Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mill_dell

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mill_dell

  1. Dzięki za miłe powitanko :) Pogodę mieliśmy całkiem dobrą, chociaż w czwartek było 14 stopni :o Ale bywało i 30 :D Popływałam w jeziorku, po raz 4 odwiedziłam Wilczy Szaniec i popływałam na kajaku :) O dziwo w 7 miesiącu ciąży okazało się, że mam do tego największe zacięcie z damskiej części ekipy i nic mnie potem nie bolało - reszta kwiczała :P Bardzo lubię takie aktywne spędzanie czasu, na szczęście mój mąż podobnie :) Były też gorsze chwile, jak np. spanie, budziłam się codziennie parę razy w nocy, a ostatnio, żeby jeszcze było mało, najadłam się w knajpie pierogów (pyszne były), a w nocy tak mnie napierdzielał żołądek, że myślałam, że oszaleję :o No i oczywiście mój kochany mąż musiał się nawalić, czego ja nienawidzę z całego serca, na szczęście potem obiecał, że więcej nie będzie i tak na prawdę było :) Ja wiem, że on pracuje, remontuje i w ogóle wszystko na raz i należy mu się czasem oderwanie od rzeczywistości, ale i tak mnie to wkurwia :P Myślę, że nie jestem sama w takich odczuciach :) Wczoraj w drodze powrotnej malutka szalała w brzuchu jak nigdy - chyba czuła, że wracamy do domku :) Kopie mnie bardzo wysoko, ciekawa jestem jak jest ułożona, a wizyta za tydzień w środę, więc się dowiem :) Nie mogę się zebrać do niczego, spałam dziś 12 godzin, pranie czeka, a ja się lenię. Powoli was nadrabiam, ale do tyłu :D Te czary mary niezłe! Nie wiem czy wierzyć w to czy nie, jak którejś zadziała to niech pisze :D
  2. cześć dziewczyny, już jestem :) mam do nadrobienia 40 stron, także powoli zaczynam to robić :) Wakacje udane, chociaż miałam straszne problemy ze spaniem i dziś, w domu, dopiero się wyspałam i czuję się wypoczęta. Idę was podczytać :)
  3. nie nadrabiam, tylko się żegnam :) do przeczytania 15-go!:) buziole dla was i waszych brzuszków :)
  4. hehehe wygwiazdkowało prawdziwki :D:D:D Emma, przykro mi z powodu wózka, ale jakoś da się to pewnie naprawić, więc się nie denerwuj więcej :) Na fotce wygląda dobrze :) No i te meble! Bardzo fajnie wyglądają :) Ja nie wiem kto mi płaci - ważne, że dostaję więcej, niż normalna pensja :D
  5. hm, w sklepie piszą, że dostarczają, a na stronie nie ma Radomia, dziwne :P
  6. u mnie piotr i paweł dostarcza, rzeczywiście :) Mazury są piękne, mamy tam małą działeczkę po dziadkach, a tak ostatnio rzadko mam okazję tam wpaść, a jeżdzę tam od dziecka :) A zapowiadają kurdę ochłodzenie :o oby kłamali :D ciesze się, że zakupy wam się podobają :D
  7. a dużo nie chcę kupować i tak, bo czekam na spadek po siostrze :) a tu na farta zalicytowałam hehe :)
  8. ooo, chyba widzę :D jakoś z innej strony wcześniej szukałam, musiałam wyobraźnię uruchomić ;) Ja mam cichą nadzieję, że mała nie wystrzeli ze wzrostem, raczej na usg nie wychodziła wielka, zobaczę na 3d pod koniec sierpnia :)
  9. jak was wczoraj skończyłam nadrabiać, to już byłam tak zmęczona, że nie miałam siły pisać, ponad 6 stron :P Współczuję wam kobietki tego kłucia się, ale to dla dzidziów wszystko, to tak na pocieszenie :) cieszę się, że na wizytach wszystko w porządku. Adziucha, nie mogę się nadziwić mierzeniem centymetrem. Ja mam w obwodzie pod pępkiem 110 cm, a mam prawie najmłodszą z was ciążę i mała na usg wychodzi raczej niewielka... :o To chyba oznacza, że poprostu jestem gruba, hehe :D My też mamy oddzielne konta, ale nic ukrytego, poprostu tak zostało z dawnych czasów i nic nie zmienialiśmy :) Zaglądamy sobie nawzajem i robimy od siebie przelewy :) Oszczędności wolę trzymać ja, bo mąż ma czasem przypływy niepochamowanej chęci wydania pieniędzy na coś, co poprostu chce mieć, chociaż i tak większe wydatki konsultuje ze mną... ale jak się już na coś najara, to będzie za mną chodził, aż się zgodzę, taka cholera :) Czekam, cieszę się, że mogłam pomóc :) Hansgrohe to ekspert od pryszniców z tego co wiem, warto wydać kasę :) Aggia, no rzeczywiście na 4 piętro z siatami?! Mnie ciężko wejść bez obciążenia... Zatrudnij kogoś do dzwigania, albo częściej chodź :) Też dziś z jaśkiem pod brzuchem spałam i oczywiście na pięknym bananie motherhooda ;) I o dziwo całą noc na lewym boku mi się udało! Obudziłam się tak, jak zasnęłam. Monia, hehe, ale realistyczne sny! No i ja nie wiem gdzie stopa na tym zdjęciu a gdzie jajeczka, jakaś ślepa jestem chyba :P Wylicytowałam wczoraj coś:) http://allegro.pl/z-szafy-tosi-spioszki-3-sztuki-rozm56-i1741753620.html http://allegro.pl/z-szafy-tosi-3-sztuki-pajacyki-i1741753968.html :) A mnie dziś czeka pakowanie, bo jutro MAZUUUUUUUUURY, nie mogę się już doczekać :) Idę coś z jeść, mała się wierci, chyba głodna :D
  10. Monia, jak Antoś się urodzi, to będziesz miała przynajmniej świetny pretekst, aby opierdolić sąsiadkę za głośne zachowanie :D
  11. ah, no i życzę wszystkim udanych wizyt, czekamy na relacje!:) Ja mam dopiero za 3 tygodnie. A dziś idę na soczek z koleżankami z pracy, znaczy się mam wychodne :D
  12. siemanko!:) Emma, bo mnie właśnie marzy się, aby pokój mojej córki nie był cukierkowy z księżniczkami, tylko właśnie z motywami zwierzątek:) A te literki bardzo żywe, tak myślę, że może bym je jednak chciała, hihi :D Terpsychora! Już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć jak cudnie wyglądałaś, dawaj zdjęcia :D Zastanawiam się nad chustami i nosidełkami, ale to chyba jak będzie już cieplej, bo w zimę nie wiem jak to niby miałoby być :)
  13. Natalka wreszcie zaczęła szaleć w brzuchu, już się stęskniłam :) I już jestem spokojniejsza :) Dobrej nocki kochane:*
  14. czekam, szczerze? mnie te baterie się nie bardzo podobają, wole klasyczne :) A jak w środku zajdzie kamieniem, to jak to wyczyścić? no i nie wiem jakiej to firmy jest? i panel prysznicowy? ja przy wyborze kierowałam się głównie renomą firmy, ponieważ chcieliśmy kupić coś pewnego i solidnego, a nie chińczyka podpiętego pod polską firmę-krzak (a jest takich mnóstwo - głównie w marketach), także jak mogę coś doradzić, to dowiedz się jakiej jakości to produkty i czy w razie czego za dwa lata znajdziesz producenta, żeby części zamienne kupić :) My zdecydowaliśmy się na wszystkie baterie hansgrohe - bardzo sobie chwalę :) Popieram bezbrodzikowe kabiny - super wygoda :) Anika, udanej wizyty, ode mnie też możesz pozdrowić maluszka :) Emma, literki śliczne :) mnie się podoba nr 24 :) ale ja mam aż 7 liter, hihi :D Chyba, żeby kupić tak jak mój m. mówi do brzucha - Natka :)
  15. Monia, ja nie tylko nie mam ubranek na całą szufladę - ja nie mam szuflady! hehe :D Groszku, ciekawa jestem, czy Twój syn wszystkie ubrania zdąży założyć ;) Czekam - dzięki ;) No i witam nową mamę! :) Tylko jeden dzień różnicy ode mnie :) Nigerowa, gratuluję magisterki :)
  16. znalazłam znaczenie kolorów w snach: żółty wiąże się z energią i życiem, a jednocześnie łagodnością i ciepłem; we śnie symbolizuje przeczuwanie i podejrzewanie czegoś lub ogromną, przenikająca siłę; błękitny odnosi się do przeżyć duchowych; w marzeniu sennym może oznaczać przemyślane kształtowanie i planowanie swojego życia oraz spokój duchowy; uff, to chyba dobrze :)
  17. dzień doberek :) z tymi preferencjami smakowymi to ja nie jestem dobrym przykładem, bo moja mama nie lubi ryżu i nie przepada za makaronem, za to ciągle może wpierdzielać ziemniory - ja na odwrót :) Podobnie z mięsem, ona tylko tłusto, tak staropolsko, a ja wolę delikatnie.... Nie znoszę wiórków kokosowych, a ona uwielbia :) Sylwiucha, fajno, że już za tydzień zobaczysz się z dzidzią :) Ja też od czerwca swojej nie widziałam i jeszcze 3 tyg. muszę czekać, ahhhhhhh nie mogę się już doczekać :) Trochę mnie moja malutka martwi, bo się bardzo mało rusza :( Mam nadzieję, że poprostu ma teraz leniwszy okres, bo czasem mnie szturchnie, ale bywało lepiej. Może powinnam trochę poodpoczywać, to mnie bardziej skopie... Ja liczę na ładne zdjęcia z wyjazdu na Mazury, no trzeba w końcu mieć jakąś brzuchową pamiątkę :D Anika, mnie też rano ssie, natychmiast muszę coś pożreć, hihi :) Wczoraj miałam biszkopty pod ręką, dziś leżały pierniczki, ale się powstrzymałam i zjadłam normalne zdrowe śniadanko:) Franka, z tego linka to mi się poporodowy gorset wyszczuplający podoba, pewnie sobie zamówię już "po" :P A ja ciąg dalszy dziwnych snów.. Najpierw śniło mi się, że wpadła mi do domu wielka papuga (przez zamknięte okno) i zjadała liście z drzewka na parapecie. Co ciekawe, była w kolorach jaskrawo-żółto błękitnych, takich samych jak pluszowy ocieplacz fiutkowy z poprzedniego snu. Ciekawe co te kolory oznaczają ?? No ale jak m. wrócił z pracy, to mnie obudził, wiem, że ktoś tej papugi szukał z latarką na dworze :) A jak znowu zasnęłam, to śnili mi się babcia i dziadek, którzy już nie żyją... tzn. wiedziałam w śnie, że to duchy i uspokajałam ich, że wszystko w porządku i że się nie mają o co martwić, np. dziadek chciał kosić trawę :o Mamy się wprowadzić do mieszkanka po nich, może stąd te sny?
  18. Adziucha, masakra z tymi Pakistańcami :o Co do ciapów do szpitala, to mi kumpela radziła, żeby to nie były "moje ulubione", tylko lepiej jakieś byle jakie, bo pierwsze wstanie z łóżka po porodzie może oznaczać utratę ciapów :o że podobno tak się krwawi :o nie wiem ile w tym prawdy... Heh, ja też w nocy jak zmieniam pozycję, to jak upośledzona :P Za szybko się nie da, bo brzuch ciąży, a powoli nie da rady, bo wtedy się w ogóle nie podniosę :P Aurora, ale śliczna piłeczka :D Groszku - jak dla mnie to też na dworze, hehe ;) Ja dziś też miałam leniuchowo-zboczuśkowy dzień :D tak to jest, jak m. wraca rano z pracy i mamy długo wolną chatę, hehe :D Denerwował się tylko, że miał malować naszą sypialnie, a tu dupa hyhy :D Żona nie dała wyjść z wyrka ;) Celina, moja mama mi ciągle powtarza, żebym jadła wszystko, żeby mi mała potem nie marudziła, ale czy o mądrości ludowe czy prawda - trudno powiedzieć :)
  19. znalazłam swoje foto :D wrzuciłam do galerii :)
  20. Franka, no właśnie wszystkie zdjęcia mojego męża z okresu bobasowego są z rozdartą japką i mokrą grzywką :D A ja to takie maleństwo ze strachem w oczach :)
  21. Sprezynka, no to jak mus, to mus i nie denerwuj się, tylko słuchaj lekarza, a na pewno będzie dobrze! dla Ciebie :) hm... ja w sumie nie wiem, wydaje mi się, że moja mała jest raczej spokojna, nie skopuje mnie jakoś strasznie :) Ja podobno byłam małym aniołkiem, mąż natomiast istny rozdarty szatan :D Mam cichą nadzieję, że mała wrodzi się do mnie :D
  22. czeeść:) Fasolka, to zależy od lekarza, jeden każe robić najpierw 50 a potem 75 glukozy, a inny (w tym mój) pomija to pierwsze badanie i robi od razu 75 - to jest dozwolone :) No i super, że Antoś rośnie zdrowo!:D Aha, no i sto lat!!:) Ja mam powtórzyć teraz Toxo. Czekam, no ładnie :D widzę, że koleżanka lubi adrenalinę, dzieci w pracy robić, hihihi :D:D My to grzecznie, w małżeńskim łóżku :) Po niedzielnej wizycie obiadowej dziadków hehe, jak tylko wyszli ;);) Aggia, współczuję wywrotki, kurde, musimy być mega ostrożne teraz... A jak nam brzuchy drogę zasłaniają, to te chodniki nie pomagają. Franka, dobrze słyszeć dobre wieści o stopie twojej!
  23. Sprezynka, Mustela podobno fajna, ale te ceny... ja jak na razie jestem za Linomagiem, większość z serii ma super opinie, a ceny też nie jakieś ogromne wydają mi się. A poza tym mam słabość do polskich producentów z tradycjami, no jakoś tak już mam :) co do kontroli ZUS... ciekawe gdzie by mnie sprawdzali, jeśli nie przebywam w miejscu zameldowania tylko u rodziców? :) Mam nadzieję, że na 3d doktorek mi potwierdzi Natalkę :) Czekam, super wybór z tym gresem - bardzo mi się to podoba :) Emma, ale słodka Zosieńka :D Kruszynka kochana :) Kici Kasia - WOW, ale figurka, nonono :D Od kiedy Angel rano wspomniała o naleśnikach nie mogłam przestać myśleć o słodkościach... i skończyło się na wizycie w cukierni i cieście czekoladowym z jagodami, mniam (a waga rośnie;) ) Franiu, bardzo fajna mozaika w łazience :) No i ta wanna... miodzio :) Fajnie, że miałaś miejsce i na wannę i na prysznic, u mnie niestety w łazience w rozmiarze 3,1 m2 to nie było wykonalne:o Ja mam też klasyczną wannę: http://www.kolo.com.pl/produkt/wanna_prostokatna_modo_170_x_75_cm-_odplyw_z_boku/33133 czekam - bardzo fajna umywalka :) taka fikuśna :) Ja się zastanawiam jak będzie z utrzymaniem czystości w moim wc, bo sobie zrobiliśmy matowe ciemne płytki :o już się boję :D Groszku, fajna taka antresolka, zawsze mi się podobały :) Ale z waszym temperamentem to pewnie wióry się sypią na dół, hehe :) Adusia słonko, nie możesz się teraz załamywać, dobrze, że możesz chociaż trochę na rodzince polegać. Na pewno wszystko się ułoży!!! Franka, no nieźle!! Po takim poparzeniu to może lepiej leć do lekarza... Jak koleżance babcia wrzący rosół wylała na nogi to nie było za ciekawie :o w rezultacie przez 2 lata nie mogła nóg na słońce wystawiać :o
  24. A właśnie, mama mi powiedziała, że mi mała w biodra poszła, ale ja od początku te same spodnie zakładam i nie widzę różnicy, także nie wiem czy się rozlazłam w biodrach czy nie :)
  25. Angel, aż mi ślinka pociekła i ścisnęło gardło... :D:D pyszności!!
×