Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

emmetroad

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. do pani z uk Tak, wiedzialam i dalam Wam znac. Powodzenia w szukaniu. Jeszcze taka podpowiedz dla osob piszacych - "gosc" nie wystarczy. Trzeba sie zalogowac, zeby pytania i odpowiedzi byly adekwatne i trafialy pod odpowiedni adres.
  2. gosc Bardzo mi przykro, ze nie przeczytalas tego co Ci napisalam albo przeczytalas i zapomnialas. Nic dziwnego, ze sie krecisz w kolko z taka pamiecia. Dla tych, ktorzy potrafia czytac i sa zainteresowani: Pisze z Irlandii, wiec nie wiem jak sie to przeklada na UK, ale znam pielegniarza, ktory dostal sie na taki "nieistniejacy" kurs w IE. Dostal sie, poniewaz pomogl mu management szpitala. Bardzo madry facet i doskonaly pracownik, ktory zwyczajnie poszedl do managera i przedyskutowal swoje mozliwosci. Zgodzili sie mu pomoc i uruchomili kogo trzeba. Co do studiow pomostowych, to zastanawiam sie tez, czy nie udaloby sie dogadac z jakas uczelnia w Polsce i czy nie byloby mozliwosci ograniczenia do minimum ilosci zjazdow...
  3. Mysle tez, ze studia pomostowe najszybciej i najtaniej zrobisz w Polsce. Ktos tutaj pisal o studiach pomostowych online. Przypuszczam, ze trzeba przyjechac do Polski na jakies egzaminy, ale wszystko razem nie powinno trwac wiecej niz 9-10 miesiecy. W Irlandii na przyklad mozna zrobic tez rodzaj studiow pomostowych (1 rok lub 2 lata - zalezy od poziomu), ale czasami potrzebny jest okres przygotowawczy. Uczelnia ocenia, jak swieza jest Twoja wiedza, jak adekwatne sa Twoje kwalifikacje i umiejetnosci szkolne :) i na tej podstawie wydaje decyzje o przyjeciu lub koniecznym, wczesniejszym przygotowaniu. Z tym, ze tutaj prawie na pewno musisz miec rejestracje i wyglada to tak, jakby ten program byl pomyslany tylko dla Irlandczykow, ktorzy chca sie doksztalcic. Mam nadzieje, ze moj sposob pisania nie jest zbyt zagmatwany i cos z tego zrozumiesz. :) Najwazniejsze jest to, ze (zapewne podobnie jak w UK) zawsze mozna sie dogadac i jezeli uczelnia zobaczy, ze ci zalezy, to przyjma cie do szkoly bez wzgledu na przepisy. Jezeli Ci nie zalezy, to tez szybko pojdzie, bo jest mozliwy tylko jeden egzamin poprawkowy. :)
  4. ewapielegniarka Czy to oznacza, ze masz za duze kwalifikacje do pracy care ass.?
  5. emt81 Mam takie chwile od 6 lat, a nawet w UK nie pracuje. :)))))
  6. alicja 45 Poszukaj w ofertach pracy, tam zwykle podaja zakres obowiazkow. Tutaj lista: http://www.medicalgeek.com/nursing/8716-duties-nurses.html Nie zapomnij o koncowce -ing :)
  7. alicja 45 Przykladowy zakres obowiazkow, to jest akurat z nursing home, ale taki troche uniwersalny. :) assessing, planing, implementing and evaluating care for patients prioritising health problems and intervene appropriately to assist the patient in complex, urgent or emergency situations, including initiation of effective emergency care supervising and co-ordinating duties of health care team providing information and advice as well as health education to patients and their families participating in quality development and audit
  8. marcinus Znam lekarza specjaliste, ktory nauczyl sie medycyny w Polsce. Zna sie na swojej "robocie" i wiedze ma rozlegla, ale niestety tlumaczenie pacjentom (nie mowiac juz o lekarzach) problemow medycznych po angielsku graniczy z cudem. Powiedz mi czy do niego nie tyczy sie stwierdzenie "wiedziec nie znaczy umiec wytlumaczyc". Poza tym nie rozumiem po co zadajesz pytania o jezyk skoro wszystko wiesz... Polecam zakup ksiazek, bo w internecie wiekszosc stron traktuje, np. anatomie czy fizjologie powierzchownie i staram sie doradzic najlepiej jak potrafie. Zadam ci teraz @marcinus banalne pytanie i odpowiedz prosze najlepiej jak ty potrafisz. :) Jaki zasob slownictwa jest potrzebny pielegniarce w Polsce? :)
  9. taki sobie ktosiek Nikt nie mowi o 'tajemniczym zasobie slownictwa' tylko o terminologii medycznej. Wiedziec, to nie znaczy umiec wytlumaczyc. :) Najczesciej o jezyk zadaja pytania osoby, ktore sa w jeszcze w Polsce i sie ucza. Nie wiedza czego sie spodziewac i moze troche sie obawiaja. Jest wiele osob, ktore pomimo inteligencji i zasobu slownictwa, nie maja umiejetnosci werbalnych. Sa tez takie, ktore przyjezdzajac z jakas tam wiedza, sa w stanie w ciagu roku przyswoic nawet akcent. Porady sa dla wszystkich. Dzieki, ze tak wspanialomyslnie doradzilas. :)
  10. Z mojego doswiadczenia wynika takze, ze upper intermediate jest zjawiskiem nieczestym. :) Na poczatku przydaja sie ksiazki do pielegniarstwa (pol-ang), ale pozniej, jak najszybciej nalezaloby sobie kupic pielegniarstwo medical-surgical (interna) po angielsku i anatomie (wcale nie musi byc zaawansowana). Najlepiej w ogole jak najwiecej czytac po angielsku. Ze stronek internetowych polecam nauke ze sluchu http://www.esl-lab.com/ i najlepsza ksiazke do upper intermediate: Raymond Murphy "English Grammar in Use" (niebieska okladka).
  11. Jeszcze a propos Naric, to z tego co wiem, moga oni na przyklad uznac twoj tytul do celow akademickich, a zanizyc do celow zawodowych. Czasami wiec masz ten wyzszy, tylko nie wszedzie. :)
  12. Z tego co wiem, nie wszystkie tytuly magistra sa zanizane w UK. Niektore sa rozpoznawane, ale nie wiem, ktore z nich. Moge sie tylko domyslac, ze to moze dyplomy z wykladowym angielskim albo cos w tym rodzaju. Zgodze sie z tym, ze mgr z Polski, rozni sie od tego na Wyspach. W IE, na przyklad tytul magistra oznacza specjaliste w swojej dziedzinie. Wszystkie znane mi pielegniarki z tytulem magistra pracuja co najmniej jako managerowie, ale sa to przewaznie osoby z kilkuletnim doswiadczeniem i minimum 6 letnim okresem ksztalcenia pomaturalnego (4 lata licencjata + 2 lata mgr). Dwuletnie doswiadczenie w okreslonej dziedzinie jest w ogole absolutnym minimum do aplikowania na studia magisterskie.
  13. Jezeli chodzi o magistra, to rzeczywiscie w UK jest on czesto zanizany do poziomu licencjata (bachelor's degree). http://en.wikipedia.org/wiki/Education_in_England#Postgraduate_education Za porownywanie kwalifikacji odpowiada Naric i jezeli ktos chce dokladnie wiedziec, jak jego kwalifikacje beda rozpoznane w UK albo nie zgadza sie z tym, jak zostaly rozpoznane przez szkole badz pracodawce, to moze tam wyslac dokumenty, za kilkudziesieciofuntowa oplata. http://www.ecctis.co.uk/naric/default.aspx
  14. Dolaczam sie do zyczen. Wesolych Swiat. :)
  15. emt81 Odniose sie jeszcze tylko do jednej Twojej wypowiedzi. "...Z jednej strony właścicielem agencji w której pracujemy jest właściciel tych domów opieki, ale z drugiej strony mam prawo czuć się bezpiecznie .." Na Wyspach pielegniarz/pielegniarka, to osoba, ktora musi znac prawo i odpowiada personalnie za wszystkie swoje dzialania lub zaniechanie dzialan. To Ty jestes odpowiedzialny za utrzymywanie swojego nazwiska w rejestrze i postepowania zgodnie z litera prawa, a wiec miedzy innymi uaktualniania swojej wiedzy i umiejetnosci zgodnie z nakazami i zaleceniami ustawodawcy. Niech Ci sie nie wydaje, ze firma bedzie Cie chronic, bo jedyne co firma moze zrobic, to pociagnac Cie na dno gdy sama bedzie tonac. :) Tak wyrazila sie dyrektorka naszego domu opieki w rozmowie z pielegniarkami, po tym jak zdarzyl sie wypadek z udzialem rezydenta (zanim jeszcze tam zaczelam prace). Doslownie powiedziala "jezeli ja pojde na dno, to pociagne was wszystkie za soba". Pierwsza rzecz, o ktorej musisz pamietac, to chronienie siebie przed tym systemem. Zawsze podpisuj co zrobiles, zawsze zrob dokladna notatke jezeli byl jakis problem, zawsze informuj managera, a jezeli go nie ma to informuj inna pielegniarke, zawsze zapytaj jesli nie wiesz i upewnij sie nawet jesli wiesz. :)
×