Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szperaczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. bry :) Coś mi się z oczami stało. Wizytę u okulisty mam dopiero za miesiąc, zdajecie sobie sprawę? Za miesiąc! A ja dosłownie z dnia na dzień ślepnę. Coraz słabiej widzę i zaczynam popadać w jakąś paranoję. W ogóle ostatnio kiepsko się czuję :( Dobrze, że córa ma się ok. Nie mamy z nią większych problemów. W nocy wstaję na butlę 3 razy, więc jestem w miarę zadowolona. Czas leci strasznie szybko. Młoda skończyła już miesiąc :D
  2. Pogoda w stolicy kiepska, pochmurno i aż z łóżka nie chce się wychodzić. Mam jednak kilka spraw do załatwienia, więc czy tak czy tak muszę się w końcu zacząć ogarniać.
  3. bry :) Wypad nad morze się udał, ale niestety z pogodą gorzej. Niby słoneczko świeciło przez cały weekend, ale niestety było bardzo zimne powietrze i wiatr. Daliśmy jednak radę. Młoda podróż i w jedną i w drugą stronę zniosła dobrze. Jak tylko zaczynała kwękać to się zatrzymywaliśmy, więc było ok.
  4. Ile ml dziennie płynów piją wasze dzieci, które jadą na mleku modyfikowanym? Moja córa tak średnio chce pić coś poza mlekiem. A woda w ogóle jej nie smakuje i tylko czasami pociągnie parę łyków.
  5. bry :) U nas wszystko ok. Postanowiliśmy jechać na majówkę nad morze, więc jestem w trakcie pakowania. Mam nadzieję, że młoda podróż zniesie dobrze :) Jesteśmy trochę zmęczone, więc chcemy chociaż przez weekend odetchnąć innym powietrzem.
  6. bry :) Ja od rana obżeram się resztkami świątecznymi, pieczony boczek i sałatka warzywna z dużą ilością majonezu, uwielbiam. A przez weekend jajek z majonezem zjadłam tuzin. Młoda była bardzo grzeczna. Nocne karmienie nie jest takie złe, a te podgrzewacze to bardzo wygodna sprawa. Na spacery wychodzimy już w pełni. Spacerujemy nawet po 2h i młoda wtedy jest w siódmym niebie :D
  7. bry :) Trzymamy się całkiem dobrze, ale to tylko dlatego, że przeszłam jednak na butlę i sztuczne. Doszłam do wniosku, że chcę zapamiętać te pierwsze chwile z młodą jak najlepiej, dlatego też poddałam się sztucznej dojarce - butelce. Na spacerze też już byliśmy, bo weekend był fajny i szkoda mi było siedzieć w domu. Na początek po 30 minut, a już dzisiaj może wyskoczymy na jakieś 45 - 1h, zobaczymy. Zamówiłam sobie podgrzewacz i sterylizator do mikrofali, zobaczymy co z tego wyjdzie. Może będę później żałowała, ale jak narazie nie odczuwam żadnych wyrzutów sumienia. Młoda wstaje w nocy kilka razy, ale to jest wstawanie na jedzenie, wydoi butle i przysypia nie wisi przy cycu przez całą noc, a ja mogę się zdrzemnąć do następnej pobudki z czego jestem szczęśliwa.
  8. Obeznana - właśnie kiepsko daję radę. Mam nadzieję, że brestova jest w tym lepsza. zielona - narazie dawałam tylko smoczek do pociumkania. Butli zero, bo ciągle mam nadzieję, że jednak dam radę.
  9. Ciebie ominął problem z odstawieniem, a ja chyba jednak chciałabym zrezygnować z piersi i właśnie młodą od niej odstawić i przestawić na butle. Długo tak nie pociągnę, a naprawdę nie chcę zapamiętać pierwszych miesięcy młodej jako totalną porażkę. Słabeusz ze mnie, ale przynajmniej wyspany słabeusz będzie, co się wiążę z zupełnie innym podejściem do macierzyństwa :)
  10. zielona - może i masz rację. Z tym daniem to patrzyłam bardziej pod swój gust, ale faktycznie to może się nie sprawdzić, chociaż łosoś gotowany na parze jest pyszny :D
  11. bry Mam dzisiaj wieczorem gości i tak się zastanawiam nad łososiem gotowanym na parze w sosie koperkowym? Nie wiem, nic mi się nie chce robić, a to mi się wydaję w miarę szybkie. Do tego szpinak... Młoda niestety nie dała się oszukać ze smoczkiem :( Cały czas muszę być przy niej. Nie zdecydowałam się też żeby spała z nami. Nie przekonam się i już. Głowa mnie strasznie boli.
  12. Ok. Dziewczyny, a podpowiedzcie mi teraz ile dni/tygodni mam na rejestrację dziecka w urzędzie? I czy np. jak w szpitalu podałam imię"Kasia", to jest jeszcze możliwość zmiany skoro jestem przed rejestracją? Z tą Kasią to był przykład.
  13. Buhuhuhu jak mam spać, jak młoda ma drzemkę, to ja muszę to wykorzystać i wykąpać się, ogarnąć chociaż trochę mieszkanie, zjeść coś :( Rafinka - buhuhuhu no ja rozumiem, że ona potrzebuje przytulenia, ale ja mam też potrzeby, czysto fizjologiczne, sen... dlatego zamierzam dać jej tego smoka, może będzie w stanie pospać w łóżeczku na tyle długo, żebym i ja złapała drzemkę.
  14. bry Ufff. Ta noc to jakaś jedna wielka porażka. Nie może tak być, bo ja się nie wysypiam, a później cały dzień jestem nie do życia. Dlatego muszę coś wykombinować. Niuńka wisiała mi w nocy na cycu non stop - nie przełamałam się i nie położyłam jej z nami, jeszcze. Ale obawiam się, że to wcale nie jest kwestia tego, że się nie najada. Bo ja słyszę kiedy ssie pierś, a kiedy oszukuje. Do łóżeczka w życiu nie da się jej odłożyć, bo co ją odkładałam to ona w ryk, więc przystawiałam ją do piersi, a ona mądrala possała troszkę i przysypiała mi przy tej piersi, więc tak się zastanawiam co ja z tym fantem mogę zrobić? Może jakiś smoczek? Dzisiaj za radą marchewki wykorzystam w ciągu dnia drzemkę i położę się z niuńką, zobaczymy jak to będzie.
×