Marchwiowa Sp-nia Mleczarska

oooo, jak pojedzie, to tak sie na nowo urodzę, że zacznę od Ziaby pieluch pożyczać :D Dobra, zmiatam. Si ja na razie.

Mamazu - ja już się rodze na nowo, okna pootwierałam i wiosne mi wwiewa do chaty :D

no u starego i mamuńci jest nieco inaczej, bo ona go sama wychowywała i wógóle nieciekawe życie mieli. Teraz mieszka na stałe za granicą od jakichś nastu lat i się widzą raz na rok. I jak jest, to przez pierwszy tydzień go nie wkurwia ;)

No powiedziałam staremu, żeby ją uczulił w temacie. A stary mamusi za drzwi nie wystawi, bo sie widzą przez tydzień raz na rok, jak aż tyle. Choć jak mu powiedziałam ze do 20 marca, to mu nieco mina zrzedła ;)

Peciara w dużym pokoju mnie nie złości, bo i tak tam stoi ;)

No i stary jak jara to tak żeby się na chałupe nie niosło i nigdy nie jara przy dziecku. A ona jak była u nas w maju na chrzcinach, to siedziała w kuchni i jarała jednego za drugim, aż w całych królewskich moich dwóch pokojach na 37 metrach, było siwo. Było kurwa ciepło, ale na balkon wpizu za daleko jej było. Do klamki od okna żeby otworzyć też. Jak otwierałam to zaraz zamykała "bo ciagnie". A za ścianą trzymiesieczna Ziaba.

kiedy stary pali. Ale na starego moge zawsze rozedrzeć mordę, żeby poszedł na balkon albo do kibla, względnie do kuchni, zamykając drzwi i otwierając okno. Ale ona ma zwyczaj łazić po chałupie z fajkiem w zębach, a w każdym pomieszczeniu mieć przy tym tlącego się peta w popielniczce. Cos jak kadzidełka, wiecie.

no tak. Inaczej by mi wisiało niczym pion murarski czy przyjeżdża czy nie.

biedny misiu... chociaż taką elektryczną...

dobra, bujam wory po te pyzy.

a wiecie, że u mnie już wiosna? :D

Neee... stary po nią pojechał... Ale jak mi znowu będzie palić do siwości w chałupie za nic dziecko mając, to na klatkę wystawie przysięgam i w dupie głębokiej będe miała wszelkie fochy i obrazy w świecie!

marne, nie? :(

A ja bujam do sklepu, bo se teściowa pyzów z torebki zażyczyła. Jakie są szanse, że samolot nie wyląduje tylko będzie kołował nad okeciem do połowy marca?

protezka się na nim trzyma...

Dobry. kawy? zostawiam pełne wiadro świeżo zaparzonej i bujam na szmatę. Teściowa ląduje za 4 godziny :O [w tle słychać motyw muzyczny sceny pod prysznicem z "Psychozy" http://www.youtube.com/watch?v=8VP5jEAP3K4 ]

nie, ale na przykład jak wiem, że nosze rozmiar 38 to się nie wtłaczam w 34, bo to wygląda obrzydliwe i nie ma nic wspólnego z pojęciami "blisko ciała" oraz "sexy" :P

wtłoczone w dżiny biodrówki z wylewającą sie nad nimi oponą...

aj tam, sie nie znacie :P mnie tam nic nie przecina ani nie pije :P

Mamazu - masz coś do stringow? Im mniejsze tym fajniejsze =]

założę dziecku na noc na piżamę. Ona tak bombarduje w nocy, że sie czasem budzę od huku A aromatyyyyyyy....rano jak wstaje to żółto jest w pokoju XD

a stwora ma osiem sztuk :)

za jebniętego kota podziękuje upszejmnie, bo mam dwa. Jebnięty kocur notorycznie kradnie gąbkę do zmywania naczyń i urządza sobie z nią w nocy taniec z gwiazdami przewracając sprzęty i wpadajac na Rzeczy Które Robia Echo. Natomiast jebnięta kocica ostatnio wpadła na pomysł, że będzie spać w łóżeczku. To że rzyga zawsze na dywan i leje po kątach, to wiecie. Z dwojga - a właściwie trojga - złego, to chyba dobrze, że akurat SPANIE w łóżeczku jej się wymyśliło.

Mamazu - dzięki, na całe szczęście bąble nie wyszły, tylko jeszcze troszkę czerwone mam i piecze.

Nie chcesz? Rysiu z Klanu wczoraj umarł, chlupnijże na cześć jego pamięci!