Ewcia, dorotella niestety ma racje.
pomysl. gdyby chciał byc z Toba, albo miec z toba romans - cokolwiek, to by zachęciło go to, kiedy ty do niego piszesz, dzwonisz, pokazujesz mu że ci sie podoba, ze ci zalezy. starsi zonaci faceci często czekaja na takie "pozwolenie" i potem wlasnie "przechodzą do akcji". a on nie robi nic. więc widać że on więcej po prostu nie chce. i tyle. tutaj trudno miec wątpliwości, skoro jego zachowanie na to wskazuje.
a jak ty sie nie odzywasz, to on nagle zaczyna. zaczyna bo mu brakuje adoracji ze strony młodej dziewczyny. przyzwyczaił się do tego, a jak tego nie ma, to nagle mu zaczyna czegos brakowac. to jest ludzkie, normalne. nienormalne jest tylko, ze majac tyle lat, w ogole nie mysli. zachowuje sie jak dzieciak. miesza ci w glowie wiedzac ze ci na nim zalezy, zamiast pozwolic ci ułozyc sobie normalnie zycie. on juz swoje zycie przezył, zalozyl rodzine, przezył swoja młodosc szczesliwie, z zona, z dziecmi. i powinien pozwolic na to takze tobie. on jednak tego nie robi. spojrz na to z rtej strony. nie na niego - jako wspaniałego faceta, ale jako egoisty. niedowartosciowanego egoisty. ja wiem ze uczucia nie wybieraja, mozna sie zakochac w kazdym, ale istnieje tez cos takiego jak rozsadek.
wiesz, ja mam tak samo - nie raz mi sie zdarza ze podobam sie komus, z kim byc nie chce. ale ten ktos pokazuje mi ciagle jak mu na mnie zalezy, pisze do mnie, dzwoni. ale w koncu prztychodzi moment kiedy daje sobie spokoj. i wiesz - wtedy mi nagle zaczyna czegos brakowac, mam ochote zaczac szukac kontaktu z tym facetem. bo jestesmy tylko ludzmi. próznymi. lubimy adoracje, komplementu. tyle że ja nigdy nie szukam potem tego kontaktu, nie psuje facetowi tego, ze udało mu się u mnie zapomniec, odciac się. Twoj instr mimo ze pewnie jest 3 razy starszy ode mnie (ja mam 22 lata) nie dojrzał jeszcze do tego.
