Naboobek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Naboobek
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8
-
nie mam takich kurde smiesznych przypadkow, jedyny ktory mi sie nasuwa to gosciu ktoremu na weselu wyszedl pryszcz na twarzy i poprosil swoja partnerke (nie jego dziewczyna, nasza wspolna kolezanka ktora z nim poszla ) zeby mu go wycisnela bo on sam nie mogl dac rady... :P drugi kolega(moj bardzo obry kolega) poszedl raz na solarium, jego pierwszy raz :P no i polozyl sie i zaczal sie opalac :D po chwili slyszy glos z zewnatrz, ze ma sie zamknac :D hahaha :D on sie tylko polozyl i nic, nie zamknal sie od gory, a babka widziala z zewnatrz bo solarium swiecilo na sufit.... :D ale wstydu sie wtedy najadl :P:)
-
:P:D umarłam :D
-
moze mama mu je dala :P
-
o matko.... :D ahahahhahahaha :D:D:D:D:D:D
-
ale to jest jakis sposob, opisac to wszystko komus, a potem samemu to przeczytac :)
-
Lexieeeeeeee2 - wybacz, wiem ze to dla Ciebie trudne i wogole, ale jak przeczytalam, co napisalas o tym facecie, to sie usmiechnelam, faktycznie facet porazka :/...:( nie wiem moze przez to jak to wszystko opisalas tak mi sie smiac zachcialo, a o tym zassaniu ucha i o kolczyku to juz wogole :p
-
najszczesliwsza wsrod nich - "do tego przystojny z autem" omg. :/.
-
thiara - dlaczego smutno ?
-
lexieeeee2 - jestes prawnikiem? o ja :) ja tez jestem psia mama, czasami az glupio wsrod znajomych, wszyscy sie smieja jak traktuje Songa :P... a procz tego to fotografia :)
-
:D... ja jakos nidy nie moglam przekonac sie do swinek morskich..ale kolezanka ma chyba z 20 i wogole osobny pokoj im zrobila...takie smieszne rzeczy do chodzenia i wogole :P... masz jakies inne zainteresowania?:)
-
ja mam procz tego Szynszyla - Edzika :P....:)
-
:| o matko. eh :( moj D kupil mi w zeszlym roku na gwiazde ukochanego wymarzonego psiaka - Yorka. niestety zginal pod kolami samochodu przez kuzyna dziecko :( Teraz po rozstaniu sama kupilam sobie labradorka - zawsze chcialam miec...najlepszy pod sloncem jest, teraz ma 3 miesiace :)
-
lexieeeeeeee2 - w takim razie dobranoc olgetta - skad jestes?
-
bu :( szkoda :( :)
-
:)...ejjjj....to chodz na fajke :)
-
dziewczyny....palicie? :>
-
olgetta - nie wiem co Ci powiedziec, bo na mnie osobiscie zadne slowa otuchy nie dzialaja, musi samo przejsc..
-
dokladnie, mi tez sie sporo spoznial okres, ale to przez nerwy i przez to ze odstawilam anty..... czemu dol?:(
-
olgetta - napewno przez nerwy..... ja tam dziewczynki, jest tu ktos czy wszystkie baluja?:)
-
nie wiem ale teraz jak slysze ze gdzies jest, albo nie widze go na fb albo cos i wiem, ze gdzies jest, byle gdzie, czy u niej, czy na imprezie, cyz cos, to juz mnie to tak nie rusza...inaczej - moze rusza ale po prostu wiem ze tak musi byc i jakos mi nie wiem, inaczej:/...ja to chyba zdrowa nie jestem :/
-
aneri, drożdżyku, a Wy gdzie sie podziewacie? ja jakos ostatnio tez nie pisze za duzo, jakos nie mam natchnienia...nie wiem czemu dziewczyny ale teraz moje uczucia przeradzaja sie w zlosc w stosunku do niego, nie wiem, tez tak mialyscie? zaczynam twierdzic, ze to wszystko jest nie fair, i ze tak sie nie robi komus z kim sie tyle czasu spedzilo....nie rozumiem jak mozna sie po prostu...cyk i juz tego nie ma ;/ bu. grrrr jestem zla i czuje sie upokorzona, po co on mi wogole dupe zawracal? mam wrazenie z enigdy mnie nie kochal...;/
-
już sama - zazdroszcze
-
Ja tez uwazam, ze w pewnym momencie ich zycia to wszystko sie odwroci, moze nie pod ta postacia, ale zycie skrzywdzi ich tez mocno. akurat moj D dostanie naprawde kopa w dupe, bo jak na razie ma wszystko, doslownie wszystko z gorki. i choc tez tego mu nie zycze, to mysle ze tak bedzie. tez mam zamiar pokazac co stracil, ale jak zbiore sily, dopiero wtedy, na razie musze skupic sie na sobie. odzyskac go nie chce, stracil u mnie szanse, jakby kochali, to durne mysli do glowy by im nie przychodzily.... co do slow, ze czyjego szczescia nie buduje sie na czyims nieszczesciu, tez sie zgadzam, ale czasami jednak zdarza sie inaczej. moze kiedys oni beda z nimi i za iles tam lat beda sie smiali i wspominali, ze byla taka sytuacja, ale sa ze soba szczesliwi. ja tylko mam nadzieje, ze tez w miare szybko odzyskam jakis tam spokoj, bo jak na razie to czuje sie jakbym byla bez glowy bez niego, i pozbawiona jakichkolwiek uczuc w stosunku do kogokolwiek.
-
wlasnie nie moge, mam same zaliczenia, na ktore w dodatku nic nie umiem...grrrr :(
-
hm, ja nie mam zadnych planow, jak zwykle ide do pracy.... a weekend nie wiem jak przezyje, jutro zaczynam maraton...popoludniowka-nocka rano szkola jak wroce o 19 to na 19.39 znowu nocka, rano szkola i w niedziele tak samo. obawiam sie ze zobacze moje lozko dopiero w poniedzialek....:(
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8