black_cat20

Koty są fajne;) ale kurcze ja mam sąsiadkę i ona ma tych kotów chyba z 6 fajne są i w ogóle ale czasem w nocy jak zaczną miauczeć nie wiem bardzo możliwe, że urządzają jakieś zapasy czy coś to zwariować idzie tym bardziej, że brzmi to jakby ktoś kogoś tasakiem zarzynał:) masakra:) ale ogólnie koty lubię tak samo jak psy:)

suzie Nikogo nie obrażasz;) każdy ma swoje zdanie:)

suzie Fajnie bo skorzystałaś z pogody i wybrałaś się na spacer;) a mam pytanko czemu nie lubisz czerwonego koloru? Ja bardzo lubię ten kolor no oczywiście jeśli to nie jest krew w dużych ilościach bo od razu mam zawroty głowy, kiedyś pamiętam taki znajomy za dużo wypił i wiadomo jak to po alkoholu krzywo szedł i tak go zwiało, że z impetem w krawężnik głową przywalił krwi było jak nie wiem a do tego oczywiście nikt nie chciał mu tego opatrzyć i ja musiałam, rany wtedy po raz pierwszy do mnie dotarło, że duża ilość krwi i ja to zła kombinacja do tej pory na samą myśl ciemno się mi przed oczami robi uhhh:)

Hej co tam słychać? :) U mnie kurczę pada deszcz ale lepsze to niż śnieg:) A te buty to bardzo fajne są:) chyba mamy tu na Kafeterii drugiego Michael Jordana:)

Drogi autorze dziękuję za naprawdę miłe słowa. Nie będę się więcej rozwodzić na ten temat bo to powoduje że mam nie za wesołe myśli. A co do tego prezentu to chętnie bym Ci doradziła ale Ty chyba najlepiej znasz swoją siostrę i wiesz co lubi:) a tak serio to liczy się pamięć Twoja siostra na pewno doceni to, że pamiętałeś a jeśli do życzeń dołączysz jakiś drobiazg tort i kwiaty to będzie wniebowzięta;) także wszystko będzie ok:) U mnie też zimno jak nie wiem, także lipa ze spacerku:( ale może jutro będzie ładniej:) troszkę optymizmu poproszę w ten ponury i zimny dzień:) no nic postaram się wpaść do was wieczorkiem na jakąś ciekawą pogawędkę przy kawie:) choć bardziej preferuje herbatę:p Pozdrawiam:)

Hej jak mija Wam dzień? Co do nostalgii to każdy czasem się nad czy zaduma i to jest jak najbardziej normalne:) U mnie ładna pogoda więc dzisiaj wybiorę się na spacer. Dzisiaj mam zły humor. Wkurzona jestem na matkę. Z samego rana zapukała do nas policja żeby ją zabrać na leczenie ( uzależniona od alkoholu jest) ale oczywiście udawała,że jej nie ma. Nie rozumiem czemu mój tata jest tak głupi wierząc jej, że przestanie pić. W sobotę już piła, ale zarzekała się że już nie będzie. Jasne jasne a ja jestem Królowa Elżbieta. Teraz wiecie czemu mam taką awersję do alkoholu. Niszczy rodziny tak jak hazard. Życie jest do bani, ale jest też cholernie kruche. Moja matka jest tyle starsza a nie dociera do niej że się powoli i metodycznie zabija. Fajnie, że kocham czytać inaczej bym zwariowała. Tamten świat mimo, że fikcyjny w pewnych momentach mojego życia jest dużo lepszy niż rzeczywisty. Taa, dopadła mnie nostalgia, człowiek jest bezsilny i trudno komuś czasem coś wytłumaczyć nawet jeśli to jest logiczne jak nie wiem. To wkurza i irytuje. Jak to dobrze, że są jeszcze marzenia. Cholera jestem nie czuła prawda? Tyle ludzi ma gorszą sytuację niż ja ale kurczę każdy ma swoje życie do przeżycia. Choćbym nie wiem jak chciała nie da się sprawić żeby życie było lepsze. Dla innych i mojej rodziny. Uciec daleko stąd od świata, myśli i rzeczywistości. Gdyby się tak dało. Ehhh.

http://www.bullet-books.com/produkt/opis/3/invocato Link powyżej nie działa, może ten jest dobry:)

Hej hej:) co tam słychać? Mam pytanko czy ktoś na tym topicu a może Ty drogi autorze czytał tę książkę: http://www.empik.com/invocato-ksiega-1-tomaszewska-agnieszka,prod59220098,ksiazka-p Trafiłam przypadkiem, po recenzjach widać że się podoba i tak się zastanawiam czy kupić? Mam nadzieję, że to nie jest jakaś ckliwa opowieść z ckliwą bohaterką:/ Może ktoś już zakupił i napiszę czy jest warta przeczytania? A tak poza tym to ciepło się jednak nie zrobiło a wiatr nie przestał wiać i lipa z siatkówki:( ale co się odwlecze to nie uciecze:) Jak tam autorze po wypadzie nad wodę?

mi*

Hej:) jak mija dzień? Ja padam ze zmęczenia chyba pójdę się zdrzemnąć:p poszłabym na spacer ale mimo tego, że słońce świeci to jest cholernie zimno uhh:( ale może jak się ociepli i przestanie tak wiać to umówię się z przyjaciółmi na ten rewanżyk z siatkówki:) a co do prowadzenia samochodu na oparach to bardzo zły pomysł, kiedyś czytałam historie kobiety która jechała na własnie takich oparach i zabiła człowieka. Wiesz jakie tego konsekwencje są, ale życzę Cu udanej jazdy bez żadnych przykrych wypadków, miłego dnia na wodzie ( oj jak Ci zazdroszczę:) ) i powrotu w doskonałym humorze:) jak się mu uda to wpadnę do Was wieczorkiem:) pozdrawiam i miłej niedzieli życzę:)

Hej co tam u Was słychać? Jak Wam mija ten wietrzny dzień?

Hej:) co tam? U Was dalej tak wieje? Bo u mnie tak a do tego w nocy spać nie idzie przez ten wiatr:/ Udanego szkolenia życzę:) do zobaczenia potem:) Pozdrawiam:)

Romanistka Dziękuję za miłe słowa;) ale na szczęście mój kryzys nie przybrał tej dosadnej formy jeszcze:) jak pisałam moim kryzysem były frytki choć obiecałem sobie, że już nigdy więcej:) to tak jak hmmm z powiedzmy np wampirem który przerzucił się na dietę "wegańską" ale pewnego pięknego dnia dopada go taki kryzys i musi skosztować smakowity kąsek którym jest człowiek:)

jedyny sensowny Tak to brzmi optymistycznie:) chociaż ja tam wolę bieganie:) ale wiesz jak tak dalej będzie wiać to nigdzie nie pobiegnę:) tego faceta też nie żle zawiało ale alkoholem:) http://youtu.be/6txBnBueWvs

Hej:) jest nie dobrze dopadł mnie kryzys egzystencjalny chociaż to jest może za mocno powiedziane ale nie ukrywam, że czasem zadaję sobie pytanie Kim jestem i po co jestem na tym świecie? Cholerka mam ochotę na frytki a przecież obiecałam sobie, że przestanę jeść takie potrawy. Frytki są moim cholernym kryzysem egzystencjalnym :) :) pozdrawiam wpadnę potem teraz idę przyrządzić sobie frytki już ostatni raz:) cholera to brzmi jak jakieś uzależnienie:) hmm a czy Wy umiecie zrobić tak podstawową potrawę jak jajecznica? Mnie aż wstyd się przyznać ale jakoś nigdy mi ta tak prosta potrawa wyjść nie umie:( :) heh:) do zobaczenia:)

Dobranoc:) jutro się wyszalejesz:) heh:) słodkich snów:)

W takim razie dobranoc i miłego czytania:) akurat jestem w ciekawym momencie książki i też muszę kończyć:) dobranoc:)

Zapewne tak:) każdy ma jakieś marzenia:) z resztą tu chodzi o tę siłę i to nie zachwianie się w wżnych momenatch, o opiekę i możliwość polegania na drugiej osobie:) rónież ważne są inne aspekty ale nie będę pisać bo tego się raczej każdy domyśla:)

Tygrys ma w sobie siłę, wdzięk, tą godność poruszania się i jest drapieżnikiem gdy patrzy się na to zwierzę widać jego majestat i ukrytą wewnętrzną siłę. Nie poddaję się.

Tak tygrys syberyjski rzeczywiście jest piekny;) delfiny też są piękne:) jednak gdybym miała wybierać jakim zwierzęciem chciałabym być to zdecydowanie lew lub tygrys:) a Ty? :) pewnie delfin?:)

Wiem ale i Tak jest ładny:) są słodkie, szkoda że to gatunek zagrożony;) a ja z bajek oglądam czasem Scooby Doo:) haha:) a ostanio to Króla Lwa:) :)

http://media5.mojageneracja.pl/oipqetioiy/mediumk096po56481b5a3c485a250443.jpg

Gdyby Ci wszyscy urzędnicy państwowi nie mieli takich ogromnych wypłat to emeryci nie musieliby pracować na nas podróżujących:) a gdzie chciałbyś pojechać? Tutaj na Bliski Wschód czy dalej? Indie? Chiny? Itd?

Pewnie, że wkurza:) w ogóle to jestem zdania, że powinien być taki przepis, który mówiłby, że póki ludzie są młodzi to muszą odwiedzić wszystkie najciekawsze miejsca na świecie:) państwo powinno sponsorować takie wycieczki;)

Zamki w ogóle są fajne:) brakuje tylko smoków;) heh;)