Marchwiowa Sp-nia Mleczarska

Rozciumkana - to całe szczęście, że niedługo się on kończy :D Ale posikana Alonuszka może ci się przyśnić, więc strzeż się! XD

Rozciumkana - nie rozumie, bo jest OBCOJĘZYCZNA A w słowniku wujka Gugla nie ma brzusiów, smarczków, fasolinek i śluzików....

"co nie okazujecie cieplosci,empati, wrazliwosci, tylko oschlosc, rygor, nerwy,i tresure do wlasnych dzieci" He? Ty naprawdę nie pojmujesz o co tu chodzi... Proszę cię, idź stąd, bo naprawdę pośmiewisko z siebie robisz...

Pomarańczo - Alonuszka się zapewne posikała ze śmiechu i dla odmiany sobie poszła zmienić mokre majtki, zatem ja ci wyjaśnię - a przynajmniej spróbuję: Alonuszka jest w posiadaniu dziecka obdarzonego taką ilością energii, że mógłby zaopatrywać w prąd nieduże miasteczko. Jeśli pisze, że mu zaraz łeb urwie, to po to, żeby nie zrobić tego naprawdę, a zapewniam cię, że na temat wychowania dzieci wie więcej niż ty. Idź sobie na jakieś forum pisane w twoim ojczystym języku, bo najwyraźniej nie rozumiesz subtelności słowa pisanego w języku polskim, a tłumacz google też ci w tym nie pomoże. A co do zgłębiania topicu, to zdaje się że dziś dyskutowałyśmy o siedzeniu z dzieckiem do trzeciego roku życia. Jeśli tam widziałaś coś o tym, jak to nam z tymi dziećmi źle, to idź i poczytaj jeszcze raz. Aha, jeśli nie chciałabym być wyśmiewana za ortografię na obcojęzycznym forum, to korzystałabym ze słownika. Jeśli moja znajomość języka nie byłaby wystarczająca, to bym tam na obcojęzyczne forum nie wchodziła.

Pomarańczo - odpowiedź na twój pierwszy post była taka, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem

ahahahahah! "mam prawo popelniac blędy merytoryczne jak i ort.bo j.polski nie jest moim narodowym językiem i nie musicie mnie poprawiac" Zauważyłyście, że teraz każdy imbecyl, kiedy wytknie mu się imbecylizm, migiem wypiera się polskiej narodowości? Pomarańczo - skoro "j.polski nie jest twoim narodowym językiem", to zanim będziesz chciała podyskutować na jakimś forum, to się go poucz, bo nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Czyyyy-tać. Treee-ściii. Nieee rooo-zuuuu-mieeeesz. Rooo-zuuuu-mieeeesz mnie??

O mammmmoooo! A tylko chwilę mnie nie było! nie rozumiem pomarańczo, czemu nie umiesz pojąć takiej idei, że można "nieciumkac" w ogóle? Trochę ograniczony masz proces myślowy, jesli nie pojmujesz, o co mi teraz chodzi i że istnieje na pewno niejeden topik dla mamusiek wypośrodkowanych mimo tzw "ciumkania". I tam sobie idź, a nie się wpychasz tam, gdzie cię nie chcą i jak sama w pierwszym poście stwierdzasz - nie pasujesz. I w przeciwieństwie do ciebie, mój proces myślowy nie jest ograniczony na tyle, żebym nie umiała napisać posta bez błędów ortograficznych, za to z interpunkcją.

Obeznańciu, moja ekspertko obuwnicza, co sądzisz o tych do łażenia po chałupie? http://szafka.pl/c601884-sliczne-buciki.html

a jak ci się wiaderko wyleje, to będzie jezioro łabędzie :D

Kurrrrrrrrrrrwa! Tej to powinni bana na IP dać :/ Jakżesz ona mnie wk*rwia z tym swoim tarotem!

dla siebie mogłabym taki chcieć :) No, kawa wyżłopana, bujamy do apteki po herbatkę na porost mleka. I po kubek-niekapek dostany w nagrodę za zostawione tam dotychczas piniendze :/

o jakie ładneeee http://szafka.pl/c206532-przesliczny-plaszczyk-mini-mode.html

Alonuszka - z twoimi skurczami to jak z moimi migdałkami i notoryczną anginą - doktór pogrozili i przeszło :)

Alonuszka, dawaj tą kawę. Ja stawiam ciasteczka cynamonowe i porozmawiajmy o jaśniejszych stronach życia.

Hahah, zrobiłam jej przymiarkę kombinezonu, jakiego z worem zamiast nogawek i wbudowanymi rękawiczkami. Ubrałam ją, posadziłam, a ta zdziwiona: Palce! Gdzie moje palce?!

Moje dziecko odkryło, że można stanąć przy innych obiektach niż łóżeczko i czyjeś ręce. W dniu dzisiejszym stanęło już przy łóżku i na łóżku przy parapecie. Koty niezwykle ją zachęcają do rozwoju motorycznego :D

a że bystra, to swoją drogą =]

Bo Marchew lubi pana Kazia pasjami :)

alonuszka - dziewczyna sie bała pogrzebów

że tak się wtrącę :)

http://www.youtube.com/watch?v=dHy94O5g5O8

rzyg aż strach, bo... "Gdzieś jest lecz nie wiadomo gdzieeeeeee..."

rzyg.

no jeszcze "na tyłku" lub nawet "w tyłku" bym zrozumiała, ale ten ztyłek mnie przyprawia o mdłości :/

powstrzymalam się z rzyganiem i szukałam dalej, ale już nie wytrzymam: lecę biegiusiem rzucić pawika w kibelek, a potem sprawdzę co za podejrzane pierdzoszki dobywają się dupciuni mojego dzieciąteczka RZYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYG