Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marchwiowa Sp-nia Mleczarska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marchwiowa Sp-nia Mleczarska

  1. Alonuszka - też tak miałam... tylko u mnie napędu starczyło gdzieś do 7ej klasy
  2. bo się na maszynę zagapiłaś :) Teraz za karę chłosta kablem zasilającym będzie :)
  3. Fasolu - zobacz na jaką cyfrę ten gwizdek jest ustawiony. Powinien być gdzieś na początek skali. No i może niech ktoś, kto jest z maszyną oblatany na to luknie.
  4. Rafinka - mi też by się nie chciało :) Jak teraz patrzę to się sama sobie dziwię :) ale zachorowałam mocno i to dodawało mi energii, gdy Przeginka zsyłała na mnie niemoc twórcza, aby nie stawiać obiecanego ołtarzyka :)
  5. trzeba było tak sprytnie przecągnąć nić przez takie dwie tarczki które są za pokrętłem i zaczepić o sprężynkę, która była przy nim
  6. tu gdzie czerwone kółko na obrazku. W instrukcji powinno być dokładnie pokazane jak powinien wyglądać ścieg. http://fotofotki.pl/images/7bhzt759gp3nzuwjwao.jpg Albo druga opcja - źle w tym miejscu wciągasz nici. Nie wiem jak w teraźniejszych modelach ale w starym mamowym łuczniku można było to zrobić bardzo prosto. Znaczy źle wciągnąć.
  7. albo może szpulka krzywo nawinięta, znaczy z luzami? Choć w to akurat wątpię. No to nie widzę inaczej, naprężenie górnej nitki. Nie napina się jak powinna, plącze ci się, robi supły i w końcu zacina.
  8. no dobra, ale jak już masz obie nawleczone to jak zaczynasz szyć? Bo ja najpierw na pusto kręcę kołem zamachowym, coby nitki obie wyciągnąć. Wyciągam takie długie ogony, one się już wtedy obie skręcą tak jak powinny, wtedy dopiero podkładam materiał i ognia.
  9. mała łapka pokręciła pokrętłem, gdy mama patrzyła w przeciwną stronę? :)
  10. nadstawcie kubeczki, już zrobiona :)
  11. ale górnej czy bębenka? A może Fasol ci wyregulował naprężenie nici (to takie pokrętło na froncie maszyny, po lewej stronie, tam, gdzie się nitkę przeciąga nim przewlecze przez to co lata góra-dół jak sę szyje)
  12. a z czym dokładnie masz problem w tym szyciu?
  13. Fasola - siur :) a jak będę miała chwilę, to zrobię instrukcję i wywieszę na łysej górze :) A kawy wam mogę zaparzyć, noł problem :)
  14. XD http://www.youtube.com/watch?v=FVdG6v2ySoc&NR=1
  15. hahah, przy okazji trafiłam na starą zakazaną reklamę duracella: http://www.youtube.com/watch?v=5Ai2xnReNeM :D
  16. jak króliczek duracell? http://www.youtube.com/watch?v=KvfbzwNzaWs&NR=1
  17. No i niech mnie kto mądry wytłumaczy: po kiego to dziecko wstaje o 8ej, skoro o 10 znów śpi?!
  18. Bre - a on nie jest z hey? dobrze kojarzę nazwisko?
  19. Dobra, dość tych gównianych rozważań. Zaraz sprawdzę czy 'mejdej' mi wysechł przez noc, a jak nie wysechł, to będę bardzo agresywna! Zwiążę bobadrona i wsiadam na odkurzacz (egzamin na placu ;), coby te pieprzone czerwone kłaczki pousuwać zewsząd, bo budzą we mnie dziką agresję ;) A potem ruszam zrobić mu egzamin na mieście ;)
  20. Noooo, o to właśnie chodzi Alonuszka. Całe dnie spędzam po łokcie w ekskrementach dzieckowych i kocich (bo jego j*bnięta kocica szcza po kątach, a z największym upodobaniem w dzieckowe rzeczy) i jakbym tak miała za każdym razem pawia, to bym żołądek w kieszeni nosiła, nie w brzuchu. Kurna, niech się hartuje, paniczyk jeden. :/ Wiesz Bre - ja już bym wolała, żeby trzasnęła kupsko od pęcin po pachy i nawet się osrała przy tym dokumentnie - jak to kiedyś bywało - ale raaaazzzz... a ona po parę razy dziennie małego bobra, ale tak śmierdzącego, jakby z pięć kilo go było :o
  21. No i tak dobry początek dnia diabli wzięli.. :o Siedzę sobie z lurowatą kawusią i pysznym ciasteczkiem, a tu podejrzany smrodek się rozchodzi z łóżeczka :o Jeszcze (aż!) rok na nocnik? Noł łej, wyprowadzam się na Madagaskar. Aaaa, a wiecie jaki mój stary delikatny? Jak się zawartość pieluchy zrobiła bardziej aromatyczna, to oświadczył, że on nie może Ziaby przewijać, bo mu paw pod gardło podchodzi. Zapytałam, co w takim razie, jak mu kupę trzaśnie gdy ja w szkole będę? "To ją przewinę a potem posprzątam pawia". Biedaczyna. Francuski piesek. :o
  22. Dobry. Kawusię przyniosłam. I pełnoziarniste ciasteczka, bardzo zdrowie, więc można je wciągać bez wyrzutów sumienia :) Obeznańciu - normalnie może zanim się tego synaczka dorobisz, to się nauczę maszynowo haftować i ci wyhaftuję tego rycerza. A jak nie to ręcznie to zrobię, obiecuję! Bre - spoks :) nabierz materiału, albo określ jaki chcesz, to ja kupię w moim zaj*bistym sklepie. Ty jesteś duża dziewczyna i Pyziak też sporawy, materiału trzeba będzie dwa metry z hakiem - no powiedzmy 2,20-2,40? I z 30 cm cienkiego ocieplacza - żeby wypchać pasy na ramionach i w pasie. Dobrze by było, jakbyś Pyziaka zmierzyła w rozkraku - ile ma od dołka pod kolanem do drugiego dołka pod kolanem i od czubka głowy za tyłek. No i siebie, żeby pasy porobić. Jeśli planujesz małża ubrać w tą uprząż, to poproszę wymiar w pasie i barach większego z was. Jeśli masz jakąś ogólną koncepcję tudzież upodobania kolorystyczne to bardzo proszę. Emil znasz, wal śmiało.:) Mysza - nie napiszę, żebyś była dzielna, bo i tak jesteś. Trzymaj się mocno.
  23. Dziękuję i kłaniam nisko za wyrazy uznania :D Stwór śpi, stary gdzieś w drodze, więc wpadłam jeszcze na chwilę podzielić się kilkoma spostrzeżeniami. 1. gdyby nie Przeginka, która zepsuła mi maszynę, regularnie zsyłała na mnie niemoc twórczą, a w połowie ostatniego z tych dwóch kosmetycznych szwów złamała mi igłę (Serio. Przeginka - nie spodziewałam się tego po tobie! :P ) dzieło skończyłabym znacznie wcześniej. 2. Nawet się zbytnio nie narobiłam ;) 3. Alonuszka, Bre - jeśli nadal chcecie to wam mogę uszyć Spostrzeżenia techniczne: 4. tandetna maszyna jest zbyt tandetna do szycia czterech warstw sztruksu z ocieplaczem w środku 5. sztruks się ch*jowo szyje, bo go trzeba obrębiać, a całą chałupe mam w czerwonych i czarnych kłaczkach 6. nigdy więcej własnoręcznych aplikacji! 7. szerokie szarfy może i ładnie wyglądają, ale beznadziejnie się je wiąże, szczegolnie na własnych plecach. Musze końcówki przerobić na cienkie. 8. dwa metry materiału na uszycie takiego cuda to wcale nie za dużo O.o 9. Na to spostrzeżenie wpadłam niestety dopiero dziś - śpiącemu stworowi nie przeszkadza hulająca maszyna O.o A teraz już naprawdę mnie nie ma. Ps. Obeznana - jak se jednak tego syńcia zrobisz, to ci w prezencie uszyję, normalnie nikt nie ma takiego jak ty będziesz miała! ;)
  24. jutro napiszę więcej i zrobię dokładniejsze foty. No i zobaczymy jak wypadnie test w terenie. Ale już teraz mogę powiedzieć, że lepiej się ciężar rozkłada niż w chuście elastycznej, a zawiązałam tak na łapu capu. Tymczasem dobranoc, wszystkie rybki śpią w jeziorze i Ziaby też już chcą.
  25. http://fotofotki.pl/images/0ll9885ccu16ufum91s.jpg http://fotofotki.pl/images/2uwiy3uchmehc489zkp.jpg http://fotofotki.pl/images/54eo32uzouypz2py8tuy.jpg http://fotofotki.pl/images/zwk2irgi8w1fw4ake87u.jpg sory, że się nie wystroiłyśmy do zdjęcia :P
×