Marchwiowa Sp-nia Mleczarska

..albo do spowiedzi :D

Zielona, jak tak będziecie milczeć we trójkę, to młody się w sobie zamknie :D

ummmm... nie. a wygrał ktoś wogole, czy jest już hiperkumulacja?

zagapiła się w nowy telewizor i już wogóle nie chce gadać z nami, foch-foch. Kawy ci mogę dać bo mam. Hm?

Mamazu - zobaczymy w końcu Gniewnego czy nie?

Na rocznej balandze będą moi rodzice, chrzestny z małżonką i dzieckiem, chrzestna z konkubentem i dzieckiem, no i my. W sumie dziewięć dużych osób i dwa maluchy. To ja se myślę tak: z dwie sałatki, jakieś ciasto, tort oczywiście, no i danie obiadowe, na które nie mam koncepcji.

Dobry. Dzika Malpo - z wypiekami na twarzy czekam na twoją decyzję, co upiec/ugotować na roczna balangę. Zainspiruj mnie. Uświadomiłam sobie z przerażeniem, że mam dwa tygodnie na nauczenie dziecka dmuchać. Rafinka - przekaż Alonuszce, że mamy lepsze rzeczy do częstowania, więc niech zbiera dupę z tego szpitala i przybywa.

jakby naprawdę nie było lepszych miejsc.. :/

Zielona - sześć lat to robiłam...

Ja widziałam =] z bardzo bliska =] Ziaba miała 48 =]

Czasami się zastanawiam, czy by jej nie wiązać sznurkiem do jedzenia. I przez rurkę prosto do brzucha.

hahahaha, 712 pkt miałam =] spróbowali by Ziabe nakarmić, ten bobas to przy niej pikuś =]

Myszu, w kwestii kozakowej zwykłam srać z wieży na krzyki, piski czy inne odgłosy wydawane przez modę. W kozakach ma być misiek i to gruby, a reszta mi wisi niczym pion murarski. Ot widzisz, przegapiłam :/ To pewnie był ten raz, kiedy stary mnie do dronki zaciągnął :/

Obeznańciu - jak hipotekę ustanawialiście przy kupnie mieszkania, to w akcie notarialnym pod koniec będzie tak: "Paragraf któryśtam. Na podstawie dokumentów takich a takich oraz niniejszego aktu strony wnoszą, aby sąd rejonowy taki a taki wydział ksiąg wieczystych: -wpisał jako właścicieli nieruchomości opisanej w księdze wieczystej nr taki śmaki Zygmunta Iksińskiego, syna Jasia i Małgosi oraz jego żonę Kunegundę Iksinską, córkę Boni i Klajda ... -w dziale IV ksiegi wieczystej nr taki śmaki wpisał hipotekę zwykłą w kwocie funfcyś fifcynt złotych (oraz hipotekę kaucyjną do kwoty fifcynt fifnaście złotych) na rzecz banku Blablabla tytułem zabezpieczenia kredytu udzielonego małżonkom Iksińskim na podstawie umowy kredytowej numer taki a taki z dnia.." Potem jest że notariusz poinformował o różnych przepisach, a potem że opłaty należne od sporządzenia niniejszego aktu wynoszą i koniec.

Zwykła jest na zabezpieczenie kredytu, a kaucyjna na zabezpieczenie odsetek. Z reguły tak sobie banki życzają.

Obeznańciu - dla ułatwienia dodam, że teraz jest to stała kwota. Kiedyś zarówno za wniosek, jak i za wykreślenie się płaciło od wysokości hipoteki. Szło w setki i tysiące.

za wykreślenie hipoteki setkę jeśli nic się nie zmieniło. Pytanie brzmi, jaką mialaś, czy zwykłą i kaucyjną czy tylko zwykłą. Jak tylko zwykłą to setkę, a jak dwie to po setce od każdej.

ooo, Myszu, a kiedy tam takie były?

Dobry. Kawy? Zielona - banku się musi zgadzać stan prawny z faktycznym. A numery działek są bardzo istotne. Jak były dwa a teraz jest jeden inny, to się wcale nie dziwię, że chcą sprostowania. ALE - jest to na tyle istotne, że jak kupowaliście tą działkę, to notariusz powinien to sprostować i postawić przy akcie wniosek do księgi o zmianę numerów. Sprawdź w akcie notarialnym, czy coś takiego jest. Jeśli nie ma, to koszty takiego wniosku to 60 lub 100 lub 200 złotych. Nie pamiętam, ale nie majątek. Droga przy działce też jest istotna. Według przepisów, aby działka była działką musi posiadać dostęp do drogi i to takiej drogi, co do której jest pewność, ze sobie jej pan Kowalski nie zagrodzi szlabanem, bo to jego. Rozciumkana - odpis aktualny z kw kosztuje 30 zł, odpis zupełny, czyli zawierający też dawne wpisy 60. Wnioski do księgi to całkiem inna sprawa i inaczej się liczą, zależy o co się wnosi. A Mysza dobrze mówi. Była kiedyś u nasz w kancelarii taka sprawa. Działka o jakichś marnych rozmiarach i marnej cenie, a postępowania spadkowe nie wpisane w niej od wojny. Dla ułatwienia dodam, że właściciele byli bardzo wielodzietni, takowoż ich dzieci. Z przepisów o dziedziczeniu wynikało, że właścicieli jest coś chyba z ośmiu, w tym jeden pan żul. Ostatnia generacja, która miała do działki prawa udziały w niej miała 1/65432 czy równie kosmiczne. Jebania z tym było.... A jak już przyszło do aktu to pan żul się nie stawil, bo akurat miał ciąg. Akt odwołany, bo być muszą wszyscy. Ze trzy razy go przekładali zanim się udalo sprzedać.

Zielona - a co ci każą wpisywać? No bo jak hipoteczny bierzesz, to pewnie, że trzeba wpisać w kw.

Gratulejszyn dla wytrwałej Alo i dla świeżo wyłonionej Elki! Targam baniaczek "Specjału dziadunia"! Podstawiać szkło! Rafinka - za rażące zaniedbanie policzymy się z tobą później

Dobry. Kawwwwwwwwwyyyyyyyyyy... i łakocia na zagryzkę....

noooo, jak w morde strzelił materiał na pijaków, zboczeńców, złodziei, psychopatów i wogóle łajzy :D

Alo, spójrz prawdzie w oczy, prawdę ci mówią ;P

jak Fran jest 8 grudnia to chyba kozorogi. Tak, z całą pewnością.