Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ila2408

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Sorki dziewczyny za błędy ale ta moja Niunia nie daje mi pisać.Tam chodziło ze niemiła. Obecnie jestem w ciązy termin na koniec września, chodzę do Pani dr.Kowalik tej co z pierwszym dzieckiem.I teraz zdecyduje rodzic się na Prostej chyba jednak. Na Kościuszki było ok ale mam ciąze zagrożoną i jak przyjdzie mi leżeć przed porodem to wolę leżeć tam gdzie jest mój lekarz. Wkurzało mnie na Kościuszki to że niby ma być wszystko naturalnie tak.Nie mozna niby laktatorów butelek smoczków nic.Dzieci dokarmiane piły z kieliszka.Ja mojej nie dokarmiałam choć duzo płakała była głodna ja miałam zakrwawione brodawki ale Pani zołza czarna mojej nigdy nie chciała dokarmić moze jej kogos przypominałam niewiem.Laktator w domu ale bałam sie go uzywać w szpitalu że mnie opierniczą.Teraz jak będe rodzić i zmienię zdanie że znowu na Kosciuszki to musze myśleć o sobie i o dziecku wszystko wezmę i nikt mi nie zabroni. Rózne sa opinie o Prostej.Ja osobiście jak byłam u kilku koleżanek w odwiedzinach to wspominam źle to że brud taki ponury szary szpital. Ale poza tym wszystkie moje koleżanki były zadowolone z opieki.I Panie na noc dziewczynom po cesarce zabieraja dzieci dokarmiaja by one w tym czasie odpoczęly.I tam dziewczyny leżą w sali pooperacyjnej.A na Kosciuszki wszystkie razem i dziecko mają tylko dzwonia dzwonkiem jak im co potrzeba.Ja leżałam na sali z dwoma dziewczynami po cesarce.Tak jak pisałam w każdym szpitalu znajdzie się ktoś kto nam nie spasuje.Ja mam jeszcze czas ale narazie myślę że 2 poród skuszę się na Prostej.Moja siostra rodziła na Kosciuszki w 2002 i ona niezadowolona cała ciązę chodziła do lekarza stamtąd Lepiarczyka miała nadciśnienie w karcie wpisane.A oni ja męczyli od 7 rano a o 23 zrobili cesarke jak tętno dziecka zanikało.Lepiarczyk był na urlopie więc jej nie pomógł.A powinna od razu mieć cesarkę o to nadciśnienie. Koleżanka rodziła 4 marca na Prostej lekarz stwierdził ze 4 kg dziecko jak na nia to duże i zrobili jej cesarkę nie czekali na bóle tylko jej powiedzieli że jutro będzie mieć cesarkę.Jest zadowolona z opieki tylko mówiła że troche brudno. Na Kościuszki czekają do ostatniej chwili by jednak to naturalnie było chyba że cos dzecku zaczyna się dziać.Tak miały te dziewczyny jak ja rodziłam.
  2. Witam ja rodziłam na Kościuszki w 2006.Do szpitala trafiłam 2 grudnia po terminie bez boli.Ale po zbadniu przez dr.Lepiarczyka od razu ich dostałam.Lecz cała noc chodziłam po korytarzu bo dało się wytrzymac.Następnego dnia o 8 odeszły mi wody więc zrobili mi lewatywę i chodziłam po korytarzu choć połozna mówiła bym sie położyła jak juz miałam częstsze skurcze.Lecz ja wolałam chodzic choc bole z krzyża dawały weznaki.Ale zaczęlam wymiotowac położna kazała już się położyc,że dziecko odwróciło sie do porodu.Więc przed 11 się położyłam po 12 urodziłam córkę 3600 i 56 cm.Przy moim porodzie była Pani Ewa niewiem jak sie nazywała bo wiem ze sa dwie.Ale super połozna.Miła spokojna świetna.Najgorsze dla mnie było jak wkładała mi ręke w czasi skurczu ale to po to by szybciej urodzić.Nazywa się to chyba masaż macicy.Zszywał mnie doktor Zielonko i uważam że bardzo miły lekarz.Chcę nadmienić że chodziłam do lekarza z Prostej ale zdecydowałam się na Kosciuszki ze tu miałam najbliżej.A podeszłam do sprawy ze co ma być to będzie czy to będe rodziła tu czy gdzie indziej.Po prostu dużo zależy od szczęścia na kogo się trafi i taka prawda.A w każdym szpitalu znajdzie się czarna owca. źle wspominam jedna Panią od noworodków czarna w okularach gdy dziewczyny prosiły o pomoc to zamiast pomóc to jeszcze się wydzierała że same muszą sobie radzić.Jak się nie nadaje do takiej pracy nie powinna tam pracować.Miałam z nia troszkę starć była bardzo nie miała dla mnie
×