dora87
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dora87
-
FORUM TOTALNIE UMARŁO! Dziewczyny co u Was? Jak Wasze maluchy? Ja obecnie spodziewam się drugiej dzidzi :) córeczka rośnie jak na drożdżach, zębów jeszcze wszystkich nie ma, ale została już ich garstka do przebicia (uff uff jak my przeżywaliśmy to ząbkowanie). Poza tym dużo gada i rozumie mały cwaniak. Pozdrawiam Was i liczę, że ktoś się w końcu odezwie, bo tak zaglądam i zaglądam a tu taka cisza, więc w końcu sama się wzięłam do napisania!
-
Witajcie! Nasz topik niestety padł! Ale szczerze powiem, że się nie dziwię, bo ogrom obowiązków i zajmowanie się pociechami pochłania bardzo dużo czasu, tym bardziej, że nasze dzieci są na takim etapie, że wszędzie ich pełno :) i trzeba mieć oczy nawet "z tyłu" :) U nas dużo się zmieniło od ostatniego "napisania" przeze mnie. Córeczka rośnie jak na drożdżach, je razem z nami, słoikami od dawna zaczęła się brzydzić, co spowodowało u mnie szok, bo wcześniej zajadała się nimi aż uszy się trzęsły. Ważymy ok 12 kg, zębów jak było mało tak nadal mało... ale jeszcze zdążą wyrosnąć :) i rośnie nam mała gaduła- naprawdę jak na swój wiek mówi dużo, najbardziej lubię jak woła do męża "tatuś" :) jestem ciekawa co u Was, wiem, że chęci do pisania jest bardzo mało, tym bardziej, że cisza jak makiem zasiał.
-
Witajcie czerwcóweczki! To patrzę, że z 16 czerwca nie jesteśmy tylko my :) Długo się nie odzywałam, ale naprawdę nie miałam czasu. Córcia nie daje posiedzieć przy komputerze, bo jak tylko otworzę laptopa to ona już na nim leży i klika ;) Z nowości to wychodzą kolejne dwa zęby na górze (mamy póki co 4 :) ) no i najważniejsze mała sama chodzi :D Co do kąpieli to już dawno przestałam myć buzię przygotowaną wodą i oliwkować. Oliwki użyłąm chyba ostatni raz pół roku temu. W wanience nadal kąpiemy, ale tylko dlatego, że nie mamy wanny. Ale przeważnie i tak jest to tylko prysznic, bo po intensywnym dniu córa nie ma już siły na kąpiele w wanience :) Pozdrawiam Was wszystkie! :) muszę już lecieć, jeszcze się odezwę :)
-
Taka sobie mamusko... wedlug mnie to powinnaś mleko dawać tylko rano i przed spaniem, bo piszesz o mm. Ja daję rano 180 ml a przed spaniem, czyli na noc 210 ml mleka. W dzień są zupki, obiadki, owoce, jogurciki. Różnie, ale mleko zawsze tak samo. Piszesz, że Twoje dziecko nie je kaszki, ale przecież są też inne produkty albo możesz coś przygotować sama :) spróbuj stopniowo odwzyczajać od takiej ilości mleka, bo dieta powinna być zróżnicowana. Pisałaś, że przed drzemką w dzień musi być mleko, proponuję "oszukać" i zamist mleka dać butlę, np. z herbatką. W ogóle to dawno się nie odzywałąm, ale czytam i czytam :) teraz na nic czasu nie mam, ciągle chodzimy na spacerki, bawimy się z innymi dziećmi, po prostu każdy dzień jest aktywny! :) ale moja mała się buntuje i jak już dosyć ma spacerowania wstaje w wózku i gotowa do wyjścia. W ogóle na tyłku usiedzieć nie może- tylko by stała, łaziła albo wspinała się tam gdzie jej niewskazane. I na horyzoncie pojawiły się w końcu dwa kolejne zęby, aleee coś dziwnego, bo zamist gónych jedynek wychodzą 2! Coś kolejność nie ta! Ale cóż, nic nie poradzę, taki psikus ;)
-
Dzień dobry! Antosiamama i ja nie mam dochodu w ogóle, ale pracowałam parę lat temu, jeszcze zanim studia zaczęłam w czasie wakacji na umowę o pracę i teraz mimo tego, że nie mam dochodu rozliczać się trzeba ;/ ale rozliczamy się razem z mężem, więc zawsze ten 1% jest do przekazania. W tym roku nawet troszkę zwrotu jest za dzieciątko juuuuhuuu :D Dzisiaj u mnie takie "przyćmione" słońce, ale na termometrxze 16 st, wieć będzie spacerek nareszcie w wiosennej kurteczce :D buziaki dla Was
-
Witajcie dziewczyny! Oj długo się nie odzywałam, ale to wszystko przez moją małą... jest tak okropnie marudna znowuuu, że po prostu ręcę opadają, płaczliwa w dodatku, nic jej nie pasuje, myślę, że przez zęby, bo górna jedynka widziałam jest juń na wylocie, dziąsło białe i bardzo napięte, ale nie mogę też cały czas zwalać winę na zęby... Z rewelacji rozwojowych to tyle, że córa sama siada i troszkę raczkuje, bo pełzanie to ma opatentowane. I bardzo ładnie mówi mama, tata i baba. I robi "indianina" czyli ja ją delikatnie klepię po ustach, a ona robi wtedy łałałała.... hehe mam nadzieję, ze wiecie o co chodzi ;p Fajnie dziewczyny, że u Was wszystko w porządku, też rozważam kupienie na lato spacerówki typu parasolka, bo mamy spacerówkę 3 w 1 i jest megaaa cieżka i zajmuje wręcz cały bagażnik. Hmmm i też jestem ciekawa co u Anguy, Gamedesire i pozostałych dziewczyn, które od wieków tu się nie odzywały! Pamiętam jak Gamedesire wrzuciłą zdjęcia swojego pięknego synka, o czarnych włoskach w któym dosłownie się zakochałam :) Słońce zachęca do wyjścia na spacer, ale wieje takie wiatrzysko, że nie ma nawet mowy o wyjściu ! MIłego weekendu :)
-
Witajcie dziewczyny! Oj długo się nie odzywałam, ale to wszystko przez moją małą... jest tak okropnie marudna znowuuu, że po prostu ręcę opadają, płaczliwa w dodatku, nic jej nie pasuje, myślę, że przez zęby, bo górna jedynka widziałam jest juń na wylocie, dziąsło białe i bardzo napięte, ale nie mogę też cały czas zwalać winę na zęby... Z rewelacji rozwojowych to tyle, że córa sama siada i troszkę raczkuje, bo pełzanie to ma opatentowane. I bardzo ładnie mówi mama, tata i baba. I robi "indianina" czyli ja ją delikatnie klepię po ustach, a ona robi wtedy łałałała.... hehe mam nadzieję, ze wiecie o co chodzi ;p Fajnie dziewczyny, że u Was wszystko w porządku, też rozważam kupienie na lato spacerówki typu parasolka, bo mamy spacerówkę 3 w 1 i jest megaaa cieżka i zajmuje wręcz cały bagażnik. Hmmm i też jestem ciekawa co u Anguy, Gamedesire i pozostałych dziewczyn, które od wieków tu się nie odzywały! Pamiętam jak Gamedesire wrzuciłą zdjęcia swojego pięknego synka, o czarnych włoskach w któym dosłownie się zakochałam :) Słońce zachęca do wyjścia na spacer, ale wieje takie wiatrzysko, że nie ma nawet mowy o wyjściu ! MIłego weekendu :)
-
Moja jest z połowy czerwca, waży ponad 9 kg ( jest ciężka! :P ) a długości gdzieś 72-73 cm.
-
Dobry wieczór! Przerywam milczenie i ..... .......Melduję się, bo znowu lenistwo się wkradło na nasze forum !! :) Ja też tylko tak na chwilkę... u nas znowu ząbkowanie daje się we znaki, tym razem podejrzewam górne jedynki, bo dziąsła podejrzanie wyglądają... :P i do tego ślinienie się na potęgę i meeega marudzenie się zaczęło, a było tak pięknie i moje słoneczko po prostu anioł nie dziecko :) heheh na szczęście w nocy śpi normalnie. Kochane czerwcóweczki może macie jakieś rady co do nauki picia dziecka z kubka niekapka? Moja mała nie chce ciągać tego ustnika... wkłada sobie kubek do buzi, ale żeby już z niego pić to nie da rady ;/// Dobranoc.
-
Witajcie! Mamuskoaniusika nie martw się, moja mała też nie siedzi sama, nie raczkuje, nie podciąga się do wstawania,zasuwa tyle co do przodu to fakt, ale raczkowaniem to tego bym nie nazwała, staje na kolanach i macha dupką i peeeełza. Jeśli chodzi o siadanie, to moja mała kładzie się na boczku, na pół leżąco- pół siedząco i nie wiem czy to są jej próby do przyjęcia pozycji siedzącej czy jak ...? :) Mamuskoaniusika a rozmawiałąś z pediatrą o tym, że córeczka od początku jest niespokojna i marudna? Ja swego czasu kupowałąm dla małej soczki i ona je piła w dużych ilościach (jest strasznie łakoma), więc problemów nie było- kupowąłam i Gerbera i Hippa. Teraz jest tylko na herbatkach, bo na soczkach bym chyba zbankrutowała i też pije. Antosiamama podoba mi się ten pomysł podawania płynów strzykawką do syropków, bo kiedyś w czasie gorączki mała też w ogólne nie chciała pić, a to było do niej w ogólne nie podobne i też się zamartwiałam, że nie będzie miała wystarczającej ilości płynów w organizmie. Ale fajne, fajne, ale to będzie sposób wykorzystywany w ostateczności! :) Aaaaaa i pojawił się w końcu drugi ząbek na dole!
-
Dobry wieczór! Karolcia Twój synek przoduje w ząbkowaniu, a moja chyba jest ostatnia :P ma dopiero jednego i to może 1 milimetr dopiero widać heh :P ale co tam, jakoś zbytnio się tym nie przejmuję :P Za to nadrabia łażeniem, zasuwa na 102, wszędzie jej już pełno, mam nawet wrażenie, że mamy za mały pokój na jej wycieczki od kąta do kąta- teraz cwana się zrobiła, że wszędzie sama dolezie to zamiast zabawek zaczęła się interesować szafkami, kablami, gazetami, opakowaniami i innymi przedmiotami :) a ja tylko za nią wędruję i przekładam w inne miejsce :) w ciągu tygodnia taki postęp, jeszcze tydzień temu nie uwierzyłabym, że moje dziecko zacznie pełzać. Czarnybiałykotku, my mamy kojec, ale chyba póki co nie będę małej w nim go trzymać, żeby "ćwiczyła" nadal pełzanie, chociaż to dobre rozwiązanie gdy trzbea coś w domu zrobić. U nas bujak poszedł już do lamusa, bo małą w nim siadała i prawie wypadała. Więc zostaje mi jeszcze krzesełko do karmienia, ewentualnie łóżeczko, żebym mogła cokolwiek zrobić. Choc_ella jak Twoja Nadusia? Już wiecie coś odnośnie ostatnich przykrych wydarzeń, co może być tego przyczyną? Trzymam kciuki, żeby wszystko było jak najlepiej. Niestety już tak jest, że dzieci to nie tylko radość, ale i troski. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok, ma być ok i już! :) Co do chorowania- czy dziecko na piersi czy na MM, myślę że nie ma zasady. Znajoma ma córkę, któa ma dwa lata, karmiła ją piersią 1,5 roku i mała co dwa miesiące a to gardło zawalone, a to katar itp, a koleżanka od początku córkę karmiła MM i mała zachorowała jej dopiero, gdy miała 14 miesięcy, więc na pewno dużo zależy od dziecka, jego odporności itp. Słuchajcie, ja mam takie pytanie. Jakie kaszki kupujecie swoim dzieciom. Mnie zastawania jedna rzecz... mianowicie kaszki mleczne, bo jeśli ja karmię małą Gerberem, to jakbym dała jej kaszkę mleczną z Bobovity to nie jest tak jakbym dawała dwa różne mleka? Dobranoc i do usłyszenia!
-
Na katarek spróbuj Nasivin Soft dla niemowląt, możesz dodawać do mleka witaminę C i smarować maścią rozgrzewającą Pulmex, która ułatwia oddychania i pryskać do nosa roztwór wody morskiej, np. Sterimar Baby. To mój sprawdzony "pakiet" w leczeniu kataru u małej :)
-
mimi kochana heh tak właśnie jest- dostałaś niespodziankę, ale w postaci miesiączki :P ja już zadecydowałam, odstawiam antykoncepcję hormonalną! Polinkama witaj! Im nas więcej tym lepiej, zawsze ktoś coś skrobnie :) Twój synek to chyba pierwszy dzieciaczek naszego forum, u któego najpierw rośnie górna jedynka :) chyba, że o czymś zapomniałam i przeoczyłam :) na razie synek Karolci jest naszym mistrzem ząbkowania :) Żegnam się już na dzisiaj, dopieor 21, a mi już oczy się same zamykają :/ dobranoc!
-
Ale wieje ciszą! U nas dzisiaj był dzień meeeeeegaaa marudzenia! :/ ale jakoś minął, teraz mała w łóżeczku i mam nadzieję, że nic nie zakłóci jej snu do rana :) ząb się przebił, ale i tak go prawie nie widać, ale podejrzewam, że moja mała maruda właśnie przez to tak cierpi ;/ a dodatkowe nerwy dochodzą jak się zmęczy łażeniem do przodu po zabawki i już nie da rady żeby się podciągać do przodu! Nerwus :P Ciekawe po kim- oboje z mężem zwalamy na siebie nawzajem :P Ale żeby było sprawiedliwie to pewnie po połowie :) Dziewczyny pisać pisać! Hehe jestem ciekawa co u Was :) do usłyszenia :)
-
Hmm no to rzeczywiście drastycznie :) heh u mnie na razie to wygląda ta- dwa karmienia Nutramigen, jedno Gerber. Po trzecim dniu nic złego się nie dzieje! Oby Gerber dobrze się przyjął, a po nietolerancji nie zostało już śladu! Trzymajcie kciuki! :)
-
Karolcia ja już straciłam rachubę :P to które to już? :)
-
Zapomniałabym! Mamuskoaniusika pisałaś, że z Nutramigenu przeszłaś na zwykłe MM, mogłabyś mi podpwoedzieć jak to robiłaś? Bo ja nie wiem czy dobrze robie, bo oczywiście robię po swojemu, jak mi rozum podpowiada :)
-
Witajcie laseczki! Nie miałam kiedy napisać, bo wczoraj cały dzień wyczekiwałam na księdza po kolędzie! Teraz mała się bawi, więc mam chwilkę, żeby coś skrobnąć :) Z nowości- od dwóch dni pełzamy ! :) Przez cały pokój :) hehe tak z dnia na dzień :) ale zębol nadal się nie pokazał, ale troszkę się przebił, bo jak smaruję dziąsła żelem to czuję ostry szczyt ząbka :) Mrozy nas dopadły, z sanek nici :( i niestety siedzimy w domu :( Piszcie co tam u Was!
-
Witajcie! Właśnie znalazłam chwilkę żeby napisać! U nas duuuużooo śniegu i codziennie chodzimy sobie na spacerki, ale niestety w wózku, bo nie mamy sanek, ale nie wiem czy z sanek mała by nie fiknęła :P Moja mała sporo lubi bawić się właśnie w krzesełku do karmienia, podciąga się do siedzenia i urządza "polowanie" na zabawki, które leżą na tacy. Krzesełko kupiliśmy jej już w październiku i bardzo sobie je chwalę, bo ma 3stopniową regulację oparcia. Mam krzesełko tego typu: http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-chicco-polly-kolory-2012-i2066880490.html drogie, ale warte swojej ceny, mi się udało kupić za 450 zł z przesyłką w sklepie internetowym, poza allegro. Czasami też kładę małą w łóżeczku, żeby tam się pobawiła, a tak przeważnie na podłodze się turla i leży na brzuszku. U nas zębów nadal brak! Wczoraj jadłyśmy razem jabłuszko, dałam troszkę bo jak jadłam jabłko to mała wywaliła języka, że ona też chce :) hheheh do usłyszenia :)
-
Dzień dobry! Mamuskoaniusika gratuluję ząbków! U nas nadal nic się nie przebiło! I moje dziecko od dwóch dni odmawia jedzenia słoiczków! Wcześniej bardzo ładnie jadła, buźkę szeorko otwierała i nawet śliniaki nie były potrzebne, a teraz śliniaki to obowiązek bo ona cała brudna i wszystko naokoło niej! Mały brudasek :) Za to jogurciki waniliowe wcina, aż się uszy trzęsą :P I oczywiście mlekiem też nie pogardzi! Jogurciki drogie, ale niech zbiednieję skoro jej tak smakują! MI się udałoi małą zaszczepić przed przeziębieniem i kurcze tak mnie ciągnię na podwórko, jest tak fajnie biało i temeperatura na podwórku też fajna, ale tak obserwuję małą i chyba jeszcze nie mogę z nią wyjść, a wielka szkoda, bo ponoć luty ma być ciepły i wątpię,że będzie śnieg :((( Nasza mała nie chce spać z nami, ostatnio jak była mocno zasmarkana i się męczyła w nocy to ją pożałowałam i położyłam między nami, ale oczy jak na zapałkach i nie było mowy o spaniu, zasnęła dopiero w swoim łóżeczku. Alinko u nas Dentinox słabo pomaga... czasami tak mała płacze przez te zęby, że tylko czopek pomaga usnąć, a żelem to ja mogę uszy sobie smarować :D:D hehe ale pewnie każde dziecko znosi inaczej ból. A tak w ogóle to Twój synek zdolny i mocno zmotywowany do osiągania dalszych postępów. Moja mała staje na czworaka ale łazi do tyłu zamiast do przodu, ale jakoś szczególnie mnie to nie martwi :) Choc_ella napisz jak tam jajeczniczka dla Nadusi smakowała :) ja na razie jestem daleka od takich posiłków :) Mimi kochana co u Ciebie? Odezwij się jak sytuacja? Ja właśnie biorę ostatnie opakowanie tab antykoncepcyjnych i zastanawiam się nad ich odstawieniem...
-
Witajcie! Nareszcie znalazłam chwilkę żeby napisać, bo w weeekend w ogóle nie miałąm czasu na komputer! Małą dopadł niestety katar, ale po dwóch dniach wpuszczania kropelek, picia wit. C i smarowania Pulmexem jest już dużo lepiej! Oczywiście żeby ściągnąc z noska wszystko i wpuścić kropelki trzeba walczyć, bo mała się dawać nie chce :P Ale wcześniej, jak spadł u nas pierwszy śnieg zaliczyłyśmy fajny spacerek, niestety na sanki jeszcze mój bąbel za mały, ale za to testowałyśmy pierwszy raz spacerówkę :) A z nowości rozwojowych to moja córa staje na czworaka :) słodko to wygląda :) Antosiamama Twój synek to kawał chłopa :) jest co ponosić :) mimi18 kochana pewnie żadna z nas nic konkretnego Ci nie powie, tylko tyle żebyś zrobiła test. Chyba, że już coś się wyjaśniło? Co by nie było na pewno będzie dobrze i nie martw się na zapas :* Mamuskoaniusika próbowałam wprowadzać w międzyczasie normalne mleko dla małej, ale znowu zaczęły pojawiać się bardzo luźne stolce, chyba, że na MM tak powinno być, bo z reguły u mojej małej kupy są już takie "stałe" na Nutramigenie i innych posiłkach... ale i z Nutramigenu już rezygnuję i będę wprowadzać Enfamil O-lac. Karolcia, ale u Was te ząbki szybko idą...! :) U nas nadal nic się nie przebiło... więc czekamy cierpliwie. Co do antykoncepcji. Ja piję Novynette, ale chyba też je zmienię, bo tak libido spada, że mam wrażenie, że tylko faszeruję się hormonami, bo w trakcie ich brania na nic nie mam ochoty! :/ Buziaki!
-
WItajcie. Medlujemy się z małą- leży koło mnie, rękę zarzuciła na mnie, stuka nóżkami w podłogę i patrzy co tu mama pisze :) heh Dzisiaj byłyśmy na krótkim spacerku, ale strasznie zimny wiatr wieje, więc zaraz wróciłyśmy do domu. Mam taką ochotę połazić dzisiaj po sklepach, po galerii, ale sama nie wiem :P Fajnie, że u Was dzieci jedzą jogurciki itp, moje dziecko od skończenia 1 miesiąca nie jadło w ogóle białka i żadnego nabiału, ale zamierzam spróbować, bo nietolerancja laktozy swoją drogą, ale może białko będzie dobrze tolerowane ;) oby! Choc-ella ja o basenie nawet nie myślę, bo sama pływać nie umiem :P ale mąż mnie zapewnia, że dla małej nie odpuści, żeby nie była takim lelakiem do pływania jak ja :) dobrze, że chociaż on będzie mógł zapewnić jej rozrywki w wodzie :) aaa i moja też sprawia wrażenie jakby troszkę pokaszliwała, aleeeee to nie kaszel tylko nauczyła się wydawać jakiś dźwięk i pokaszlując delikatnie przy tym, chyba się spodobało i teraz tak robi często, bo gardło też ma ok! Mamuskoaniusika ja zawsze się śmieję, że nie osiwieję przez to ząbkowanie tylko w wariatkowie wyląduję ;) chociaż nie zapeszać wczoraj był w miarę spokojny dzień i wieczór! Kończe, bo mała gdzieś polazła tyłem i zaraz nałomoczę się gdzieś w głowę :P Szkoda, że do przodu tak się podsuwać nie chce jak do tyłu! DO usłszenia! Baaaaj :)
-
U nas akurat nie ma problemu z jedzeniem, moja mała do wszystkiego otwiera szeroko buzię, nawet jak jej lekarstwo podaję! Jeszcze tego do parady by mi brakowało ;/ odłożyłam ją właśnie do łóżeczka, ciekawe czy będzie już spała do rana, bo wczoraj zdrzemnęła się pół godziny, a potem wyła z bólu! Biedna :( Ja jeszcze żółtka nie dawałam, mama mnie już moja ponagla, że na co ja czekam, ale nie chcę wszystkiego na raz dawać, bo potem ewentualnie nie będę wiedziała od czego może coś się niedobrego dziać. Ale myślę, że podejmę próby już w tym tygodniu i zobaczymy jak to będzie :) Kochane Wy same gotujecie posiłki dla swoich dzieci czy kupujecie gotowe w słoiczkach? Moja jest na słoiczkach, bo po marchewce z "pewnego" źródła dostała takiej wysypki i zaczęła nią pluć, że myślałam, że to alergia na marchew, ale ze słoiczków jadła chętnie i nic się nie działo i teraz boję się sama gotować... ;/ i nie wiem czy te moje wynalazki będzie jadła... Cieszę się, że forum odżyło, przynajmniej jest ktoś kto rozumie moje przeżycia i męki związane z ząbkowaniem :) Dobranoc!
-
mimi nie martw się moja też jeszcze żadnego nie ma, idą idą ale wyjśćnie chcą i też wszyscy mi mówią, że powinna mieć zęby, a tam, jak będą to będą oby tylko już nie marudziła i nie płakała. :)
-
Witajcie! Mimi, ja podobnie jak choc_ella uważam, że szczepionka i choroba to po prostu zbieg okoliczności. Teraz jestem po szczepieniu i sama się zamartwiałam, że pogoda taka i nie trudno o przeziębienie... dzisiaj chciałąm iść na spacerek, ale pogoda jest tak fatalna, że samej mi się nawet nie chce wychylać nosa z domu :) Choc_Ella powiem Ci, że ja też aż tak kurczowo się nie trzymam książek, też nie werandowaliśmy dziecka tylko od razu na spacerek jak miała tydzień, a wszyscy sąsiedzi gały wywalali, że jak my możemy takiego noworodka na podwórko na spacery wynosić! Hehe i co? Świat się nie zawalił, dziecku krzywda się nie stała ;) z tym glutenem chyba też będę sama na oko zwiększać, bo chyba jak się po tygodniu nic złego nie dzieje to jużnie powinno prawda? I dobrze, że z Nadusiowym serduszkiem jest w porządku :) U nas wczoraj było znowu wieczorem mega marudzenie i płacz! Pewnie przez ząbkowanie, serwuje małej czopki i po godzinie, jak już zacznie coś działać, to mała się uspokaja i do spania, ale nie mogę ciągle jej dawać czopków. JUż myślałam o Camilii na ząbkowanie, jakaś nowość, ale nei wiem czy skuteczne, bo żel pomaga na... 5 minut!!! ;/ Alinko podejrzewam, że u Ciebie zachowanie Franka też jest spowodowane tym nieszczęsnym dla nas i naszych pociech ząbkowaniem. Niestety musimy uzbroić się w cierpliwość... Wiecie co? Kupiłam dla małęj wczoraj kolejną zabawkę! Jestem już chyba opętana, nie mogę się powstrzymać jak coś świetnego jest w dobrej cenie :) tylko ciekawe kiedy ona tym wszystkim zacznie się bawić... ahaa ma ulubioną zabawkę gąsienicę gawędziarę, po prostu rewelacja! :) Miłego dnia!