julia1201
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez julia1201
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7
-
Hej:) U nas na razie jakos bez wiekszych zmian, chociaz ze spaniem jakby lepiej. Ostatnie 2 noce budzila sie tylko raz ok.12 na mleko i spala do rana, ale to na razie za wczesnie zeby sie cieszyc, bo nie wiadomo jak bedzie dalej. Jedzenie tez jako tako, chociaz za kazdym razem trzeba ja zabawiac, bo inaczej zje pare łyzek i juz wyciaga raczki, zeby ja wyciagnac z fotelika. Daga, niekoniecznie te problemy ze snem musza cos zlego oznaczac, moze to taki okres przejsciowy, za dzieckiem nigdy nie nadazysz:). Co do badan to Julka nie miala zadnych, po prostu dali leki bo objawy ewidentnie wskazywaly na refluks. Ale z tego co czytałam to u niektorych dzieci zlecaja badanie z kontrastem (dziecko wypija płyn i robia zdjecia, zeby sprawdzic czy pokarm cofa sie do przełyku), ph-metrie 24 godzinna (zeby sprawdzic zmiany ph w przełyku, wtedy podobno mozna dobrac wlasciwe leki), no i chyba w ciezszych przypadkach gastroskopie, tylko to robia pod narkoza. A i jeszcze usg.
-
karolinarz, jedyne co moge Ci doradzic to to, ze nutriton mozesz dawac,m na pewno nie zaszkodzisz maluchowi, bo on jest od od urodzenia(nawet na opakowaniu jest napisane), nie jest na recepte no i jest 100% bezpieczny, to nie jest lekarstwo. Niestety nie powiem Ci czy to refluks, to chyba tylko lekarz moze, sprobuj znalezc jakiegos dobrego gastroenterologa(jesli jestes ze Szczecina, to moge Ci jednego polecic,ale raczej malo prawdopodobne:). Julka na poczatku ulewala dosc duzo, ale z czasem zaczela ulewac "wewnętrznie". Slyszalam jak mleko idzie do gory, a ona je połyka. No ale przy tym tez nie chciala jesc po jakims czasie, bo miala przełyk podrazniony. Nie wiem jak z Twoja dzidzia, dobrze je? Jesli chodzi o gastrotussa, to niestety nie pomoge, ja dawalam pare dni i nie pamietam co tam bylo na ulotce, ale Dziewczyny daja cały czas, wiec moze Ci cos podpowiedza
-
ja nie wiem jak ja patrzyłam, po 14 m-cu tutaj to szczepienie:)
-
My mamy teraz szczepienie 10 pazdziernika i wlasnie zerklelam w ksiazeczce i mamy DKTP+pneum, czyli błonica, krztusiec, tęzec i polio+pneumokoki. To juz czwarta z kolei taka sama. Ale za to po 13 miesiacu mamy własnie odre, rózyczke i świnkę. Musze pogadac z lekarka w takim razie. Jesli chodzi o budyń to najlepiej mi wychodzi czekoladowy z cukrem Winiary(czasem robie tez z maki ziemniaczanej i kakao, wiadomo, ze duzo zdrowszy, ale to zalezy ile mam czasu) Odmierzam 150ml wody. 100ml gotuje, a do pozostałych 50 dodaje takie pełne 2 miarki od mleka budyniu. Do gotujące sie wody dodaje budyń. Do 20ml wody dodaje 5,5 miarki mleka i mieszam, wychodzi papka. W tym czasie budyn troszke przestygnie, dodaje papke z mleka i mocno mieszam, az do uzyskania gładkiej konsystencji. A co do tego z kakao i maki ziemniaczanej to nie pamietam tylko ile dawalam maki 1 czy 1,5 łyzeczki
-
No tak nie do konca dzieci bronia sie przed tym co szkodzi,Julka np.uwielbia ...cytryne. Nektarynki tez sa na topie no i oczywiscie pomidorowka i ogórkowa, ogolnie wiekszosc dzieci raczej lubi kwasne. Daga, u mnie sprawdza sie zawsze budyn i mleko z makaronem (co dla mnie tez jest ohydne). Budyn robie taki z paczki waniliowy albo czekoladowy, ale nie gotuje mleka, tylko wode i robie wg.przepisu a na koniec dodaje pepti, oczywiscie troszke mi zajelo dopracowanie ile miarek i jaka kolejnosc wszystkiego, raz wychodzil za gesty, raz za rzadki, ale w koncu wyszedl idealny. Ostatnio przekonalam sie jednak, ze ma uczulenie na bialko jaja. Dałam jej jajecznice, i po zjedzeniu naokolo ust wyskoczyly jej czerwone plamy i białe bable, tak jak po ugryzieniu komara. Troszke sie przestraszylam, ale raczej mialo to tendencje do znikania i po pol godzinie zeszlo. Wiec tak sobie mysle, ze to szarlatanstwo chyba jednak dziala, bo pomidora i mleko tez daje, wysypki zero i nawet suche plamy zniknely (zostala tylko mala pod kolankiem)
-
karolinarz, jak najbardziej zageszczaj nutritonem, skoro mały sie krztusi, on gestnieje w brzuszku i pokarm sie tak nie cofa. Mozesz spokojnie podawac z nutritonem tak jak z kazdym innym mlekiem, 1-2 miarki na 90ml, jesli Twoj synek szybko radzi sobie z butelka to mozesz dac dwie, ale z moja Jula bylo tak, ze zanim wypila wszystko to juz bylo tak geste, ze nie dawala rady, wiec musialam dawac 1. Ze spaniem to roznie bywa. Ja jedynie na przykladzie mojej Julki moge powiedziec, ze ona tez beznadziejnie spala, a przyczyna bylo to, ze pokarm sie cofal i kwasy draznily przelyk, bolalo ja wiec nie mogla spac zarowno w nocy jak i w dzien.
-
poczytałam troszke i jesli chodzi o badania w kier.uczulenia na gluten to robi sie badanie krwi, a na celiakie to juz badanie jelit(biopsje), zeby sprawdzic czy kosmki jelitowe nie sa zniszczone
-
Daga, a co twoja lekarka na to?Moze powinnas wymusic od niej skierowanie na badania w kier.celiakii, skoro sie martwisz i nie wiesz czy masz podawac gluten czy nie. No bo moim zdaniem to bez sensu takie gdybanie, a skoro ona to zasugerowala to niech zleci badania, z tego co wiem to na poczatek sa badania krwi. A ja myslalam, ze ukł.pokarmowy dziecka dojrzewa jak skonczy 3m-ce, teorii 18m-cy nie znalam, ale to dobra wiadomosc, czyli ze jest jeszcze nadzieja:). Madziulka-ja uwazam-tak jak Daga-ze zageszczanie nutritonem to podstawa, no i oczywiscie podniesione lózeczko. Sa nawet takie kliny pod materacyk, nie sa drogie, mozna na allegro kupic. Jesli chodzi o stale pokarmy to mozesz sprobowac marchewke, albo marchewke z ziemniaczkami Hippa, na poczatek oczywiscie po pare łyzeczek i kleik ryzowy naturalny. Jesli chodzi o owoce to ja mysle, ze skoro Twoja niunia nie ulewa kwasem, to mozesz sprobowac Jej dac moze gruszke(jest po 4m-cu), a jak sie boisz to upiecz jabłuszko w folii a potem je rozciapciaj widelcem. Podobno takie pieczone jest bezpieczniejsze niz surowe.Mojej przyjaciólki corcia tez ulewala, wrecz chlustała do ok 8m-ca, ale nigdy nie było tam kwasu, wiec ona dawala jej wszystko i nie miala problemu. Ja np.zaczynałam od kaszki ryzowej waniliowen, gruszki i marchewki, ale duuuzo czasu minelo zanim Julka zalapala i przestala wystawiac jezyczek jak do ssania mleka.
-
Daga, ale skoro Miska wazy 9450 to jest na 50 centylu i ma 77cm to chyba 75 centyl, wiec wydaje mi sie ze jest calkiem niezle, apetyt tez ma. Moja mama mi mowila, ze jej znajomej corka miala uczulenie na gluten, tylko to bylo jakies 10 lat temu, no wiec ona wazyla 7kg na roczek!Ale je matka opowiadala ze w jej kupie bylo wszystko w takiej postaci jak zjadla np cale kawalki kukurydzy itp.
-
Julka ma caly czas czkawki, tak od 1 do 5 nawet dziennie, rzadko sie zdarza ze nie ma wogole. A jezyk tez kiedys wystawiala i teraz tez wystawia, tyle ze inaczej, bo teraz tak jakby masuje sobie te miejsce w ktorym zab wychodzi. Julka tez ma czesto nosek zapchany i wiem, ze to nie katar. A 18 m-cy to jakis moment przelomowy w rozwoju dziecka, ze niby wtedy ma refluks ustapic, no bo rozumiem ze 7 m-cy - bo dzieci siadaja, pionizuja sie w pewnien sposob, na rok, bo zaczynaja chodzic, ale 18m-cy? Ja juz nie wierze w te ich gadanie:( To widze, ze jednak wszyscy faceci sa tacy sami. Moj maz mysli i zachowuje sie podobnie. Siadzie , oglada telewizje, glaska mala po glowce i mysli ze ona bedzie przeszczesliwa i bedzie sobie spokojnie siedziala, a cierpliwosci do niej nie ma za grosz. To ja sie nia caly dzien zajmuje, karmie, bawie itp, wiec to chyba ja mam prawo byc wyczerpana i oczekiwac on mnie troszke wyreczy, zebym odpoczela, chociazby psychicznie. Ale on wogole jakby nie reaguje na jej marudzenie i placz, wrecz go to irytuje, no ale dopoki nie marudzi to jet ukochana corunia. Na Marsa z nimi.bynajmniej z moim:)
-
To ja pisalam o tym nutritonie, dlatego teraz koryguje:). Po prostu spojrzałam na kJ a nie na kcal. No wlasnie ja tez slyszalam, ze dobrze jak dziecko raczkuje, bo ma to jakis zwiazek podobo z umiejetnosciami dziecka w przyszlosci, no i dla kregoslupa na pewno to tez lepiej. W sumie to ona zaczela wczoraj i od razu poszla jak maly przecinak, ani sie nie potyka, ani nie przewraca(no tylko te panele, ale moze jakos sie nauczy). W sumie dla niej (dla mnie tez:) to lepiej bo wczesniej jak chciala sie wspiac o lawe to musialam ja tam przetransportowac, a teraz myk myk i sama juz jest. Po kupie przecieram chusteczka nawilzona, a wieczorem przemywam platkami. Daga, a ja slyszalam ze sa dwie rzeczy jesli chodzi o gluten : uczulenie na gluten i wlasnie celiakia. Podobno uczulenie ma wiele dzieci i to przechodzi. Ale co masz na mysli, ze brzydkie kupy? Eddafi-ale Igor jest duzy!!!Wiekszy od mojej Julki:). Ale to dobrze, przynajmniej nie muszisz sie martwic, ze nie je, nie przybiera, a nawet jak jest grubasek to jak zacznie chodzic to na pewno wybiega:)
-
A wogole z nowosci to moje dziecko zaczelo raczkowac:). Troszke smiesznie, chyba jej sie kolejnosc poprzestawiała, ale zauwazylam ze za ty nie przepada woli chodzic podtrzymywana za raczki(i teraz nie wiem czy mam ja prowadzac, bo niby przeciez raczkowanie zdrowsze) no i ma problem na panelach, denerwuje sie bo sie slizga. Mam wiec pytanie. Czy Wasze dzieci tak od razu sobie radziły?Bo ona po dywanie zasuwa jak przecinak, ale niestety duzego pola do popisu nie ma jakies 2x2m:), no a jak zaczna sie panele to juz przestaje byc fajnie. A i byłam dzis u lekarza zapytac sie kiedy przestac dawac lekarstwa. Powiedzialam mu, ze moim zdaniem to refluks wcale nie ustapil, wiec on mi na to, ze to nie jest powiedziane, ze przejdzie do roku, wiec mam kontynuowac lekarstwa, jesli nie bede widziala, ze jest ok, jeszcze jakies 2m-ce, a potem sie zobaczy. Kurcze, a jak ostatnio sie pytalam to mowil, ze najczesciej ok.7 miesiaca przechodzi:(, nie przeszlo, wiec bylam pewna ze do roku to juz na pewno a tu d...
-
Przyjrzałam sie i Julka ma taka rozowo-czerwona skore wokol mniejszych warg sromowych, a przy cewce moczowej troszke jasniejsza, ale tez widac taka obwódke. A przypomniało mi sie. Pewnie jadna z Was uszczesliwie, a druga rozczaruje:) ale przyjrzałam sie dokładnie opakowaniu i nutriton ma 5 kcal w miarce, wiec tyle co nic.
-
Dziewczyny, podjacie mi prosze przepis na to risotto. Ja juz dzis jestem kłebkiem nerwow, moje dziecko mnie chyba w jakas nerwice wpedzi. Czy Wy tez czasem macie ochote po prostu wyjsc i zostawic Wasze dziecko niech sobie marudzi i placze. Moze jestem jakas wyrodna matka, ale ja juz czasem naprawde nie mam siły:(
-
No to Ci Daga wspołczuje z tym spaniem, ale Julka jakos tak sama zaczela zasypiac w domu, tzn na poczatku pierwsze spanie było w domu 1,5-2godz, a potem jakies 40min na spacerze, z tym ze zostawialam ja w ogrodku a ja szlam sobie do domku, oczywiscie cały czas mialam ja na oku. A probowalas moze uspac Ja butelka z piciem?Wiem, ze to moze troszke kloci sie z zasadami poprawnego wychowania dziecka, ale z drugiej strony robi sie zimniej, wiec raczej ciezko Ci z Nia bedzie chodzic 1,5 godz na mrozie.Cel uswieca srodki. Julka na poczatku tak usypiala, a teraz troszke ja przed spaniem wyciszam, spiewam jej cichutko, albo ogladamy jakas ksiazeczke, a ja jej opowiadam po cichu co jest na obrazkach, albo wlaczam jej jakas muzyke ciuchutko,potem do lozeczka, czasem zasnie od razu, czasem sie pokreci, czasem dostanie misia, potarmosi go i zasypia. No ale bywaja dni, ze sie drze:). Do pracy wracam 17 pazdziernika, najpierw na dwa dni w tygodniu, a potem od grudnia na trzy, a Julcik do zlobka.
-
No to Julka robi tak samo, macha łapkami, i tez juz nie raz zawartosc łyzeczki ladowała w roznych miejscach. Niby mowia, zeby uczyc dzieci jedzenia bez zabawiania, bajek itp, no ale dla wiekszosci dzieci jedzenie raczej nie jest priorytetem i przyjemnoscia, wiec trzeba je czyms zajac, zeby jadły. A podobno im starsze tym gorzej, jak juz zaczna chodzic to na jedzenie szkoda im czasu:)
-
no to nic tylko sie cieszyc, która dziewczyna nie marzy o długich nogach:)
-
anka8661, a czy mimo podawania lekow nadal obserwowałas jakies objawy refluksu np. czkawki?
-
A na spacerze Julka wytrzymuje jakies 20 minut, po czym zaczyna mędzić. Bawi sie tez najchetniej moim telefonem i róznego rodzaju kablami, generalnie dziwnym trafem wybiera zawsze to, czego jej nie wolno, a jak nie dostanie to jest histeria.
-
Wiem, wiem-macie racje-sama zauwazyłam ze daje jej za duzo na slodko, ale jakos mi sie to wymknelo spod kontroli, zwlaszcza, ze ona oprocz mojej zupy, ktora bardzo ladnie je to nic innego nie toleruje. Chleb z szyneczka czy serkiem obecnie tez jest bee - wypluwa - bo sie nauczyla. Zje ewentualnie kawalek serka czy szynki lub mini wafelka ryzowego posmarowanego serkiem i z przylepiona na to szynka:), no ale to przeciez nie jest posilek:(. Sprobuje jej jakiegos ziemniaczka z kalafiorkiem czy marcheweczka dawac, moze za ktoryms razem zalapie. Daga-a moze coreczka twojej znajomej miala alergie na mleko, albo na cos innego, a moze było to spowodowane tym, ze odstawiła całkiem lekarstwa i refluks po prostu wrocil?No i moze miała ten rodzaj refluksu przy ktorym pokarm cofa sie do płuc. Wiadomo, ze trzeba uwazac z nowosciami, i ze refluks czesto idzie w parze z alergia, ale chyba to co sie stało tej dziewczynce to raczej skrajny przypadek. Ja np.wiem, ze Julce refluks nie przeszedł, widze to po czkawkach, wiec cholernie sie boje odstawic lekarstwa. Boje sie, ze znow zaczna sie histerie, ulewanie, wstret do jedzenia itp.historie. A Julka jest raczej taka ubita, i tak naprawde nie wyglada na chudziutka, tylko ona jest bardzo drobna, mierzy 72cm, wiec przy tym wzroscie tu i ówdzie widac fałdki tłuszczyku. Ale pisałas, ze Miska długa, wiec nie ma sie co dziwic, ze nie jest grubiutka. Dulka-moja Julka ma to samo, dosłownie szlag mnie trafia, cały czas marudzi na chwile zajmie sie soba i juz marudzi. Juz nie wiem jakie zabawki mam jej dawac, bo wszystko jest nudne, przerobiłysmy juz chyba cała zawartosc szafek kuchennych, przeszukałam internet z nadzieja, ze znajde jakies ciekawe zabawy dla dzieci w jej wieku, ale nic nowego nie znalazlam, oprocz babrania w kaszce, płatkach owsianych czy makaronie, ale u mojej Julki to odpada, bo ona wszystko pcha do buzi. A z krzeselkiem to tylko dzis czy juz dłuzej to trwa?Skoro zasnał w krzesełku to chyba byl zmeczony, wiec pewnie dlatego nie chcial jesc:). A Julka tez miała taki okres (jakies dwa tygodnie), ze sie darła jak ja wkladalam do krzeselka, wiec karmiłam ja na stojaco przy ławie, albo kanapie. Kladlam tam jej ulubiona zabawke ona sobie tam cos wciskala i jadla. Troche bylo ciezko, ale po jakims czasie jej przeszlo.
-
ja tez mam kolezanke, ktorej corcia urodzila sie 4600 i na roczek wazyła 12kg. Teraz ma 20 miesiecy i jest dosc sporym dzieciaczkiem, ale pochlania takie ilosci, ze ja bym tego nie przejadla w caly dzien. Potrafi zjesc kawal ciasta, potem słoiczek deserku, a za niedlugo kaszke. Na sniadanie pije 200ml mleka, potem je kanapke z szynka, serem i jajkiem do tego parowke, a za godzine kaszke.
-
no to Julka tez tak jakos przybiera, wiec pewnie, gdyby nie to, ze jak w tym czasie co jej zeby szly, to schudla 300g, to moze byloby te 9 kg. Szukalam ostatnio, ile powinny przybierac dzieci w tym wieku, i zglupialam, bo wszedzie co innego pisze. Raz, ze 200g na miesiac to jest ok, a nastepny artykul, ze min 400.
-
tzn. na wiecej niz 10 kg :)
-
No tak wiem, ze np.dziecko, które wazyło przy urodzeniu 4,5 kg nie bedzie raczej wazyło 13,5 na roczek, no ale myslalam, ze chociaz te 9 kg osiagnie, zwlaszcza, ze do 8 w miare szybko jej szlo, była juz dłuzszy czas miedzy 25 a 50 centylem, a tu ostatnio przez ten spadek wagi jakos ciezko jej teraz nadrobic, spadla o 1 centyl. A mi sie wydaje, ze Szymek jak najbardziej ma szanse na 10kg, przeciez ma jeszcze 1,5 miesiaca.
-
No własnie tez mi sie wydaje, ze to mało nie jest. Jak juz wczesniej pisałam - próbowałam dawac jej dawac tez drugie danie, ale ona ma odruch wymiotny jak tylko cos jest za geste, konsystencji np.ziemniaków (a wieksze kawałki jej nie przeszkadzaja). Albo jesli juz je to pare łyzeczek i koniec. A zupke robie jej jakos 2-3 razy w tygodniu z delikatnymi kluskami lanymi, wiec zoltko tez dostaje.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7