Sorki dziewczyny za błędy ale ta moja Niunia nie daje mi pisać.Tam chodziło ze niemiła.
Obecnie jestem w ciązy termin na koniec września, chodzę do Pani dr.Kowalik tej co z pierwszym dzieckiem.I teraz zdecyduje rodzic się na Prostej chyba jednak.
Na Kościuszki było ok ale mam ciąze zagrożoną i jak przyjdzie mi leżeć przed porodem to wolę leżeć tam gdzie jest mój lekarz.
Wkurzało mnie na Kościuszki to że niby ma być wszystko naturalnie tak.Nie mozna niby laktatorów butelek smoczków nic.Dzieci dokarmiane piły z kieliszka.Ja mojej nie dokarmiałam choć duzo płakała była głodna ja miałam zakrwawione brodawki ale Pani zołza czarna mojej nigdy nie chciała dokarmić moze jej kogos przypominałam niewiem.Laktator w domu ale bałam sie go uzywać w szpitalu że mnie opierniczą.Teraz jak będe rodzić i zmienię zdanie że znowu na Kosciuszki to musze myśleć o sobie i o dziecku wszystko wezmę i nikt mi nie zabroni.
Rózne sa opinie o Prostej.Ja osobiście jak byłam u kilku koleżanek w odwiedzinach to wspominam źle to że brud taki ponury szary szpital.
Ale poza tym wszystkie moje koleżanki były zadowolone z opieki.I Panie na noc dziewczynom po cesarce zabieraja dzieci dokarmiaja by one w tym czasie odpoczęly.I tam dziewczyny leżą w sali pooperacyjnej.A na Kosciuszki wszystkie razem i dziecko mają tylko dzwonia dzwonkiem jak im co potrzeba.Ja leżałam na sali z dwoma dziewczynami po cesarce.Tak jak pisałam w każdym szpitalu znajdzie się ktoś kto nam nie spasuje.Ja mam jeszcze czas ale narazie myślę że 2 poród skuszę się na Prostej.Moja siostra rodziła na Kosciuszki w 2002 i ona niezadowolona cała ciązę chodziła do lekarza stamtąd Lepiarczyka miała nadciśnienie w karcie wpisane.A oni ja męczyli od 7 rano a o 23 zrobili cesarke jak tętno dziecka zanikało.Lepiarczyk był na urlopie więc jej nie pomógł.A powinna od razu mieć cesarkę o to nadciśnienie.
Koleżanka rodziła 4 marca na Prostej lekarz stwierdził ze 4 kg dziecko jak na nia to duże i zrobili jej cesarkę nie czekali na bóle tylko jej powiedzieli że jutro będzie mieć cesarkę.Jest zadowolona z opieki tylko mówiła że troche brudno.
Na Kościuszki czekają do ostatniej chwili by jednak to naturalnie było chyba że cos dzecku zaczyna się dziać.Tak miały te dziewczyny jak ja rodziłam.