Marchwiowa Sp-nia Mleczarska

czwarty dzień nosi ciuchy wyprane w tym płynie i jakby lepiej.. tylko lipikar mi się skończył :/

ja też widzę, że jedzenie tu nie ma nic o rzeczy, wysłałam ostatnio starego na drugi koniec Wwy po płyn do prania z płatków mydlanych bo mi to chujstwo na skórne wygląda, nie pokarmowe jak już. A pamiętam, że siostrzeńca lovela uczulała...

ale jak wapna? Jakiego? Ile?

Alonuszka - z tym usg to widomy znak, żeś w ciąży. Macica ci puchnie i mózga uciska. O tak. Ale chociaż jamniki se obejrzałaś i dobrze, że dobre. Alonuszka, a dobytku nie miałaś ubezpieczonego przypadkiem? Ale czemu w przedszkolach picia nie dają? Kinder, witaj w naszej grupie AA :) Mamazu - a może kapeńkę płynu zimowego do spryskiwaczy...? Mrr..? Mmm, ten aromat... ;) Napewno lepsze niż śmierdzące zioła, ale je też możemy wykorzystać i jakieś coś na nich wydestylować. Zostały jakieś, czy juniorka wszystko wyduldała? Sen wyczesany. Zielona - w owym czasie - jak się zdaje rok temu - jeszcze nie odkrylam mych zdolności barmańskich, przynosilam herbatę mietową i zwierzałam się z żuli pod blokiem :) Dżizz... jak mi bez nich dobrze! O masz! cipka ja przegapiła noc świętojańską. Do tego stary jeszcze jakiś taki nakręcony.. By było rytualne pogańskie bzykanko.. a mnie dziecko zamordowało zanim poszło spać i byłam nieżywa.. :( Klops. Matkoooo... Obeznana! Wciągnął cię ten erotyczny, co..? Musimy ci chyba jakiegoś przytulaka znaleźć... Bre! O.o A co to za łestern domowy? O.o Nie krzycz na małża, takiego fajnego Pyziaka ci zrobił, znaczy nie jest taki całkiem do niczego.. ;) Jak po chrzcinach? Meri - jakby stary mój usłyszał takie dadadada to by chyba łzami wzruszenia się zalał, szepnął "ona udaje kałasznikow..." i zemdłał. eM - mięta dobra na srakę :)

Dobry. No ja pier.... Boga w sercu nie macie tyle nasmarować przez jeden łikend! Mała lurka z mleczkiem i czytamy.

to moze siup z baniaczka...?

No pięknie. Wszystkie leżą odłogiem i nawet pisać nie ma komu. A ja zachlupoczę baniaczkiem...? ;)

Oooo, Obeznana - ależ pięknie trafiłam :D

Dobry. Dziś znów pospałyśmy sobie do południa. Moje dziecko bywa naprawdę kochane, jak mu się chce. Poszliśmy sobie wczoraj na dnioojcowy spacer (i kupić masło, bo przebiegła ja kupiła w środę fasolkę szparagową, a masła nie i przygniatało mnie widmo fasolki leżącej bezczynnie w lodówce do dziś). Wszystko pozamykane wokoło, więc spacer był długi. Ale z triumfem upolowaliśmy bezbożną żabkę co się nie zamknęła i fasolka doznała śmierci przez pożarcie :D Fajnie było :D Po obiedzie też było fajnie, bo się wylachoniłam niemiłosiernie na ten spacer i staremu ciśnienie wzrosło ;) 03- hmmm, może grill się udał właśnie ze względu na brak jebniętej szwagierki? Rację masz, lachę kładź nań z głośnym plaskiem. :) Oooo, Rozciumkana chyba kona, jak już na pomarańczowo pisze.. Obeznana - masz ode mnie na urodziny taką lampkę-czołówkę jak górnicy mają... ;)

dobra, turlam się na dwór. eM - pozdrów rybę od cioci Marchewki :)

baw się dobrze, 03 :)

dżiiiiz, eM! ty to masz jazdy...:D Mi tylko niedopinające się ciuchy przypominały, że jestem w ciąży. Choć stary twierdził, że byłam nieco bardziej upierdliwa niż zwykle.

hihih.. rozumiem, że rogal ma się dobrze...? :D

ou. to faktycznie średnio fajnie... ja póki co załatwiam sprawę przez "cyc do paszczy i śpimy dalej"-i faktycznie, trzy mlaski i śpimy, ale nie powiem, roztoczona przez ciebie wizja mało jest zachęcająca.. :/

hehehe, bo ja mam złote dziecko, zapytaj kogo chcesz :D Pierwsze tygodnie tylko jadło i spało, snem takim, że batalion pancerny mógłby kółko zrobić dookoła łóżeczka i by się nie obudziła. :D A twoja lala w jakim jest wieku?

a ja też chce grilaaaaaaaaaaaaa :'(

no patrz jakie ekstrachuje, mszczą się, bydlaki. w nocy jak najbardziej. Jak w uprzejmości swojej zaśnie po kąpaniu, to dziecko mam z głowy. Potem jeszcze koło północy, jak się kładę spać, podstawiam pod kranik na śpiąco i budzi mnie o piątej, żebym zrobiła staremu kanapki. No to dzidźkę pod kranik, staremu kanapki i do 10ej śpimy dalej. A dziś nawet pozwoliła mi uprzejmie do wpól do południa :D

hmmmm, ekstrachuje... ale to chyba jakieś z erotycznego, nie? a tu: http://www.youtube.com/watch?v=HhHwnrlZRus&NR=1 :D

hmmmm, ekstrachuje... ale to chyba jakieś z erotycznego, nie? a tu: http://www.youtube.com/watch?v=HhHwnrlZRus&NR=1 :D

hmmmm. ekstrachuje. ale to chyba jakieś z erotycznego.

ale im nagadałam, nie? :)

w słowniku sprawdzałam! wy łosie bagienne!

e k s t r a h u j e się pisze przez H durna kafeterio!

wymachuje odsłuchuje ekstrahuje zaniechuje PRAAAAAAWDZIWKI! kretyńska kafeteria.

chyba żartujesz, to dziecko nie śpi w dzień dłużej niż dwa razy po pół godziny :/ Ale misio imposibol jej się podoba :D wierzga nogami i wymachuje radośnie swoją szmacianą książką XD