Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

choc_ella

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez choc_ella

  1. aha, mamuskaaniusika...moja też jakaś ostatnio maruda się zrobiła. Tłumaczę sobie, że to wszystko przez ząbki. O kryzysie ósmego miesiąca nie słyszałam, ale by się zgadzało:) W nocy się przebudzi czasem, jakby się czegoś wystraszyła (może sen jakiś) ale jak weźmiemy ją do siebie, pokwęka jeszcze i usypia. A my błąd robimy chyba, że ją bierzemy do siebie ciągle bo piernik mały to wykorzystuje. I jeść zupek żadnych mi nie chce. Przecież na mleku i owocach i ciasteczkach nie może tylko być.Warzywa niech wcina jak królik, zęby w końcu ma!!:D:D
  2. dzięki kochane za wszystkie odpowiedzi linki odn. krzesełek:* wybór faktycznie spory, cenowo też rożnie. Dam znać, na czym stanęło;) Miłego dnia, my na spacer się zbieramy.
  3. no,mnie też zaciekawił ten gryzak. Poczytałam trochę opinii, jedyną wadą jest ponoć to, że ciężko domyć po użyciu, szczególnie banan oporny na mycie:) faktycznie tak, Karolcia? kosztuje ok. 20zł, ale gdzie oprócz netu można go kupić? a z innej beczki, przymierzam się do kupna krzesełka do karmienia. Korzystacie? możecie jakiś polecić? Wybór jest wieeelki, od standardowych drewnianych ze stolikiem po mięciutkie, bajeranckie za bajerancką cenę też hehe
  4. mamuśki, napiszcie mi coś o tych jogurcikach. Jakiej firmy, ile kosztują itd. czemu ja o nich jeszcze nie wiem, hmm:) jutro jadę na zakupy, zaopatrzę małą chętnie w nowe jedzenie. a jajecznicy na śniadanie nie było. Od rana jeździmy z małą po urzędach, mały włóczykij wszędzie z nami. Więc ciągle poza domem:) dobrze że ten cycuś na wyciągniecie ręki hehe. PS. Czy ostatnio przypadkiem nie narzekałam na karmienie piersią ;););)?
  5. ząbki, ząbki...:) u nas niby spokój, u nas już się wybiły, o dziwo spokój cisza. Ale za to mi pokasłuje. Lekarka mówi, że czyściutko, gardełko ok, że kaszelek ze śliny od ząbkowania się może być. Ale Nadia w ogóle mi się nie ślini. Albo ściemnia z tym kaszelkiem:) udaje nam chyba trochę, bo w takim wieku dzieciaki już potrafią przedrzeźniać. mimi, mojej przyjaciółki synuś miał 13 mcy i pierwszego ząbka!! Więc naprawdę nie masz co się martwić:) a co do glutenu, faktycznie zapomniałam ze mała czasem zje biszkopta, ciasteczka z Hippa, żuje skórkę z chlebka, bo jak widzi jak coś jemy to też chce. Tak że i tu gluten jest. zupki małej gotuję od niedawna i tez nie bardzo mi chce jeść. Chyba się przyzwyczaiła do sklepowych, ale chcę to ograniczyć.Ale zmiksowanego banana z jabłuszkiem wcina szybciej niż słoiczkowe:) aha, miałam pytać. Byłyście z waszymi skrzatami na basenie już? Moje wieelkie plany chodzenia na basen od pierwszych miesięcy jakoś legły w gruzach, ale chcemy to nadrobić. Dziś nawet szukałam stroju dla małej pływaczki:) ale sezon na karnawałowe trwa niestety hehe.
  6. dzień dobry:) witaj kobitko mimi18:) szczerze nie słyszałam, żeby szczepionka wywołała zapalenie oskrzeli, myślę że to przypadek. Pogoda niestety sprzyja różnym infekcjom. Dlatego pewnie synek marudny, bo katarek przeszkadza. Albo efekt szczepionki, albo ząbki dają sie we znaki. Przejdzie złe samopoczucie, zobaczysz. Zdrówka! dora, no właśnie...gluten...ja podaję tak jak Ty, do mleka troszkę. I tyle. Chyba powinnam więcej, konkretniej itd. Ja się muszę przyznać nie stosuję się do tabel, wytycznych z netu, książek bla bla. Wychowujemy córę zgodnie z tym, co nam rozum podpowiada, bliskie mamuśki itd.Nie trzymamy Nadusi hermetycznie zapakowanej, nie było werandowania, mega wysokich temp.w pokoju, codziennej kąpieli, bo TAK TRZEBA.Oczywiście słucham rad mojej pani pediatry, żeby nie było:) antosiamama, moja nie śpi na brzuszku, woli pleckową stronę:) a my byłyśmy na kontroli u kardiologa. Szmerek na serduszku dalej jest, ale niewielki, nie ma obaw do niepokoju, kontrola za pół roku. Wady żadnej nie ma, uff! Mała waży 7820g. Ile ma wzrostu nie sprawdziła, ale rozmiar 74 mamy:) Bo każdy mierzy właściwie inaczej...jedni po długości ciała, wyprostowanym centymetrem a inni przykładają dokładnie wzdłuż ciała od tyłu główki, po plecki, dupkę i tak do stóp. miłego dnia
  7. a moja mała jeszcze nie śpi...chyba za dużo wrażeń jak na jeden dzień. Pojechaliśmy dziś w trójkę na nartach pośmigać. tzn. tatuś szalał, a ja spacerowałam z Nadusią i czekałam na dole albo ogrzewałyśmy się w knajpce herbatką i oscypkiem, hej!;);) następnym razem to ja sobie odbiję. oho, mała odpływa chyba, dobranoc Mamuśki!
  8. ooo, i czarnykotbialykot zawitał:) Witaj mamo z tego samego dnia, super że napisałaś a ja tylko melduję, że dziś pierwsze wyjście w spacerówce! Nadusia zachwycona, wszystko fajnie widzi i gada do drzewek. do później, papa
  9. hej czerwcóweczki:) witamy w Nowym Roku! fajnie, że ktoś tu jeszcze zagląda, no mnie dawno nie było, ale aktywność na kafe pozytywnie nastraja, super! u nas wszystko ok. Nadusia zaczęła ósmy miesiąc, jest zdrowa, wesoła, ruchliwa i rozspiewana:) Gadac mi nie chce, czekamy na pierwsze "mama" czy "tata" ale zamiast tego słyszymy jakieś arie operowe:D jezuuu, ona cały czas śpiewaaa:)Tak że wesoło z nią mamy. W Nowy Rok pojawiły się maleńkie zebole na dole, jeden już u góry się wybija. Na szczęście spokój jest, oby tak dalej. Noce przesypia całe, ja nadal karmię, pokarmu sporo mam cały czas. Apetyt dopisuje, waży ok 8 kg. Tylko ostatnio zasypia nam ok 23 piernik jeden. Bawić się chce przekora mała! aha, była mała mniej miła przygoda...byłyśmy z Nadusią w szpitalu kilka dni...straciła mi mała świadomość na kilka minut:(..jakby była strasznieee śpiąca, nie reagowała prawie na to co robię, ale była przytomna cały czas. Ojj, nie życzę nikomu tego, co przeżyłam...sama w domu, karetka itd. Ale trwało to kilka minut tylko, w szpitalu komplet badań, wszystkich możliwych, usg, eeg itd. Nadusia zdrowa jak rydz!! lekarz nic nie znalazł, powiedział że tak bywa, nie tylko u maluszków. Bezdech to nie był, padaczka tez (bo to tez podejrzewali...). Dużo opowiadania, ale nie chcę do tego wracać. Nadulka pokazała charakterek i wierze mocno, że to jej jednorazowy wybryk. tyle u nas, zimy nie widać, narty chyba poczekają do przyszłego roku:) pozdrawiam Was ciepło, miłego wieczoru
  10. hej czerwcówki faktycznie milczymy coś ostatnio...antosiowa mamusiu - witaj witaj i częściej bywaj:) u nas wesoło i trochę leniwie hihi. Nadia przesypia noce już od kilku miesięcy, więc ja wyspana i zadowolona. Za to pokarmu trochę mniej...ale nie pobudzam laktacji jakoś specjalnie. Wystarcza na karmienie jak teraz, tzn. z pomocą deserków, warzywek i kleiku. Chcę trochę oderwać Małą od cyca, na szczęście polubiła od razu podane mleczko bebilon, które awaryjnie kiedyś podałam. Więc w razie pustki w piersi albo planowanym wyjściu, wiem że zadziała:) Ząbków nie widać, przekręcać nie bardzo się dalej chcemy. tzn jak mama popchnie trochę to idzie gładko. Leniuch mały. Mała wazy 7500g, wesoła jak nie wiem. W ogóle mi dziecko nie płacze, choćby kilka godzin nie jadła nawet Myszka nie zakwili. Jest zdrowa i to najbardziej cieszy. A we wtorek idziemy na kontrolę bioderek.Trochę się obawiam, Nadusi chyba wróciło napięcie mięśniowe:( Wygina mi się w literkę C, używa bardziej lewej strony. Na czwartek umówione jesteśmy do rehabilitantki. tyle z nowinek, ooo widzę że zasnęła:) No tak, jej godzina na drzemkę. Czas na kawusię:) Pozdrawiam
  11. dzień dobry:) czy ja coś wspominałam, że Nadusia mniej teraz gada..? chciałam odwołać....ona gada jak najęta:D:D Chyba taka cisza przed burzą była z tym stękaniem jej. Ładuje do buzi grzechotki i gada do nich. Jeszcze okazało się, że moje dziecko akceptuje smoczek! Jak była maleńka żaden jej nie odpowiadał, każdy za duży, dławiła się więc odpuściłam. Ale w torebce zawsze nosiłam w razie czego. I jak już 5 godzinna podróż Małej się nudziła dałam smoka. Jejkuuu ale jej się spodobało, usnęła w mig:) mamuskaaniusika, masz rację że dzieciaki poznają swoje miejsce. Wczoraj wróciliśmy do domu, nie było nas ok tygodnia. Piszczała jak opętana do ścian, lampy, kwiatków. Az w szoku byliśmy:) Wieczór był mega wesoły z nią wczoraj:) Karolcia, gratuluję ząbków!! jeśli chodzi o problem y ze spaniem, nie pomogę niestety. Mała od dawna już przesypia nam całe noce. Oby tak już zostało. buziaki, miłego dnia
  12. czerwcówka_nyc...., jakbym czytała o mojej małej:) Dokładnie pory snu, drzemki a nawet podejście do gotowania i tłumaczenia dla męża hihi. Ale to od ok 2 tygodni, wcześniej kilka króciutkich drzemek. Robię podobnie, jak widzę że mała mruczy już, oczka przeciera, rolety spuszczam, robię klimat, cisza, pieluszka na głowę :) i śpimy sobie. Tak też było dzisiaj - 9 rano drzemka i właśnie widzę że już otwarte oczka i uśmiecha się, jak Mamusia się maluje. Potem ok. 12-13, ale to tez różnie w zależności kiedy spacerek nam wypadnie (bo wtedy sen murowany). I przestało mnie martwić późne spanie np. do 18.30. Kąpiemy się ok 20, leżymy sobie, ale tez już ciemno w pokoju, oglądamy sobie cicho TV a mała zazwyczaj przy cycu zasypia i przenosimy ją do łóżeczka. I całą noc śpiiiiiii Alina..., no duży zdrowy chłopczyk- tylko się cieszyć:) Super, że wyniki ok. miłego dnia, korzystajcie ze słońca (u mnie już zagląda od rana)
  13. mamuskaaniusika, jeszcze usłyszysz takie chichoty że sama ataku śmiechu dostaniesz:) I Ty się uśmiechaj jak najczęściej, wypoczywaj kiedy tylko możesz i - jeśli masz kogoś do pomocy - korzystaj z tego, zrób coś dla siebie, wybierz się na jakiś mały shopping. Tosia może czuje Twój smutny nastrój, niewyspanie i dlatego tak potrzebuje Cię blisko. Pięknie się rozwija, a widzisz moja mała nie chce się przekręcać za bardzo na boczki/plecki/ A brzuszek to nadal znienawidzona pozycja hehe, choć jest już lepiej.Tak że widzisz, każde dzieciątko ma swoje coś, co nam może nie pasować do "schematu" , którego de facto NIE MA a ja zauważyłam, że Nadia dużo mniej teraz gaworzy, teraz często jakby postękuje. Jak była mniejsza dużo więcej dźwięków wydawała, jakby sylaby konkretne czy coś a teraz nie. Wasze dzieciaki też tak mają? Rozmawiam do niej, śpiewam, i milion innych śmiesznych zabaw urządzam a ona mi gadać nie chce,no!
  14. witajcie:) Karolcia, czerwcówka z nyc...u nas była przygoda z paznokietkiem, była i szybciutko zniknęła.Było napuchnięte, podeszło chyba tez ropą lekko, ale ktoś doradził, że samo przejdzie, że u takich Maluchów paznokieć raczej nie ma szans wrosnąć, jest zbyt delikatny. Psikałam czasem Octeniseptem, ale samo przeszło, nie wiem nawet kiedy hehe. Pytałam pediatry, doradzała przemywanie riwanolem, ale też uspokajała. To opuszka paluszka często przylega do paznokietka za bardzo, to może powodować obrzmiały paluszek. Alina..., no widzisz tak się bałaś pobrania krwi:) chwila płaczu a to wszystko dla dobra małego. Daj znać, jak będą wyniki! a my borykamy się z kichaniem i charczeniem w nosku u Nadusi. Zaopatrzyłam się w aspirator Fridy, maść majerankową i będziemy działać. Ja się gdzieś doprawiłam i niestety zaraziłam małą. Ale humorku nie straciła. Śmiecholek jeden.
  15. mam pytanie do Mamusiek z Niemiec (Kaska z BI, Mgielkusia chyba... może zajrzycie tutaj ) jaki proszek używacie do prania ubranek dziecka? Słyszałam że nie ma jako takich dziecięcych jak u nas Dzidziuś czy Lovela, tylko jakiś Sensitive. Możecie coś dobrego polecić?
  16. hejka:) my już po szczepieniu, chwila krzyku a potem już uśmiech. Co za dziecko! Nadusia waży 6900g, czyli ok 400g w 3 tygodnie. Tak że jest ok. Pediatra mi powiedziała, że wit. D nie ma wpływu na ulewanie...o czym jest przekonanych wiele Mam (w tym ja:) ). A ciemiączko zapadnięte daje też sygnał, że organizm domaga się wody, więc poić Malucha gdy potrzebuje i będzie ok.
  17. aha, z karty benefit sport nie mogę korzystać na wychowawczym:( Szkoda.
  18. my na tym etapie z jedzonkiem, co czerwcówka z nyc:)Tzn. jabłuszko super, pierwsze łyżeczki krzywi buźkę a potem już tylko mruczy z zachwytu. A jak się kończy porcja to pisk, hehe. Ale soku jabłkowego nie chce za bardzo, dalej króluje nektar bananowy i brzoskwiniowy. Marchewka bez szału, mi samej niekoniecznie smakuje, ale będę podawać, mała ma być twardzielem i w przyszłości jeść wszystko:D jutro mamy szczepienie, więc przy okazji zważymy Nadulkę, aż ciekawa jestem ile waży. O paznokietku u stópki już zapomniałam tzn. zeszło zaczerwienienie i opuchlizna, tak że super. Za to śluzowe kupki nadal są i już nie wiem, co to może być. Zauważyłam też zapadnięte ciemiączko u Małej. Może to być objaw niedoboru wit. D.ale mała mi wczoraj i dziś ulała po raz pierwszy od łoooo, chyba miesiąca czy dłużej. Szybko odbekuje albo i tez nie. Ale od ok. 2 tygodni znowu podaję codziennie witaminę D i może to być po niej to ulewanie...zobaczymy co pediatra mi jutro powie. dobranoc dziewczynki:)
  19. Karolcia, ja mam to samo z włosami niestety:( masakra!! wypadają garściami od jakiegoś miesiąca. Biorę Falvit ale efektu jeszcze nie widzę. A w ciąży takie ładne włosy i paznokcie miałam. Zarejestruj się na stronie HIPPa, w klubie Maluszka. Ok. 4 miesiąca wysyłają paczuszkę z jakimiś produktami. Potwierdzone przez wiele mamusiek. Ja właśnie czekam:) dobranoc Wam i Waszym dzieciaczkom, Nadulek już śpi, koło Tatusia na naszym łóżku. Pora ją przenieść. Kolorowych!
  20. hej mamusie:) jeśli chodzi o spanie, noce przesypia całe już od jakichś 3 tygodni (od ok. 21 do 7). Za to w dzień kilka krótkich 15 minutowych drzemek. Zdarzy się jakiś dzień (pada, smuciasto itp) to zapadnie na 3 godzinny sen (najlepiej przy mnie, wtedy długo:) ) ząbków na horyzoncie nie widać, ale od kilku dni puszcza bąbelki ze śliny i oczywiście ładuje wszystko do buźki. A ostatnio najlepsze do zabawy są własne rączki i pomału czai się na stópki, ale trochę jej brakuje jeszcze:) a ja dziś w odwiedzinach u mnie w pracy. Załatwiałam urlop wychowawczy, dofinansowanie do wczasów "pod gruszą". No i kwestia karty benefit Sport.Mamy w śmiesznie małej cenie pakiet na kluby fitness, siłownie, basen itd bez ograniczeń, na wychowawczym mam zamiar coś porobić dla siebie:) Tylko muszę właśnie do kadr zadzwonić, czy na wychowawczym mam do niej dostęp...Fajna sprawa!
  21. hej:) witamy czerwcóweczkę zza oceanu, fajnie że do nas dołączyłaś. To ja się tu martwię, że córa słabo na boczki/plecki chce się przekręcać a Twój synuś do siadania i wstawania się rwie:) Silny chłopczyk. To prawda, że mówi się że to za wcześnie, że kręgosłup jeszcze delikatny itd. ale jak to naprawdę jest, to trudno powiedzieć. I tak źle i tak źle heh. jeśli chodzi o zaczernienie nicka, spróbuj kliknąć u góry na "moje konto", tam możesz zabezpieczyć swój profil hasłem itd. Żadne go go czy inne randez vous mi teraz nie wyskakuje:D również czerwcówka.., ja przedłużam trochę czas z małą, idę na wychowawczy max. do roku czasu. 1 listopada kończy mi się macierzyński z dodatkowym 2 tyg. urlopem, zaległy urlop itp i wypada że w połowie grudnia powinnam wracać:( Nie mam jednak z kim Nadii zostawić, a opiekunką chcę być Ja:) małej na pewno możesz podawac (tzn. ktoś inny, jak będziesz w pracy) obiadki , kaszki czy coś. A piersi hmm, na pewno laktacja może zaniknąć, ale czy całkowicie i czy się dostosuje np. do jednego,dwóch karmień to nie wiem. a my wybieramy się później na jakieś zakupy..już się boję, co będzie jak ją ubiorę i będzie w wózku. W nosidełku do samochodu jest ok, ale ubrana na leżąco to już beczy. Będę twarda, niedługo jajko zniosę w domu, się zasiedziałam a to nie w moim stylu:) a co naszymi czerwcówkami? angua83, podwojnamamuska, kaska z BI i inne Mamuśki, obraziłyście się heee:)?
  22. mamuskaaniusika, kochana, koniecznie masz się dobrze dziś bawić!! Nabierz humorku, chwiejnych nóg dla rozluźnienia i pamiętaj, że masz w domu kochaną Tosieńkę. Małej wydaje mi się źle się nie dzieje, widać taki jej urok, filigranowa dziewczynka i koniec.Ale badania warto zrobić, żeby znaleźć przyczynę. A może zmiana na inne mleko pomoże, a może to jakaś bzdura mała i stąd mniejszy humor u małej. Niektórym dzieciakom przeszkadza choćby metka na ubranku i już. Może faktycznie jakiejś witaminy w organizmie brak... Na pewno Twój smutny nastrój nie pomaga małej, więc proszę mi tu się dobrze odżywiać i dużo śmiać i koniecznie nabrać dużo optymizmu dzisiejszego wieczoru!!:):)
  23. dzień dobry:) również czerwcówko - dzięki za uspokojenie i muszę powiedzieć że faktycznie obserwuję i zaczerwienienie przy paluszku jest dużo mniejsze, w razie wu psikam kilka razy dziennie octeniseptem, na takie ranki skórne, stany zapalne jest super. a co do "rzucania" się małej przez sen..Nadusia tez miała taki czas (kilka dni) że obserwowałam u niej dokładnie takie zachowanie. Nerwowo przerzucała główkę na boki a spała. Ale samo przeszło, tak że chyba jakieś koszmary nocne miała:) Tak że to chyba nic niepokojącego. Alina, no to chłop jak dąb, pięknie waży, ale to chyba w granicach normy jeszcze jest. Moja z wagą ok 6800 teraz na ok 50 centylu a wzrost...na 97!! Ja nie wiem po kim, my do koszykarzy nie należymy, może po listonoszu:D:D:D Każde dziecko jest inne, mojej znajomej syn ma 7 miesięcy a wygląda i waży jak co najmniej roczne dziecko. Apetyt dopisuje, zdrówko jest, to najważniejsze. Zacznie śmigać to zrzuci szybko to, co za dużo:) miłego dnia:)
  24. mamuskaaniusika, to się pobawisz na imprezce, bardzo dobrze, należy Ci się;) i oby nastrój na kafe wrócił też:) wspominałam , że dziś mam jakiś leniwy dzień...zapomniałam dodać, że Nadusia ma dzień marudzenia. Szybko wszystko ją nudzi dziś i marudzi, kwęka i nie wiadomo co. Ubrałam ją na spacer a tu jeden wielki ryyyyk w wózku. No cóż, musi polubić czapkę i grube ubranka moje dziecko, ale na przedpokoju dałam za wygraną:( na rączkach się cwaniara uspokoiła i zaczęła jeszcze powalać uśmiechami, co za mały łobuz! Tak więc rozebrałam ją i leży teraz szczęśliwy golas na łóżku. aaaa, zauważyłam dziś przy dużym paluszku u nóżki jakby wrastający paznokietek..zaczerwienione ma i lekko obrzmiałe, a jeszcze nie było potrzeby obcinać, wolniutko u stópek jej rosną. Miała któraś coś takiego u swojego malucha?
  25. hej:) no my już po pierwszym soczku i deserkach. Najlepiej smakuje sok bananowy z Hippa i jabłuszko. Marchewka bez szału. A jakie kupy są po takim jedzonku, hohohoooo:D:D Ale mleko z cycusia bije wszystko, póki jest i mała się najada, nie będę szaleć z rozszerzaniem menu. dzisiaj dzień leniwca u mnie, a pogoda nie sprzyja wyjściu. Wygrzewamy się więc z Nadulką w domu.
×