Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marchwiowa Sp-nia Mleczarska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marchwiowa Sp-nia Mleczarska

  1. Jakbyś miala tylko samą szafę do zrobienia, najlepiej na dużej powierzchni, to komandor jak najbardziej. Tyle, że komandory są tylko suwane, pawlacz się nie opyla, a w łazience suwanego raczej nie zmieścisz
  2. jak hurtem to pawlacz komandora ci się nie opłaca.
  3. Ja tylko chciałam powiedzieć, że płyty indukcyjne mają jeden minus :) o którym pisała zresztą sama Rozciumkana, przy okazji chwalenia się nabyciem patelni czy czegoś tam, mianowicie, że jak coś ma napisane, że do indukcyjnych, to jest dwa razy droższe. Obeznana - ja kiedyś pracowałam w punkcie komandora :)
  4. Kurde, Mysza... Moim zdaniem to projekcja twoich problemów ze zdrowiem. Przez sen straszysz sama siebie, żebyś się w tym zakresie ogarnęła.
  5. Obeznana - same ze śmietaną, tylko posolone. Do kotleta jak znalazł. O, surówka z białej rzodkwi: wziąć białą rzodkiewę zetrzeć na drobnej tarce wziąć jabłko zetrzeć na grubej tarce wziąć łyżkę odsączyć sok rzodkwiowy wziąć śmietanę pacnąć jej trochę posolić-pocukrzyć-wymieszać i już.
  6. Obeznana, może spróbuj nakarmić go lodami? Może przez napęd do płyt? ;) Na laptokach się nie znam, lepiej sobie radzę ze zwykłymi stacjonarnymi.. A guziki nie będą uwieraly. Zanim ten kurczak do tego wdzianka dorośnie, to już będzie siedzący :) Płaszczyk będzie na jesień w sam raz. Wiem, że za duże, ale nie mogłam się oprzeć :D Za 15 zeta?
  7. Patrzcie co dzidźce kupiłam: http://szafka.pl/c436375-plaszczyk-i-sukieneczka-od-0-do-6-m.html?i=2 Wczoraj przyszło i tak jak przeczuwałam, jest ładniejsze niż na zdjęciu :D
  8. Dziń dybry. Rzodkiewka ze śmietaną dla wszystkich! eM - Dzięki za chęci, ale mam ciuchów dla dzidźki na jakieś półtora roku :) Seryjnie, Stary ma kolegę z eks-pracy z lalą parę miesięcy starszą, ostatnio znów dwie siaty przyniósł. Przegrzebałam co mniejsze, wyprałam i upchnęłam w szafce kolanem, bo by się nie zamknęła, a druga siata czeka na swoją kolej. Po ostatniej wyprawie do rodziców też wróciłam z siatą ciuchów (głównie różowych :/) bo w rodzinie lale obrodziły, a jak sobie "z ciekawości" pooglądałam zawartość szafki.pl, to znowuż nabyłam sztuk kilka, bo jak tu nie wziąć... Wczoraj dotarło i teraz się zastanawiam, gdzie to wtłoczyć :/ Mysza - 8 mcy i już? To chyba jakoś szybko? Ale że jaki wulkan? Znowu jakiś islandzki o nazwie-nie-do-wymówienia?
  9. Łel, ja się dzidźce wcale nie dziwię, przecież przy urodzeniu nie miała nawet pół metra.
  10. Ale jest bardzo mała. Jak Brestova pisze o rozmiarach swojego dziecia to mi się robi na paszczy takie "Oooo", bo lala jeszcze w niektóre ciuchy 56 wchodzi :)
  11. W przyszłym tygodniu 3 mce :)
  12. Aaaa! Niniejszym obznajmiam, że mata edu to genialny wynalazek. Dzidźka se leży i gada do gruchającej żyrafy, a poza tym zauważyłam, że zaczyna sięgać (jeszcze nie trafia w to, za czym sięga, ale się stara :) ) i czyni przymiarki do przekręcania na brzuch.
  13. Alonuszka - a banda w jakim wieku?
  14. Rozciumkana - no właśnie tak patrzyłam, żeby coś igłą pokombinować, ale nie bardzo jest możliwość. Jak ta druga do piątku nie dojdzie, to będę tworzyć :/
  15. A co do szczepionek Bre - ja wzięłam te skojarzone, 5 w 1. Poczytałam sobie i - te NFZowe są wycofane z użytku w prawie całej europie i usa, jako obarczone pewną dozą ryzyka i słabo tolerowane :/ Łel.. ja byłam nimi szczepiona i żyję.. ale skoro można dziobnąć dzidźkę raz zamiast trzech razy... :/ Szczepionka skojarzona 5w1 kosztuje u mnie w przychodni 135 zł za jedno szczepienie, ale na następne wzięlam sobie receptę i szczepionę kupię w aptece (118zł). Na rota i pneumo raczej szczepić nie będę.
  16. O, Rozciumkana ożyła! Znaczy, nie martwa, jeno pijana w rowie leżała! ;) Wołałam cię na pomoc w sprawie chrzcielnej kiecy, ale już sobie poradziłam, skoro leżałaś w rowie nieczuła na me wołania ;P
  17. Dziń dybry. Kupiłam kiece do chrzczenia i klops. Za duża, i to dużo :( Zamówiłam drugą, błagając babeczkę, żeby jeszcze dziś wysłała. Wlazłam wczoraj do mothercare, myśląc, że znajdę tam ratunek. na samym brzegu wisialy boskie letnie sukienki - na ramiączka, białe w czerwone serduszka, obszyte czerwoną lamówką. Z przewiewnego cienkiego płócienka, na lato jak znalazł. Spojrzałam na metkę i cena mi oczy wybiła (JEDYNE 99 zł :/), ręce mi opadły do kostek i wyszłam stamtąd ciągnąc je za sobą. A całych białych nie mieli i tak :/ Bre - ja lali zakładam bodziaka z krótkim, czapkę cieniutką bawełnianą, jakiś cienki kaftanik w charakterze bluzki - rozpięty, skarpedrony, a na wierzch pielucha franelowa. Jak zachodzi konieczność, to w trakcie łażenia rozbieram z bluzko-kaftanika i/lub czapki. Skoro zasada jest "jedna warstwa więcej niż na siebie", to myślę, że tak wystarczy, jeśli temperatura jest taka, że najchętniej bym się do goła rozebrała. Obeznana - ani chybi Rozciumkana sztywne zwłoki... Rozpaczliwie ją wczoraj wzywałam na pomoc, a ona nic.. Alonuszka - nie wiem jaki to typ skoczek, aczkolwiek używałam w dzieciństwie huśtawki zaczepianej na dwa haki u góry futryny i wspominam ją bardzo miło :)
  18. A teraz, skoro już wezwałam Rozciumkaną na pomoc, pomału się ustosunkuję do minionych trzech stron. Fasoli z okazji zeszłotygodniowych imienin - sto lat sto lat i powodzenia przy każdym dowolnie wybranym przedsięwzięciu! Alonuszka - laboga, ty żyjesz!!! I sernik, mrrrr... :D Podczytująca, Obeznana - też mam jakieś takie coś na udzie. Kiedyś była płaska plamka, a teraz się robi wypukłe i brązowe. Kuśwa, chyba powinnam to komuś pokazać :/ Ale bym se w góry pojechała... jaajj...
  19. Rozciumkanaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!! Ratunkuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!
  20. w ten zamachujący sposób przeoczyłam twoją propozycję.. :( A kiece chrzcielną kupiłam w ten deseń co i twoja - z krótkim rękawem, haftowane płócienko bez udziwnień i skojarzeń z miniaturową suknią ślubną.
  21. szit. właśnie się dopatrzyłam, że pisałaś. O ja pipka. :(
  22. he?! Nic nie mówiłas.. wzięłam i se zamówiłam już :(
  23. O tak: http://ifotos.pl/zobacz/1_hepwsxr.JPG/ Mówiłam, że łatwe.
  24. eM - nie jest podchwytliwe ani trudne. Widzę po prostu że do akcji "Nadchodzi rybka" przygotowujesz się dokładnie i od podstaw. Rożek się składa mniej więcej jak kopertę, tak że w efekcie wychodzi ci coś w rodzaju torebki na frytki, tylko zamiast frytek w środku jest dziecko :) Gotowe rożki mają rzepy i nie da się ich skutecznie złożyć w inny sposób niż ustawa przewiduje :) Ale mimo że znałam teorię, ze szpitalnym rzepów nie posiadającym (bo był kwadratowym kocykiem włożonym w poszewkę), kapkę się napociłam. Za cholerę nie mogłam tego złożyć tak jak pielęgniary i cały czas się rozłaziło.
×