Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marchwiowa Sp-nia Mleczarska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marchwiowa Sp-nia Mleczarska

  1. A ja se zrobię dziś zapiekankę, o. W środku będzie makaron, wędzony zboczek, pomidor, cebula, parę pieczarek i co tam się jeszcze doczekało starości w lodówce :)
  2. Mamazu, bo pewnie masz internet z tepsy i zmienne IP :) Ja mam z astera i u mnie ten numer nie działa :) A co do myszowych kontrowersji to podzielam zdanie Obeznanej. Swoją drogą ktoś ma zacięcie - no ja pierdolę, jak pomyślę że ktoś marnuje taki potencjał na trzepanie w klawiaturę, to mi ręce opadają... Mysza, ty wiesz kto to? Może zaproszę laskę do moich rodziców, drzewa by narąbała na zimę..
  3. a mi napisało, ze 72 minutes of video dziś obejrzałam i przez 72 minuty mam się całować w dupę zanim zobaczę co było dalej w szóstym sezonie kości :( Ale ja nie oglądałam dziś żadnych videów, a na pewno nie przez 72 minutes. :(
  4. haaaaaa i są też Kości! http://iitv.info/kosci/ heee :D
  5. topik specjalnie dla was: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4868574 A teraz wypierdalać mi stąd!
  6. a może zgłosisz się anonimowo do poradni zdrowia psychicznego...? Bo śledzenie internetu za postami obcej osoby nie wydaje mi się specjalnie normalne. A jeszcze się możesz anonimowo zgłosić po słownik języka polskiego, lub - skoro tak lubisz korzystać z internetu - zacznij używać tego: http://so.pwn.pl/
  7. magnes w d*pie? Mysza, wiem skąd u ciebie niedobór magnezu - cały ci się skrystalizował w ten magnes dupny...
  8. A Obeznana - jaki topik? o prostownicy? Też chcę...
  9. Obeznana - trzecia ofiara zginęła zagryziona przez mrówki i była to ta agentka z warkoczykami :) Mordercami byli szwagier pierwszej ofiary, mąż drugiej i ten znerwicowany asystent agentki, którzy działając wspólnie i w porozumieniu pomordowali nawzajem utrapienia swego życia. A widoki w tym odcinku były lajtowe :) Niemniej serial cenię za humor, nie widoki :)
  10. Moje dziecko ma nowa zabawę. Nakrywa się na twarz swoją szmacianą książką i woła mnie na pomoc. :)
  11. zmień na Nadzór Budowlany i stań w progu z czymś ciężkim ;P
  12. ano Mysza, do tarczycy to by i włosy pasowały. kiedyś się rodzinnemu poskarżyłam że mi wyłażą to mi kazał porobić TSH i coś tam jeszcze. Ale w owym czasie żywilam się głównie fajkami i kawą i byłam drgającym kłębkiem nerwów. Nerwowy okres minął i włosy się uspokoiły.
  13. Moje dziecko się właśnie zesrało ze śmiechu O.o
  14. W związku z tym, że jedno db mam z informatyki i jest ono zupełnie niezasłużone, a wynikłe z tego jeno, że na początku semestru opuściłam z przyczyn wiadomych dwa zjazdy (mówię tej pani, że ja wszystko umiem, SQL to betka, bo ja na dosie pracowałam i wprowadzanie komend to dla mnie nic dziwnego, a OLAPowa nakładka na excela też mnie nie przeraża, wszystko sobie w domu rozpykałam i niech mi da jakieś zadanie do zrobienia to jej pokażę, a ona że nie, bo nie :( ) proponuję drinka takiego: "Matriks" dwie części spirytusu salicylowego jedna część ludwika na dno dwie oliwki na wierzch górka pianki z pianki do czyszczenia klawiatury podawać w niskim gerberku z kością ramu w charakterze patyczka do zamieszania.
  15. Dobry. Witam po łikendzie edukacyjnym. Ostatni zjazd zaowocował oceną db z z ćwiczeń z czterech przedmiotów. :D Teraz jeszcze ładny pacierz, żeby zaliczyć wczorajszą zerówkę, trzy egzaminy z dwa tygodnie i rok akademicki będzie można zamknąć. :) Dr Rafinka - założyłam meżowską czapkę z daszkiem, specjalnie po to, by zdjąć ją głowy przed twoim oblataniem. Chyba się rozglądnę za tym olejem. Ja bym mogła ryby żreć dwa razy dziennie (może mój organizm się domaga omegów?), ale stary nie lubi... Swoją drogą jemu też by się przydało za swą dupę się wziąć. Chyba mu kupię magneza i będę pilnować żeby żarł. Obeznana - te kości to powtórki są, trzeciej bodajże serii. Ostatnio leciała szósta i przerwali w połowie :( a ten odcinek co był wczoraj to już czwarty raz oglądałam. Ale i tak lubię =] Mamazu - gut że dzieć już zdrowy! Niemama zbiorowa - dobry. Dobrze wiedzieć, że choć jeden człowiek na tym świecie ręką i nogą się nie żegna nas czytając i nie macha na nas krucyfiksem i garścią osikowych kołków tudzież pochodnią :) Meri - jak masz kogoś w Polszcze, to niech ci kupi i przyśle tą fridę, zwaną potocznie odkurzaczem do nosa tudzież przyrządem do dręczenia niemowląt. Ustrojstwo cale 20 zet kosztuje, a jest naprawdę skuteczne. O, takie o: http://www.doz.pl/apteka/p4121-Aspirator_do_nosa_Frida_1_szt Ooo, Alonuszka - to masz takie jak jaaaa! Tylko moje fale są każda w inną stronę, a jak próbuję coś z nich ułożyć, to zawsze w tą stronę w którą być nie powinny :/ Ale ja bym chyba kurwicy dostała z prostowaniem. Neee, to nie dla mnie... A jak się dobrze ogarnę, to jeszcze w tym tygodniu opierniczę baniak na półtora cm i chuj. Bo jednak zaczęły mi wypadać :( Z tydzień temu, ale jaaaak. Dobrze, że w ciąży mi się zrobił tak gęsty kołtun, że chyba od nastoletniości takiego nie miałam, bo by mi w takim tempie ze trzy na krzyż zostały :/ Dość mam wybierania kłaków z odpływów, dywanów i zupy. Natomiast za jakieś pół roku przeczytacie o moich frustracjach związanych z odrastającymi włosami i fryzurą typu "owca w krzakach" :/ Dla rocznicujących sto lat w miłości i małżeńskiej sielance! Wszystkim niegaszącym światła z uwagi na mnie dzięki stukrotne za troskę :D Wyobraźcie sobie, że nawet mi ostatnio siniaki zdążyły zniknąć, a mam je niemal bezustannie - dwa centymetry nad kolanem po zewnętrznej stronie uda na obu nogach - to ten podstępny róg kanapy :/
  16. Co do rozwoju aparatu mowy u dziecka, to mogę przyjąć, że małe, uczące się mówić dziecko zdrabnia i przekręca wyrazy. Ale jeśli robi to aparat mowy dorosłej kobiety, która często dopiero się o dziecko stara, to dla mnie nie jest to objaw upośledzenia umysłowego.
  17. Dobry Bre- pół czopa glicerynowego, do nabycia w aptece bez recepty za około piątaka. Położna mnie uprzedzała z kupaczem, że może być i raz na tydzień jak na cycku. Koleżanka ma ze swoim małym warchlakiem na butli podobny problem. Spróbuj go koperkiem napoić, może wtedy flaczki ruszą. I do picia dużo. Pomarańczę uprzejmie informuję, że używam języka polskiego, ale również łaciny i mogę jej zarzucić co nieco. W jakim języku porozumiewa się grupa zawodowa nianiek nie wiem, ale jak mi jakaś zacznie do dziecka ciu-ciu-bzi-bzi-sisi-amci-cacać, to jebnę z bani, aż w locie z głodu umrze.
  18. Meri - no nie mogłam zostawić kociego klocka na podłodze.. i mokrej kawy w kartoflach.. a pozmywać też trzeba było, bo dziś już byśmy chyba nie mieli na czym jeść... Wierz mi, ograniczam inne zajęcia jak mogę.. :/ To nie prace domowe mnie stresują tylko ten jebany czas, co go wiecznie za mało :/
  19. no zajebiście, ta mi jeszcze truskawkami po oczach. Kuśwaaaaaaaaaa, ależ bym zjadła takiego cosiaaaaaa...
  20. i teraz też jej nie zabiorę bo śpi.
  21. Kurwa mać. No po prostu kurwa mać! Po napisaniu ostatniego posta miałam zamiar zebrać lalę na spacer. Niestety, konieczne było natychmiastowe sprzątanie kociej sralni, miejscowe mycie podłogi i mycie kuwety. Wyciągnęłam worek ze śmieciami w celu wywalenia ich przy okazji spaceru, patrzę, a tam jakiś imbecyl pieprznął filtr z ekspresu do wiaderka z kartoflami. Do góry dnem, oczywiście. Więc robiłam za kopciuszka. Przy okazji bycia przy zlewie ubodła mnie w oczy sterta zmywania, no to jeszcze pozmywałam - na jednej nodze - drugą bujając fotelik z dzieckiem. I jakim kurwa cudem jest wpół do trzeciej? No jak?!
  22. Oj tam wkłady... Chochlę se możesz przecie wybrać, albo wagon kremu do depilacji!
  23. A może wystosujmy zbiorowego maila do nich?
×