mill_dell

a wydaje mi się w ogóle, że dno macicy mam już ponad pępkiem :) mała się rozpycha dobrze :D ale głównie kopie w podbrzusze :)

Czekam, to nie żadna wyszukana knajpa, z tego co widzę, to sieć barów sushi http://www.nigiri.pl/ Zobaczymy:)

o właśnie, zastanawiałam się nad sushi ostatnio, bo mąż kupił kupon na gruperze i nie wiedziałam co tam będę mogła zjeść :)

Angel, ja też bałam się o problemy z pęcherzem, bo mnie bolało przy siusianiu cały zeszły tydzień, ale wcinałam żurawinkę suszoną i piłam herbatę z sokiem żurawinowym i badania moczu wyszły bardzo dobre i już nie boli :)

jejku, pooglądałam chwilkę wózki i zgłupiałam. Ja już sama nie wiem co chcę :o Jedno tylko wiem, ze chcielibyśmy, żeby fotelik do auta był wpinany w bazę przymocowaną na stałe. Tak sobie umyśleliśmy :) No właśnie, śliczne macie brzuszki :D

pierwsza!;) cisza tu jak makiem zasiał :) ja też dziś długo nie pospałam, bo zasnęliśmy o 4.... no ale z rana obowiązki wzywają, więc nie ma spania dziś. Dziewczyny, które mają Multikino w mieście - fajna promocja jest, wszystkie filmy po 13 zł przez cały weekend :) my się może wybierzemy na coś :)

hehe, Adziucha, dzięki za pamięć ;) właśnie zaczyna się pora leniuchowania, więc kto wie, co to będzie się działo :D Ale wy jesteście zorientowane, normalnie jestem w szoku! Ja to nie mam jeszcze zielonego pojęcia o butelkach, przydatności wózków, ubrankach itd. Myślę, że może wypada się już zainteresować w sumie, w niedziele zaczynam 6 miesiąc w końcu :D

jeszcze dużo przed nami, ale warto poczytać.. http://www.mamazone.pl/artykuly/bede-mama/porod-i-polog/szkola-rodzenia/2011/jak-przygotowac-krocze-do-porodu.aspx :)

cieszę się, że moje dziwne zamiłowanie do statystyk się przydaje idę zrobić sobie śniadanko. Mam przecudowny pełnoziarnisty chleb orkiszowy i chyba mam ochotę na inkę :) mniam! (mój apetyt zaczyna mnie przerażać:o )

Dzień dobry kochane :* Renii - wcale nie mały Twój mały, maluchy bardzo szybko rosną, dla porównania wrzucę swoje wyniki z trzech usg, które miałam w czerwcu robione: 01.06.2011 - 19 tydzień - 229 g 12.06.2011 - 21 tydzień - 310 g 22.06.2011 - 22 tydzień - 434 g 3 tygodnie, prawie zdwojona waga :) czekam - jak to inne wskaźniki masz na glukozie? No i uśmiech proszę :) dla Ciebie - Edqa - mam nadzieję, że pracodawcy zachowają się jak ludzie i pokażą, że mają serca. Życzę Ci tego! Emmuś kochanie, współczuję Ci szpitala, ale najważniejsze, że z Wami wszystko dobrze. Nie denerwuj się już!!

Ines, u mnie wyglądało to tak po kolei z 3 ostatnich badań: 05.05.2011: WBC 11.0 RBC 3.69 HGB 11.8 HCT 33.6 30.05.2011: WBC 10.6 RBC 3.59 HGB 11.5 HCT 32.8 21.06.2011: WBC 11.0 RBC 3.39 HGB 11.0 HCT 30.9 i po tym ostatnim z wczoraj zdecydował o żelazie

ja przez moje już byłam w szpitalu, dlatego muszę się pilnować ;)

no laseczki, super wieści po wizytach jak widzę, oby tak dalej!:) Ale do rzeczy: podobno na 10 dzieci z kolkami 8 to chłopcy, także przyszłe mamy dziewczynek - mamy większe szanse na spokój :) na białe skarpety pomógł mi ostatnio odplamiacz proszek ariel professional (czy jakoś tak) - dołączony w promocji do dużej paki proszku :) renii - ja miałam tak właśnie 75 glukozy, sama musiałam sobie kupić, poszłam z cytrynką do laboratorium i siedziałam tam naczczo od pobrania do pobrania przez 2 godziny. Zadzwoń do swojego laboratorium i zapytaj, czy dają glukozę, ja tak zrobiłam :) To zależy od laboratorium. A badania wszystkie robie na własny koszt, bo chodzę prywatnie do lekarza. Badania robię przed każdą wizytą, na każdej dostaję skierowanko. To znaczy, że badam się co 3 tygodnie :) głównie morfo i mocz. A jeśli chodzi o moją wizytę: młoda waży 434 g, a to 21t4d, czyli 22 tydzień. Wg tej siatki centylowej od Arweny jest w normie, ale nie za duża :) Ale fajnie tak pomyśleć, że to już prawie pół kilo bobasa :D Doktorek zbadał mnie pod kątem tego niby schodzącego nisko łożyska i powiedział, że w szpitalu pani doktor przesadziła i że wszystko jest w porządku :) Szyjka macicy ma 44 mm i doktorek mówi, że wygląda bardzo dobrze :) Tylko sexa zabronił robić :P Tzn powiedział, że lepiej się wstrzymać do końca, bo szyjka jest tak przekrwiona, że każde dotknięcie może powodować krwawienia. Zapytałam go w takim razie, czy sam orgazm jest dozwolony, stwierdził, że nie ma przeciwwskazań :D Powiedziałam mu, że moje libido jest strrrrrrrrrasznie wysokie, hehe ;) Na koniec stwierdził, że ostatecznie można trochę umoczyć ;) byle płytko :P gościu rozumie moje potrzeby, hehe ;) No i muszę brać żelazo jednak :o stwierdził, że coraz bardziej opadają wyniki, więc trzeba je poprawić. Mam fotkę, ale znowu mi zrobił twarzyczkę, więc w sumie prawie identyczne jak sprzed 3 tygodni. Dziś nie chce mi się kombinować, może jutro wrzucę :) I to chyba tyle, może mi się przypomni coś jeszcze to skrobnę :)

Kici Kasia, fajnie że jesteś z nami znowu :) Zastanawiałam się dziś co z tobą będąc w galerii :) Życzę Ci powodzenia w nadrabianiu 3 tygodni ;) Ja wczoraj nadrabiałam 2 dni - prawie 20 stron :D

Moninisia, ja po Dukanie złapałam się na tym, że zapominałam zjadać rzeczy na obiad, np jak było mięsko i ziemniaczki, to wcinałam z przyzwyczajenia samo mięcho, a ziemniaki zostawały :) podobnie z innymi rzeczami, np chleb, bez którego kiedyś nie wyobrażałam sobie wielu potraw, takich jak np ryby smażone, teraz już tego nie muszę jeść z chlebem :) to chyba dobre nawyki :)

z tego gadania o słodkościach wciągnęłam batonika nestle fitness z orzechami, jakoś się uchował ;)

Takaciąża - z tego co wiem, to aby świadkować do ślubu wcale nie musisz być katolikiem, ani nawet chrześcijaninem - tak nam mówił ksiądz na pogadance przedślubnej :)

Moninisia, 3 dni paczka ptasiego mleczka i tylko ty jadłaś? u mnie to nie możliwe :D Mój ślubny jak widzi słodycze, to nie może się opamiętać, a najbardziej mnie bawi jak kupuje właśnie m.in. ptasie mleczko "dla gości", a potem nie może się powstrzymać, żeby je otworzyć, hihi :) Ja staram się nie wcinać słodyczy teraz i nie kupować też za bardzo - żeby nie kusiło ;)

dziwne to renii jakieś - ja zostałam chrzestną w wieku 16 lat i z tego co wiem, to może zostać każdy tuż po bierzmowaniu, a nawet nieraz przyspiesza się udzielenie tego sakramentu jeśli ktoś ma być chrzestnym. To teraz takie wydziwianie się zaczęło raczej, kiedyś to najwięcej chrześniaków miał bezdomny spod kościoła, bo nikt nie przykładał do tego wagi. A nie oszukujmy się, ta funkcja i teraz nie jest jakaś szczególna, chyba poza tym, że chrzestny więcej buli na imprezach - komuniach, weselach i innych takich. Na szczęście w mojej parafii nie ciągną kasy za wszystko i normalnie podchodzą do ludzi. Jak pytałam kiedyś ile mam za zaświadczenie do chrztu zapłacić, to ksiądz odpowiedział, że to jest jego obowiązek wydać mi zaświadczenie i nie muszę nic płacić. A mam już 3 chrześniaków - mam nadzieję, że już nikt mnie nie urządzi znowu :P

Groszkowa, no właśnie muszę się dowiedzieć, czy sam orgazm jest dozwolony, bo to w końcu skurcze ;) chociaż małe cunnilingus, hehe ;) I miss that soooooooo much Kokosowa Beza - kurteczka boska, urocza bardzo :) No i Groszkowa, zastanów się co mówisz, zobacz ile nas w tabelce jest, hehe :D No i życzę Ci fortuny :D Franka - poczekaj co powie ci lekarz, może będziesz powtarzać i potem będzie ok :)

młoda nie daje mi siedzieć przy kompie i każe mi się rozprostować ;)

arwena, też się rano na ten artykuł natknęłam :) a ja nie wiem czy złom w cenie, ale majster od łazienki mówił, że za taką wannę to parę złotych dosłownie dają :D na flaszkę będzie, hehe, pewnie dlatego tak namiętnie wożą ;)

Moninisia, spod zsypu rzeczy znikają w mgnieniu oka! Każdego grata, którego wynieśliśmy z mieszkania zaraz ktoś przygarniał :) Nawet po starą zapyziałą wannę przyszedł sąsiad -nie wiem co z tym robi, może wiezie na skup, ale to jak dla mnie szkoda zachodu za grosze:D

ja ostatnio śpię jak suseł :) smacznie i mocno. Chociaż u mnie ma to chyba związek ze stanem psychicznym, bo już mi doły minęły i nie myślę po nocach o przygnębiających pierdołach i śpię spokojnie :)

o, nie doczytałam chyba, że ty też Monia idziesz :D no to moc będzie z nami ;) Wyglądam jak narkoman - obie ręce pokłute po glukozie, hehe