Wanda87

hmmm krem ani mleczko nivea nie pomagają, nimi smarujemy skórke codziennie po kapieli, bo mały ma sucha Oliwka stosowana na mokra skóre nie wysusza- podobno:) Mały skórke ma sucha jak ja, ale teraz to zaczęła aż się łuszczyć A widzicie każde dziecko inne i każdemu pomaga co innego:) wiec chyba lekarza nie unikne, ale nie przemaiwaja za mna koleki kichajacych i kaszlących więc chyba od razu pojde do dermarologa a powiedzcie mi w czym myłyscie dzieci po porodzie, bo ja małego w płynie nivea 2w1 a teraz po roku czytam, ze jest po pierwszym miesiącu!:) i nie wiem co kupic dla malutkiej po urodzeniu Beti będe bardzo wdzięczna za podpowiedzi jak pieczesz mięsko do kanapeczek dla Bartusia:) Nam pepek tez odpadał chyba po 8tyg na szczęscie bez komplikacji Znam opinie, ze to wina zmiany pielegnacji- na bezspirytusową:) bo nie ma co zasuszyć, my uzywalismy octeniseptu mimo, ze teraz podobno nie robi sie juz niczym ...

Jeju zaglądam, a Wy tu o bólach porodowych. Paralizuje mnie sama myśl Katiaaa wiem cos o tym dolarganie, ja też chyba własnie po nim tak odlecioałam Byłam wsciekła na położną, że mi go podała Bo nieźle znosiłam bóle Połozna swietna kobieta, ale miała uszykowana strzykawę z dolarganem, chyba maja wyliczone i musiała mi ja podać Na ból nie pomogło wcale, bo dopiero wtedy stał sie dla mnie nieznośny, a juz w ogól,e straciłam kontrole nad tym co sie dzieje. Chyba jednak zainwesteuje we własna położną ,albo zbankrutuje na płatna cesarke, bo nie mam zamiaru rodzić jeśli mała się nie odwróci. Tez chciałam rodzić naturallnie nie dopuszczałam mysli o cesarce mimo wysokiego cisnienia i podejrzenia odklejonego łozyska Taki człowiek był głupi, a teraz mi sie myslenie znowu zmieniło Życie weryfikuje nasze podejście I jesyteśmy coraz odporniejsi na "niepowodzenia" Zauważyłam że kobietom cięzarnym i młodym rodzicom wiele się wmawia wpędzając w poczucie winy |Wydaje Ci się, że wszystko możesz -urodzic naturalnie w pól godz, wykarmic piersia Mało tego wychowac bez chorób, bez budzenia nocnego, małego geniusza, a jak Ci sie nie uda to wszystko Twoja wina... bo nie chce sie rodzić, bo mleko ma każda, bo karmiłaś sama noca, bo poswiecasz za mało, albo za duzo czasu ble, ble, ble... Adrian ma okropna skóre na ramionach i przedramionach- sucha i luszczącą się, nie wiem co roibić oliwka nie pomaga Miałam próbki oilatum tez nie pomógł Chyba muszę sie wybrac do dermatologa.

Zajrzałam do tego listu profesor Majewskiej Dane, które w nim zamieszcza sa w żaden sposób nieweryfikowalne dla przeciętnego człowieka jakim ja jestem Poza tym bedąc całkiem racjonalna jak wymaga od rodziców nie wierzę, by chciało jej sie pisac kikunastostronnicowy elaborat nie mając w tym zadnego interesu...nie bede dyskutowac bo to z byt wielka głowa na moja osobę skromnego, zmanipulowanego rodzica Jestem wykończona, mam dośc tego sniegu, nieodgarnietego w dodatku na chodnickach nie mam siły upchać wózka, młody chce wycjhodzić i sie bawić, uwielbia śnieg, a ja nie mam siły MArtwi mnie ten jego kaszel, teraz beziemy się wzajemnie zarażać

hmmm z tymi szczepionkami nigdy mądre nie będziemy. Ja powzięłam inne załozenie, szczepie niemal na wszystko wole sobie wyrzucac, ze zaszczepiłam niz, że nie zaszczepiłam...tak mi jest poprostu łatwiej. Koronnym argumentem jest dla mnie szczepionka skojarzona dostepna w Turcji i Rumunii na koszt NFZ i szczepienie wczesniaków na pneumokoki Bo masz racje Asiu mnie to strasznie siadało na psychike, nie wiedziałam jak lepiej Jeśli dobrze pamietam to własnie dyskutowałam o tej rtęci ostatnio- to jest tak, ze konserwuje sie nia martwe szczepionki I wybierasz między złem, a złem...czyli zywą potencjalnie groźną i martwą, ale konserwowana rtęcią. Chociaz przyznaje, ze moge sie mylic, bo jednak za wiele nie czytam Natomiast na temat nie szczepienia dzeci w ogóle nawet obowiązkowymi to ja się juz chyba dosadnie wypowiedziałam Zaraziłam małego...doleczyc sie nie mogę, a teraz jeszcze on kaszlący Przez te chorobe ,oje samopoczucie ciązowe gwałtownie sie pogorszyło i mogłabym tylko lezec...

Monika999 wspólczuje przeprowadzki, sama mam taka za sobą i jeszcze remont....szkoda słów Ciąża, małe dziecko a nawet nie wiedziałam ze tyle rzeczy posiadamy:) Zaziebiłam się i to mocno. Czuje się fatalnie, M wreszcie przyjechał, bo nie byłam w stanie zajmować się małym, pomijajać fakt, że mogłam go zarazić. Oczywiscie nie mogę nic wziąć, więc jem czosnek i pije syrop z cebuli, śmierdze Jestem zła bo wydaje mi się, że dopadły mnie wszystkie cholerstwa:(

Agusiii Do gina chodze prywatnie juz druga ciąze, ale masz racje jest starej daty...nie wiem co zrobie, ale jak to ja cos wymysle Monia jak urodzisz dziecko njie bedzie czasu odczuwac samotności- ja bynajmniej nie mam nadmiaru czasu monia_a tez jesli chce z kims zostawic małego jestem zdana na tesciowa wobec czego zostawoiama go tylko gdy ide do lekarza z M nie bede komentowac ja nie wiem czy to kwestia pokoleniowa, ale ma wrazenie, ze ta kobieta nigdy dzieci nie miała

Zora Czy ja mało pisze o moich porażkach?? mam wrażenie, że ostatnoio wszystko co robie robię źle Tylko, że ja zrzucam to na ciąże.... Nikka Adrian mając 13 miesięcy waży ledwie 10kg...jak mam sie nie martwić, że je mało?? KALA w życiu są góry i doły, czasem człowiekowi wydaje się, że utknął w tym dole. moj M ma cudowna pracę i naprawde zarabia tyle, że ja nie musze się martwic wiecznym macierzyństwem:), ale co z tego skoro ciągle go nie ma...ile razy płacze z bezsilności, z iloma rzeczami sobie nie radzę A najgorsze, że zamieszkałam w [prawie obcym mieście, nie mam tu znajomych więc każdy mój dzień wyglada tak samo...

agusiiii28 będę szczera- ja poprostu nie wiem co sie w takich chwilach mówi...nie przeżyłam, byłabym hipokrytka pocieszając mówiąc że wiem jak Ci źle Dla mnie cos takiego jest nawet nie do wyobrażenia, daltego ani teraz ani wczaesmiej nic nie napisałam

Zora-przerabiamy en sam problem, Adrian od tygodnia bunuje się przy każdym posiłku- u mnie hormony ciązowe wariują więc mam mega nerwa i poprostu wychodzę, nie bede go zabawiać przy jedzeniu bo to był bład Czaem myśle, że to nie kwestia ego co ugotuje, co kupię tylko lepszego lub gorszego dnia. Beti- co do mleka od 7 niekiedy mówią od 10 miesiąca podaje sie dziecku w niewilekich ilościach mleko krowie- w jogurcie, twarożku, budyniu - nawet słoiczkowym gerber jest mleko krowie, także w niektórych obiadkach. Ściema z mlekiem jest ogromna- mleko z puszki jest zmodyfikowanym mlekiem krowim. Zmodyfikowanym czyli niekoniecznie zdrowym- rozdziela sie białko, witaminizuje, cos ta,m się jeszcze z tłuszczem robi. My dostawalismy krowie, często o zgrozo mleko kozie w skazie białkowej-bo 30lat temu innego nie było Zyjemy i cielakami nie jesteśmy, może o tyle, że dajemy się nabrać, że nasze dzieci potrzebuja tego, a to im grozi itp. Zeby nie było ja równiez podaję mleko modyfikowane- choć nie miałam takiego zamiaru, zaszłam w ciąze laktacja zwariowała, polecono mi mleko hipp jako najbardziej ekologiczne, zblizone do kobiecego i tak sobie tkwimy w tej iluzji, bo nie uważam żeby było lepsze od krowiego Kaszkę, budyń, płatki gotuje na krowim z kartonu(nie mam dostepu do takiego od gospodarza, bo podobno lepsze) Podaje tez serek za rada Vili- uwielbia danio light, jogurty jogobelli, lubi tez serek wiejski Nie zauważyłam żadnych objawów alergii, nietolerancjii, ale każde dziecko jest inne. Głupio to brzmi, ale trzeba próbowac na własnym dziecku W tej ciązy jestem wściekła na wszystko, nic sie nie układa jak nalezy, boje sie bardziej niz z Adrianem, poród sni mi sie po nocach, dziecko ułozone jest posladkowo, a przy drugim to nie jest wskazanie do cc Mam czarne mysli... netta- znalazłas dobry pas poporodowy- musze kupic teraz bo po porodzie pewnie nie bede wiedziała co pierwsze i znów zostane z wielka falda i gaciami któr=ych na pociachany tyłek nie załoze

Dziewczyny gdzie kupic dobre buciki na wiosne?? takie juz porzadne do chodzenia Serduszko moim pierwszym objawem ciazy było własnie zalenie śluzem- nigdy tego nie zapomnę, bpo byłam na egzaminie, miałam białe spodnie i wydawało mi się, że odstałam @:) blada kreske na tescie zobaczyłam w 27dniu cyklu przy cyklach ok30 dniowych W drugiej ciązy, której sie zupełnie nie spodziewłam nie miałam żadnych objawów, do pierwszych mdłości ok8tyg

Zora jesli moge cos poradzić Adi też ostatno jest niejadkiem, a jakiekolwiek chrupki, paluszki tylko pogarszaja sprawę (co nie znaczy, że mu ich nie daje) Podjada je chętnie, alre późńiej gdy przychodzi do głownego posiłku zjada znacznie mniej I chyba mam ten sam problem bo kaszka, jogurt i mleko są ok., ale obiad czy to kupny, czy gotowany to walka o każda łyżeczkę. Najlewpiej kjeszcze działa, gdy je z nami, wtedy udaje się go nakarmić. Mam nadzieję, ze to chwilowy kryzeys, bo przciez on mając pól roku wciagał cały słoiczek:( czasem chce mi sie płaqkać, ale to akurat hormony

I co czytam Kolejne dzieci umierają W tym karju to jest jakas paranoja Jak nie wyrodni rodzice zamecza to karetka nie przyjedzie, panie z mopsu robiły wszystko ale dzieciaka i tak zagłodzono- w rzadzie wypłacaja sobie premie i dyskutuja o zwiazkach partnerskich Zeby co głosniej krzytczacycm zamydlic oczy, o niczym innym nie słysze jak o abdykacji, która ma ze mna tyle wspólnego co kolejny koniec świata Innego końca nie będzie. Ludzie sami sie wykończą

acha- przychodni szczepi akurat ta szczepionka, która wygrała przetarg. tak mi powiedziała srodowiskowa- szkoda, ze po fakcie, choc decyzji bym nie zmieniła, to sa przychodnie gdzie szczepia priorixem, a na upartegi idziesz po recepte do lekarza i Ci zaszczepia tym co chcesz:)

netta będzie lepiej zobaczysz, może własnie spróbuj ten pas, bo mnie bolało, nie załozyłam tych gaci i mimo, że schudłam to brzuch nie był ładny Co do szczepień to mnie Zora rozbawiło to co napisałas. Pediatrzy zalecaja szczepic na wszystko, przynajmniej wszyscy, z którymi ja miłam do czynienia, aż mam wrażenie, że mają z tego jakies profity Nie żebym była przeciw, bo szczepie na wszystko co mozliwe, ale czy dobrze robie to nie wiem Przy ostatnim właśnie szczepieniu pielegniarka mówi ze możemy teraz zaszczepic na meningokoki, bo to dziecko co ostatnio umarło u nas (znaczy w moim rodzinnym miasteczku, gdzie wszyscy się znają i wszyscy o wszystkich wiedzą) to właśnie na sepse od meningokoków I mój niewyparzony jęzor od razu wyszedł z paszczy i zapytałam czy wszysttkim to mówi? az mnie M kopnal pod kozetką Ale czasem mam wrażenie, że oni niezła kasę na tych szczepionkach robią. A jak juz zaczniesz szukac w internecie to opinie są tak skarajne, że mozesz naprawde zacząc wątpić w swoje kompetencje jako rodzica niezaleznie jaką decyzje w sprawie szczepień podjęłaś. Beti nie wiem jak tam podchodzicie do soczków, ale mozna na nich gotować kisielki- Adi uwielbia, choć samych soczków pic nie chce. Można tez gotować budyn na modyfikowanym -gotujesz na wodzie i jak ostygnie dodajesz modyfikowane rozrobione z niewielka iloscia wody- trzeba uważać na grudki Adi lubi tez płatki owsiane- kupuje zwykłe błyskawiczne rozgotowuje i dodaje owoce Patentem babć są tez biszkopty moczone w mleku, każda babcia i stara ciotka mi to radzi Adi jednak takiej ciapy nie lubi Staram się, żeby jadł juz z nami- dzisiaj np. gulasz z piersi z kaszą- smam jem mniej pikantne, M sie troche buntuje, ale gotowanie na dwa garnki, kiedy jeszcze często dziecko nie zjada tego co tak pracowicie gotowałas jest juz ponad moje siły A Zora co do jogurtu- bo pisałam o naturalnym-ostatnio daje jogobelle- nie mam w co rąk wsadzić, wszystko mi cięzko i nie chce mi sie codziennie bawić z jogurtem, rozmrazaniem owoców

Gosieńko :):):) wielkie gratulacje cieszę się, że nie jestem sama FAjnie, że czujesz sie swietnie Mdłości mnie niestety tym razem nie ominęły, ale też zupełnie nie czułam tej ciąży az do ruchów. Jeju jak fajnie:) MAm tylko problem i to dziwny,bo normalnie odczuwam ból przy ruchach dzieciatka, musi być wyjątkowo źle ułożona:( aż sie boję, bo ostatnie dwa usg miała ułożenie miednicowe, a tym razem mam mało wód- znaczy podobno w normie, ale według gina od 4d zbyt mało by była szansa na obrót; i co wystraszyłam się cesarki, ale jak poczytałam to boje sie jeszcze bardziej bo doczytałam w swej marości, że przy drugim dziecku każa rodzic normalnie w ułożeniu pośladkowym... netta strasznie Ci współczuje, mnie na samo wspomnienie krocza staja łzy w oczach, kup za wczasu mkaśc na blizny, szrama pewnie zostanie ale nie będzie żywo czerwona Mnie Vilia poleciła cicacidrinę, czy jakos tak Są też globulki, pomagaja zagoic pekniętą szyjke, ale to Ci powinni dac zaraz po porodzie Ciekawe jak mnie teraz potraktują skoro przy noramlnym porodzie zrobili mi taki sajgon- mnie krocze boli do dziś...nawet gaci sciagających po porodzie załozyc nie mogłam, bo mnie wszystko uwierało. Adrian jest małym łobuzem, obserwowałam inne dzieci w kolejce do szczepienia i wiecie, dla mnie szokiem jest, że dzieci potrafią w poczekalni soiedzieć mamie na kolanch i sie nie buntować. I wcale nie krytykuje tych dzieci, bo to nie one odstaja tylko moje... Jenda jedyna dwuletnia dziewczynka chodziła z nim, ale i tak była grzeczniejsza, bo przynajmniej nie wrzeszczała, gdy cos stawało jej na drodze:) Mały waży 10kilo, czyli olbrzymem nie jest Zora na rok jest jedno wkłocie, chyba, że bierzesz cos dodatkowego(na ospę Ci jednak nie zaszczepią- bo razem z odra, swinka i rózyczką niby nie mogą)

poprawnośc wypowiedzi jest szokująca Zwłaszcza jeśli idzie o sapiące dziecko:)

Nika jestes chwilowo przerażona:) więc wszystkiego sie doszukujesz Nie wymipotuje, nie leci przez rece, nie płacze bez przerwy, nie spi cały czas Pewnie jest wszystko w porzadku Znów włacza sie wyrodna Wanda, ale naprawde Adrian jest zywym srebrem więc często sie wywrac zwłaszcza, że chodzi samodzielnie dopiero jakis tydz, a wydaje mu się, że od zawsze Z łozka tez mi raz spadł i wiesz jakie miałam wyrzuty, sapał mi bo ja zabrałam go do soiebie i prszysnełam |Czuła sie z tym fatalnie, a moje dziecko nawet nie zapłakało. Miałam wiecej szczescia niż roumu w leniwej niewyspanej dupie:)

Hej Nika spokojnie dzieci często spadają z czegos, udzerzają w coś itp. Słyszałam nawet opinie opowiadając o moim żywym srebrze, że szczęsliwe dzieci czasem maja guzy, a te nieszczęśliwe siedzą jak mumie:) Mam tylko taka radę niby gadanie starych babć, ale lekkarze tez to powtarzają Nie kładzcie dzieci spać zaraz po uderzeniu w głowe Należy je chwilę poobserwować Nas ostatnio chyba jakiś pech dopadł. Czasem mam ochotę zostawic wszysytko i wyjść...mam nadzieję, że to chwilowe

netta wielkie gratulacje :) Co do krocza to bardzo na nie uważaj, nie wiem jak Cie tam potraktowalii jak to sie goi, ale mnie nacieli mocno, a pekłam w drugą stronę więc tez byłam pozszywana niezbyt ładnie Bliznę mam do dziś, ale mówie uważaj bo mnie rana się rozeszła (w skutek gwałtownego zzerwania z łóżka do dziecka)- nie wiedziałam że mam z tym jechać do lekarza (czytaj bałam się) i zrosło się bardzo brzydko- wygląda to jaby mi ktoś pod skórą zaszył kawałek sznura. dodatkowo naprawde boli, nie bez przerwy, ale w wiadomych sytuacjach. Adi tez nie lubił kapieli, a teraz jest pierwszy basenowy:) ALe zazdroszczę Ci spokojnego maluszka, mój nigdy taki nie był:) Fajnie ze masz już wszystko za sobą, ciesz sie każdą chwilą, czas szybko leci, ani sie obejrzysz i bedzie rok:) Zora tez miałamkólko, ale nie dmuchane tylko taka poduszkę, bez niej nie mogłam funkcjonować, ale nikt sie ze mnie nie smiał r:) przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo:)

Nikka:) wiem, ze dzieci na tym etapie rozwoju rosną juz bardzo indywidualnie Adrian wydaje sie byc nabity,a jednak wagowo jest leciutki Malutka tez kruszyna powinna miec ponad kilogram ma ledwo800gram dzisaj po dwóch dnaich od załozenia rozpracował zabezpieczenia na szuflady wcześniej ogrnął gumki od słoików pełniące tę funkcję :Pocieszam się, że to objaw inteligencji....:)

agusiiii nie chciałam zebys płakała, a sama wyłam, chyba takie rozchwianie emocjonalne ciężarnych Co do plamień Z adrianem brałam duphaston, ale plamienia przeszły dopiero po końskiej dawce luteiny 6-8tabletek Z tego co pamietam duphaston ma 10mg, a luteina 50mg progesteronu Ale moge sie mylić! wiec bardzo dobrze, ze masz gina jutro aguuula25 Tez jestem młoda w tabelce:) właśnie czytając Twojego posta jeszcze bardziej nie moge zrozumiec jak Bog, czy w kto co tam wierzy daje dzieci Szczęscie usmiechnie się i do Ciebie

Nikka aż mnie przerażasz Moło, że moje dziecko bez przerwy poobijane to waży pewnie nie wiecej jak 10kg :) mam zadatki na złą matkę A powaznie az mnie nosi dzisiaj Znów rodzice zakatowali dziecko http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,15308606,wiadomosc.html?ticaid=11002e az mnie nosi Chyba napisze list do ministra sprawiedliwosci, albo zrganizuje jakąs manifestację o zaostrzenie kar Najpierw szymonek z cieszyna, później Madzia, zabójczyni z hipolitowa, spalone w piecu bliźniaczki, juz nie chce mi się wyliczać ilu jeszcze takich ostatnoio słyszałam Nie rozumiem, nie mogę pojąć Przecież dziecko nosisz 9 miesięcy pod sercem, karmisz piersią, uczyusz jeśc, kładziesz spać, kapiesz przewijasz Ono ufa Ci bezgranicznie i kocha bezwarunkowa miłościa, jestes dla niego najwazniejsza Moj syn jest najlepszą rzecza jaka mnie w zyciu spotkała, jest wszystkim co mam, całym sensem mojego życia, nikt ani nic wczesniej nie dawało mi tyle radości Noigdy nie byłam tak szczęsliwa jak będąc matką Zamknęłabym takich "rodziców" w sali oklejonej zdjeciami ich dziciata zywego i zamordowanego, puszczałabym im płacz dziecka przez głosniki, kroiła i soliła I zabrała jaka kolwiek mozliwość skończenia ze sobą ach....wyje nad czyims nieszczęsciem

Dziękuję:) Zora nie o to mi chodziło, zeby Ci się synus obijał Adrian jest chyba jakis nadpobudliwy, jego jest wszedzie pełno Wczoraj M mył szafę na drobince i gamoń nie połozył wiadra gdzies do góry tylko na podłodze...a, że synus nie odstepuje tatusia na krok i mu pomaga ...no to M umył tez podłogę i to jak po kolanach scierą:):):):)(do czego nigdy nie moge go namówić) Jaki miałam ubaw oboje mokrzy po kolana Adi z bananem na buziaku, M w sumie też tylko odwróconym w druga stronę Mnie zaczyna być coraz cięzej, szczególnie jak młody szaleje. Mam wyrzuty jak daję mu chrupkę zeby mieć chwile spokoju Wczoraj tata miał fantazję i adi zjadł kinder niespodziankę, byłam trochę zła, bo to dużo czekolady, ale po tej akcji z podłoga należało im się My sie dogadujemy, ale to chyba kwestia tego, że M jest w domu raz w tyg. Wtedy naprawde pomaga, chhoc czasem marudzi, ze ciągle chce sprzatać. Kłocimy sie jak wszyscy Zora z tego co piszesz mieliście sporo przejśc, takze rodzinnych Twój M miał pewnie kłopoty z pierwsza kobieta Nie chce go usprawiedliwiac, bo Tobie przede wszystkim nalezy sie zrozumienie Ale prawda jest taka, ze jak przyzwyczaisz faceta to nie oczekuj wdzięczności, bo on mysli, ze to wszystko robi sie samo...ot tak, skoro nigdy tego nie robił (ani tym bardziej jak piszesz nikt z jego rodziny) to nie wie jak cięzko A dzidzi ułozona jest miednicowo, wiem że może się dowrócić do 30tyg, choc gin od usg mówi, że może być problem. Zaczynam bac sie porodu, ja tam starsznie panikowałam prze i coz boje się jeszcze bardziej teraz o własną dupę Boje się że zbraknie mi tego rozsądku co przy Adim... Nic spadam, obiecałam M pizzerki,a wział małego na spacer więc bede dobra zoną

Właśnie dziecko skasowało mi post Bylismy na USG 4d, ale pieknie obejrzałam dzieciątko, jakoś u Adriana chya ta lekarka, albo sie nie znała, albo coś Teraz zobaczyłam wszystko, dzidzi wygląda na zdrową:) i będzie dziewczynka:) Jestem bardzo, bardzo szczęśliwa W dodatku Adi zacząl chodzic Bylismy po balony na roczek i dostał takiego z helem i trzymajac go w rączce chwieje sie po mieszkaniu Moze myśli że trzyma kogos za rękę Zora to ja naprawde jestem wyrodna matką, nie ma dnia żeby moje dziecko sie nie przewróciło, nie przywaliło w cos głową aj...z tapczanu tez mi juz spadł

Dostane na głowę Mam pytanie do mam dzieci ok.roku Czy Wasze dzieci też właża na wszystko z uporem maniaka nawet jeśli spadają to dalej włażą?? Wczoraj patrzę a moje dziecko siedzi na ławie... Jak on tam wlazł myśle sobie czy już nie wiem co robię i odlozyłam dziecko na stół? Zdejmuję go i patrząc mu prosto w oczka mówię synek pokaż mi jak to zrobiłeś, a moje dziecko przysuwa pufkę i po niej hyc na stół z taką radością jakby dokonał czegoś niebywałego. Innym razem chodzi po drobince (mam taka do szafy, bo nigdzie nie sięgam) włazi we wszystkie zakamarki i skrobie się na wszystkie mozliwe meble Wyciąga wszystko z szafek i przyskrzynia sobie palce \nie wspominając o zamiłowaniu do kontaktów jak tylko przy nim coś włącze to zaraz wyjmuje wtyczkę Wieczorem mam kupe sprzatania, bo przy nim niczego nie ogarnę, a jestem strasznie zmęczona, bo mam wrażenie, że tylko w kolo powtarzam Adi nie wolno, Adi zostaw A jeszcze tak ciąga firanę, ze zerwał karnisz- mieszkanie wygląda jakby prze;eciało tornado Dodając że swirzo po remoncie mam na ścianach cały jadłospis kaszkę, zupkę a nawet moją kawę, bo tak chciał ją dostać, że w końcu stracił kubek A i widocznie za czesto mu robiłam ojoj bo chodzi za mną i tez mi tak robi