Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

choc_ella

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez choc_ella

  1. hej dziewczynki:) super, że się odezwałyście. My od tygodnia walczymy z jakimś wirusem, najpierw temp.ponad 40st. (na szczęście od razu po antybiotyku spadła), teraz katar, kaszel...Do tego ja smarkata i pociągająca:) Echhh. Siedzimy w domu i już czegoś dostaję:/// Nadusia super się rozwija, waży 10kg, zębów hmm chyba 13, a chodzić nam zaczęła jakiś miesiąc temu. Tak że najstarsza Czerwcóweczka a pewnie najpóźniej z Waszych skrzatów kroki stawiać zaczęła.:) Wszystko powtarza, rozumie. Tylko "mama" dalej jest "tata", przekora jedna:) Pomaga mi w domku, uwielbia Serce i Rozum, je wszystko a najchętniej mięsko. A słoiczki łooo kilka miesięcy temu były. Zresztą chyba na palcach dwóch rąk i może nóg mogę zliczyć, ile w życiu słoiczków zjadła. Od początku uczyliśmy jeść to, co my. Jak tam u Was dziewczynki, wróciłyście do pracy? Ja mam niby do grudnia wychowawczy, ale już bym chciała do pracy wrócić. Tylko o jakiejś niani musimy pomyśleć. Pozdrawiam:)
  2. daaawno tu nie zaglądałam, topik wygasł widzę... pozdrawiam Was mamusie i buziaki dla Waszych czerwcowych skrzatów!! :):):)
  3. witajcie Czerwcówki:) ja jestem mamą czerwcowej córuni, której już rok stuknął. Ale piękne chwile przed Wami, życzę Wam szybkich porodów:) i trzymajcie pierwsze chwile w pamięci jak najdłużej, cieszcie się pierwszymi dniami, tygodniami, miesiącami i czerpcie jak najwięcej z życia -Waszego i maluchów. Powodzenia:)
  4. kochane Mamusie, moja córunia już świętowała swoje pierwsze urodzinki. Duuużo gości, piękne prezenty, wesoło, kolorowo, cudnie. Niedługo Wasze skrzaty zaczną świętować i dmuchać pierwszą świeczkę na torciku:) życzymy Wam samych niezapomnianych chwil, uśmiechu, aby każdy dzień był dla Was i Waszych maluchów piękniejszy od poprzedniego:) szczególne życzenia dla 1 czerwcowej przyrodniej siostrzyczki wirtualnej - córuni czarnobialegokota!! pozdrawiam Wszystkie Mamy i dzieciaczki
  5. hej hej mamusie, witaj mamamuu po długim wypadzie, nooo pozazdrościć. My też odpoczęliśmy, wycieczki w góry nawet były, grillowanie nad jeziorkiem i duużo spacerów, z czego najbardziej zadowolona Nadusia oczywiście. Podczytuję ale nie mam weny do pisania, myśli mam zupełnie gdzie indziej, takie smutniejsze zdrowotne problemy w rodzinie...Ale nie chcę o tym pisać....:( banany mała wcina i uwielbia, chyba już wszystkie owoce je, nawet ananasa. Nasze dzieci prawie roczek mają, to już naprawdę dorosłe maluchy:D:D ale roczku to raczej nie przejdzie na nóżkach, raczkuje, wspina się, a najlepiej lubi pozycję na "klakiera" jak to nazywamy:) tzn. z pozycji na czworaka staje na nózkach i rusza dupką albo podnosi rączkę. To może już bliżej niż dalej do stawania. Ale nóżki jeszcze nie gotowe na stawianie jakichś kroczków. miłego dnia,papa
  6. hej dora:) no dawno Cię nie było, ale dobrze ze o nas nie zapominasz! u nas też najpierw u góry pojawiły się dwójki, śmiesznie Nadulka wyglądała jak wampirek hehe, ale teraz dumnie dołączają jedynki. Tylko dopiero się przebiły. taka sobie mamuska, co do Twojego problemu...przeczytałam Twój wątek, część Cię tam atakowała, że źle, że tak dokarmiasz w nocy, itd. Podejrzewam że to Twoje pierwsze dziecko, ja sama pierwszy raz jestem mamą, ale próbuję Cię zrozumieć. I rozumiem...Wiem że sporo Mam korzysta ze schematów, szablonów w necie, kiedy ile i co podać w tym a tym miesiącu. Wtedy żółteczko, wtedy to czy tamto. Ja do nich nie należę i wcale nie jest mi z tym źle. Ja wcześnie zaczęłam wprowadzać nasze jedzenie córuni, je właściwie to co my, ale zdarzało się, że np nie było obiadu (gdzieś poza domem, czy coś) czy czegoś co mogłaby jeść i było mleko zamiast. I co, wypadało np 5 razy mleko, to znaczy źle? bo za dużo jak na 10 miesięczne dziecko? Bzdura!Ważne żeby urozmaicać dietę, ale nie róbmy paranoi. Z dokarmianiem w nocy nie pomogę, ale znam przypadki duużo starszych dzieci, które są dokarmiane raz czy dwa razy w nocy mlekiem. Dziewczyny dobrze radzą, spróbuj "oszukać" np herbatką. I nic się nie martw:) póki maluch bryka, zdrowy i prawidłowo się rozwija na pewno mu to nie zaszkodziło:) dobranoc:)
  7. dzień dobry:) mam nadzieję, że u Was tez takie ładne słońce. konopielko, ząbkami w ogóle się nie przejmuj, ja wiem że to tak zawsze się mówi ale to prawda...każde dziecko inaczej się rozwija:):) ja jeszcze jakieś 3 tyg.temu martwiłam się że mała ani nie siada ani nie raczkuje, kwestia kilku dni i opanowała te dwie rzeczy naraz. A ząbki są dziedziczne, może i Ty albo mąż późno zaczęliście ząbkować. Nadusia taka mądralina mała, aż jestesmy w szoku, że tak dużo rozumie. Wybierze książeczkę o którą zapytamy, pokaże każdą zabawkę, rzeczy w domu. Zapomniała coś za to ostatnio o mama czy tata, ale słyszymy nowe jakieś dźwięki więc chyba wszystko gra:) my dalej żelazo pijemy, skoczył poziom o...jeden. No masakra!Podobno tak bywa, ale wypiła butelkę Ferrum i nic. Tyle dobrze, że Nadia lubi syropki, a wit. D twist off to by zjadła razem z osłonką:D dzisiaj już w domu będzie mały kuzynek Nadusi, jezuuu jakie maleństwo, aż zachciało się takiego krasnoludka mieć dla siebie hehe. dziewczynki, co podajecie na drugie śniadanie dzieciom? u nas jajecznica, jakaś kanapeczka z szynką, parówka się zdarzy, moja nie bardzo za kaszkami jest, stąd niezawodne mleczko.
  8. mamamuu, dobrze że podsunęłaś ten temat, ja szczerze też o tym nie słyszałam i nie zwracałam na to uwagi. Faktycznie położne w szpitalu mówiły, żeby TAM nie majstrować, nie usuwać wydzieliny itd itp. Tak więc wczoraj do póóóóóóóźna późna siedziałam na necie i czytałam o tym różne fora. Z samego rana obejrzałam dobrze Nadusię i wygląda że wszystko ok, wargi nie są sklejone. Ja też jestem zdania, że od tego mamy forum, żeby pytać i dzielić się swoimi obserwacjami i wątpliwościami. W końcu większość nas to pierworódki:). A taka np. niezastąpiona doświadczona mamusianiusika od Tosiaczka dobrze doradzi.:):)Dzięki kochana mamamuu, wiedziałam że nowa bryka Natalce się spodoba, a i ja na mieście zwróciłabym na niego uwagę. Heh, piszesz o drugim dziecku...ja też po cesarce i też już mogłabym nosić jakiegoś krasnoludka w brzucha. Ale rozum podpowiada żeby poczekać, więc się słucham;) mimi, jak tam, dostałaś okres? krysta, ja z ciemieniuchą nie pomogę - u nas obeszło się bez tego, ale tak jak dziewczyny piszą - oliwka, wyczesywanie i będzie dobrze antosiamamama, zdrówka dla synusia ...i dla wszystkich Waszych maluchów, Czerwcóweczki:) buziaki, dobrej nocy aaa, a ja za jakiś tydzień będę ciocią!!Moja siostra czeka na synusia, (a krótko potem komunia córki - mojej chrześnicy). To se wymyślili termin na figle ze szwagrem;)
  9. kochane, my też z Tatusiem i Nadusią z okazji Świąt Wielkiej Nocy chcemy Wam życzyć: uśmiechów bez liku przy wielkanocnym stoliku. przyjaciół wielu, dużo w portfelu, dyngusa mokrego i czasu radosnego, a przede wszystkim zdrówka, prawdziwych i uczciwych przyjaciół, szczęścia w miłości i spełnienia marzeń! te święta już są wyjątkowe...pierwsze Naszych Kurczątek):):) buziaki !!s
  10. mamo_maluszka, to co ja mam powiedzieć:) moja córunia z 1 czerwca, czyli najstarsza czerwcóweczka tutaj, a dopiero teraz zaczęła mi raczkować, stać sama nie stoi a i chodzenie za rączki też nie jest super opanowane. I w ogóle się nie martwię, jest wcześniakiem małym, wszystko troszkę później jej przychodzi. Za to rozgadana łooo hoo, mówią że po mamusi;D I ostatnio śpi mi raz w ciągu dnia, za to dłużej. Ok. 19 !! przysnęła dziś na pół godziny (mnie w domu nie było, chyba z tatusiem przysnęli) więc teraz razem oglądamy sobie Przepis na życie:) dobra zmykam się relaksować przy serialu. Buziaki:)
  11. hej,hej:) krysta, ja od jakichś 2 miesięcy sadzam Nadię na nocniczku, żeby wiedziała o co chodzi;) Masz rację, w takim wieku dziecko jeszcze nie jest świadome o co naprawdę chodzi, bardziej zależy mi żeby mała się oswoiła. Sadzam po przebudzeniu i zawsze przed kąpielą, już przy pełnej wanience. Chlapię wodą i jakoś samo się siusiu robi:D Właściwie za każdym razem coś się trafi, ale żebym jakoś specjalnie konsekwentnie już sadzała, to nie. Ma jeszcze czas. czy wasze dzieci tez tak namiętnie lubią kable, ładowarki i takie inne? Co za piernik z tej mojej, wszędzie wejdzie tą dupką i wyciągnie coś. P.S. Czy ja coś wspominałam, że Nadusia mało się rusza, pełza, zagląda itp? ODWOŁUJĘ! Ja nie mogę jej pomału upilnować:D:D
  12. ale mam dziś leniaaaa! A takie plany miałam na sobotnie porządki, heh muszą poczekać. Wczoraj wyskoczyłyśmy ze znajomymi do klubu, tak więc noc zarwana, impreza super, za to dziś głowa boli i taak się spać chce. Pogoda też mi nie pomaga niestety:) mamamuuu..., daj znać jak tam nowa bryka Natalki, ostatnio pośmigałam trochę Cosatto kumpeli. No super leciutka fajna parasolka, na bank będziesz zadowolona. A ząbki Nadusi chyba zasnęły:) jest jedna spora już dwójeczka, druga się wykluwa, a na jedynkach dziąsełka opuchnięte ale się nie przebijają leniuchy. Za to moja córa wzięła się do roboty! Już prawie raczkuje fajnie, jeszcze się rozjeżdżają nogi:D pełza, wspina się wierciołek jeden. I uwielbia książeczki. Od ok. 5 miesiąca czytam jej i do tej pory lubi, jak jej opowiadam. Kilka na pamięć już znam więc w każdej sytuacji , miejscu , czasie słyszy najczęściej: "na stragaaanie, w dzień targowy...":D:D Każdy ma już tego dosyć, a ciotka klotka błaga o inną bajkę hehe. Karolcia.., no Pawełek szaleje z ząbkami dobrze, że dziewczyny wspomniałyście o wit. D. Ja ostatnio jakoś odpuściłąm podawanie małej, ale w poniedziałek będę u pediatry to zapytam co i jak. Musimy zbadać znowu krew nadusi, czy ta nieszczęsna hemoglobina i żelazo urosły. miłego leniuchowania,papa
  13. to teraz z ząbkami już z górki pójdzie krysta:) witam nową mamusię na kafe i witam nową starą czarnobiałą kocią mamuśkę:) odzywaj się częściej mamuśko przyrodniej bliźniaczej siostrzyczki Nadulki:):):) Twoja córa to już pewnie śmiga nieźle, Nadia pozycję raczkowania dawno polubiła i to by było na tyle. Iść do przodu już się nie chce. Szybciej na nogach sama pójdzie niż raczek będzie hehe. Tak piszecie o butkach dla dzieciakó, to i ja coś wtrącę. Znajoma, doświadczona mama od "swojego" ortopedy wie jedno: nieważna cena, firma, ważne by bucik był NOWY, tzn. nie po kimś już noszony, zdecydowanie WIĄZANY i to by było tyle. Dobrze żeby z odpowiednim zapiętkiem, elastyczny ale póki dziecko w nich dobrze jeszcze nie chodzi, a chcemy jedynie do wózka czy na dreptanie z podtrzymywaniem, nie warto wydawać sporych pieniędzy na firmowy bucik. Chyba coś w tym jest... dobrej nocki, papa
  14. hej,hej:) witaj krysta u nas na kafe:) Ja już przestałam miksować małej zupki, chociaż jakieś mięsko zdarza się, jak nie dam rady widelcem;P niech mała popracuje śliniankami, dobrze jej to zrobi. Na szczęście lubi właściwie wszystko jeść, a jak widzi że my coś jemy, czego jej nie dajemy to jest szał:) Co do parasolki i fotelika..stanęło na szperaniu w necie i tylko tyle. Jakoś nie ma ciągle czasu żeby ruszyć cztery litery na przymiarki do sklepów. Póki co Nadusia tez śmiga spacerówką x landerem xa. Fakt, na drogi, wyboje super. Ale cholerstwo ciężkie i na nasze ciągle gdzieś wypady, składanie rozkładanie, do samochodu..masakra!! Właśnie patrze na czoło Nadulki -piękny guz:) nie pierwszy nie ostatni hihi miłego dnia
  15. hej laseczki:) Rzadziej bywam, ale mało jestesmy w domu, korzystamy z pogody, a na kilka dni pojechaliśmy do teściowej daleeeko daleko. Kotki, pieski, las, sarenki, i te sprawy. Cisza, spokój, mała przeszczęśliwa. Dużo wrażeń, a i my mega odpoczęliśmy i robiliśmy wielkie NIC :D konopielko, taka mała maruda może być i przez zęby i przez przeziębienie. Moja tez nie miała apetytu w ogóle, jak ostatnio było 2 w jednym, tzn. zębole i infekcja. Kontroluj gorączkę, a jak kaszel będzie brzydki to działaj. Może to być małe przeziębienie, ale lepiej dmuchać na zimne. Nadusia waży ok. 9 kg teraz myślę, pomału ubranka 74 robią się za krótkie, rośnie nam na długość skrzat, ale pucki i brzusio też fajne;) dobrej nocki,papa!
  16. coś drugi link chyba nie wchodzi, podaję inny: http://www.e-wozki.pl/sklep/index.php?p503,wozek-coletto-enzo-jungle :)
  17. bry:) my po kontroli optymistycznie - Nadulka zdrowa, oskrzela czyste, gardło też. I już nawet nie kaszle:) Musimy trochę nabiał ograniczyć, pojawiła się plamka na brzuszku-skaza białkowa, dlatego jogurciki, deserki, kaszka idą na trochę w odstawkę. Miałam właśnie iść z nią na spacer, ale podejrzana cisza oznacza jedno - usnęła mi mała. Co do wózków, mamamuu super dzięki za relacje z przymiarek wózkowych z Natusią:) Faktycznie cenowo różnie to wygląda. Mi podoba mi się ten (trochę droższy): http://www.swiatwozkow.pl/cosatto-swift-lite-supa-spacerowy-kolor-hello-pink-1szt-p-5555.html ale fajny jest też (koleżanka ma, leciutki, fajnie wygląda w realu) taki: http://coletto.pl/wozek.php/enzo_jungle/30, z kolekcji z zeszłego roku. My z córunią włóczykije, ciągle gdzieś jeździmy, ciągle w biegu więc szybko, lekko, sprawnie, smyk do auta ma być:) Póki co, musimy w końcu jakiś fotelik wybrać, mam dość dźwigania cięęęęzkiego nosidełka buziaki, miłego dnia!
  18. my po kontroli u lekarza. Poszedł ten nieszczęsny kaszel na oskrzela, ale u samej góry na szczęście tylko małe charczenie słychać. Przepisała nam Bactrim i oby przeszło kulce - Nadulce! Nie ma gorączki, kataru już też, tylko ten odrywający się kaszel...:( No nic, posiedzimy trochę w domu,lepiej tego nie przeziębić na tej podstępnej pogodzie. Byłam na zakupkach w Realu, mleko się skończyło, płyn do butelek i takie różne dla małej. Wiadomo, promocyjne ceny. Aha, dla naszych nowych mamusiek, może Wy jeszcze nie znacie..polecam super stronkę z info o aktualnych promocjach:) ja regularnie zaglądam;) http://promobaby.pl/ pewnie już śpicie śpiochy jedne, aaa właśnie mi wyskoczyło przypomnienie o jaakże ważnym dniu....Wszystkiego najlepszego kobietki:):) pierwsza!!!!! :):):) dobranoc!!
  19. aha, mamamuu, jeśli o nas chodzi, Nadusia od ok. 3 miesiąca przesypia całe noce, nie dokarmiam jej, choć raz na jakiś czas przebudzi się na jakieś piciu czy cyca. Widać wystarczy jej to, co zje przed snem. Waży 8500 więc chyba jest dobrze hehe. Karmi jeszcze któraś? ja już tylko raz na dzień, ale bida, pustki widać. Ale to dobrze akurat, ciesze się że tak naturalnie to się kończy, a mała niekoniecznie za cycusiem tęskni. Ojj kończy się piękne, ale przyszedł już czas. W końcu mam praawie dorosłą córkę;D
  20. a zębów na horyzoncie widzę cztery! Górne i dolne dwójki. czekamy na białe kiełki:) narazie dysponujemy dwoma zębolami na dole:)
  21. hej mamusie:) no w kooońcu fajnie odżyło forum, oby tak dalej. konopielko, witaj z nami, im nas więcej tym lepiej:) a dołek oby szybko minął. U nas dziś ciepło i słońce świeci, humor od razu lepszy. Ale siedzimy z Nadusią w domu. Ma mega katar i kaszel taki odrywający się. Męczy się podczas snu bidulka. Ale gorączki nie ma. Smaruję ją Pulmexem, daję obrzydliwy Deflegmin i łagodzący z prawoślazu. Oczy ma takie smutne, ale na zabawy ochotę ma:) I dalej żelazo daję i witaminy. my mamy też spacerówkę z 3 w 1, lekką parasolkę planuję w lato, na wakacje musi mieć, bo bagaży na wyjazd i tak będzie sporo. a moja dalej nie raczkuje, przybiera pozycję ale do śmigania po domu daleko.Leniuch mały! Ale neurolog ją zbadał i wszystko ok, obniżone napięcie mięśniowe jakie miała w wieku kilku miesięcy trochę się odzywa, stąd wszystko później u niej postępuje. idę ogarnąć mieszkanie, widzę wystającą z łóżeczka nóżkę śpiącej Nadusi więc wszystko pod kontrolą;) buziaki, miłego dnia!
  22. konopielko, u syna mojej przyjaciółki w wieku 11 miesięcy pojawił się pierwszy ząbek. Co ciekawe, teraz ma 1,5 roczku i dopiero 3 zęby! To sprawa indywidualna, często dziedziczona po rodzicach:) Może i któreś z Was późno ząbkowało. najlepiej zapytaj pediatry, ale myślę że nie powinnaś się niczym martwić.
  23. hej hej, my też bawimy się na nocniku, małej chyba się podoba. Co ciekawe częściej zrobi kupkę niż siku, ale to akurat chyba dobrze:) Byłyśmy u lekarza, mamy obniżoną hemoglobinę i żelazo. Pijemy Ferrum syrop. Podawała któraś z Was dzieciaczkowi? Słyszałam różne opinie, że może ząbki odbarwić itp. Poza tym katar wodnisty z noska leci, ale tak akurat objawia się u nas ząbkowanie - wychodzi górna dwójka. Co śmieszniej, jedynek górnych nie ma Nadusia. I tyle z nowinek, pozdrawiam Was ciepło:)
  24. dzięki kochane, że o nas pamiętacie. Ja nie wyobrażam sobie, żeby coś było nie tak, JA WIEM ŻE WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE!! a po badaniu ok, trwało ok.25 minut. Najgorsze to "przed" tzn. podanie środków otumaniających, po kilku sekundach Nadusia taka jakby zakochana czy pijana patrzyła na mnie trochę nieobecna. To było dla mnie najgorsze, bo nie miałam nigdy ani nikt z bliskich do czynienia z "głupim jasiem", więc co chwilę pytałam anestezjolog, czy tak ok, a teraz ok, a to że tak patrzy gdzieś w ścianę to też norma:) Po badaniu zobaczyłam Nadulkę smacznie śpiącą, przykrytą kocykiem w ciepłym pokoju, pełnym zabawek, tzw. pokój wybudzeń. Potrzymałam ją za rękę, poczytałam bajkę (raczej sobie, żeby czas szybciej zleciał) i po ok. 45 minutach Nadulka się obudziła. Potem jeszcze nam w ciągu dnia drzemała kilka razy, ale wesoła i kochana jak zawsze, żadnych ubocznych skutków nie było. W poniedziałek wyniki....Już się denerwuję na samą myśl:( I wizyta u psychologa od maluszków. Tak pro forma sprawdzają rozwój dzieciaczków. a co do raczkowania. Naszej też się nie spieszy, pełza sobie, siadać sama też jeszcze nie daje tak do końca rady, więc raczkowanie czy stawanie to dopiero przed nami. I nie martwcie się Mamusie, każde dziecko inaczej się rozwija i nie ma schematu jednego, pamiętajcie:) ja już wyluzowałam. Karmię dalej piersią ale już rzadziej, Bebilon też mała uwielbia. Bunt zupkowy dalej trwa, więc mięska dawno nie było w menu.Ale nadrobię to już niedługo. Jogurciki i owocowo ciasteczkowe miksy uwieelbia. pozdrawiamy
  25. u nas dwa na dole, coś tam się chyba wybija dodatkowo, weekend był straaaszny. Marudzenie, gorączka, do tego mała zaraziła się ode mnie katarkiem, lało się z noska. Teraz już tylko zostało charczenie w gardle, ale jako efekt spływającego katarku. Byłam dziś na kontroli. Czysto na płucach i w gardełku. Mała waży 8100g. Wyszłyśmy ze skierowaniem na badania krwi i moczu, ale to za jakiś tydzień, jak całkowicie zdrowa będzie, żeby miarodajne wyniki były. gorsza sprawa.........pamiętacie czemu byłam z małą w szpitalu...? znowu miała ten atak:(:(:( Omdlenie na kilka minut:( Jestem przerażona! Dzwonię i dzwonię do super neurologa żeby przyjechał prywatnie dziś czy jutro, ale nie odbiera. Niby mała wesoła, rozgadana i wygląda ok, ale nie mogę przestać o tym myśleć. Ale przestaję o tym pisać, bo nie chcecie wiedzieć, jak się czuję:( Dobrze ze teściowa i tatuś nie stracili zimnej krwi. Ja nagrałam wszystko na telefon, tak mi doradzali w klinice w razie wu. Dlaczego to WU przyszło???!!!! witaj nowa mamusiu na kafe! pozdrawiam Was wszystkie i zdrówka dla Waszych maluchów
×