Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marchwiowa Sp-nia Mleczarska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marchwiowa Sp-nia Mleczarska

  1. A do mnie przedwczoraj zadzwonił GLS że ma paczkę. I dobrze zrobił, bo się zbierałam z dzidziorem na dwór. Byłam mile zaskoczona.
  2. Kurde no! Czy ktoś z działu marketingu Rossmana to czyta? Halo! My poprosimy talona w zamian za promowanie! Halo!
  3. I uprzejmie dziękuję za gratulacje dla Ziaby :)
  4. ..bo te rossmanowskie są całkiem niezłe, wiecie...? ;)
  5. Nie dorabiam, a bym bardzo chętnie w zamian za talon na pieluchy i chusteczki do dópki. ;)
  6. O tak to wygląda, o: http://www.edelight.de/i/babydream-babybuch-froschkoenig-von-elbidesign
  7. Moje dziecko leży na łóżku i piszczy radośnie do żaby. Żaba jest pluszowa i jest w książeczce. Książeczka ma strony z materiału i wygląda jak kieszonkowa mata edukacyjna. Na jednej stronie jest kurczak z zapinaną na rzep kieszonką w której jest robaczek. Na innej lusterko. Na innej piesek z ogonkiem do ciągania. Na innej krowa z piszczałką w brzuchu. Dwie czy trzy strony szeleszczą. Grzbiet książki jest wyposażony w tasiemkę z rzepem, więc można ją przypiąć gdzieś żeby się radośnie dyndała, tudzież nie wypadła z np wózka. Można książkę miętosić, ślinić i wkładać do buzi, bo mama wrzuci do pralki i będzie jak nowe. Wyprodukowano przez Rossman GmbH, opatrzono marką Babydream. Nie wiem ile kosztuje, bo dostałam. Ale pewnie niewiele, bo produkty babydream nie są kosztowne na ogół. Jak macie w planach niezobowiązujący drobiazg dla znajomego niemowlaka to polecam.
  8. Dzień dobry i lekka lurka z mlekiem. Uprzejmie donoszę, że dziecko moje spało dziś do 11ej. W związku z tym ja również :D Wstało, to i ja wstałam. Wyszłam na chwilę z pokoju, wracam, a dziecko... na brzuchu! SAMA! Spisałam się z tydzień temu. Ale byłam wredna :) Bo razem ze sobą spisałam małoletnią :) No i tam jest pytanie jakim językiem małoletnia się posługuje. To zaznaczyłam "wyłącznie innym niż polski", z listy przeróżnych dziwacznych języków wybrałam "inny" i w jego opisie napisałam "Izabela jeszcze nie umie mówić" :) Wstrętna jestem, wiem. No ale jak miałam jej wpisać, polski? "yyy, euuu... eeee... iyyeeeuu, guu"
  9. Koniec z kołysankami! Wykapałam, wisi z cycka i ćlamie. Ja jej iskiereczką na Wojtusia, oczy się zamykają, powieki stają się ciężkie... i nagle... odrywa się od cycka, cieszy się szeroko całą bezzębną paszczą i "uuu, uu" śpiewa ze mną. Wpakowałam do łóżeczka, zapuściłam karuzelkę i niech spróbuje ją poprzedrzeźniać, o!
  10. Rozciumkana - nażrę się jak pojadę do rodziców, będą mniejsze, może mniej słodkie, ale do nich mam zaufanie w przeciwieństwie do bazarowych :(
  11. uhhh nom... chodzę tylko na max półtoragodzinne rundy po okolicy... Bo ja bym się krepowała tak cycem do ludzi...
  12. a mój stary, przebrzydluch bez czci i wiary, wczoraj zażyczył sobie ryżu z truskawkami na obiad. No to kupiłam mu kilo, a on nie zjadł wszystkich i teraz co zajrzę do lodówki to mnie drażnią :(
  13. aha - zyta idź prywatnie do innego i dostaniesz l4 bez problemu.
  14. ale zlizywanie śmietany we wspomnianym kontekście nie prowadzi do najedzenia się jeno innej zgoła konsumpcji ;)
  15. ano ma... dla mojego siostrzeńca okazyjne korki z trzymania długopisu lewą to było ciut za mało.. stąd te zerówkowo-przedszkolne szlaczki w przeciwnym kierunku... do teraz bazgroli okrutnie... No wyobraź sobie - dla dzieciaka naturalnym kierunkiem jest lewy, a tu mu nagle każą pisać w zeszycie do PRAWEJ. I pokazują jak się to robi PRAWĄ. Wszyscy wokoło robią wszystko prawą. A on se musi sam opracować sposób.
  16. Meri - pomieszana ja jeździła w podstawówce i liceum na konkursy ortograficzne i olimpiady z polskiego :)
  17. Muzg jest fajny :D Aż mi się przypomniało - siedziałam wtedy w ławce z kolegą Krzysiem i z zapartym tchem patrzyłam, jak tym razem zapisze w notatkach "mózg". Zawsze pisał przez "u" a potem poprawiał :)
  18. Nie zamykaj, bo to jest zajebiste! Pamiętam jak na studiach z rozdziawionym dziobem czytałam te studia przypadków z tym lub owym zepsutym w mózgu albo przeciętymi połączeniami między pólkulami :D
  19. A wogóle to prawe-lewe prócz spraw związanych z orientacją ma też inne zastosowania, bo jedna pólkula mózgowa jest bardziej abstrakcyjna a druga ścisła, tylko już nie pamiętam która. No i percepcja. Mój siostrzeniec na ten przykład uparcie pisał małe "e" w przeciwną stronę. Ja myliłam b i d drukowane. A on miał łatwiej, jego nikt nie terroryzował. A jak się uczył pisać to mnie siora zapraszała do siebie na korepetycje z trzymania długopisu w lewej, bo nie umiała mu pokazać.
  20. Meri - ja się orientowałam po zegarku :) Tylko potem się zepsuł i przez pewien czas nie wiedziałam ;) Teraz dla orientacji mam obrączkę :)
  21. Dobry. Obeznana - biedny misiu z chorym pysiem, głasku-głasku. Z moim mańkuctwem było tak, że w zerówce kazali mnie skonsultować w poradni. W poradni pani powiedziała, żeby zachęcać, ale w żaden sposób nie naciskać na dziecko (dziecko słyszało, dziecko wszystko pamięta) a potem było tak: Mama: "Prawą pisz!" "Gdzie kredkę do lewej?!" Babcia: "U mnie w domu lewą ręką się nie je!" itd. Ale ja od zawsze byłam koza, więc jak się plecami odwracali, to ja kredkę/długopis/łyżkę do lewej i ognia. Efekt jest taki, że pisać umiem oboma (choć prawą ładniej i szybciej) co jest bardzo przydatne przy pisaniu w segregatorze. Lewą umiem w lustrzanym odbiciu (o czym się dowiedziałam mając lat późne naście, jak zapisywałam na gwałt numery totolotka patrząc w tv). Ale rzeczy precyzyjne lub artystyczne (pędzel, kredki, pęseta, igła) tylko w lewej. Zęby myje tylko lewą (próbowałam prawą dla eksperymentu, wyszło, że musiałabym trzymać szczotkę nieruchomo i ruszać głową), kroję tylko lewą, a kartofle obieram prawą - nie było komu mnie nauczyć lewą - powoli, niezdarnie i nie lubię. Mam problemy z kierunkami i percepcją (trenowałam kiedyś takie szta-chet-su, trener pokazywał, a ja robiłam w lustrzanym odbiciu, w przeciwną stronę niż wszyscy ;) Może jakby nie ten prawicowy terror to bym tak nie miała..? I do tego właśnie Rozciumkana jest potrzebna wiedza o lateralizacji :) A ostatnio mój tato mnie zabił: Kroję sobie chleb. Tatko patrzy, kręci głową i wreszcie mówi z takim zdziwieniem/podziwem: "Że też ty sobie palców nie poobcinasz tą lewą ręką". Powiedziałam, że prawą obcięłabym sobie na pewno, to tylko mocniej pokręcił :) Mamazu - nie zostało ci coś z tej wczorajszej zapiekanki? Coś głodnam.. Obeznana - a tak zasadniczo, to ja bym babolowi łeb za te kolczyki urwała i zakopała w ogródku. Dupe niech se przebija, ale swoją!
  22. Obeznana, Alonuszka - to lala będzie mańkut jak w morde strzelił :) tak mi coś się zdaje, a do tego mańkut teściowa, mańkut mama, mańkut brat cioteczny i mańkut kuzyn (mój brat cioteczny) :) I jako mańkut przeuczany (z marnym skutkiem;) ) nie mam zamiaru niczego przekładać ani zapisywać, niech se wyrabia którą chce, tak się tylko z ciekawości pytałam. :) Ajjajajaj! Fasola - fanfary i owacje na stojąco z przyczyny nocnikowej!
  23. Obeznana - że tak jeszcze spytam, dlaczego moje imię jest dyskryminowane w tak paskudny sposób? Hahaha! A wiecie, że nie ma świętej Marzeny? Nawet błogosławionej! Takie to wiele mówiące, nie...? sseseeseeseeeeeee :>
  24. O, zaraz uszyję dziecinie chustek na głowę i się upstrzy czerwoną kokardką. I kerfowe czarownice będą nam niestraszne! O!
×