izka2000
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez izka2000
-
Witajcie Kochani:)Może czas odnowić znajomości na topiku?:)
-
Nierwice to ja juz mam:) Trzymam kciuki Evimati, już nie moge się doczekać kiedy zostane ciocią:) Ehh a o paleniu tojuz nawet mi sie nie chce gadać, niektórym tak łatwo to przychodzi a u mnie to coś siedzi w głowie i nie potrafię sobie nadal z tym poradzić. Długowłosa a przytyłaś troche po rzuceniu, nie podjadałaś czasem?
-
Evimati daj znać jak Ci poszło:)
-
Witam wszystkich. Ehh nadal palę. Bayra niestety na chwilę obecną papieros mną rządzi. Jest 7 czerwiec a ja nadal się poddaje, kurcze jakbym rzuciła 10 kwietnia to już prawie 2 miechy bym nie paliła. Jeju jak to leci:(
-
A z drugiej strony gdyby mu naprawdę zależało to powinien mnie wspierać i jakoś mi pomóc w tej walce z papierosami a nie od razu zapowiadać masz rzucić a jak nie to koniec. A ja się ukrywam z paleniem bo wiem ze gdybym mu powiedziała że palę to od razu by to skończył nawet nie próbując iść na jakiś kompromis czy jakąkolwiek pomoc ze swojej strony. Nie chcę wybierać pomiędzy nim a papierosami bo jego kocham a od fajków jestem uzależniona i jestem z tym sama nie mając żadnego wsparcia u niego. dlatego się ukrywam bo łatwiej mi tak żyć, chociaż to jest tylko na krótka metę. Mam jego i w ukryciu papierosy które dają mi chwile relaksu.
-
Sama sobie też tego życzę:) Ale juz przestałam wierzyć w siebie.
-
zapomniałam się zaczernić:)
-
Już nie ma we mnie tej determinacji. Darowałam sobie. Poległam chociaż nawet nie zaczęłam.
-
Hej wszystkim. pewnie że mozesz, jak widzisz ja dalej pale i chyba juz nie wierze w siebie , chyba nigdy nie rzuce. Brak mi samozaparcia niestety.
-
Ja rzucam od 10.04 i rzucić nie mogę:(
-
Trzeba robić tak żeby się nie narobić i jeszcze pieniążki za to dostać:)
-
Co ja tu widzę:) Jakieś przepychanki. Fanfi zrozum że to jest życie wirtualne, dlaczego Ty tak wszystko bierzesz do siebie? Chore to trochę. Tu wszyscy jestesmy równi wiec nie przypominaj na każdym kroku że jesteś starszy i dlatego trzeba się do Ciebie odnosić z szacunkiem. Guzik prawda. rozmawiamy jak równy z równym. Odniosłam wrażenie że chcesz wzbudzić poczucie winny w Długowłosej że przez nią rezygnujesz z tego topiku:) DługowłosaOsa jak Ty sobie poradzisz teraz z własnym sumieniem?:D
-
a Izuś pali:(
-
Dzień 1. diety: Jedz tylko jabłka, za to tyle, na ile masz ochotę. Pij napar z mięty albo rumianku, 3-4 szklanki, oraz wodę mineralną w dowolnej ilości. Dzień 2. diety: Nadal jedz same jabłka, pijąc wodę mineralną (brak ograniczeń). Dzień 3. diety: Jedz oczywiście same jabłka, wypij przynajmniej 8 szklanek płynów. Ale to tylko przez 3 dni bo potem możesz być osłabiona. I tak raz na jakiś czas oczywiście pilnując innych posiłków:) Długowłosa jak tam Twój facet? Pali czy nie pali?:)
-
Pierwsze 3 dni praktycznie na samych jabłkach i wodzie. Jabłka oczyszczają organizm z toksyn więc urzadziłam sobie taki czas oczyszczania i czuję się jak piórko:)
-
Dieta jabłkowa:) Wcinam duzo jabłek, a że uwielbiam jabłka to idzie mi to bardzo łatwo. Do tego dużo ruchu i juz 2 kg mam za sobą:)
-
Osa "dziecinko":)
-
A no jestem:) U mnie nic ciekawego:) Wziełam się za siebie, odchudzam się i palę narazie 5 fajków dziennie:) Każdy ma swój sposób rzucania, wiem że powno byc radykalne ciencie no ale cóż zaczęłam od tego. Fanfi a Ty się tak nie rzucaj od razu na Oske. Ona wyraża swoje zdanie a ty od razu z ironią.
-
Pamelka a próbowałaś rzucić?
-
Jejku Kobietko mam nadzieję,że nic im się nie stało?
-
Hej Kochani, Evimati masz rację planuje wczesniej czy pózniej rzucić faje, ale na chwilę obecną im dłużej to odkładam tym trudniej podjąc mi deyzje:( Eh:(
-
Juz nie wnikam.
-
Witajcie:) Fanfi cały czas czekam na Ciebie. Zostaliśmy tylko my jako palacze więc dawaj tu szybciutko bo z kim mam rzucać jak nie z Tobą?:)
-
A ja w styczniu sobie rowerek stacjonarny kupiłam, z tym że już zarósł pajęczyną:)
-
A Twój syn pali?