Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

karmel.a

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez karmel.a

  1. Ewelina, a jak to jest z tą szczęśliwością? Byliście grzeczni, Mikołaj do Was przyszedł, dziecko było przeszczęśliwe, a Ty?
  2. U nas pięknie popołudniu padał śnieg. Meegotek zawał mi z tego radosną telefoniczną relację. Ja trochę sobie choruję, tak tyci, tyci - nic poważnego, ale dzisiaj zrobiłam sobie dzień pracujący w domu. Poczułam się do tego uprawniona stanem zdrowia jak i komputerowym rodzajem prac.
  3. Ewelina - ja święta też będę spędzać u rodziców i cieszę się już na ten wyjazd. Jadę za Kraków (do Ktosia będę kulki śnieżne z procy strzelać!!), a Ty daleko się kierujesz?
  4. Alebazi - ja też lubię ten utwór, bardzo, bardzo. Klasyka świąteczna :) Przesyłam mikołajkowe serdeczności.
  5. Ja nie wiem co mi się ostatnio dzieje, że tak pozytywnie odczuwam melodyjny przedświąteczny czas w zasłyszanych utworach. Przyjmuję je radośnie i z oczekiwaniem. Nie pamiętam kiedy tak miałam. Cieszy mnie to. Jechałam dzisiaj rano do pracy i w lesie tak pięknie wyglądają zaśnieżone drzewa. Urzekł mnie fragment świata oglądany w lusterku czyli to co pozostało za mna z perspektywą nieba, szosy, słonecznego rozszczepienia. Tak jakoś mi było pięknie. A jak u Was? Czy to tylko ja taka napełniona tym czymś?
  6. czy to się może nie podobać ?? http://www.youtube.com/watch?v=BmjKUgfCs0g
  7. Właśnie słyszę w radiu pierwszą tegoroczną kolędę -Christmast time - wyśpiewuje ją Cliff Richard. Nawet miło i ciepło na sercu mi sie zrobiło.
  8. Dobry wieczór dla Nieobecnych Forumowych, ( a sama też taką nieobecną bywam). Dla mnie tydzień roboczy od poniedziałku do piątku zlewa się w jeden wielki dzień. Zaczyna się on poniedziałkowym porankiem, a kończy w mojej świadomości piątkowym wieczorem. Wtorku, środy, czwartku, nie rozróżniam, ostatnio jest to dla mnie jeden ciąg.Dobrze, że zasłużony weekend już przed nami. Będzie można złapać oddech. Może niektórzy z Was teraz balują andrzejkowo. Czas sprzyja. Przejrzałam przed chwilą sprawozdanie GUS o sytuacji społeczno gospodarczej kraju - stan na październik 2012r. Chciałam dane odnieść do sytuacji, którą obserwuję u siebie jak i na rynku firm. Dobrego Nieobecni.
  9. Zapomniałam jak to jest być szczęśliwą. Słucham radia, przyjemna muzyka się sączy. Sięgam w myślach po pewne chwile i zawieszam je przed oczami. Jak ja potrafiłam się cieszyć, kiedyś, dawniej. Jak potrafiłam chłonąć. I wIerszy już nie piszę. Przyszła refleksja, ale niech idzie w diabły. Nie jest prawdą, że otrzyma się to co się samemu daje. Ludzie rozczarowują.
  10. Dzisiaj w miarę dobry dzień. Co prawda zabiegany, ale umiarkowany w napięcie. Wszystko następowało po sobie zgodnie. Oby był to dobry zwiastun na kolejne dni. Alebazi, masz zacięcie do tych buraków :) ale wierzę, że warto, bo mają inny smak niż słoikowe. Przypomniałaś mi o tym, że mojej mamie też się tak zdarzało przygotowywać buraki do obiadu. Aneta, jak tam wieści z północy kraju, nic nie wiemy co na ten czas u Ciebie, a oczywiście chcemy. Meegotku, w środę spokojnie.
  11. Dobry wieczór Forumowi. Weekend witałam z wielkim opymizmem, a jak z podsumowaniem.., patrząc ogółem - pozytywnie. Nawet określiłabym, że przybyło mi tzw. życiowej mądrości. Powrót z wyjazdu nazbyt szybki, można było jeszcze skorzystać ze słońca czy spaceru, więc pozostał niedosyt. Popołudnie spędziłam w łóżku - towarzyszyła mi cisz domu i ciemność. Dobrze mi tak było. Żadnych słów źle zrozumianych, żadnych przegadywań, tylko spokój.
  12. Dzień dobry o mglistym poranku. Pracowity tydzień za mną, więc chyba zasłuzenie oczekuję miłego weekendu. Oby taki był, mam zamiar odpocząć :) Pozdrawiam Was Forumowi.
  13. Tak Meegotku, Lokomotywa Brzechwy z -uff, jak gorąco - już pasowało, bo o 4-ej rano może dopiero sie zagrzałyśmy, w przeciwieństwie do północnego chłodu.. Pamiętacie dziewczyny ten urok :)
  14. Ryba po grecku, luubię, choć sama nie robię - no może mi sie raz zdarzyło :) Trzeba będzie ściągnąć przepis od Alebazi przed świętami :)
  15. Kupowałam wczoraj chleb razowy - wiesz Meegotku który, ten mój z pomarańczową nalepką. Ale, że było to w sklepie, gdzie pani ekspedientka podawała towar, to zauważywszy kątem oka mój ulubiony chlebowy wypiek, jeszcze o tak późnej porze - prawie przed zamknięciem - z radością zawolałam, ten kwadratowy z... różową...kokardką proszę i pani bezbłędnie podała!! To się nazywa sprzedawca, który odczytuje potrzeby klienta :) Sama się z tego potem śmiałam.
  16. Pochwaliłam się Tobie, w skrytości serca, a że było to śmiechu warte, to rozniosło się dalej, z Twoim wywołaniem. Samodzielna - jestem za :)
  17. Tak, ja opowiadałam.., jak mi wstyd było takiego łakomstwa :), przekaz tego czynu wyszedł pewno z Twojej inicjatywy :)
  18. ech.. źle mi sie napisało, to z pośpiechu..
  19. Byłam przymuszona niepochamowaną chęcią na słodkie.., a nic innego nie było. I to chyba było w tym roku, bo już sama nie pamiętam.. rok z rokiem zlewa się w jedno :) Ale czekolada piernikowa, hmm, to brzmi smacznie.
  20. Temat choinki.. nasunął mi ozdoby piernikowe na choinkę :) Meegotku, pamiętaj, że mam jeszcze na czarną godzinę parę zeszłorocznych sztuk.
  21. Samodzielna przykładem Mee, poszła poszukac czekolady, a ciekawe z czym wróci :)
  22. Ktośku, ojj, Ty jak uderzysz, to od razu z armaty.., wszak pisałam okolice.., do Ciebie, to jeszcze spory rzut beretem był (i to nie moim niebieskim), bo po Wieliczce się kręciłam.
  23. Ty mi tu języka nie wystawiaj, bo jeszcze zapalenia gardła dostaniesz :)
  24. Więc prosze tam pić malinową herbatę i jutro Cię widzę odpowiednio obutą jak na listopad przystało, no..szalik i czapkę już Ci odpuszczę, wystarczy, że ja w moim niebieskim berecie biegam.
  25. Tak Mee, wpaść na herbatę, gdy się jeszcze w domu nie było po pracy, a przed oczami wszędzie popołudniowa ciemność.., Dodatkowo sporo czasu z dzisiejszego dnia spędziłam za kierownicą. Najpierw rejony Samodzielnej, potem Ktosia, a wieczorem Meegotkowe podblokowe :) Meegotku w związku, z jak to czytam, nazbyt lekkim odzieniem (jak znam Meegotka - czytać pięknie odsłoniętym dekoldem :) mam nadzieję, że na jutrzejszym filmie nie będziesz kichająca, czego nam i współoglądającym życzę. I ja też sie cieszę na to wyjście. Samodzielna, zazdroszczę codziennych pagórzastych widoków, choć już dojazdów - nie :)
×