mill_dell
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mill_dell
-
Monia, jesteś rewelacyjna :) Gratuluję odwagi i szybkiej reakcji PIPko ;) Ale szok jakie to wymagania w sklepie, jakieś pojebane :o No i niezły brzunio, opadnięty :) W ogóle wszystkie macie super piłki :) A mnie się nowy rozstęp robi :o nad pępkiem centralnie buuu :o już myślałam, że ograniczą się do dołu brzucha. Emma, ta lampa nie najgorsza, w sumie to do tych waszych mebli jasnych i prostych to by chyba ładnie wyglądało :) Sprezynka, super rzeczy, a mnie się szalenie podoba ta opcja z beżowym osiołkiem, słitaśne :D
-
Monia, jesteś rewelacyjna :) Gratuluję odwagi i szybkiej reakcji PIPko ;) Ale szok jakie to wymagania w sklepie, jakieś pojebane :o No i niezły brzunio, opadnięty :) W ogóle wszystkie macie super piłki :) A mnie się nowy rozstęp robi :o nad pępkiem centralnie buuu :o już myślałam, że ograniczą się do dołu brzucha. Emma, ta lampa nie najgorsza, w sumie to do tych waszych mebli jasnych i prostych to by chyba ładnie wyglądało :) Sprezynka, super rzeczy, a mnie się szalenie podoba ta opcja z beżowym osiołkiem, słitaśne :D
-
hej dziewczynki :) melduję się :) Emma sto lat spóźnione, spełnienia marzeń :) Flipsik, dzięki za odpowiedź, specu od hemoroidów, hehe ;) Hanabe, dobrze, że ogonek z dobrej strony na tym USG u veta wyszedł:D Jeśli chodzi o lampę do pokoiku malutkiej to ja upatrzyłam sobie tę: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00166095/ - myślę, że będzie fajnie do żółtych ścian wyglądać :) No i Groszku, gdzie ty to wszystko mieścisz :D Idę kąpu kąpu :)
-
no i dobrej nocki!!!
-
heh, chyba naprawdę przejęłam pałeczkę od Franki :) Kochana, pozdrawiam ciepło, jeśli nas czytasz :D Jeszcze jakby było mało to potłukłam pokrywkę do garnka na koniec dnia :) Wiolcia, może uda CI się wrzucić jeszcze jakieś foto zanim pojedziesz rodzić :)
-
a Wiolcia nie dostała czasem namiarów na galerię od Aniki??? ps. posprzątałam i padam.
-
Wiolcia, trzymam kciuki!!!:D Dziewczyny, siedzę i się śmieję sama z siebie i ze swojej cholernej niezdarności. Robiłam ten blok czekoladowy i tam jak się miksuje, to taka gęsta ta masa jest, bardzo ciężko mikser chodził... no i mi wyleciał z ręki, miska się obaliła, a mikser włączony rozbryzgał trochę tej czekoladowej masy po kuchni :P No ja pierdziu, wygląda jakby ktoś gówno po szafkach i ścianach rozbryzgał, załamka :D teraz jeszcze muszę to umyć :) makabra :P
-
właśnie Emma, super wieści po wizycie, Zosieńka już ładnie waży :) A Menia, ty odpoczywaj kochana :) Już mało czasu na odpoczynek ;)
-
flipsik, ale możesz mnie pocieszyć, że to potem zniknie???? w ogóle jak to jest, że ponoć po porodzie jest gorzej niż w ciąży, nie kumam, w końcu w ciąży jest nacisk i w ogóle, a po to nie wiem why, rozumiem na początku z wysiłku, a później? A jak znika to długo trzeba czekać?
-
Zmyłam gary - sukces :) Kici Kasia, hemorków nie da się raczej przeoczyć, ale mogą być tylko wewnętrzne,dlatego są krwawienia i może nic nie być widać. Jeśli masz tylko wewnętrzne, to się ciesz :) Ale warto doktorka zapytać, mój widział i nic nie mówił do czasu jak się zapytałam :o Przepisał Procto Glyvenol, ale tylko do zewnętrznego smarowania. Ja nie krwawię, ale właśnie taka opuchnięta tam jestem, nie wygląda to zdrowo, takie, hm... no powiedzmy malutkie koraliki :P Generalnie każde krwawienie dupką powinno się zgłosić do lekarza, nie tylko w ciąży :) Hehe, Hanabe, ty to potrafisz humorek poprawić :D
-
mi też wystaje, tak śmiesznie :) Taki dziubek się robi, a jak się na płasko położę, to się równo wypycha z każdej strony :) Idę do kuchni, bo mi ręce do kompa przyrosły, a gary czekają i ugotować coś trzeba w końcu :) Będę zaglądać :)
-
Monia, a co do ruchów, to przed porodem dzidzia miała się mniej ruszać, już nic nie rozumiem :P
-
ponoć częściej omija brunetki, co ma związek z mocniejszą skórą, kolagenem itd. Moja skóra zawsze była blada i cienka, więc pewnie i mniej elastyczna :) Podczas okresu dojrzewania zszatkowało mi uda, pośladki, schabiki i biust, także te na brzuchu to tylko nowy dodatek do kolekcji ;) Tamte zbladły i są prawie nie widoczne, więc luz, przeżyję i te :)
-
karolka, ale to drogie cholernie.... 100 za tubkę :o
-
z tego co widziałam na produktach, to piszą, że można stosować po urodzeniu dziecka, to ja rozumiem, że w ciąży odpada
-
no to oby jak najszybciej maleństwu przeszło :) ale z tego co czytam, to 70% bobasów ma żółtaczkę. No niestety teraz jak są świeże to nie wiem czy za wiele można robić, bo chyba jakimiś mocnymi specyfikami to nie bardzo żeby się smarować, co nie?
-
a z żółtaczką to kiedy wypuszczą Franię z Hanią ??
-
malutką czkawka męczy, szkoda mi jej strasznie jak tak podskakuje :o Mnie to rozstępy bolą i dlatego głównie mi przeszkadzają, m. wizualnie też nie odstraszają ode mnie, tylko współczuje mi, że mnie to boli. Kosmetyczka mojej mamy twierdzi, że naświetlania pomogą po ciąży. Jak moja mama spadła ze stołka i zrobiła sobie taaaaaaaaaakie zajebiste siniaki na przedramionach, to po tygodniu takich naświetlań prawie nie było znać, że coś się stało. Normalnie takie sińce to by ponad miesiąc schodziły. Mam problem z mobilizacją, przydałby się kop w tyłek na rozpęd ;)
-
buuuu nie chce mi się iść do sklepuuuuuuuu:P
-
ha ha :P kolanko mnie boli, to nie śmieszne ;) mnie się też póki co nic nie skraca i nie rozwiera, więc luz ;)
-
no Adziucha, trochę słabo, szafa by się przydała... A ja się wkurzyłam bo nie mam cebuli i muszę iść do sklepu :P
-
hehe, Madalena, tak samo jak Arwena pomyślałam, że Cię badał pod budynkiem ;):D Śliczne zdjęcia wrzucacie, a ja nie mam aparatu kurde, zawieruszył mi się gdzieś przy przeprowadzce, muszę go odszukać, bo niedługo może być baaaaaardzo potrzebny :) Kupiliśmy blat, taki fajowy srebrny :) Mamy plan odnowienia starych mebli kuchennych, bo póki co nie stać nas już na nowe szafki. Myślę, że rezultat będzie fajny :) Co do tęsknoty za brzuszkiem, mam w pracy koleżankę, która w lutym urodziła i jak tylko tam zajrzę, to ona z taką tęsknotą o brzuszku swoim mówi, głaszcze mój itd :) Ciekawe jak my będziemy to przechodzić :) A jeśli chodzi o chysty, to też myślę, że w zimę to chyba zbędna rzecz. Dziś w menu gulasz wołowy z papryczką i pieczarkami i do tego może kasza, a na deser blooooook czoko :)
-
ja też się melduję ;) ale nie mam czasu teraz, będę potem, jadę wybrać blat do kuchni!:)
-
ło matko, ale mnie sen zmorzył, 2 godz. spałam:) fajnie, że kolejne terminy są znane, ciekawe czy jakieś niespodzianki w trakcie będą, tzn. czy jakieś nieplanowane wyskoczą przed szereg, heh:)
-
brzuch mi zasłonił schodek ;)