Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marchwiowa Sp-nia Mleczarska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marchwiowa Sp-nia Mleczarska

  1. aha, nuta miała być. Ej bystra woooodaaaaa bystra wodzicka Cekała Kaaaasia na Janiiickaaaaaaaa... :D Tylko nie za glośno, bo mi zwierzak nie uśnie ;)
  2. Dziki zwierz się obudził. Idępitolić krochmal na kąpanie. Wracam k 21ej, proszę się zaopiekować baniaczkiem
  3. Rafinka, a tak z ciekawości to pamiętasz o co się dopytywałaś? :) Ja pamiętam, jak kiedyś szłam z mamą przez las do babci i tam były mrowiska tych takich wielkich leśnych mrów. I się pytam mamy co takie mrówki robią tam w zimie. Zastrzeliłam ją. Coś tam wybąkała, że "no siedzą sobie". Ale mnie to nie satysfakcjonowało. No siedzą i co? Przecież całą zimę nie siedzą. No co one tam robią jak tam siedzą? Śpią? A może jakieś coś innego? A ona nie wiedziała. Do dziś pamiętam to rozczarowanie.
  4. Jużem nazad. Proszszzzzz.. salcesonik (troszkę go w windzie nadgryzlam, ale to ja odkroję..) i kaszanka w cienkim flaku. Jakby eM lub Bre wpadły na imprezkę to kupiłam jeszcze cebulę i ogóry. A może coś zaśpiewamy?
  5. żelki do pępka to oczywiście, żeby bratosiostrzyczka spróbowała specyjałów? :D Hheheeh, widzę to oczyma duszy mojej, bardzo mi się podoba :D Nioo, nadstawiać naczynka! Mamazu, będę ci dolewać w kuwetę, żeby cię nic nie ominęło, potem zaliczysz karniaka ;) W kwesti zagrychowej - widziałam ostatnio salceson w sklepiku na dole. Pozwolicie, że się oddalę na pięć minut?
  6. oooo, plackiiiii... hrhrhrhrhrhrrrrr... nadstaw miskę, tylko placka daaaaj...mmmm.. o jak mi pachnie... O KURWA a może ja też...eeemm...?!
  7. już już juz polewam! telefon miałam. Nie ma to jak dziaduniowy samogonik hrrrhrrrr.. :) A szprotki bez łepków, takie z puszki, w oleju. I ogórów nie mam... :( nie jestem amatorką, ale może jak Rozciumkana przyjdzie, to zarzuci choć z jednym na pięcioro...
  8. mmm...hrrrhhrhrhrhrrrrr... kurrrrrki... mlummm... :D
  9. no to siup jeszcze po kolejeczce, póki tak tu kameralnie mamy... :D
  10. uuuuu....hrrhrrrhrhrhrrr... a w lodówce... przyczajony tygrys? ukryty smok? Nieeeee! Toooo... szprotki wędzone! Skosztujesz?
  11. No, rzutem na taśmę zdążyłaś. Nadstaw gerberka to ci poleję :)
  12. Nie chcesz zgadywać to nie. Foch. Skoro tak, to sama owalę ten baniaczek dziaduniowego samogonu na porzeczkach! :D
  13. hrhrhrhrrrr.. a zgadnij co mam...?
  14. No wiesz?! Jak moglaś! Mam nadzieję, że na okoliczność psucia marzeń o łikendzie panom hydraulikom porządnie się wybiczowalaś wieczorem kablem od żelazka!
  15. Uprzejmie donoszę, że moja spółdzielnia mnie dziś zabiła i jestem zabita na śmierć. O 14.55 dzwonię do działu technicznego, że mi domofon się spsuł. Senna pani w słuchawce na to, że to dopiero jutro, bo dziś już domofoniarz był na tym budynku. A będzie pani w domu? Bo ja zadzwonię do niego, zobaczymy co się da zrobić. No to ja bez większego przekonania, że owszem, będę. 16.35 dzwonek do drzwi. "Dzień dobry, ja do domofonu." No padłam trupem i nie żyję.
  16. Alo alo tu ja nadaję. Uwinęłam się szybciej, dziecina śpi, imprezę czas zacząć! :D Elżbieta ładnie. Ela. Nomen omen jak moja teściowa :) "Brzuszki Alonuszki" jedna część soku marchwiowego (wysokowirowanego przez Rafinkę) jedna część soku pomarańczowego (postawionego przez Bre) jedna część zmywacza do paznokci o zapachu kwiatowym (zostawionego przez teściową) dwie części spirytusu salicylowego (wygrzebanego z łazienkowej szafki) na czubek plajtka bitej śmietany, a na jej czubku wisienka.
  17. ja bedę teściową z piekła rodem. Niewątpliwie. I zmykam. Do zobaczenia na wieczornej bibie!
  18. cichaj, babo! Bo tfu-tfu zapeszysz! Co nie chcesz mieć złotej parki?
  19. Dobry. Noooo gratulejszyn Alonuszka! - spokojnej, podręcznikowej i nieuciążliwej ciąży! :D Drinka z marchewki pozwolę sobie postawić dopiero wieczorem, bo teraz tylko tak chybcikiem nalot robię. Mi wyszły dwie eleganckie krechy 23 czerwca - w dzień ojca (któren jest pojutrze!), więc obstawiam, że będziesz miała takie samo złote dziecko jak i moje :D Bre - jak tam obchody..? ;)
  20. :x Nic nie rzeknę bo już rzekłam. Może, że zapiekanka dochodzi. Mrr... pachnie..
  21. jeszcze nie mam, dopiero się pyrka makaron. Stary nadał że gdzieś na północ zjedzie :/
  22. moja wątroba drży na samą myśl :)
×