Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

koka1987

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez koka1987

  1. ooo to jak tam teraz przyjmują to nawet nie wiedziałam--to pewnie marlew że tam jedz !! a jak nie tam to gdziekolwiek indziej na ktg tak jak radzi koleżanka powyżej ;-)
  2. marlew ja cię doskonale rozumiem że martwisz się o dzidzię ..zadzwoń więc dziś do eska jak cię przyjmą to super ..a jak dziś nie - to idz do jakiegoś innego lekarza i to od razu ..i przekonaj się czy wszystko jest w porządku !!! trochę się uspokoisz - bo musi być dobrze !!! i wtedy poczekasz spokojnie do jutra lub nawet piątku i pójdziesz rodzić do esku ... a postaraj się też zrozumieć trochę tego witowskiego ....zapewne ma takie telefony co minutę ,...i tak cały dzień wisi na telefonie i tłumaczy co i jak - i każdy by w końcu wysiadł nerwowo ..i ryknął na kogoś - mimo że wcale tego nie chciał ! i ty masz stresy ale i oni w klinice też...nie mają pacjentek ,,,zastój ..itp ....ale jak pokonają gronkowca to na pewno sytuacja wróci do normy i każdy będzie znowu sobą - a nie będzie działać pod wpływem emocji ! trzymam za ciebie kciuki ...z dzidzią będzie w porządeczku .i urodzisz w esku ;-) pozrawiam p.s tylko sprawdz dziś gdziekolwiek stan dzidzi -- i dowiedz sie co ci wycieka !! bo to ważne !!
  3. marlew ej nie rób tego ...nie zostawiaj nas !!! jesteś wporządku babka .....i nie przejmuj się takimi burakami !!! sama mi pisałaś ostatnio że mam się nie martwić takimi różnymi docinkami ....jakieś durne ci.y czytają to forum i wtrącają co jakiś czas swoje beznadziejne 3 grosze ...aż żal sie robi naprawdę !!!!!
  4. no niestety marlew ale w razie ciężkiego porodu w szpitalu nie jest ciekawie ......ale nie będę ci tego pisała co wiem ...bo nie na tym polega abyś się teraz stresowała ./.....wyluzuj ..maluszek poczeka i pojedziesz do eska
  5. no kamila kolki to badziewie okrutne ..moja miewała je czasem słabiutkie a czasem gorsze ...ale w każdym razie po większości posiłków musiała więcej lub mniej popłakać nim jej przeszło...ale to się na szczęście w miarę szybko skończyło ;-) choć w pamięci mi pozostaną te noce gdy córa po karmieniu zasypiała między nami bujana przez mojego męża - a temu bujana że płakała i ciężko ją czasem było uspokoić ...........ale jedno się kończy a drugie zaczyna .....kolki - ząbki - ....hmm potem nie wiem co dalej ;_) ale na pewno coś ;-)
  6. o kurcze dziewczyny to niefajnie z tym gronkowcem ...kurcze nie dość że parę dni to może potrwać ..to jeszcze potem też nie wiadomo co może się tam gdzieś po kątach zaplątać niezdezynfekowanego ...nie no - może przesadzam - ale ja taka trochę panikara jestem !!! no to ciężka sprawa teraz dla tych z was co na dniach były tam umówione ;-(
  7. nie pamiętam ile moja miała w 35 tyg..ale więcej raczej niż 3 kilo ..i urodziła się 3700 w 39 tygodniu ,,.więc twój raczej nie przebije masy 3700 ;-) hihih
  8. tyle że ja wtedy nie wzięłam córy do siebie ...nie wiem czemu -leżała obok mojego łózka w tym czymś niby łóżeczku ...a ja się w nią tam wpatrywałam ...hhihihih nie wiem czemu jej do siebie nie wzięłam ..pewnie temu że byłam dalej zszokowana całą sytuacją i nie bardzo wiedziałam jak się takim dzidzią małym zająć hihihi
  9. wiesz co mnie dzidzię zostawili ...nawet nie spytali czy czuję się na siłach - po prostu ją zostawili ze mną ;-) hmmm akurat mnie to cieszyło ...bo jakby nie była ze mną to bym się całą noc i tak zastanawiała jak się tam ma ;-) ale z tego co wiem to czasem pytają czy chce się mieć pierwszą noc dzidzię przy sobie czy też nie ..ale mnie nie spytano ..może to zależy od zmiany ..nie mam pojęcia ...jedno jest bardziej pewne że po cc biorą dzidzię na pierwszą noc ..bo wtedy raczej się nie jest zbyt w stanie koło niej działać ;-( w każdym razie córę mi przywieziono gdzieś do pół godziny po mnie do pokoju i tak już ze mną aż do wyjścia została - oczywiście oprócz paru razy co mi ją wzięli np na usg główki na 5 minut ;-)
  10. no pewnie się już razem tulą ;-)) katka z dzidzią hihih pamiętam to jak dziś -te pierwszą noc z córą ;-) cała noc nie przespana - ja wpatrzona w córę jak w obrazek ...a ta spała słodko ;-) teraz wiem że wtedy też powinnam była spać....ihihihihi ....ale dosłownie nie mogłam ;-)
  11. wiesz marlew nie wiem czy to było i jest dalej to ....teraz się tak domyślam że to właśnie to ....choć w dalszym ciągu dziwi mnie to że pije i to bardzo dużo --a nie je !! tzn irytuje mnie to że ból dziąseł nie przeszkadza jej w piciu ale w jedzeniu tak ...hmm
  12. p.s dziewczyny córa ząbkuje na całego - dwie dolne jedynki idą pełną parą;-) ihihih....obie już czuć pod palcami i stukają o łyżeczkę;-)ubaw bo córa 3 dni jadła a teraz od 2ch znowu nie je ;-) wszystko jej wmuszam ...powiem tak - powtórka z rozrywki ;-)hihih ...pozdrawiam mamy ząbkujących szkrabów ;-)
  13. ;-) hihih wolne życie - fajnie powiedziane ;-) no to się nie widziałyśmy bo ja na tym osiedlu mieszkam dopiero od roku ;-)wcześniejsze 3 lata niemal na beskidzkim spędziłam ...a jeszcze wcześniej to niedaleko hałcnowa ;-)
  14. ja to jestem ciekawa czy któraś na wojska polskiego mieszka ? bo jak tak się szwędam z dzidzą po osiedlu to mi się nudzi i nawet bym się z którąś forumowiczką zobaczyła -- albo jak jest z mojego osiedla to może i już się nawet widziałyśmy ;-)
  15. mój dom rodzinny jest na obszarach tzn niedaleko hałcnowa ;-))
  16. no pan doktor dość konkretnie bada;-) mnie też tak mocno uciskał tu i tam ,.....ale porodu mi to niestety nie przyśpieszyło nic a nic ...szkoda ...ale też nic to nie szkodzi ani mamie ani dziecku ....a musi tak mocno żeby wszystko dokładnie poczuć wg mnie .pozdro
  17. ;-)wiesz marlew nie wiem czy ci to pomoże ale ja karmiłam tylko 4 tygodnie i ile się i ja i córa wtedy napłakałyśmy to tylko my wiemy - i mój mąż ;-)pierw nie było pokarmu i córa nawet nie chciała ssać ...potem jak się pojawił to ssała non stop wręcz ..więcej niż mogła zmieścić ...i potem od razu wymiotowała obficie ...po czym od razu znowu chciała ssać ......wutrzymałam tak te 4 tyg i wymiękłam ,.....,dałam butle i był spokój..córa najedzona i spokojna i ja tak samo ;-) hihi ..było to ciężkie ...ale moja córa poprostu się mną nie najadała nic a nic ;-) a co ja bym nie zjadła to jej szkodziło i płakała ,...więc niekiedy sie poprostu mimo największych chęci nie da karmić ;-) i trzeba to jakoś przełknąć
  18. p.s poprzedni post pisałam bez ł ó ż itp ...bo robię to jedną ręką ;-) dlatego tak a nie inaczej- z góry sorka jak to kogoś urazi ;-)
  19. a tez marzyłam by poród zaczał sie niespodziewanie tak sam ;-_)) ale nie miałam tego szczescia- niestety tak sie meczylam ze była prowokacja;-)))ale wszystko da sie przezyc dziewczyny;-) trzymajcie sie
  20. hiihih ja nie brałam ani smoczka ani oslonek...ani jedno ani drugie sie nie przydało;-) bo córa w ogóle nie chciała ani nie chce smoka ..a sutki tez nie bolały ;-)) wiec róznie to bywa ;-)
  21. i powiem tak jak tylko chcecie mnie dziewczyny czytać to będę pisać ;-) tzn jak większość z was chce mnie czytać ;-) hihihi ;-) bo na takie ewenementy nie zwracam uwagi - tzn postaram się nie zwracać uwagi ;-) bo niestety trochę to zabolało - ta uwaga pewnej koleżanki .....ale damy rady ;-)
  22. dzięki marlew ;-) super jesteś ;-) tzn jesteście oczywiście heheh ...wiesz ja raczej nie jestem żadną dyslektyczką - generalnie studiuję i b dobrze mi idzie .....więc nawet głupio mi że do mojej wypowiedzi wkradł się błąd ...ale tak jak mówię pewnie nie pierwszy i nie ostatni w takich warunkach jakie mam ;-) hihih bo apropos córa ząbkuje na całego ;-) dwie dolne jedynki pchają się na zewnątrz ..tzn jedną już czuć pod palcem ..i córa jest bardzo nerwowa ...ostatnimi paroma dniami ...wręcz drze się niekiedy jak (sorka za porównanie ) zarzynana świnia hihihih ;-))) więc sobie ten sajgon wyobrazcie ;-) no nic ale jak macie jakieś pytania to ja was nie opuszczam - zawsze służę radą miłym paniom ;-) a co do pieluch to ja wzięłam może z 5 sztuk ze sobą ..myśląc że będę w esku dwie doby ...byłam jedną dobę ale nie zużyłam ani jednej sztuki hihih kosmos jakiś - raz nie miałam siły i dałam paniom córę i swoją pieluchę...to oddały mi córę i pieluchę - dały jej od nich pieluszkę ;-) hhehe więc spakowałam się jak nie wiem a połowy rzeczy nie użyłam ;-)
  23. ah i jak sobie chce popisać tu z wami to często robię to jedną ręką ...drugą zabawiam albo karmię córę ....i czasem wyjdą błędy .....ale mam wybór albo wcale nie pisać albo tak niekiedy chaotycznie i z błędami jak piszę.....
  24. kurcze ale nadrukowałyście ...niestety w połowie miałam dość czytania bo w większości było o mnie ! ja tu piszę po to żeby było miło /...żeby pogadać na luzie .ale wychodzi na to że nie z każdym się tak da ;-( niektóre ewenementy czytają to forum by doszukiwać się błędów i krytykować - czego ja nigdy nie robię !! dzięki marlew i tym co mnie rozumieją !!
  25. wiesz ja nie mam falbanki z brzucha ani nawet rozstępów ;-) tylko że kurcze wolałabym mieć taką figurę jak dawniej ;-))ale silnej woli brakuje na każdym kroku ;-) ale cuż innego robić cały dzień siedząc z dzieckiem jak nie podjadać -szczególnie jak się kocha jeść ;-) hihihi cuż ......wiadomo że jest się sprawniejszym ...ale doła można złapać ;-)
×