Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

@gusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez @gusia

  1. Dzięki Papaja:) Zamrażam też dynię surową,pokrojoną w kostkę i mam wtedy na soki.
  2. Jarosław-dziękuję za podanie strony :) Swann To fajnie,że trafiła Ci się taka gospodyni:)Ja właśnie najwięcej sieję marchwi,ale i tak starcza nam do grudnia.Jak byś znalazła kogoś,kto użyczy Ci dynie...Uwielbiam ją pod każdą postacią,no i sok z niej +jabłka ,albo dżemy,pycha:) Teraz powoli zaczyna się pokrzywa,mlecz:można już dodawać do sałatek-polecam. Zrobiłam 3 lewatywy wczoraj,i tak jak pisałam-nic ciekawego,nie wiem cieszyć się?Po 3 lewatywie wypłynęły tylko jakieś grube nitki,śluzowate. trochę czuję wątrobę(ten naruszony kawałek),ale pilnuję się,aby dużo pić,więc nie jestem głodna,jak ostatnio. Miłej nocki:):):)
  3. Nic ciekawego nie posypało się ze mnie:może 20 malutkich,zielonych kuleczek.Następne oczyszcz.przeprowadzę przed majową pełnią księżyca,czyli za 5-6tygodni.
  4. Jarosław Czytam Edgara i są to podobne zasady do makrobiotyki.Wcześniej nie korzystałam z internetu(zjadacz czasu),ale dzieci mnie przekonały i dopiero od niedawna zaznajamiam się z innymi sposobami na życie... Wcześniej korzystałam z książek i właśnie sporo rad wykorzystuje z książki pt"Wielka księga makrobiotycznego odżywiania i sposobu życia"
  5. Dzień dobry:) Jarosław Tak właśnie sobie pomyślałam,że jeśli ma być żelatyna wieprzowa,to jakiś jest powód.Ja chwalę sobie agar,bo robię dżemy na nim-wychodzi też to taniej niż na żel-fixie.Ale galarety z warzyw czy mięska smakują mi b.na żelatynie. Czy robisz lewatywy z własnego moczu?Bo tak zaczęłam się zastanawiać,czy nie spróbowaćale zawierzam Twojemu doświadczeniu. To samo tyczy się Edgara,zaznajomię się z jego radami. Jestem po 2 czyszcz.Nocka minęła trochę bezsennie,raz obudziły mnie mdłości i ogólnie jest mi trochę niedobrze,czuję się słabo.Za chwilę ostatnia porcja soli,lewatywa z kawy też będzie niedługo gotowa. Czułam teraz moją wątrobę ale wyżej niż poprzednio,ostatnio przy końcu żeber.Nie jestem głodna jak ostatnio,bo już pilnowałam się przez te 2 tyg,aby odpowiednio się przygotować.No i czuwałam,aby zawsze było mi ciepło. Dziękuję za Wasze rady i odpowiedzi i za mały ochrzan Makler. Dziś spędzę czas na lewatywach i odpoczynku.
  6. Witam Ja używam zamiast żelatyny Agar-Agar-nat.zagęstnik.Odżywiam się podobnie jak Jarosław.Chociaż i pierogi ruskie u nas bywają i bigos,i schabowy... lewatywę zrobiłam 1l wody i 3 łyżki kawy- Jarosław Cytryny były dojrzałe,ale nie mogłam ich więcej w siebie wlać-kiedyś znowu spróbuję Super,że od tylu lat zwracasz uwagę na co jesz:) U mnie w domu rodzinnym zawsze gościły warzywa i ogólnie zdrowe jedzenie(swoje;z sadu, ogrodu,od gospodarza),ale jadło się to razem np ziemniaki i schabowy. Teraz,gdy znam zasady łączenia-wszystko jest inaczej,lepiej. Tak jak piszesz,nawyki były złe.Kierowałam się też reklamą,tym co modne itp,a teraz kieruje się zasadami żywienia m.in.Tombaka,makrobiotyki,no i dalej uczę się,podpatruję też Was... Swann Teraz piłam soki jabłko+burak,bo dziś oczyszcz.wątrobę,ale ogólnie nie piję,bo nie mam z czego.Dopiero od lata będę znowu pić .Próbowałam chyba wszystkich Tombaka-najlepszy jest ten z dyni:) Może za dużo tej lewatywy?Ja używam maksymalnie litr.Jakoś więcej nie potrafię,a raczej się boję,więc trzeba by mi napisać:odważę się. A soki należy pić powoli. Witaj DeeJay:)
  7. Proszę o odpowiedź w sprawie lewatywy z kawy(bo chcę ją zrobić dziś) Czy stosujemy te 2ooml wody?Tak podaje Tombak,inne źródła,że 1 l wody i też 3 łyżki kawy. Jarosław Cytryny były dojrzałe,ale nie mogłam więcej przełknąć.Nie odrzucał mnie ich smak.Ja się czułam dobrze po tej kuracji,zresztą od zawsze cytryna i czosnek są używane w domu. Piszesz,że od 15 lat zwracasz uwagę na to, co jesz.Więc,co jesz?Ja staram się nie łączyć ziemniaków,kasz z mięsem;mięsa nie jeść za dużo,ale za to owoce,warzywa jak najwięcej.Z reguły nie jadamy tego,co nie jest z naszego klimatu(oprócz cytryn) To się tyczy wszystkich domowników.Największy problem jest z kanapkami i świeżym pieczywem;do szkoły i do pracy szykuję takie. Dla rodziny(nie domowników)to oczywiście jestem dziwadłem,więc za dużo się nie chwalę,tylko robię,co uważam za słuszne i dalej się uczę. Tak,nieświadomość jest najgorsza,ale jeszcze gorzej,gdy ktoś nie chce zrozumieć,że pokarm jest głównym winowajcą.Serce mi się kraje,gdy widzę chorujących teściów,którzy nie chcą zmienić złych nawyków i są przekonani,że głodzę ich syna. Nie wdaje się w dyskusje i odpowiadam niezmiennie,że jak bym robiła źle,to byśmy chorowali,a jednak tak się nie dzieje. Już nie staram się ulepszać świata na siłę.
  8. Darvas Wypijamy szklankę soku z czerwonych buraków lub zjadamy 3,4 gotowane buraki. Jeśli po 12 godzinach od spożycia buraków kał zabarwi się na czerwono a mocz pozostanie żółty możemy być pewni, że nasz przewód pokarmowy funkcjonuje prawidłowo. Zabarwiony na różowo mocz oznacza, że barwniki pokarmowe, które nie powinny przenikać przez śluzówkę jelit dostały się do krwioobiegu, a więc bariera jelitowa jest dziurawa. Po soku z kiszonych buraczków mój mocz nie robi się różowy. Makler Badań nie zaszkodzi zrobić,jak pisze Papaja.Ale być może to pasożyty,a te wypryski,to organizm się oczyszcza(właśnie najpierw przez skórę).Zona oczyszcza wątroba,więc cała ta machina ruszyła.Na pewno wcześniej [przygotowałeś lubą do tego-oczyszcz.jelita,dieta ,odrobaczanie... Ja,po kuracji balsamem kapucyńskim nie mogę się uwolnić od bolących wyprysków tylko na brodzie,gdzie wcześniej rzadko coś mi tam wychodziło.Skupiam się na oczyszcz.wątroby i na razie nie martwię takimi"drobiazgami" Może żona powinna zrezygnować z kąpieli z wodą utlenioną? Bardzo sobie chwalę kąpiele z gotowanej dyni i mleko od gospodarz,a potem olejek na ciało.No,ale teraz już raczej nie ma dyń. Swann Nowy Styl Życia-niezłe motto.Ale to takie łatwe nie jest.Mi najwięcej czasu zajmuje przygotowywanie zdrowego(w miarę) jedzenia.No,a teraz już wiosna,to zaczynam siać,potem plewić,zaprawiać i tak do jesieni.Napracuje się,ale efekty są:raczej jesteśmy zdrowi :)Powodzenia życzę i Tobie i sobie...
×