mill_dell
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mill_dell
-
kurde, chyba zaczynam odczuwać to co wy - boli mnie w kroczu :o trochę postałam w kuchni, złożyłam łóżko i poczułam ból taki w jakby kości łonowej. Uhhhh
-
Monia, fajny albumik :) A może ktoś w prezencie da... :D
-
znalazłam i wrzuciłam w nasze dokumenty książkę z przepisami dla bobasów "Babycook... cośtam:)"
-
Aurora, życzę Ci, żeby Cię jak najszybciej wypuścili :) Trzymaj się tam!
-
no właśnie nie jestem taka spokojna, gdyż mam przykład w mojej mamie... cycki duże, a puste :P tzn, jak mojego brata urodziła to ją od razu pogryzł strasznie i nie mogła go karmić, nie chciała wampira wychować ;) a jak mnie urodziła, to jej pokarm po 2 miesiącach sam zanikł i mnie na krowie przerzuciła. Także mam podstawy do zmartwień, a karmić też bym chciała....
-
tak sobie myślę, że teraz mi te 2 wystarczą co mam, a co jeśli mleka nie będę miała ? Także jakby co to sobie dokupię :)
-
hehe, Celina, niedługo będzie się musiał z Miłoszkiem podzielić zabawkami ;)
-
te moje staniki nie są za ciasne, tylko dobrze ścisłe :) Nie upijają mnie, ale też palca z oporem wcisnę :) Jak dla mnie w sam raz, bo przynajmniej mi ciężar biustu nie spada cały na ramiona.
-
Celina, ale szerokość to i rozstaw miseczek jest inny, ale jak drobne różnice, to może nie być tragedii :) Pamiętam jak szukałam stanika do wszycia w kieckę ślubną. Nie chciałam na niego wydawać majątku, bo chodziło tylko o miski, obwód się nie liczył. No i kupiłam coś w rodzaju 105C :D z tym, że miski były tak rozjechane, że cycki pod pachami powinnam mieć chyba :) Ale krawcowe się postarały i wszyły dobrze :)
-
79 zł (+13 przesyłka)
-
no właśnie bardzo mi się spodobał od razu :)
-
Celina, ja u siebie w mieście to tylko raz w całym życiu trafiłam na stanik, który dobrze leżał. SKlepy nie sprowadzają mojego rozmiaru zazwyczaj, więc już dawno przyzwyczaiłam się do robienia zakupów przez net i może 1 raz na 10 zakup był średnio trafiony :) Ale te akurat staniczki do karmienia są takie wymiarowo jak piszą. Tzn trzeba się dobrze zmierzyć oczywiście, i ja kupiłam 75 pod biustem i jest raczej mocno ścisły (zazwyczaj bywały luźniejsze), ale miska pasuje bardzo dobrze :) Zobaczymy jak mi mleko dojdzie, czy będzie nadal dobrze... A kupowałam w intymna.pl, bo składałam większe zamówienie tam akurat. Emma, taki śpiworek http://motherhood.pl/produkt/spiworek-3w1.html :)wybrałam ten z żyrafką :D No i tam na stronie są też ten otulaczek i ręczniczek: http://motherhood.pl/i/colors/147/otulaczek-sliwkowe-kwiatko-kropy2.jpg http://motherhood.pl/i/colors/181/img-2491-copy.jpg też jeszcze kosmetyczne rzeczy do kupienia mi zostały i jeszcze parę innych, ale to jeszcze jest czas :) Zamawiać z netu można i po porodzie ;) Uwielbiam zakupy w sieci, hehe :D
-
ja kupiłam dwa bawełniane i sobie chwalę :) biały i czarny
-
http://www.bielizna-benefit.pl/index.php?cPath=64_76 - Celina, ta firma ma większe rozmiary :) Może poszukaj w innych sklepach internetowych, bo są tańsze niż u nich w sklepie :)
-
ok, szaleństwa zakupowego ciąg dalszy, ale już niewiele zostało :) Właśnie kupiłam otulaczek, śpiworek 3 w 1 i ręcznik z motherhooda, a rano zamówiłam materacyk do łóżeczka :) Zdecydowałam się na lateks, bo czytałam super opinie, a skoro łóżeczko ma posłużyć małej ponad 5 lat, to myślę, że to dobra inwestycja. Ja dziś robię krupnik. Pogoda taka sobie, to i coś rozgrzewającego chętnie się zje :)
-
ciekawe jak tam Aurora?
-
o, Aga:) dojrzewanie, okropny czas, współczuję Ci bardzo, ale na pewno wyrośnie z tego :) Ja to podobnie myślę jak Kici Kasia, że ktoś chyba musi kontrolę jakąś sprawować nad fabrykami żywności :) Chociaż jeszcze nie czytałam składów na tych produktach, a mój mąż jest fanatykiem żywności bez chemii. To pewnie dlatego, że sam pracuje w fabryce napojów i sam nie chce pić tego, co produkują ;)
-
Hejka:) Wczoraj mieliśmy gości na meczu, a tu widzę drukarnia na pełnych obrotach :) Natalia dziś daje znać o sobie non stop, co mnie bardzo cieszy :) Ines też mi się podobał kiedyś ten pomysł mieszkania na parterze z ogródkiem, ale teraz mi się już to nie podoba, bo nie chciałabym, żeby sąsiedzi z kilku pięter w górę mogli mieć wgląd w ten ogródek. A nie wiadomo na kogo się trafi, ludzie wyrzucają śmieci przez okno, pety, puszki, butelki, a i rzyganie się zdarza :o No WAY :o Sylwiucha - moje kondolencje, strasznie przykro żegnać najbliższych... Anika, straszna historia z tym dzidziusiem 4800! Kici Kasia - z uśmiechem mówisz, że popękała aż na udach, ufff :) Emma, to super, że taki wyrok zapadł. Obyś jak najszybciej odzyskała kasę :) Anika, hehehe, rozbawił mnie twój mąż :D Słoiczki? ja nie mam nic przeciwko. No ale wiadomo, że lepiej byłoby nauczyć się samemu dla dzidzi gotować :) A że nie jest to dla nas smaczne, to jeszcze nic nie znaczy. Mleko też jest obrzydliwe tak dla ścisłości :D Próbowałam kiedyś bebiko :o a podejrzewam, że smakuje podobnie do matczynego....
-
w PL chyba nie ma macierzyńskiego przed, przynajmniej nie spotkałam się z czymś takim. Tylko zwolnienia lekarskie... Ja np jestem na takim od 1 marca. Takie specjalne ciążowe, za które płacą 100% pensji.
-
Czekam, no to wszystkie nas na nogi postawiłaś :) TO SIĘ DZIEJE NA PRAWDĘ! :D tak jak mówi Monia, wszystko się takie realne zaczyna robić :) AH:) nasza pierwsza forumowa dzidzia :) Coco, twój opis krocza rozwalił mnie na łopatki :)
-
czekam, czy to znaczy, że wcześniej?????? ale sytuacja zmienia się z dnia na dzień, masakra :D
-
mam nadzieję, że łóżeczko wywędruje z sypialni jakoś po 3-4 miesiącach :) Ostatnio właśnie czytałam gdzieś, że tak jest dobrze, bo płacz się usłyszy, a jak się dzidzia przebudzi i sobie pokwili troszkę, to zaśnie z powrotem, a rodziców nie zbudzi. Ale i tak zobaczymy jak będzie w praktyce :D
-
kurde, Anika, ostatnio się tak zastanawiałam właśnie... Na usg widziałam przecież, że to dziewczynka, pan dr też ponoć nigdy się nie myli, a wszystkie znaki wskazują inaczej :D Wszyscy dookoła mówią, że wyglądam na chłopaka (chyba, że chcą być mili;) ), mój temperament łóżkowy, też podobno na chłopaka wskazuje, teraz mówisz, że pępek:) jedyne co, to że wolę dżem i słodycze od ogórków, hehe ;) Mam nadzieję jednak, że w brzuszku jest Natalka, tylko przekorna po mamusi ;)
-
Adziucha, jeśli to nienormalne, to ja też jestem nienormalna :) Jakoś na samą myśl mi smutno jak pomyślę, że mielibyśmy spać w jednym mieszkaniu a w dwóch łóżkach. Mam nadzieję też, że oboje będziemy się maleństwem zajmować, tzn. wiadomo, że ja nie będę chodzić do pracy itd, ale tak jak mówisz... takie są uroki chyba :)
-
heh, mój m. mówi, że mam 3 sutki przez ten pępek :P