Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marchwiowa Sp-nia Mleczarska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marchwiowa Sp-nia Mleczarska

  1. Meri - bardzo chętnie, ale dziecko jest na diecie beznabiałowej :/ Więc pozostaje mi bąblowanie jej do rozpęku kaszą na wodzie, która ch*ja daje :/
  2. właśnie położyłam ją spać po jedzeniu - na cycu nie zasneła, bo durna pi*da kocica musiała, musiała koniecznie zacząć drzeć ryło :/ no i zaglądam, a tu nogi na sztorc sterczą z łóżeczka i odgłosy jak stado opętanych chucią gołębi "aghhrhhrhrhruuuaghghrhrhrhrhruu" O.o
  3. taż przeca mówię, że cyc only-li-i-jedynie :/ Paula - Penelope Lear a tytułu nie pamiętam (bo znów się jakaś biedna pomarańcza zburzy, że jesteśmy suczydła nieużyte ;) )
  4. Rafinka - jedzenia jej nie wciskam, ale jeśli chcę żeby od 8ej do 21ej spała dwie - trzy godziny, to chyba nie chcę od życia zbyt wiele...? :(
  5. ja mam problem taki, że inne jedzenia są cały czas jako ciekawostka, a nie jak jedzenie :/ Tj. je zupę nie aż się naje, tylko dopóki jej się nie znudzi :/ za kwadrans jest głodna i wtedy tylko cyc :/ No i jak mam ją tego oduczyć, przy jednoczesnym założeniu, że dzieci 7miesięczne powinny spać w dzień? Przecież senna to ona się robi TYLKO zwisając z cycka :/ Albo mi rośnie jakaś Frankozuza z bateryjkami w...
  6. Meri - ja dostałam 2 miesiące po :/ to niesprawiedliwe :/ A smoka-pocieszyciela, owszem, mlaszcze. Tylko z butelki ze smokiem jest niejadalne. Ale poję ją kaszą przez niekapek i wchodzi. No i łyżką chętnie je, najlepiej w systemie "jedną łyżkę mama, drugą łyżkę sama" :) oczywiście potem trzeba tą upaćkaną łyżką połomotać w krzesełko, ale w kuchni mam płytki do wysokości metr osiemdziesiąt więc jest git ;)
  7. nie, no skąd! Ale kaszę smokiem mogłaby... Albo sok lub wodę...
  8. li i jedynie cyc, względnie na początku cycowe z butelki - ale to rzadko. Teraz cyc i kasza/zupa łyżką, bo się stwór oduczył i smoka do paszczy nie weźmie.
  9. A, Meri! pytałaś o nabiałowe zaniki? Ktoś jeszcze tak ma czy tylko ja taka dziwna?
  10. taaa... znam ten typ... ponoć im krócej za granicą tym większe problemy z ojczystym językiem...
  11. uż kurrrrrw... jak mnie wk*rwia ten tarot!
  12. pewnie przy okazji żarówek w markecie budowlanym nabyła pastę polerską i pucuje pas cnoty na glac! I jeszcze WD40 do kłódki, coby się otworzyła bez oporów ;)
  13. Obeznana chyba poleruje na błysk swą kobiecość, bo jakaś taka milcząca...
  14. mojemu kotu na pewnym etapie życia zdawało się chyba, że się nazywa Złaźzestołu :)
  15. za Alonuszką nie uważam że to zabawa, byłam nie ze sobą jeno na polecenie teściowej, żeby się dla niej dowiedzieć. Była rozj*bana w drobny mak po śmierci męża.. :( ale jakby miało pomóc choćby w czyjejś głowie to czemu nie.
  16. Mysza - to widocznie ch*jowa z niej wróżka ;) Ja byłam dwa razy i sprawdziło mi się wszystko - choć fakt, że musiałam się dobrze pilnować przed socjotechnicznymi sztuczkami ;)
  17. Łel... jak dorośnie i stwierdzi, że jej się nie podoba to se zmieni, nie? Może Imogena? Albo Ifigenia? Albo...
  18. Pola od Apolonia, czy po prostu Pola? Znałam kiedyś jedną Polę-Apolonię. A głupia była, że hej. I Apolonia mnie chemii uczyła w liceum. Ta akurat była spoko. :) Miss Gestapo ją nazywaliśmy :)
  19. Alonuszka - pi*rdolnęłaś kuzynkę w łeb, czy zdołałaś się powstrzymać?
  20. Alonuszka - o taki: http://chiny24.com/wp-content/uploads/2010/09/MarsAttacks.jpg :) A jak jej dziecko ma na imię? Mysza - seryjnie, może do jakiej wrózki idź czy co?
  21. bo jako oburęczne wynaturzenie mam obie półkule rude i dominujące ;P
  22. o masz. Mysza, a weź ty se jakieś egzorcyzmy odpraw czy co? Jakieś czerwone kokardki, okadzanie szałwią i inne takie? Bo naprawdę, chyba cała kupa świata się do ciebie przylepia...
×