Grzeslaw

Krysiu ....bo do tanga trzeba dwojga... sam Michaił nie da rady mimo wielkich chęci:-)

Bo poleciałeś na nogi, a nie na głowę, i cię wykorzystała:(

Michaił to co innego ma ciężko, ale ma wszystko z własnej pracy i życzę Ci Michale byś wyszedł na prostą i był szczęśliwym człowiekiem, bo na to zasługujesz:-)

Boże Święty jak ja Wam się Wypłace, przecież ja nie zasłużyłem na pomoc, bo niby jak:-)

Ja nic nie będę radził bo nie umiem:(

Michaił bo rodzina to wygląda ładnie na obrazku:(

Bo niektórzy ludzie zawsze będą uważać się za lepszych choć g...o mają:(

A ja o swojej nic nie będę pisał bo nie warto.

Aż ciężko mi o tym mówić:-)

Tatanka* to już lepiej brzmi:-D

Wiem Tatanka*, ale nie lubię być dłużny ludziom:-)

Dzięki Wam za pomoc, ale ja nie potrafię jej przyjąć:-)

Nie płacze, tylko mi głupio:-)

Na razie to mnie zatkało i nie wiem co powiedzieć:-)

Ja już nic nie powiem:-)

No widzę, ale mi trochę nie pasuje:(

Myślałem, że się załapie na interwencję i będę miał trochę grosza na przeprowadzkę, a tu nici, nie ma w tym roku i nic nie słuchać by coś mało być:(

Ale to jest kawał drogi:-), to i bilet drogi:(

A mnie może być dorywcza byle kasa:-)

Ale trza mieć kasę by tam mieć pracę (na bilet), a i lokum opłacić:-)

Dobranoc Krysiu:-)

Tak z tym spotkaniem najgorsze to, że dziś nie mam kasy, a jak znajdę (być może) pracę to będzie kasa, a nie będzie czasu:(

Ale cisza.

A co to polski bizon?:-D

Dobranoc 47:-)