Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lola1989

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lola1989

  1. witajcie moje gwiazdy, juz kilka dni nie bylo mnie na forum, pewnie wiele sie u was wydarzylo i buzie jeszcze wyladnialy. Mam nadzieje, ze jest tylko lepiej... coraz lepiej. Nie moge teraz nawet przeczytac, bo na chwile pozyczylam kompa od jednego Wlocha. Oczywiscie wyciskanie zniknelo z mojego zycia, nie mysle juz o tym. Iga, mialas racje piekna, luszcze sie do dzisiaj, a w piatek robilam migdala. haha nawilzalamm twarz, peelingowalam, a skora i tak zlazila i widac bylo pod makijazem. Najwazniejsze, ze jest gladka i nie matrtwie sie o nia. nic mi sie wychodzi, przebarwienia bledna. Delikatny make up rano, zeby podkreslic rysy i lece. Jest coraz lepiej. Jestem z meczona, bo codziennie kilka godzin prob, cwiczymy uklady, choreografie, musicale, przygotowujemy show i trenujemy aerobic dla gosci. Mam 5min do plazy, slonce swieci pieknie... glupia bylam jak cholera, tyle przez to stracilam. ludzie w ogole nie mysla o swojej skorze i czy wadze. po prostu zyja, intensywnie i aktywnie a problemy znikaja, te wyimaginowane i mozna zajac sie tym co jest naprawde wazne. mysle, ze wloski styl zycia pomoze mi odzyskac sily i cieszyc sie na nowo zyciem. Nie myslmy o twarzy, bo ona naprawde niczego nie zmienia, liczy sie to jacy jestesmy w srodku:) Saluti belle ragazze , bacio un bacio!!! ciao
  2. Lagguapa dokladnie to samo sobie pomyslam. Trzeba sie otrząsnąć! wiadomo, ze dla kazdego jego aktualne problemy są tymi najwiekszymi, ale trzeba doceniac, to co mamy. Ciesze sie bardzo, ze u ciebie tez tak pozytywnie:) nareszcie słońce nam swieci...tak długo na to czekałam. wczoraj zauwazylam minimalne zaskorniki, ale stwierdzilam ze nie ma sensu ich ruszac bo szybciej znikną dzięki peelingom po prostu je zostwilam - juz kolejny raz :) dzięki temu wieczorem zrobiłam makijaz i pojechałam na noc muzeow :) Wiem i wierzę, że może być tylko lepiej. I nie mówie tu o cerze ( bo z nią problem znika, gdy sie nie dotyka), ale z moim życiu. Trzeba żyć dzisiaj, bo jutro nigdy nie nadejdzie! Będziemy czekać na coś kilka lat, zamykając się i cierpiąc. NIe traćmy już więcej czasu, bo nikt nam go nie wróci. Zmieńmy MUSZĘ na CHCĘ!
  3. dziekuje dziga:) kupilam krem z wysokim filtrem do twarzy :) ...poza tym wreszcie, chyba po roku kupilam cienie do oczu i puder brazujacy, bo wreszcie go moge uzywac :) rozumiem, co czulas Znam wasz bol, gdy wrocilas z takich zakupow ... taka mała nagroda;) uda mi sie, skora jak jest zagojona to jest taka dziwna na poczatku niby gladka, ale taka sliska, w kazdym razie cos nie tak. to minie...trzeba czasu. Nie martw sie, ja tez z mojej nie jestem jeszcze zadowolona, wkurzaja mnie mega przebarwienia i ślady, ale muszę czekać, nie! chcę czekać! najwazniejsze, ze lusterka nie kusza a wrecz odpychają;) milego weekendu
  4. lagguapa, dzieki dzieki:) juz nie wroce do tego! udało mi sie w 3 tyg doprowadzic buzie do zupełnego wygojenia i juz ja 2 tyg utrzymuje ( oprocz jednej wpadki;) poza tym wiem dzis, ze to jej tylko bardzo szkodzi i powoduje, ze nie chce wychodzic z domu i robie makija, zeby nie straszyc, anie zeby ladnie wygladac. Moim zdaniem chodzenie po domu w makijazu nie tylko szkodzi cerze ( ona nie ma kiedy oddychac),ale tez wychodzeniu z nałogu i w ogóle psychice. Takie maskowanie usprawiedliwia nas i powoduje, ze lepiej wygladamy. a chodzi o to, zeby sie przelamac i poczuc ten wstyd prze rodziną, chłopakiem czy mężem. Ja kiedys sie zmyłam i moj chlopak przemywał mi twarz cała zbolałą tonikiem i wklepywał krem, gdy był zupełnie załamana. nie zostawil mnie jakos z tego powodu. dla mnie to jest jedno z rozwiązan problemu, bo gdy w domu zmywam makijaz wszyscy widza jak wyglada cera, moja mama i siostra pamietaly wowczas nawet gdzie mialam strupka. gdy cos nowego skombinowalam, to od razu to zauwazaly i ja sie wstydziłam tego. Ten wstyd i smutek, że ich zwiodłam powodował, ze jeszcze bardziej walczylam, bo wiedzialam ze tapeta niczego nie zmieni. Mówia ze allkoholik musi upaść tak nisko, zeby nie mogl sie podniesc. dopiero zrozumie, ze to choroba. tak samo w tym wypadku. nikt nie mówi, aby cały swiat wiedział o problemie, ludzie z pracy, szkoly czy studiow, ale chodzenie bez make upu w domu pomaga zdecydowanie bardziej niz ukrywanie tego. poza tym domownicy widza tone makijażu, kazdy to widzi. odstajace struki, rany, tego nie ukryjemy. Pozniej z dnia na dzien jest lepiej, az w koncu jakiekolwiek opory miną. wrecz bedziecie sie cieszyc po powrocie i mozliwosci uwolnie buzi od niepotrzebnego podkładu. Nie udawajmy kogos kim nie jestesmy, a juz na pewno przed najblizszymi! nie ma na to tłumaczenia, to jest początek ostatecznej walki. a rodzina bedzie sie cieszyc ze walczycie i jeszcze wam kibicowac. U mnie wszyscy są szczęsliwi, a babcia powiedziala, ze jak wroce i buzia bedzie taka jak teraz, to bedzie mega nagroda, bo ona o tym marzył, gdyz wie jak mnie to meczyło i zatruwało zycie. Uwierzcie w to i wygrajcie:) nie mamy wyjscia! życie jest tylko jedno. mnie uciekły 4 najpiekniejsze lata ( wlasciwie od 3 LO do 3roku studiow), ale juz ani jednego nie oddam. http://www.mimowszystko.org/dokumenty/zalaczniki/1-3517.jpg zobaczcie tego Pana, przeżył pożar i on nie ma szansy na normalny wygląd jak kazdy z nas. A czego najbardziej zalują ludzie, ktorzy sa chorzy na raka? Ze im tyle rzeczy nie pasowało wczoesniej, ze narzekali, zamartwiali sie nie takimi paznkciami czy pryszczami, a teraz walcza o zycie. nie jest dla nich wazne, czy beda mieli włosy, nawet to czy nie usuną kobiecie piersi, a moze komus nogi czy reki. Oni chcą po prostu żyć! ŻYJMY WIĘC, PO PROSTU!
  5. ma racje, pod makijazem duzo gorzej skóra sie regeneruje :/ problem jednak narodził sie duzo wczesniej. forum kazda z nas znalazła, gdy już długo w tym bagnie tkwiła i dopiero udało się jej zdać sprawę,że to nie jest widzi mi się, a realny problem, który należy jak najszybciej rozwiązać dla naszego dobra. Mnie ten problem nauczył pokory i dystansu do samej siebie. wiem, czasem mnie to wszystko dołuje, ale patrząc realnie jestem dzieki temu dojrzalsza. Nigdy nie cieszył mnie jakoś szczególnie powiew wiatru,promienie słońca, bieganie,spacery czy nawet to, ze ubrałam się, założyłam okulary i wyszłam z domu. teraz jest to dla mnie wspaniałe! doceniam to, czego kiedyś nie zauważałam. Wiele wymagamy od życia i to jest zgubne. U mnie wcześniej tak było...wszystko naj naj naj , ale to było do pewnego czasu:) jednak wszystko jest na dobrej drodze. Dziś byłam w Natur Hause odebrać krokomierz, dietetyczka zbadała poziom wody, tłuszczu, mięśni i do idealnej, zdrowej wagi brakuje 3 kg jeszcze:P no coż, przy moim braku wychodzenia z domu i zajadaniu smutków nie jest źle :)))))
  6. Iga, dziekuje ci kobieto!!! dzieki tobie kupilam kwas, jakbym miala isc do kosmetyczki i wydac tyle kasy to bym sie wkurzyla;) zrobilam na pierwszy raz ( nigdy nie mialam do czynienia z kwasami ) peeling 15% ale z alkoholem 95% i nic! nawet mnie nie zaszczypało. to mega delikatny kwas. cóż na mikrodermabrazje nie ide, bo okazało sie ze do wtorku wszystko zajete, a ja w pon juz wylatuje. udało mi sie jednak przelozyc na koniec wrzesnia. wiec jak wroce po 5 miesiecznej regeneracji skory. niewyciskania, stosowania kwasu migdałowego i opalania, to mikrodermabrazja bedzie swietnym pomyslem dla skóry po lecie. Wreszcie wrócił mi dobry nastrój i wiara w siebie. jak dobrze:) chcę dać radę, nie muszę, ale tak bardzo mi na tym zależy. juz miesiąc mi tak dobrze idzie:) ... mam nadzieje, ze moze być tylko lepiej. Sciskam
  7. widzę, że dobre wiesci na naszym forum :) brawo dziewczyny!!! great! Jestescie wspaniałe:) dżiga, moja siostra używa podkładów mineralnych, ale one prawie w ogóle nie kryja, więc to raczej jak skóra bedzie bez żadnych śladow i przebarwień. One nie zapychaja, nawilżają skórę, pozwalają jej oddychac i w ogole są lepsze. Ale to chyba nasz kolejny etap :) najpierw trzeba sie pozbyc tego co na buźce nasze wyciskanie pozostawiło. Wczoraj i dzis przejechalam okolo 300km pociagami, matko, jakie ludzie mają cery i twarze! nie wiem, na co my narzekalysmy i jak moglysmy zaczac wyciskac. No i nie dotykamy ramion, dekoltu i plecow, bo w tramwaju stałam obok laski ktora miala slady po wyciskaniu, no nie fajna sprawa :( Dzis spotkalam sie nawet z moim bylym :) jaki byl we mnie wpatrzony ;) haha, no niespodziewałam sie, to bylo przypadkowe spotkanie, ale gładka buzia, sukienka i ładna fryzura dodały mi pewności siebie. Ciesze sie na wyjazd, mysle ze te niby problemy w domu sa wywolane czesto z mojej winy, bo jestem jeszcze mega drazliwa i nerwowa. Latwo mnie zirytowac i emocje eksploduja, ale zaczelam na tym pracowac. I idzie coraz lepiej. Odebrałam kwas migdalowy, ale mnie wysypem wystraszylyscie. W pon. mam samolot a w ndz mikrodermabrazje diamentowa, dżiga myslisz ze moge dzis zrobisz peeling migdałowy ? Gratuluje wszystkim i ciesze sie razem z wami.Gładka buzia, która nie jest obolała dodaje pewnosci siebie i człowiek jest szczesliwszy. Nie tylko nie trzeba sie ukrywac i martwic, ze z makijazem cos nie tak, ale tez nic nie boli, skora nie jest sciagnieta. choc jak dla mnie nadal jest taka dziwna i nienaturalna. jeszcze potrzeba jej czasu;) 3mam kciuki!
  8. Chciałabym w to kiedyś uwierzyć. Bardzo piękne słowa...
  9. dulcita, nałóż na to aspiryne, a potem masc cynkowa, moze troche pomoze. poza tym laguappa polecala tribiotic na rany!!! walcz moja droga, walcz! jeden kłopot z głowy, a i inne może wydadzą się mniejsze. u mnie teraz zły czas, może przez to ze w domu mam niedobre relacje ostatnio...moze to ja jestem taka beznadziejna. nie wiem, ale nie mogę sie dogadac. m.in. dlatego wyjeżdżam, choć wiem, że od kłopotów nie da się uciec, a trzeba je rozwiązać. Boże...dlaczego to życie jest tak strasznie trudne?
  10. ooooo jejeeee ile tu optymizmu :) jesteście wspaniałe!!! dzięki Wam wszystkim i każdej z osobna:) potrzebowałam tego zapewnienia, super:) trzeba walczyć, choć jest źle, bo dziś to czujemy, a jutro zapomnimy. uda mi sie, piekne słowa, dziś trzeba żyć, dziś trzeba działać, dziś trzeba się zmieniać, bo bez dziś, nie ma jutra! mądre to jak cholera :) te wakacje w Bułgarii na pewno dadzą Ci dużo siły, ale pilnuj sie i po nich, bo powrót do rzeczywistości jest trudny;) na pewno teraz Ci się uda. zuzak, każda z nas to miała, na świeżą ranę nie da sie nałożyć makijażu. tylko, ze ja akurat jak zdrapywałam, to starałam sie nie wychodzić i jakoś tak to mi sie w nocy zasklepiło,ze rano nałożylam korektor. tylko, ze ja nigdy nie zdrapywałam rano czy w ciagu dnia, gdy miałam make up. postaraj sie nie drapać wówczas:) proszę Cię:) zobaczysz, buzia odwdzięczy Ci się. wiem, że jesteś silna i musi Ci się udać! No to co, walczę!!! walczę z życiem, przeciwnościami losu i samą sobą!
  11. elotka, to mega :) miło slyszec takie słowa, odezwij sie lola1989@onet.pl Na pewno odpiszę, zawsze możemy wspierać się na duchu. U mnie dół, dół, dół. W poniedziałek lecę na Sardynie na 4 miechy i będę musiała się tam śmiać i non stop bawić ( animator kulturalny), wiec mam nadzieje, ze to jest dobre rozwiązanie, jesli chodzi o totalne wyjscie z problemow. Bo innego nie widze. Nie wyobrażam sobie siedziec w wakacja w domu, brac jakies leki i chować się przed ludzmi albo tlumaczyc, dlaczego nie wyjechałam. Błagam niech ktos powie, ze dobrze robie :(((((niby ten wyjazd same zalety wszystko za free, wiec całą kase przywioze do domu, bede tam sie duzo ruszac i grzac we wloskim sloncu. a jednak cos mnie boli bardzo boli.
  12. dziekuje Wam :) trudno sobie wyobrazić, ze ja nawet w takij skórze potrafie wycisnąć coś co jest miktoskopijne w maleńkich porach, przy nosie, na brodzie :( moja mama chce zebym pojechała do lekarza po jakieś leki, bo ona nie wierzy, że na stałe sobie poradze, a ja...ja nie mam siły jej czegoś udowadniać. niby doskonale wiem o tym, ze pory sie rozszerzają, robi się w nich cos 2, 3 razy wieksze i to juz na drugi dzień. poza tym skóra jest uszkodzona, czasem przeradza sie to w rane, zakażenie, a na koncu strupa, po ktorym zostaje blizna i przebariwenie. W njlepszym wypadku mam przesuszoną skóre w tym miejscu, co wygląda źle :( nie wiem, ale z powodu skóry zrezygnowałam z wszystkiego i chyba juz nic sensu nie ma...
  13. i jeszcze jedno, kupilam wczoraj maseczke z daxa, wulkan sauna mask, ktora oczyszcza pory i rozgrzewa. jak dla mnie bomba, szczegolnie po peelingu z daxa;) dobrze, ze choc jedno daje nadzieje. ale migdała jeszcze nie mam :(
  14. http://imageshack.us/photo/my-images/204/img000008n.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/402/img000016n.jpg/ a to tak nie wiem, zeby pocieszyc ? hmm... ciesze sie w sumie, ze pomimo wielu stresow i problemow nie wyciskam (na razie) i tak o to wygląda.
  15. trianele, przebarwienia na pewno masz po najswieższych ranach, przypomnij sobie o jakis duzysz ktore nie chcialo ci zniknac a dzis nie ma po nim sladu. ja pamietam jak martwilam sie jakimis sladami na policzkach czy czole, a dzis ich nie ma. nawet nie zauwazylam kiedy zniknely, bo na to uwagi nie zwracalam. po prostu sie nie wyciskac, zejda na pewno. a te kremy i mascie to pic na wodę! skóra musi zejsc, wiec idź na kwasy do kosmetyczki, albo sama sie w to pobaw. dulcita, dzieki ze o tym piszesz, przestroga dla reszty. wiem,ze to marne pocieszenie, ale tyle czasu wyciskalas twarzy i schodzilo, to zejdzie i to co samo wyszlo, tylko ze na pewno po tym nie bedzie na twarzy takich sladow jak po wyciskaniu. ale...nie dotykaj! balbisia, biedaczka, naprawdę straszny dzień :( pociesze sie, u mnie ostatnio tez brak wyciskania, ale to jakos wcale nie daje mi siły do walki. dzis musialam zalatwiac masę dokumentow, a to zeby zlozyc podanie do akademika albo do szkoły. lekarze wczoraj , a dzis urzedy. jutro albo w czwartek czeka mnie wyprawa na uczelnie, bo kolejne dokumenty i do lekarza. I jak to wspaniale za kazdym razem mówic,ze swietnie sie czuje i moj stan zdrowia na wszystko pozwala :( a czuje sie beznadziejnie. hurrraaa!!! opryszczka z czoła zeszła, złuszczyła się. uda mi sie, jak nie bedziesz wyciskac, to nawet bedziesz mogla sie opalac, bo ja dzis sie opalalam i podkusilo mnie aby troche twarz odsłonić i na pewno jej to dobrze zrobiło, ma ładniejszy koloryt. co nie zmienia faktu, ze czuje sie źle, bo pomimo iż jak patrze na siebie to nie jestem duża, jednak mam obsesje juz chyba, ze jestem ciagle za gruba :( kurde, z jednego padło mi na drugie. wiec trzeba bedzie zmienic forum :P poza tym w poniedzialek chyba lece do wloch, wiec tam cały czas bede w ruchu przez ponad 4 miesiace i nie bede miala sie jak dusic, wiec to bedzie dobra terapia po odejsciu i odcieciu sie totalnym od torutowania twarzy. majkel, buźka cud miód :) dodatkowo jak troche zarost dłuższy to ukryjesz jakies tam przebarwienia, tylko sie nie martw.
  16. ja zaczynam niemiecki w college'u od października :) jako drugi kierunek;) ostatnio na mazurach uczyłam na kursie Niemców polskiego :P wiesz ilu chce sie uczyc, w życiu bym nie pomyślała. majkel, dobrze mowisz ;) to nie tylko nie pomoze, a jedynie utrudni. powoduje, ze niedoskonalosci dłużej pozostaja na twarzy i są bardziej widoczne. poza tym poprzez wyciskanie tworzy się wiele niepotrzebnych problemów i na twarzy i w ogóle w głowie :P to jest takie glupie. bo problemom nalezy zapobiegac, a wyciskanie to nie leczenie przyczyn :( wiedziec to jedno, a robic to drugie. bo zawsze mozna wynaleźć co na tej twarzy, ja to potrafie naciągnąć, naświetlić i wypatrzeć coś co ma 0.1 mm . nikt by tego za żadne skarby nie wypatrzył, nawet w sloncu. za to strupy, przebariwenia i ślady widać z kilometra :(
  17. Uda mi sie, dla mnie tez to jest najgorsze - nakladanie makijazu i korektora w taki piękny i słoneczny dzień. W ogole od jakiś 2 miesiecy znienawidziłam podkład i w ogóle nie lubię sie malować. Jakoś przez 5 lat on mi nie przeszkadzał, a jego nadmierna ilosc z powodu niedoskonałości nie stanowiła najmniejszego problemu. A teraz nie znoszę nakładać tej wartwy na twarz, w dodatku nie mam juz grzywki ( odrosła i chyba tak zostawie ) i makijaż przy włosach wygląda mega sztucznie. W dodatku to i tak nie dodaje urody. Zrobiłam peeling mikro z daxa, a teraz czekam na migdała, którego mama ma dzisiaj przywieźć. ...ale i tak jestem potwornie zła na siebie i w ogóle na wszystko ( oj laguappa jakbym chciała troche twojego optymizmu, bo ze mnie ostatnio uszedł )
  18. dzieki zuzak :) wiem, ze jakbym do tego cos wycisneła to juz kompletnie bym sie załamała, totalna porażka. moja mama wszystko zwala na to wyciskanie, cały czas o cos mnie w związku z tym oskarża, że unikam ludzi, nie chce robic tego czy tamtego, ze cos zaczynam i nie koncze. ona nie moze zrozumiec, ze to ze nie dusze i buzia jest łądna nie znaczy ze wyjde na miasto i zaczne tanczyc. na to trzeba czasu, a ja nie umiem sie tak od rauz przełamać i wyjsć!
  19. ooooohhhh...ciężko się zaczął ten tydzień. czas podjąć decyzje, a za cholere nie iwem ktora jest z nich najlepsza :( wiele w tym tygodniu czeka mnie do zrobienie. nie ma siły :( nie martw sie zuzak, to ze idzie lepiej z twarzą nie znaczy, ze w ogole jest lepiej. Bo mi sie teraz tyle rzeczy skumulowało, problemów w domu i w ogóle , że nie iwem jak ruszyć z miejsca i choć z buzią jest ok ( zapomnialam o wyciskaniu, bo nie ma sił) to nie jest dobrze, a właściwie jest źle :(
  20. Iga, jestes świetna dziewczyna, serio, takie dzieczyny najbardziej sie podobaja facetom ;) teraz tylko powalczyć z buźka... ufff moja juz jest niemalże idealnie wygojona ( laguappa, mialas racje, zadbana buzia szybciej i lepiej sie regeneruje i dziekuje jeszcze raz za rady). Oczywiscie czoło straszy opryszczką :P ale to wlasciwie jedyne zmartwienie --> twarzowe oczywiscie :( . jestescie ode mnie o 2, 3 lata młodsze wiec wasze buzie zdecydowanie szybciej sie regeneruja. uda mi sie, nie martw sie przebarwieniami. przyjrzyj sie twarzy i na pewno zauwazysz, ze wiekszosc z nich to miesjca, ktore dopiero co wygoiłaś. Ja tak mam, a slady po tym co bylo kilka miesiecy temu zniknely. te śłady i przebarwienia znikają nawet jesli nie stosujemy jakis szczegolnych peilengnacji, a przy peelingach, kwasach i regularnym nawilżaniu to ten proces bedzie mega przyspieszony. Teraz wydaje nam sie, ze one sa straszne, ale to dlatego, ze buzia jest gladka i wygojona. Jak ma sie strupy i rany, to sie na nie az tak uwagi nie zwraca. Kocham moją buźkę ;)
  21. no to mam was laski w znajomych :) czekam na jollydeer, znam wasz bol, zmienic swoje zycie, tawinne;) dziewczyny, jakie wy jestescie sliczne, szok!!! Iga wymiatasz, masz piekna buzie, gdzie tam niedoskonalosci ? laguappa jestes podobna troche do mojej siostry :) cute! no i uda mi sie, wiadomo czemu udaje ci sie wszystko swietnie maskowac:) masz talent ;) hmm... albo studentki albo przed ... piękne, mądre, zgrabne. kurde, tylko zazdrościć. u mnie macie zdjecia najpozniej z lutego i na wiekszosci probelm byl wiekszy lub mniejszy, ale byl, bo nie ma tam ani jednego zdjecia zupelnego niewyciskania :(
  22. to moze jednak podam wam maila i wtedy kto bedzie mogl i chcial, niech sie odezwie :) bede sie bardzo cieszyc, bo niby sie nie znamy. a jestescie osobami ktore znajo najwiecej i nawiększe moje sekrety. Wiecie wszystko, to co czuje i co mnie boli. Dlatego jestescie mi bardzo bliskie. Mail to : lola1989@onet.pl Czekam :) pieknie swieci słoneczka, czas wyjsc na dwor PS moja opryszczka na czole paskudna jest :( wczoraj mnie tak szczypała, swędziała i była mega obolała, ze chodzilam z mrożonką przy czole.
  23. uda mi sie, to super :) tez chce zobaczyc te kobietki, jollydeer, zminic swoje zycie :) nie ma gg niestety :( wyslalam mail do Igi, czy moze on wyslac mi tez namiary na ciebie, to wtedy sie odezwe :) btw. dusicie tez plecy ? to ja jestem w szoku dla zwinności ;) moja mama tez potrafi z plecow sobie cos wycisnąc. na szczescie nigdy dekoltu i plecow nie ruszlam, ale ramiona :( to potrafila byc porazka... ta zime jakos niezwykle byly idealnie gladkie i nie dotykalam ich :P
  24. Elotka, spróboj zrobic maseczke z aspiryny albo sodową. I na czarne wągry, jesli nie masz wypryskow uzywaj drobnoziarnisty peeling. Poza tym moze pojdz do kosmetyczki i zapytaj, co jest najskuteczniejsze. Znam wasz ból, oj kochana to trzymam kciuki za zdrówko, bo bez niego nic nie idze. dlatego nasz nastrój siada wówczas. Jasne, ze chcialabym miec cie w znajomych. W ogole uda mi sie, laguappa :) tez chcialabym was dodac;) byloby milo i bylby kontakt, bo ja w przyszlym tygodniu chyba na 5 miesiecy jade do wloch, wiec FB ulatwilby wiele :) Przyzwyczaiłam sie do forum i dzieki Wam wiem, ze nie ma opcji poddania sie, ze nigdy nie jest tak źle, żeby odpuscic walkę z samą sobą!
×