Marchwiowa Sp-nia Mleczarska

Obeznańciu - w zamarzialniku będziesz trzymać

Alo - tuzin eklerków, zapas napojów, nocnik i na kanapę i poduchę! ;)

w delikatesach przy mym poprzednim-poprzednim zamieszkaniu były takie bosssskie mikroptysie z bitą śmietaną... Takie kuleczki na raz do buzi... były w wersji "ptysiek" przysypane cukrem duprem oraz z wersji "eklerek" umoczone w czekoladzie. Mrrrr....

Dobry. Laboga! Meri! łelkam bak! :D Obeznana - jako że sezon niewarzywny to może ze śniegu będę lepić? I dlaczego wysyłasz Alo na kanapę i poduchę z zapasem napojów jedynie? Dajże jej coś do żarcia sobie wziąć, ty okrutna! Oo... ptysiek.. jaaammm... Ostatnio zgrzeszyłam... Kupiłam se w cukierni eklerka z bitą i pożarłam..

dobra, głaszczam po sponiewieranej wontrupce czy czymś i zmykam na dziś. Niech ci się przez noc zregeneruje :)

no i niech tak się stanie. Znaczy z tym zbieraniem parę tygodni.

no ale co mialam zrobić? Zrobiła ryk nieziemski i padła :/ Ale stary instaluje nowy symulator pociągu, zara będziemy jeździć :D

Nie martw się Alo. Elka nie będzie bachorem aż tak złośliwym żeby przed usgiem wyskoczyć. Zrobisz to badanie, wyjdzie że wszystko dobrze, a potem sobie wyskoczy, umęczonego twego flaka w spokoju zostawiając. O.

dziecko mi padło na pół godziny i obudziło się przed chwilą. Ciekawe, do której dziś będę nad nią tańcować :/

normalnie stanęłam oniemiała z pętem kaszanki w ręce. Alo. Weź się nie wygłupiaj. Nogi ściśnij czy co..

Nieładnie, nieładnie. Brzydko, fuj-fuj. Opuszczacie się drogie koleżanki. Okrągła strona i nikt flaszuni nie postawił? Zamóżdżona! Wyłaź z tej wanny i odbijaj flaszkę! Obeznana - kładź Trybunę Ludu na stół! Ja po kaszankę bujam do dronki. Ogóry ktoś ma?

Woń trupka? Ueeeeeeeee... Nie, dziękuję. Mogę za to poczęstować zupą soczewicową i/lub kaszą gryczaną z podsmażoną cebulką. Zamóżdżona - wanna ci nie pomoże, ja wylazłam z wanny przed usypianiem stwora. Stwierdziłam, że czas sobie zrobić porządne pranie z namaczaniem. Fajnie było.

usypiałam potwora i tak mi sie jakoś oko zamknęło... a jak już się zamknęło na porządnie to stwór się obudził :/

http://www.youtube.com/watch?v=fFr_ARmnlk0&feature=related

no faktycznie wolno myślisz.

http://www.youtube.com/watch?v=1Xf6gBGjVLg

http://www.youtube.com/watch?v=ZaI2IlHwmgQ

a dziś fazę mam taką: http://www.youtube.com/watch?v=Eqqyu_zCcfw hej mama szejk ja rzyć joł! :D :D :D

no moja rzyć po pieczonym zboczku ma się..hmmm.. obficie.

podano do stołu: gruboczosnek z grubomasłem grubomaseł z grobonacią pietruszaną pieczony zboczek zapraszam.

gruboczosnek z grubomasłem dla pani? bo do kuchni idę

Kot akurat miał głupawkę i zadarłszy kitę latał jak dziki w te i we w te, wydając przy tym donośne okrzyki :D Ależ był szał :D

tak też obstawiam, że koty będą odgrywać dużą rolę w nauce chodzenia. Bo ze starym za jedną to właśnie kota ganiali. Tak się nim zaaferowała, że zapomniała, iż boi się za jedną :D

hahah, dobre z tym sekretarzem XD muszę jej pazury znów obciąć. Bo skończyła błogoslawić i teraz drapie nimi w ścianę O.o dźwięk co najmniej nieprzyjemny :/

A-aaa! a wczoraj już się ze starym za jedną rękę prowadzała!