro na pogrzeb jade :( tempka 37,9 piersi coś dzis jakieś duuuze, nawet mąż tak stwierdził, ale wiecie nie nakręcam się... bo to dopiero 23dc więc jeszcze wszystko może się zdarzyć....aby wszystko pozytywnie :) cykle mam co 28 - 29... więc jeszcze parę dni... chyba najdłuuuuuższych dni w życiu :P ale jak będzie fasolka, to będę najszczęśliwsza na świecie :D

Kitus ja trzymam mocno kciuki... a co u mnie, dziś rano nie wytrzymałam i zrobiłam test hcg wiem, że to za wcześnie jak na te testy z czułością 25, ale te z 10 okazały się przeterminowane i oddałam je do apteki ;/ więc zrobiłam 25 i co... chyba mi się już w oczach coś merda, bo pojawiła się ledwie co widzialna 2 kreska :) mężowi jeszcze nic nie będę mówiła... powtórzę test jeszcze dziś, może jutro z czułością 10 i powinno już na tamtym być coś widać wyraźniej.... dziewczyny Wy nawet nie macie pojęcia jak ja się ucieszyłam, jak zobaczyłam tą ledwo co widoczną druga kreskę... potańczyłam posmiałam się... ale później mówię spokojnie... teraz tylko poczekać do @ ja ta jędza nie przyjdzie, to chyba można byc już wtedy pewną na 100% , jejku jak ja się cieszę.... ale chyba nie mogę za mosno...aby nie zapeszyć, co myślicie? :) buziaczki słoneczka :*

witajcie słoneczka :) no wczoraj testy owulacyjne pozytywne... a dziś o 10 ledwie co widać 2 kreskę....więc gdyby była fasolka to raczej by mi testy owu pozytywne wychodziły, tak jak dotychczas.... no chyba, że jak się jest w ciaży to testy mogą wychodzić negatywnie., jak myślicie?? zawsze wychodzą pozytywne??.. sama już nie wiem co zrobić, testy z dużą czułością już kupione...leżą w łazience, bo boję się ich zrobić, boję się rozczarowania..... jedynie co teraz to często chodzę siusiu i mam temperaturę 37,4 same wiecie gdzie :) czyli w stosunku do wczoraj i przedczoraj podniosła się troszkę.... brzusio nie boli, piersi też nie.... chyba nic z tego nie będzie w tym cyklu...eh, szkoda....

witajcie kochane, dziś jak zwykle o 10 test owulacyjny i znów 2 krechy, choć testowa troszkę słabsza.... kupiłam w aptece testy ciążowe, ale muszę poczekać do @ bo sa 25 i teraz to fasolki nie wykryje...... od samego rana boli mnie dziś lekko podbrzusze, tak jak na @, ale to trochę za wcześnie... powinnam dostać 4 kwietnia, a dziś 20 dc. poza tym piersi nie bolą, sutki normalne :P temperatura 36,8 czyli lekko podwyższaona, ale bez jakiejś eufori :P ciekawa jestem co moga oznaczać te testy... bo to nie jest chyba normalne, że ciągle pozim LH się utrzymuje...alebo mam tak dłuuuuga owulacje :P:P hihihih... buziaki

kladia, wiem, wiem, masz 100% rację...... tylko wiesz cięzko jest tak nie myśleć...szczególnie, że te testy owu ciągle wychodzą pozytywne.... robiłam jakies 30 minut temu i 2 krechy, to juz za długo się utrzymuje w sumie to już 6 dzień.... teraz mnie już brzuszek nie boli... piersi tylko takie inne sa, ale tez nie bolą.... zobaczymy co z tego wszystkiego będzie.... oby fasolek ::D

Dafik przyjmuje się, że wynik beta- hCG oznaczonego z krwi poniżej 5 mIU/ml jest wynikiem ujemnym czyli wyklucza ciążę. czyli u Ciebie jest powyżej 5, jednym słowem jest wielce prawdopodobne, że jeżeli ciąża będzie się dobrze rozwijała, to się utrzyma... musisz być w bardzo wczesnej ciąży skoro nie podali konkretnej liczby hcg... no a u mnie kobitki kochane o 10 wykonany test testem owulacyjnym i znów grube 2 krechy. Piersi nie bolą, ale są jakby inne... takie trochę nabrzmiałe... brzuszek w dole od czasu do czasu daje o sobie znać, ale to taki delikatny ból jak na @, choć na nią za wcześnie, bo mam 28-29 dniowe cykle, więc dziś mamy 19dc. już sie pogubiłam... mdłości brak i ich znaków również.Jak ja bym bardo chciała, aby to była fasolka... :) boje się tylko, że jak zrobię test to wyjdzie negatywny, albo..... wredna @ przyjdzie, heh.

u mnie pogoda piękna... siedzę sobie właśnie przy okienku popijam gorąca czekoladę i patrzę na słoneczko ;) szkoda tylko, że niedługo zajdzie, ale ponoć jutro znów ma być ładnie :D:D ładna pogoda=pozytywne myślenie :)

ja ja bym chciałam, aby to była fasolka :D:D cały czas mam taki dziwny usik właśnie w lewym jajniku, piersi jakby sie powiększyły ciutkę...ale żyłek nie widać no i często chodze siusiu :) boje się tylko, że sobie wkręcam to wszystko....i @ przyjdzie....ale jestem ciekawa czy jak będę robić testy owu do spodziewanej @ to czy będą wychodziły...bo jeżeli tak, albo testy są jakieś złe...ale u mnie się coś złego dzieje... najgorsze jest to czekanie.... czemu tak jest, że jak ludzie chcą mieć dzidzi, to ciężko im to idzie, a niektórzy po pijaku się raz spotkają i pstryk dzidzi mają... hmm... to niesprawiedliwe...wrr.... właśnie brzusio zaczął boleć cały w podbrzuszu...tak do dołu ciągnie.... jak na @, ale to jeszcze za wcześnie....na test ciążowy też jeszcze za wcześnie... a zapominałam dodać, że tak o 14 mnie senność złapała, że musiałam iśc się położyć i przespałam się do 16, nawet nie wiem kiedy zasnęłam...a teraz mnie mdli... eh.... mąz długo pracuje i w sumie tylko dzięki forum jakoś nie zwariowałam jeszcze..... chyba trochę może za bardzo sobie wkręciłam...ale gdyby w 1 miesiącu starań się udało, było by suuuper :)