Aga0076
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Aga0076
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi.. Ja nie chce niczego na siłę szukać, ale chodzi o to, że chcę być pewna, że tam nic nie ma... A te różne opinie tych lekarzy mnie tylko zmieszały, bo już zupełnie nie wiem co o tym myśleć. Dostałam ostatnio namiary na dobrego lekarza od koleżanki, która miała raka tarczycy, a teraz już jest zdrowa, no i właśnie ona mi poleciła swojego lekarza. Tyle, że to znowu na prywatną wizytę trzeba się umawiać i znowu pewnie stówka... A rodzina zacznie do mnie się czepiać, że wymyślam i szukam na siłę i kasę wywalam, której i tak mało mam :/ Ale ja nie będę spokojna puki nie będę wiedziała co dokładnie jest z tą tarczycą.. Mam nadzieję, że mnie rozumiecie
-
Zaznaczył jakieś obszary, ale jego zdaniem nie są to jakieś konkretne guzy, które wymagają leczenia. Mówił za jakieś pół roku je skontrolować i porównać z tym jego opisem, żeby zobaczyć czy nic z tymi obszarami się nie dzieje. Ale według niego nic nie powinno się z tym dziać... Nie wiem co robić :/ Rodzina mówi, żeby się już nie przejmowała, bo widocznie skoro lekarz powiedział, że nic tam nie ma, to nie ma. Ale ja nie wiem co robić i komu wierzyć :/ Tamta lekarka coś widziała, a on mówi, że jakby nic nie ma.. Dziwne to wszystko, więc jak mam być spokojna? :/
-
Witajcie Wczoraj byłam na wizycie u endokrynologa. Zrobił usg i oto opis: "Objętość tarczycy w zakresie normy, struktura niejednorodna - bez ewidentnych zmian guzkowatych, w przeważającej części normoechogenna. Nie uwidoczniono cieni mogących odpowiadać powiększonym lub podejrzanym węzłom chłonnym szyi. Przepływ naczyniowy prawidłowy. Płat prawy- 1,67 x 1,72 x 4,09cm pole o nieznacznie podwyższonej echogeniczności 0,47 x 0,49 cm Płat lewy- 1,52 x 1,58 x 4,01 cm pole normoechogenne oddzielone otoczką bezechową 0,41 x 0,35 cm Cieśń- 0,34 cm Wniosek: w badaniu USG bez istotnych nieprawdłowości , ewentualna kontrola USG." Wypowiedźcie się na ten temat.. Dziwi mnie to, że tamta lekarka stwierdziła jakąś zmianę, którą na dodatek pokazywała mi przy robieniu USG, a ten lekarz powiedział, że tu nie widać żadnych konkretnych zmian, które można nazwać guzkiem.. Mówił, że mam jakąś tam lekką asymetrię, że moja szyja ma taką urodę, że wygląda jakby tarczyca była powiększona, ale objętość mieści się w normie. Zaznaczył jakieś tam pola, które właśnie przydałoby się obserwować, czy po jakimś czasie nic z nich nie zrobi się, ale jego zdaniem nie wygląda na to, że coś tam może być. Powiedział, że tarczyca nie ma idealnej struktury, ale w każdym bądź razie guzków żadnych on nie zauważył i nie wymaga to biopsji. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć :/
-
Witajcie dziewczyny Pomyślałam, że przydałoby się odezwać. Nic ostatnio nie pisałam, bo nie bardzo miałam czas. Egzamin, praca, papiery na studia, no i problemy zdrowotne :( Wizytę u endokrynologa mam 13 lipca, więc jeszcze trochę muszę poczekać.. Zaczęłam się martwić po tym co napisała Oby :( Eh.. U mnie doszły inne problemy. Dzisiaj miałam pobraną krew na badania, a w piątek idę do chirurga. Ciągle jakieś powody do zmartwień :( Ogólnie jeszcze do tego pogoda beznadziejna. Praktycznie codziennie deszcz. W taką pogodę jestem jakaś zdołowana, a i pewnie ciśnienie mam niskie i nie zbyt dobrze się czuję :/ Oby Trzymaj się. Popieram to co dziewczyny mówiły :)
-
Witam :) Sylwia Pisz tam jak po weselu :D Prosimy o relacje ;)
-
Sylwia Ja mam dwie kotki- obie wysterylizowane. Tyle, że to mama i córka ;p Mamuśka urodziła 4 maluchy. 3 oddaliśmy, a jedna kotka została i w sumie dobrze wyszło, bo jedna byłaby samotna, a tak to przytulą się słodziaki i np myją się nawzajem. Owszem buszują, szczególnie w nocy, ale ogólnie pocieszne są ;)
-
He he dasz rade Sylwia :) To będzie ważna chwila :D Kurczę ślub swojej mamy, fajne przeżycie ;p A u mnie lipna pogoda.. Zimno :/ Byłam wczoraj u dermatologa. Zbadała mi znamiona tym dermatoskopem (nie wiem czy nie przekręciłam nazwy ;p). Powiedziała, że nie wyglądają podejrzanie, ale 2 są w takim miejscu, że lepiej by było usunąć. Tyle, że muszę to zrobić prywatnie.. :/ Kurczę ciekawe ile to by kosztowało..
-
Cześć Wam :) Umówiłam się na wizytę do innego lekarza. Tego którego poleciła mi koleżanka i wyobraźcie sobie, że na prywatną wizytę zostałam zapisana na 13 lipca :/ To ponad miesiąc.. Nie wiedziałam, że aż tyle się czeka :/ Eh i znowu się będę martwić..
-
Witajcie :) Koleżanka poleciła mi endokrynologa- diabetologa. Podobno jest dobry. W necie w sumie też ma dobre opinie. W gabinecie robi usg, biopsję i nawet w razie potrzeby pobiera krew na badania( tak przynajmniej jakaś pacjentka pisała, więc chyba prawda ;p ) W poniedziałek zadzwonię i umówię się na wizytę, zapewne prywatną, bo na nfz na pewno wielka kolejka. Tylko ciekawe ile ta wizyta będzie kosztować i ile będę na nią czekać, bo pewnie mimo tego, że prywatnie to trochę trzeba będzie poczekać :/
-
Wiem, że ta zmiana jest mała, ale lekarka nic mi o niej nie powiedziała. W ogóle nie wspomniała o tym, że te zmiana nie wyglądana groźne, żebym się nie przejmowała itp. Nie zleciła też badań hormonów itp.. Tylko te głupie stwierdzenie "czas pokaże".. :/ a już jakby zmiana była 5x5mm to by wtedy zrobiła biopsję? toż to tylko milimetr mniej. Aż taka różnica? Wolę, żeby inny lekarz to zobaczył, dokładnie mi wszystko wytłumaczył i powiedział co dalej, a nie tak to zostawił.. Wiola Zaraz wyślę te wyniki :)
-
Fakt.. ta lekarka nic mi nie powiedziała o wyglądzie tych zmian.. o tym czy wyglądają na podejrzane czy nie i ot tak kazała czekać.. Bez sensu.. Będę szukać innego lekarza, tylko nie wiem jak.. Na poprzedniej wizycie mowiła, że najprawdopodobniej zrobi biopsję, a teraz już tylko do obserwacji i pokazać się za pół roku. Myślałam, że lepiej jak zmiana jest mała- tzn sprawdzić co to jest i albo wyciąć albo lekami można to chyba wyleczyć tak? A ona nic.. Myślałam, że poważniej do tego podejdzie.. Wiola Dzięki za radę. Szczawiany pojawiły się pierwszy raz. Wcześniej ich nie miałam. A liczne bakterie mam już w kilku badaniach moczu robionych w pewnych odstępach. Jeśli nie byłby to problem to mogłabyś wysłać te wyniki swojej lekarce. Może ona spojrzałaby bardziej fachowym okiem na to. Zastanawiają mnie też erytrocyty świeże i wyługowane. Wyługowane pojawiły się w poprzednim badaniu, a w tym tylko świeże. We wcześniejszych badaniach moczu ich nie było. Przynajmniej sobie o tym nie przypominam. Więc możesz podać mi swój e-mail :)
-
Witajcie Ja już po wizycie u endokrynologa. Zrobiła usg. Ona widzi jedną zmianę 5x4mm. Chociaż zaznaczała coś 3x3mm, ale mówiła, że nie jest pewna czy to też zmiana, więc na razie jej zdaniem jest tylko ta jedna 5x4mm. Nie wspominała nic tym razem o jakiś odgałęzieniach, więc nie wiem jakiego jest kształtu. Powiedziała, że jest to mala zmiana, więc do obserwacji, bo biopsję się robi jakby zmiana w każdym z wymiarów miała 5mm. Powiedziała mi zgłosić się na rok.. Ja na nią i ze zdziwieniem "za rok?", a ona do mnie "a co widzę, że się niecierpliwisz i stresujesz", a ja "i to bardzo", więc powiedziała, żebym a pół roku przyszła. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Jak zapytałam czy to może być coś groźnego to powiedziała, że czas pokaże.. Ze stresu zapomniałam jej powiedzieć o tych prześwietleniach i o tym, że wyczuwam na szyi "kulkę". Tak by może szyje pomacała, a tak to tylko usg było. Co wy o tym myślicie? :/
-
No się nakręciłam, bo wcześniej na niego nie zwracałam uwagi i nie wiem czy on tak zawsze wyglądał :/ Jutro zapytam rodzinnej i wspomnę jej, że wolałabym usunąć i do kogo się z tym udać, żeby to zbadał. 30 maja mam wizytę u dermatologa, więc jej też to pokaże tyle, że nie wiem czy ona ma te urządzenie do badania znamion.. Ale do 30 maja to jeszcze ponad tydzień :/ Wrrr znowu mam kolejne zmartwienie i będę ciągle o tym myślała..
-
Kwiatek 102 No nieźle nastraszyłaś.. Wolę zbadać te znamiona, a te o którym mówiłam usunąć, bo spodnie ob niego obcierają.. :/ Mam nadzieję, że nie jest z nim coś nie tak.. A tak w ogóle to do kogo z tym iść? Mogę to rodzinnej pokazać? Bo do chirurga to i tak chyba trzeba mieć skierowanie. Tylko rodzinna i tak pewnie się na tym nie zna :/ Ale wspomnę jej o tym, że chcę żeby ktoś to dokładnie obejrzał, bo chce to usunąć. Ciekawe co ona na to..
-
Sylwia Nie badałam jeszcze znamion, ale zamierzam to zrobić. Mam taki, który mnie trochę zastanawia, tym bardziej, że jest z tyłu nisko na plecach i spodnie akurat do niego sięgają, dlatego chciałabym go usunąć. Jest mały, brązowy, ale jak się bardzo przyjrzysz to z jednej strony jest bardziej brązowy, a z drugiej jaśniejszy. No nie jest jednakowego koloru. Znamię te mam chyba od zawsze, ale nigdy mu się tak nie przyglądałam, więc nie wiem czy to normalne czy nie..
-
Witajcie Już w poniedziałek wizyta u endokrynologa.. Z jednej strony boję się, a z drugiej już nie mogę się doczekać.. Dziewczyny mam pytanie. Badacie znamiona? Ja ostatnio pomyślałam, że przydałoby się zbadać tym bardziej, że ostatnio strasznie opaliłam sobie rękę na której mam małe znamię i teraz mi skóra schodzi.. :/ Boję się, że sobie tym zaszkodziłam :/
-
Miałam napisać jak odbiorę wynik, więc piszę. Z posiewu nic nie wyszło, tzn. posiew ujemny, bakterii nie wyhodowano. Więc skąd te liczne bakterie w moczu? ;/ do tego teraz te szczawiany i erytrocyty świeże. Szczawiany to mają związek z kamica nerkową. Może jakiś piasek jest czy coś :/ Ale lekarka to olewa. Pójdę do niej, a ona znowu powie, że to nic, że liczne bakterie albo te szczawiany.. I co mam robić? :/
-
Cześć wszystkim. U mnie może być. Jutro po południu odbieram wynik posiewu moczu. A tak to liczę dni do wizyty u endokrynologa. To już w poniedziałek.. Ciekawe czy zmiana taka sama i czy zleci biopsję.. Zaczynam się trochę denerwować. Boję się, że powie coś co mnie zdołuje.. Dosia Trzymaj się. W sumie "dobrze", że masz taki rodzaj, a nie inny. Ty przynajmniej już wiesz dokładnie co i jak, a ja dalej w niepewności, bo nie wiem co to za zmiana..
-
Cześć Wam :) U mnie pogoda w miarę. Słoneczko świeci, ale aż tak bardzo ciepło to nie jest.. Dalej czekam na wizytę u endokrynologa. A i powtórzyłam badanie moczu. Dalej mam liczne bakterie, pojedyncze erytrocyty świeże i pojedyncze kryształy szczawianu wapnia się pojawiły :/ Wzięłam skierowanie na posiew moczu. Zobaczymy co to za bakterie... A co do szczawianów to nie wiem od czego one.. Nigdy wcześniej ich nie miałam. Przynajmniej nie przypominam sobie o tym. Już jak będę miała wynik posiewu to zaniosę do rodzinnej razem ten wynik badania ogólnego i zapytam o te szczawiany..
-
Sylwia Ja mam wizytę 21 maja, więc jeszcze 2 tygodnie.. Kurdę ten stres jest straszny.. Dzisiaj praktycznie nie myślałam o tej zmianie itp i wyobraźcie sobie, że czuje się w miarę dobrze. Już klatka piersiowa dzisiaj mnie nie ściskała i szyja też nie bolała. Czasami tylko jak o tym pomyślę to mam gulę w gardle, o której mówiłyście albo takie uczucie ściskania szyi..
-
U mnie coś dzisiaj się chyba zbiera na deszcz. Dobrze, niech trochę popada, bo truskawki wysychają.. Ogród niech podleje :) Sylwia Dobrze, że u twojego przyszłego ojczyma wszystko dobrze. Niech odpoczywa. A ja dzisiaj jakoś kiepsko się czuję ;( Jakoś klatka piersiowa mnie chwilami ściska, pobolewa, aż musiałam zdjąć stanik, bo myślałam, że to on tak ciśnie.. Szyja też mnie jakby pobolewa momentami.. Nie wiem czy to przez stres :/ Kurdę fakt, myślę ciągle o tej zmianie.. może to temu.. Ale kurczę mam wrażenie, że coś się dzieje z moją klatką piersiową.. Ciągle coś dolega :((( Eh jak ja się martwię...
-
Oki. Już nie będę o tym czytać w necie. Dziękuję Wam za pocieszenie. Jest mi ciężko, ale postaram się o tym nie myśleć.. Z jednej strony czasami sobie myślę, że co ma być to będzie, a z drugiej płakać mi się chce, bo mając 20 lat ma się całe życie jeszcze przed sobą.. kwiatek 102 To Ty masz wcześniej ode mnie wizytę. Ja wizytę mam 21 maja, więc tydzień po tobie. Przypomnij mi tylko: Ty masz jedną zmianę? Czy tak jak większość kilka?
-
Cześć wam :) Ja to dzisiaj siałam z mamą i siostrą ogródek, więc też się trochę opaliłam.. Tzn trochę ręce i bok lewej nogi :D Czerwone kurcze :/ Nie wiedziałam, że aż tak weźmie.. Dzisiaj u nas było około 28 stopni, ale wiaterek wiał, więc nie było tak źle. A tak w ogóle to mam jakieś gorsze dni.. często myślę o tej zmianie w tarczycy i boję się, że to będzie coś naprawdę złego :/ w necie do tego wyczytałam, że nie każdy rodzaj raka tarczycy jest wyleczalny :/ Bardzo się boję.. Tym bardziej, że lekarka optymistycznie o tej zmianie nie mówiła.. Płakać mi się chce.. ;(
-
Wiola Super wiadomość :) A Ty miałaś jedną zmianę? Ja już po wizycie u ginekologa. Zbadał normalnie na fotelu i zrobił usg dopochwowe, no i powiedział, że wszystko jest w porządku. Jajniki itp ok. Najpierw badając na fotelu trochę się przestraszył, bo coś wyczuł, ale przy usg okazało się, że mam bardzo pełny pęcherz. A ja dużo przez wizytą wypiłam, bo na normalne usg trzeba mieć pełny pęcherz, a ja nie wiedziałam, że on będzie dopochwowe robił i sporo wody wypiłam ;p Co do badania moczu powiedział, żebym zrobiła posiew, żeby zobaczyć co to z bakterie i dał jakieś tabletki do ochrony układu moczowego, żebym już po zrobieniu posiewu sobie łykała. A co do bólu to powiedział, że to może być od pęcherza, tzn może moczowody, ale on sam za bardzo nie wiedział. Czyli ja też w sumie nie wiem od czego ten ból :/ Leciutko czasami jeszcze pobolewa, ale rzadko, więc może przejdzie samo..
-
magdana Super, że to łagodna zmiana :) Dziewczyny, idę jutro do ginekologa prywatnie. Boli mnie jakoś już ponad tydzień, chociaż dzisiaj praktycznie nie bolało. Tzn pobolewa, ale nie tak mocno jak wczoraj. No, ale i tak pójdę zobaczyć co lekarz na to. U ginekologa byłam ostatnio jakoś chyba w lutym. Miałam wtedy robione usg dopochwowe i normalne badanie na fotelu i wszystko było w porządku. Sama nie wiem od czego to boli.. Ale przy wyrostku to chyba naprawdę bardzo mocno boli i raczej nie przestaje tak? Więc to raczej coś innego.. Rodzinna od razu odesłała mnie do ginekologa. A co do tych licznych bakterii w moczu to za jakiś czas powtórzę badanie i jeśli dalej będą bakterię to zrobię posiew, żeby dokładnie wiedzieć co to za bakterie i się ich pozbyć. A zresztą jutro przy okazji pokażę ginekologowi wyniki badania moczu i zapytam co on o tym sądzi. Kupię też tabletki żurawinowe i będę łykać. Napiszę jutro po wizycie czego się dowiedziałam. Trzymajcie się :)